Zakonsekrowanie "tych części które będą spożyte przez wiernych" jak dla mnie nie podchodzi pod intencję warunkową. Jak głębiej sprawę przemyślałem to nie widzę nic przeciwko temu...
Wątpliwość może być co do zasadności tej intencji: czy da się pogodzić intencję "zakonsekrowania w ten sposób" z intencją "jaką zawsze miał Kościół gdy to czynił". Używanie paten komunijnych wskazuje na to, że Kościół miał zawsze intencję zakonsekrowania całej hostii, razem z partykułami których wierni nie spożyją.
Moralista nauczał Sakramentologii???
Odpowiedź Ojca Jacka: Chyba trochę obok tematu...
Dlaczego tak Pan uważa. Nie jest z boku. Ja rozumiem to dokładnie, że chodzi o to, o czym było wcześniej. Znaczy to, że w tym wypadku nie ma żadnej konsekracji, tak jak wyżej było mówione. I do tego ten ksiądz jest heretykiem.
Druga sprawa: żadna z partykuł oderwanych od hostyj, leżących w MOMENCIE KONSEKRACJI na korporale czy w puszce nie jest konsekrowana, chyba że kapłan wzbudzi intencję rozciągającą na nie konsekrację (co byłoby jednak grzeszne z uwagi na ryzyko ich znieważenia – Noldin Schmitt t. III n. 115.2) Tak więc nie w każdej partykule spoczywającej na patenie jest Chrystus.
(...) mieszają się nam później partykuły niekonsekrowane i konsekrowane. Dziwactwo. (...)
Cytat: gumini w Lipca 22, 2011, 23:44:26 pm(...) mieszają się nam później partykuły niekonsekrowane i konsekrowane. Dziwactwo. (...) Jest sposób, żeby się nie mieszały.Zaobserwowane:korporał wielokrotnego użytku, niekrochmalony, ot taka biała ścierka przyprasowana kiedyś na 9 części.Kościelny-ministrant przed rozłożeniem tegoż korporału potrząsa nim jak ścierką do ścierania kurzu, a jeżeli coś z niego spadnie, to to "coś" ( co? - to już nie wiem) strząsa z obrusa ołtarzowego na posadzkę prezbiterium.I po kłopocie
Pytam, bo gdzieś kiedyś czytałem, że powinien zostać umieszczony w naczyniu z wodą, a nie został umieszczony...
To dokąd trafiła ta hostia po zakończonej Mszy?