Przesłuchałam mp3, wg mnie wyszło beznadziejnie dla nas. Musiałabym zobaczyć, może wizja by poprawiła moje wrażenia. W każdym razie z fonii wynika, że ksiądz repr. naszą sprawę jest antypatyczny, nadęty, zaczepny i z letka arogancki. I przede wszystkim - świrowaty. Wszystko to zresztą jakieś sztuczne jest, Ksiądz by się tak nie zachowywał. Jak wchodzę w skórę niezorientowanego w temacie widza, to postać tego księdza jest męcząca i wnerwiająca.
Przeciętny widz odbiera to w jedne sposób - dobry ks. Antek = dobra nowa Msza) - zły ks. Zygmunt (Władysław czy jak mu tam) = zła stara Msza.
Ale jeżeli ma dojśc na końcu do porozumienia z ks. Adamem, to może ks. Adam też zacznie odprawiać starą Mszę co jakiś czas Język
Ks. Wacław z Ks. Adamem? Chyba z adopcji w Holandii.
Dodam, nieco bokotemacząc, ze analogiczna sytuacja jest w Ranczu. Tam też pojawił się nowy xiądz i jest bardzo ostry. Goni kota kociołapnikom, nie pozwala pić mamrota menelom, chce, by pieniądze ze zbytków raczej trafiały na potrzebujących.