Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 19:55:31 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: posoborowe spojrzenie na prymat papieski
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 3 4 Drukuj
Autor Wątek: posoborowe spojrzenie na prymat papieski  (Przeczytany 16531 razy)
Richelieu
aktywista
*****
Wiadomości: 858


« dnia: Marca 28, 2009, 17:49:14 pm »

Do założenia tego wątku skłonił mnie fragment tego postu Pana Marcina:
Cytuj
Ciekawe są propozycje patriarchy ekumenicznego Bartłomieja odnośnie prymatu Piotra.

Można prosić kogoś bardziej zorientowanego w tej kwestii o przybliżenie - o co chodzi ?

Wiem też, że swego czasu Jan Paweł II miał wspomnieć o "możliwości zrewidowania" katolickiego spojrzenia na kwestię prymatu papieskiego.

Jestem ciekaw tych kwestii, chętnie dowiem się czegoś więcej, zapraszam Państwa do wypowiedzenia się.
Zapisane
Alagor
aktywista
*****
Wiadomości: 928


« Odpowiedz #1 dnia: Marca 28, 2009, 19:03:31 pm »

O to chodzi o co zwykle - papież jest największą przeszkodą w "dialogu ekumenicznym", więc należy ją usunąć. Oczywiście nie całkowicie, osoba papieża wyposażonego w funkcje reprezentacyjne nie przeszkadzałaby nawet protestantom.
Zapisane
Matthaeus
rezydent
****
Wiadomości: 289


Św. Stanisławie módl się za nami!

« Odpowiedz #2 dnia: Marca 28, 2009, 20:37:42 pm »

Swego czasu słyszałem pogłoski o modyfikacji(?) dogmatu o nieomylności papieża (jeszcze za JPII). Z tego co pamiętam patriarcha Bartłomiej był skłonny uznać zwierzchnictwo Biskupa Rzymu, jednak tylko to - a nie całą teologie katolicką. Ot taka łączność do połowy.
Zapisane
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2912

« Odpowiedz #3 dnia: Marca 28, 2009, 21:34:44 pm »

Nie lubię określenia "posoborowe". Wolałbym "nowoczesne" albo coś w tym rodzaju, ale mimo wszystko do wątku się przyłączę: o. Hryniewicz OMI pisze w jednym z artykułów, że "ekumenizm wymaga nowych form sprawowania prymatu papieskiego" i że odejście od obecnie sprawowanych byłoby odważnym wyczynem podobnie jak odejście Apostołów od wymogów Starego Prawa wobec pogan "pomimo opozycji ze strony wczesnych zelotów Prawa".
To ojcohryniewiczowe spojrzenie na prymat papieski.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
marcin
Gość
« Odpowiedz #4 dnia: Marca 28, 2009, 22:31:22 pm »

Cytuj
“Jeśli osiągniemy porozumienie z Kościołem katolickim odnośnie do pojmowania prymatu, Patriarchat Ekumeniczny nie będzie miał trudności, aby uznać pierwszeństwo Rzymu i zająć drugie miejsce, jak miało to miejsce przed schizmą” – Bartłomiej I.

Dla prawosławie dogmat o Nieomylności Papieża podważa soborowość (powszechność) Kościoła. Nie do pojęcia jest że jeden człowiek może rościć sobie prawo do nieomylności, taką rangę może mieć tylko sobór powszechny. Z tego co znam wypowiedzi patriarchy Bartłomieja, chodzi o takie doczytanie tego dogmatu który zaakcentował by rangę soboru. To jest główny punkt "starcia" bo jak wspomniałem w poprzednim wątku, kościoły sui iuris o tak wysokiej randze są bardzo niezależne.
Dwa dogmaty z XIX wieku bardzo oddaliły wizje jedności katolicko-prawosławnej i to co było możliwe w 15 wieku dziś jest dużo ciężej osiągnąć.
O Niepokalanym Poczęciu nie będę pisał bo temat tyczy samego prymatu.

Zapisane
Alagor
aktywista
*****
Wiadomości: 928


« Odpowiedz #5 dnia: Marca 28, 2009, 22:34:45 pm »

Nie lubię określenia "posoborowe".

To bardzo dobre określenie, jako że właśnie język dokumentów soborowych oraz ich duch są używane przez zwolenników mieszania przy prymacie.
Zapisane
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2912

« Odpowiedz #6 dnia: Marca 28, 2009, 22:45:26 pm »

Cytuj
Cytuj
Nie lubię określenia "posoborowe".

To bardzo dobre określenie, jako że właśnie język dokumentów soborowych oraz ich duch są używane przez zwolenników mieszania przy prymacie.
Właśnie m. in. dlatego nie lubię.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2912

« Odpowiedz #7 dnia: Marca 29, 2009, 14:32:26 pm »

@P. Marcin
Kościoły Wschodnie są niezależne ale nie jeśli chodzi o Doktrynę. Jak Pius XII bez soboru ogłosił Dogmat o Niepokalanym Poczęciu to przyjęły. Patriarchowie o ich przyjęciu nie decydowali z osobna.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
marcin
Gość
« Odpowiedz #8 dnia: Marca 29, 2009, 16:06:03 pm »

@P. Marcin
Kościoły Wschodnie są niezależne ale nie jeśli chodzi o Doktrynę. Jak Pius XII bez soboru ogłosił Dogmat o Niepokalanym Poczęciu to przyjęły. Patriarchowie o ich przyjęciu nie decydowali z osobna.

tak, pytanie czy taka praktyka jest znana kościołowi sprzed XIX wieku?

 
Cytat: I Sobór Watykański: Konstytucja dogmatyczna o Kościele Chrystusowym "Pastor aeternus" (1870):
Jeżeli zatem ktoś mówi, że Biskup Rzymski posiada tylko urząd nadzorczy lub kierowniczy, a nie pełną i najwyższą władzę jurysdykcji nad całym Kościołem, nie tylko w rzeczach wiary i moralności, lecz także w tym, co dotyczy karności i rządzenia Kościołem na całym świecie; albo jeśli mówi, że ma on tylko większą część, a nie całą pełnię tej najwyższej władzy; albo że ta jego władza nie jest zwyczajna i bezpośrednia bądź w odniesieniu do wszystkich poszczególnych kościołów, bądź wszystkich poszczególnych pasterzy i wiernych – niech będzie wyklęty.

Radek Buczyński

tego dogmatu nie da się obronić za pomocą tekstów patrystycznych. Tu albo się wierzy albo nie. Szczerze... gdybym urodził się prawosławnym właśnie te słowa były by największym problemem do uznania katolicyzmu.
Zapisane
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2912

« Odpowiedz #9 dnia: Marca 29, 2009, 16:25:54 pm »

Cytuj
Cytuj
@P. Marcin
Kościoły Wschodnie są niezależne ale nie jeśli chodzi o Doktrynę. Jak Pius XII bez soboru ogłosił Dogmat o Niepokalanym Poczęciu to przyjęły. Patriarchowie o ich przyjęciu nie decydowali z osobna.
tak, pytanie czy taka praktyka jest znana kościołowi sprzed XIX wieku?
Chyba nie, ale Dogmat już jest Dogmatem i się nie odwoła. To, że czegoś nie było przed XIX wiekiem to nie znaczy, że jest nie może być.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
RaSz
aktywista
*****
Wiadomości: 550

Humilis

« Odpowiedz #10 dnia: Marca 29, 2009, 19:54:54 pm »

Podobnie jest z dogmatem o czyśccu. Kościół wierzył w niego od początku, nauczał o nim np Grzegorz Wielki. A mimo to dogmat ogłoszono późno.
Zapisane
Sancte Raphael, ora pro nobis!
Richelieu
aktywista
*****
Wiadomości: 858


« Odpowiedz #11 dnia: Marca 29, 2009, 19:55:23 pm »

[...]
Dogmat jest prawdą wiary. Jeżeli jest się katolikiem to nie można go podważać i należy w niego wierzyć.
Rok ogłoszenia dogmatu nie ma nic do rzeczy. Na tym właśnie polega jego siła. On był zawsze. Tylko ludzie dosyć późno go "odkryli".

Radek Buczyński

Niezupełnie tak ... Prawda o której dogmat mówi, była zawsze. Jednak on [dogmat] nie.
Przed jego ogłoszeniem można było o tej prawdzie dyskutować lub poddawać ją w wątpliwość pozostając w Kościele.
Po ogłoszeniu (dopiero wtedy !) kwestionowanie tej prawdy - świadome i uporczywe, rzecz jasna - pociąga za sobą wykluczenie się z Kościoła.
Zapisane
Kamil
aktywista
*****
Wiadomości: 1368


« Odpowiedz #12 dnia: Marca 29, 2009, 22:41:47 pm »

[...]
Dogmat jest prawdą wiary. Jeżeli jest się katolikiem to nie można go podważać i należy w niego wierzyć.
Rok ogłoszenia dogmatu nie ma nic do rzeczy. Na tym właśnie polega jego siła. On był zawsze. Tylko ludzie dosyć późno go "odkryli".

Radek Buczyński

Niezupełnie tak ... Prawda o której dogmat mówi, była zawsze. Jednak on [dogmat] nie.
Przed jego ogłoszeniem można było o tej prawdzie dyskutować lub poddawać ją w wątpliwość pozostając w Kościele.
Po ogłoszeniu (dopiero wtedy !) kwestionowanie tej prawdy - świadome i uporczywe, rzecz jasna - pociąga za sobą wykluczenie się z Kościoła.
Przecież jedno drugiemu nie przeczy (tzn. wypowiedź Pana i wypowiedzi Radka). Podobno św. Tomasz z Akwinu nie wierzył w niepokalane poczęcie, a jak wiadomo z Kościoła go nie wykluczono- bo dogmat nie był ogłoszony. Ale nauka o tym istniała już wcześniej. 
Zapisane
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #13 dnia: Marca 30, 2009, 16:03:52 pm »

[...]
Rok ogłoszenia dogmatu nie ma nic do rzeczy.(...)

Niezupełnie tak ... Prawda o której dogmat mówi, była zawsze. Jednak on [dogmat] nie.
(..)
Przecież jedno drugiemu nie przeczy (tzn. wypowiedź Pana i wypowiedzi Radka).
Wypowiedź kardynała Richelieu jest pełniejsza - i precyzyjniejsza. I poniekąd przeczy - rok ma znaczenie.

Dogmat był na ogół ogłaszany. Gdy pojawiała się herezja przeciw tej prawdzie.
Nie zawsze. Czasem wtedy, kiedy teloga posunęła się na przód, czasem, kiedy stał się logiczną konsekwencją innego dogmatu. Czasem, kiedy czasy się uspokoiły itp...
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #14 dnia: Marca 30, 2009, 16:06:32 pm »

Dlaczego więc XIX-wieczne unowocześnienia wiary zostały wprowadzone?
Bo Kośicół chciał to ostatecznie rozstrzygnąć.

Czy nie zrywały one dotychczasowej tradycji?
W jakim sensie?

No i zastanówmy się jakie owoce dało KK nowe nauczanie z XIX wieku?
Jakie?
Wzmocnił władzę papieża w czasach, kiedy ta władza osłabła. I nie było to  nauczanie do końca nowe - "roma locuta casa finita" jest "ciut" starsze niż 200 letnie
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Strony: [1] 2 3 4 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: posoborowe spojrzenie na prymat papieski « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!