Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 14:23:23 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: O Łodzi ROZMOWY NIEDOKOŃCZONE
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 7 8 [9] 10 11 ... 19 Drukuj
Autor Wątek: O Łodzi ROZMOWY NIEDOKOŃCZONE  (Przeczytany 58735 razy)
Zenon_S
adept
*
Wiadomości: 23

« Odpowiedz #120 dnia: Sierpnia 31, 2009, 00:53:18 am »

Kontynuując niejako myśl Pana „szkieleta” poruszę krótko temat „versus populi” od strony wiernego słuchającego NOM (choć NOM-u się chyba nie słucha tylko uczestniczy).

Cytuj
„gdy kapłan odprawia Mszę versus populi jest rozproszony”

Podobnie można powiedzieć o wiernym, który co nieco „liznął” Mszy św. Trydenckiej. Będąc na NOM-ie widzę, że każdy na każdego się gapi. Gdy jestem na NOM-ie – poszukuję „obiektu”, który zewnętrznie dopomógłby mi w skupieniu i koncentracji. Jest to zwykle krzyż, bądź jakiś obraz Chrystusa, św. Katarzyna ze Sieny lubiła skupić wzrok na świecy. I gdy tworzę w sobie taką ścieżkę do Boga, gdy próbuję nieudolnie kierować swe duchowe poruszenia ku Bogu, gdy często treść wędrująca w stronę Boga jest bardzo osobista i „niepubliczna” – wtedy, jak jakiś wielki zgrzyt, jak gigantyczny nietakt – czuję jak na tej drodze w poprzek stają spojrzenia celebransa i ministrantów. Starsi księża czują chyba ten problem i zwykle spuszczają wzrok koncentrując się na ołtarzu. Ale młodzi księża showman-i ordynarnie się rozglądają i gapią na wiernych, co też powtarzają za nimi ministranci. Właśnie „versus populi” wyzwala takie incydenty, a i chyba duch NOM-u nakazuje „zawiązać wspólnotę”, więc księża showman-i tym bardziej poszukują wzrokiem „więzi” z wiernymi.
Z każdej takiej Mszy św. wychodzę zdruzgotany i roztrzęsiony bowiem jest niesłychanie trudno, a zazwyczaj jest niemożliwym skupienie się, gdy w tak osobistej chwili skupienia na Bogu staje na drodze twarz celebransa, który raz po raz łypie ciekawskim okiem jak to ty się modlisz. Ależ to jest nietakt, zupełny brak modlitewnego wyczucia. Czy twórcy NOM-u nie potrafili tego przewidzieć, czy też dobrze wiedzieli co robią ?

A co do problemu ze „stołem” - zgadzam się z Panią „Murka”:
Cytuj
„trudno mi zrozumiec dlaczego uwaza Pan kwestie stolu za mniej istotny detal. Wg mnie jest to jedno z istotniejszych ogniw w lancuchu nowej teologii: oderwanie oltarza od sciany to warunek konieczny do sprawowania versus populum, a sprawowanie versus populum to kwintesencja idei novusa.”

Otóż ten stół-ołtarz nie jest dla posoborowego Kościoła sprawą drugorzędną – to taki symbol nowych idei. Kontestując stół-ołtarz przeciwstawiasz się posoborowej teologii. Przepychanka w Łodzi i jak słyszę w innych miastach nie dotyczy tylko kłopotliwości przenoszenia, niedogodności technicznych. Ten stół-ołtarz był oceniony przez papieża Piusa XII jako błąd: "Błądzą ci, którzy chcą nadać Ołtarzowi formę stołu..."

Posoborowa reforma Mszy św. nie wahała się pójść przeciwko Piusowi XII. Ta reforma postępuje coraz dalej, odważniej, a posoborowi księża mają chyba świadomość odrzucenia nauczania wielu dawnych papieży. Dlatego tradycjonaliści są ich wyrzutem sumienia – wyrzutem, który wydawał się martwy – a tu coraz bardziej odżywa i zadaje coraz więcej niewygodnych pytań.

Obawiam się, aby ten stół-ołtarz nie miał jeszcze bardziej mrocznej, ukrytej symboliki. Oto właśnie przed stołem-ołtarzem kłaniają się sami biskupi – by w tym samym czasie pokazać plecy Bogu samemu przebywającemu w tabernakulum. Ten temat pojawiał się kiedyś na forum i jak to zwykle bywa kończył się niedokończeniem i skierowaniem na inne tory.
A jest to skandal, którego nie potrafię sobie inaczej wyjaśnić jak tylko niewiarą w rzeczywistą obecność Boga w Najświętszym Sakramencie. Jak może katolik, przechodząc pomiędzy starym ołtarzem z tabernakulum, a stołem-ołtarzem, ukłonić się do stołu-ołtarza mijając Boga samego bez najmniejszego gestu czci ? Bo można by zrozumieć jeszcze przejście bez żadnego gestu w żadną stronę – cóż – to byłby „tylko” nietakt. Celebrans przechodząc środkiem ma z jednej strony Boga samego, z drugiej strony – choć ważny symbol – jednak „tylko” (wobec Majestatu Bożego) stół-przedmiot. I o dziwo – ukłonu nie oddaje Bogu samemu – tylko przedmiotowi. Ktoś chyba słusznie napisał, że to bałwochwalstwo. Przecież celebrans skoro oddał pokłon symbolowi-przedmiotowi to uznał, że jest coś warte gestu jego czci. I o dziwo, w rankingu celebransa Bóg przegrał w konkursie, sam Bóg nie był wart gestu jego czci, ale wart gestu jego czci był przedmiot – stół-ołtarz !!!.

Nie jestem pozytywnie pojąć tej przecież posoborowej nauki wiary, nie jestem w stanie widząc takie okropności w jakikolwiek sposób wyjaśnić tego co tak często widzę. Każde głębsze zastanowienie nad posoborową linią i dokonaniami – w coraz ciemniejszym świetle stawiają mi posoborowy Kościół.

« Ostatnia zmiana: Sierpnia 31, 2009, 08:05:50 am wysłana przez Zenon_S » Zapisane
Fidelis
Gość
« Odpowiedz #121 dnia: Sierpnia 31, 2009, 09:50:43 am »

@ Zenon S.

 Nie jest Pan osamotniony w swoich słusznych obserwacjach. Przy okazji - witam(y) na forum.

I jeszcze przy okazji, tak na marginesie; zauważyłem, że od pewnego czasu brakuje białego obrusu przy balaskach (jakże charakterystyczna cecha "starego Kościoła"). A był. Cóż to? W praniu jest? Jak długo można go prać? A może zbyt trydencko się kojarzył? 
Zapisane
Mateusz
Gość
« Odpowiedz #122 dnia: Sierpnia 31, 2009, 09:58:00 am »


 Tym bardziej, ze niedzielne NOMy odbywaja sie raczej przed poludniem, wiec nazywanie ich "wieczerzami panskimi" jest smieszne.

I po co ten agresywny cynizm ? Jest pan kolejnym przykładem charakterystycznego sekciarstwa. Na szczęście nie wszyscy na tym forum mają taką duchowość jak pan.
Zapisane
wiridiana
aktywista
*****
Wiadomości: 1255


gg 5253636

Ad altare Dei
« Odpowiedz #123 dnia: Sierpnia 31, 2009, 12:29:48 pm »

@ Zenon S.

 Nie jest Pan osamotniony w swoich słusznych obserwacjach. Przy okazji - witam(y) na forum.

I jeszcze przy okazji, tak na marginesie; zauważyłem, że od pewnego czasu brakuje białego obrusu przy balaskach (jakże charakterystyczna cecha "starego Kościoła"). A był. Cóż to? W praniu jest? Jak długo można go prać? A może zbyt trydencko się kojarzył? 

Ciężko się prasuje.
Zapisane
http://wiridiana.blogspot.com/
W wodospadach Twych kędziorów będę nurzać dłonie,
Szept namiętny zaplatając w pasma wokół skroni. Zacałuję blaski oczu zanim znów dzień wstanie.
Krzysztof Kałębasiak
aktywista
*****
Wiadomości: 1136


« Odpowiedz #124 dnia: Sierpnia 31, 2009, 12:51:38 pm »


 Tym bardziej, ze niedzielne NOMy odbywaja sie raczej przed poludniem, wiec nazywanie ich "wieczerzami panskimi" jest smieszne.

I po co ten agresywny cynizm ? Jest pan kolejnym przykładem charakterystycznego sekciarstwa. Na szczęście nie wszyscy na tym forum mają taką duchowość jak pan.
Niczego Pan nie wie o mojej duchowosci.
Nazwanie mnie agresywnym sekciarzem swiadczy o Panu, nie o mnie. :)

Wie Pan, podziwiam niektorych ludzi, w tym JKM, ze od kilkudziesieciu lat mowia ludziom ciagle to samo o pewnych oczywistych sprawach.
Ich podziwiam, bo mnie sie nie chce.
Modernizm zmienil Kościół.  Modernizm zmienil ludzi. Ludzie uznali, ze to co bylo przed rzadami modernistow w Kościele, jest wrogie ich Kościołowi.
Pan, jak sadze, modernista, moze nie lubic katolikow, ale to Panski problem.
Musi Pan przyjac do wiadomosci, ze dla mnie kazda osoba "zapominajaca" o Dwoch tysiacach lat przekazywania oczywistej Prawdy w Kościele i uznajaca, ze Kościól zaczal sie po IISW, jest... nie bede tego pisal, bo juz napisalem, ze nie bede.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 31, 2009, 12:54:42 pm wysłana przez Krzysztof Kałębasiak » Zapisane
Mateusz
Gość
« Odpowiedz #125 dnia: Sierpnia 31, 2009, 13:04:37 pm »


Musi Pan przyjac do wiadomosci, ze dla mnie kazda osoba "zapominajaca" o Dwoch tysiacach lat przekazywania oczywistej Prawdy w Kościele i uznajaca, ze Kościól zaczal sie po IISW, jest... nie bede tego pisal, bo juz napisalem, ze nie bede.

Ja taką osobą nie jestem. A z pana taki katolik jak z JKM polityk ... Też sobie pan autorytet wynalzł. Rozwodnik, zwolennik antykoncepcji i legalizacji narkotyków. A w czerwonym sejmie też sobie siedział. Nie ma się wiec co dziwić, że jest przeciwko karaniu komuchów w imię zasady ,,prawo nie może działać wstecz'.
Zapisane
Krzysztof Kałębasiak
aktywista
*****
Wiadomości: 1136


« Odpowiedz #126 dnia: Sierpnia 31, 2009, 16:10:23 pm »


Musi Pan przyjac do wiadomosci, ze dla mnie kazda osoba "zapominajaca" o Dwoch tysiacach lat przekazywania oczywistej Prawdy w Kościele i uznajaca, ze Kościól zaczal sie po IISW, jest... nie bede tego pisal, bo juz napisalem, ze nie bede.

Ja taką osobą nie jestem. A z pana taki katolik jak z JKM polityk ... Też sobie pan autorytet wynalzł. Rozwodnik, zwolennik antykoncepcji i legalizacji narkotyków. A w czerwonym sejmie też sobie siedział. Nie ma się wiec co dziwić, że jest przeciwko karaniu komuchów w imię zasady ,,prawo nie może działać wstecz'.
Jak widze, jest Pan typowym modernista. Niemoznosc zrozumienia prostych spraw i w rezultacie mieszanie faktow z plotkami w celu dowalenia "przeciwnikowi".
Jak bedzie Pan mial ochote napisac cos jeszcze o mnie, to prosze sie nie krepowac, ale ja w tym uczestniczyc wiecej nie bede.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 31, 2009, 16:13:43 pm wysłana przez Krzysztof Kałębasiak » Zapisane
Mateusz
Gość
« Odpowiedz #127 dnia: Września 01, 2009, 07:57:34 am »

faktow z plotkami
To nie są żadne plotki.
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #128 dnia: Września 01, 2009, 09:54:30 am »


Ja taką osobą nie jestem. A z pana taki katolik jak z JKM polityk ... Też sobie pan autorytet wynalzł. Rozwodnik, zwolennik antykoncepcji i legalizacji narkotyków. A w czerwonym sejmie też sobie siedział. Nie ma się wiec co dziwić, że jest przeciwko karaniu komuchów w imię zasady ,,prawo nie może działać wstecz'.

przynajmniej 2 błędne informacje. JKM był posłem tylko w latach 91-93, rozwodnikiem nie jest (ale ma dzieci ze związku niezalegalizowanego w Kościele), co do antykoncepcji - nie wiem, ale moze to byc blad nr 3
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Mateusz
Gość
« Odpowiedz #129 dnia: Września 01, 2009, 10:22:14 am »


Ja taką osobą nie jestem. A z pana taki katolik jak z JKM polityk ... Też sobie pan autorytet wynalzł. Rozwodnik, zwolennik antykoncepcji i legalizacji narkotyków. A w czerwonym sejmie też sobie siedział. Nie ma się wiec co dziwić, że jest przeciwko karaniu komuchów w imię zasady ,,prawo nie może działać wstecz'.

przynajmniej 2 błędne informacje. JKM był posłem tylko w latach 91-93, rozwodnikiem nie jest (ale ma dzieci ze związku niezalegalizowanego w Kościele), co do antykoncepcji - nie wiem, ale moze to byc blad nr 3

1. Rzeczywiście w czerwonym sejmie nie siedział ale był w latach 1962-82 członkiem Stronnictwa Demokratycznego. Wystąpił dopiero w stanie wojennym.
 Jako poseł RP w latach 91-93 wstrzymał się od głosu przy głosowaniu nad ustawą antyaborcyjną.
2. Związek niezalegalizowany w kościele to podobne do życia na kocią łapę trwanie w stanie grzechu cieżkiego.
3. Z aprobatą dla środków antykoncepcyjnych pisał w swoim Vademecum dla meżczyzn w rozdziale pt: ,przerywanie ciąży, jako o alternatywie dla niedopuszczalnej aborcji.
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #130 dnia: Września 01, 2009, 10:26:22 am »

Nie mam w zwyczaju bronic JKM, ale ignorancja pana Mateusza takze w tej dziedzinie jest rozbrajajaca. JKM nie glosowal za owczesna ustawa "antyaborcyjna" gdyz byla jego zdaniem zbyt liberalna czyli nie dosc antyaborcyjna.

identycznie zrobił p. Marek Jurek AFAIK
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Mateusz
Gość
« Odpowiedz #131 dnia: Września 01, 2009, 10:35:00 am »

Nie mam w zwyczaju bronic JKM, ale ignorancja pana Mateusza takze w tej dziedzinie jest rozbrajajaca. JKM nie glosowal za owczesna ustawa "antyaborcyjna" gdyz byla jego zdaniem zbyt liberalna czyli nie dosc antyaborcyjna.

identycznie zrobił p. Marek Jurek AFAIK
Nic mi o tym nie wiadomo.
Z tego co pamiętam można było wtedy głosować we wszystkich opcjach na ,nie' dla aborcji ale najwięcej głosów padło na kompromisową opcję do dziś obowiązującą. Nie rozumiem więc motywacji JKM.
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #132 dnia: Września 01, 2009, 10:41:24 am »

http://www.fidelitas.pl/1787.html
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Mateusz
Gość
« Odpowiedz #133 dnia: Września 01, 2009, 10:47:15 am »

http://www.fidelitas.pl/1787.html
Ok, w takim razie cofam ten sęk.
Zapisane
Paladyn
uczestnik
***
Wiadomości: 235


vivere militare est

Tradinagrania
« Odpowiedz #134 dnia: Września 03, 2009, 14:54:28 pm »

Ks. Marek Kaczmarek prosi wszystkich o modlitwę w intencji jego mamy, u której w tym tygodniu nastąpiło gwałtowne pogorszenie stanu zdrowia.

Prosi również o modlitwę za siebie: o siły i opiekę Matki Bożej i św. Józefa na ten trudny czas.
Zapisane
"Rycerz Chrystusowy (...) Swoją pierś przyoblekł w kolczugę, a duszę okrył pancerzem wiary. Z tą podwójną zbroją nie obawia się już ani człowieka, ani szatana." św. Bernard z Clairvaux
Strony: 1 ... 7 8 [9] 10 11 ... 19 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: O Łodzi ROZMOWY NIEDOKOŃCZONE « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!