A dlaczego jest "po Frondzie" i w ogóle o co biega, oprócz odejścia z "Frondy" kilku osób? Może mi ktoś wytłumaczyć? Czy my czasem nie przyczyniamy się do rozwalania Frondy sami?
Ano sęk w tym, że jak potrzebne były pieniążki, to Bardzio Ważne Osoby z frondy mówiły o "portalu społecznościowym", "postrlu dla fforumowiczów". Kiedy portal zaczłął prężnie działać:
-) wywalono jego naczelnego ("murzyn zrobił swoje...")
-) informację o tym frondowicze dostali z wywiadu z p. Terlikowskim w "Rzeczypospolitej"
-) były plotki o jakichś machlojach, aż fundriser ogłosił, że zrobi audyt.
-) audyt zrobił, napisał, że
na dzień zakończenia audytu wszystko jest ok; ale:
-) nie napisał, że wszystko było OK.
-) pisał coś o kwestiach spornych.
-) napisał też, ze musiał odwoływać się do kodeksu etyki fundreisingu, oraz konsultować z polskim ciałem zajmującym się etyką fundrajsingu
-) a po skończonym audycie ogłosił swoją rezygnację.
-) zrezygnowali/zwolniono dotychczasowych adminów, na ich miejsce dali p. "Marysie" która na "dzięńdobry" zrobiła wątek, o tym, jak to tak można "płacić [ledwie] 5 zł miesięcznie na portal i wymagać przejrzystości finansowej. Obecnie banuje losowo wybranych użytkowników (choć o skłonnościach tradycyjnych). Ja o dziwo nie poleciałem jeszcze, mimo, iż się staram, polecieli natomiast pp. hunwejbin, dextimus, a nawet (choć chwilowo) Tyborek, porys i paru innych.
-) apele do użytkowników pp. Marysai i Terlikowskiego - były ... nie to terzeba samemu przeczytać.
-) no i oczywiście wywiad p. Grzegorza Górnego we wprost, o tym, że na forum jest "desant lefebrystów i sedewakantystów"
Czy my czasem nie przyczyniamy się do rozwalania Frondy sami?
Zrobili to pp. Górny, Jeżewski i Terlikowski.
Nie da Pani rady. Zadziobią Panią
Ale do zadziobania Forum frondy daje tyle radości. Zabanowanie, chwile potem odbanowanie. Wątki znikają, po czym pojawiają się na nowo. P. Marysia tworzy wątki "o sobie". Niedorżnięta wataha - ma się dobrze.
Mnie tam już zbanowali, a trzeba Państwu wiedzieć, że siedziałem na Frądzie jakieś 5 latek. Co prawda rzadko pisuję (tu prawie nigdy) ale dużo czytam, w każdym razie frondowe forum jest już miejscem skompromitowanym, podobnie jak sam portal, z tego też względu Frondę opuścili jej właściwi twórcy. Najkrócej mówiąc nastąpiło przejęcie gotowego, dobrze funkcjonującego portalu, prawdopodobnie w celach znanych jedynie autorom przejęcia. Nie polecam tego miejsca, choć pisze to w przykrością bo spędziłem tam wiele na prawdę twórczych i ważnych w moim życiu chwil, z Żywym Różańcem włącznie.
Przy sprawności szan. adminki może pan założyć konto jeszcze raz. Wczoraj była "noc żywych trupów" - pojawiali się użytkownicy dawno temu zabanowani.
A pan się nie martwi. Fronda to ludzie, nie nazwa w DNSie. Prędzej czy później - będzie nowe.