dany napisał(a): panoramusie, dobry człowieku, niech Ci Bóg w dzieciach wynagrodziJa Ci robię przysługę, a ty na mnie takie katastrofy zsyłasz - uważaj bo zmienię zdanie i go nie wezmę ;P
Raczej nie Myślę podobnie naprawdę Panie Waldemarze, ale po prostu czasem samo powiedzenie, że dopuszczam tylko NPR, a antykoncepcji już nie jest powodem napiętnowania w gronie znajomych niezwiązanych z Kościołem, więc resztę po prostu sobie odpuszczam w mówieniu, bo jakbym powiedziała, to co Pan, to by mnie chyba od inkwizytora zwyzywano Ale właśnie ks. Pawlukiewicz to kiedyś dobrze tłumaczył, że małżeństwo powinno zawsze pragnąć dziecka, a nie go unikać, powinno być smutne, że w danym momencie nie decyduje się na dziecko. A ludziom się w głowie poprzewracało teraz. I dziecko jest uważane za nieszczęście.O, właśnie Przykład z forum mojego roku: Cytuj dany napisał(a): panoramusie, dobry człowieku, niech Ci Bóg w dzieciach wynagrodziJa Ci robię przysługę, a ty na mnie takie katastrofy zsyłasz - uważaj bo zmienię zdanie i go nie wezmę ;P To pokazuje postawę wielu współczesnych młodych ludzi, zwłaszcza CHŁOPAKÓW. Naprawdę mnie to dziwi, bo to chyba mężczyzna winien chcieć mieć wielu potomków, zawsze tak było... a teraz? Mam kilka koleżanek, które chcą mieć 3, 4, czy 5 dzieci, ale... znaleźć takiego faceta... przepraszam, bo się zaraz rozżewnię
Męska młodzież została wykastrowana przez TV, komputer a przede wszystkim brak dziadków i ojców , których prztrzebiły masońskie wojny (I i II wojna światowa) i zaszczuły socjalizmy. Nie mają honoru, nie są rycerscy - to już inna cywilizacja... Z drugiej strony widzę co to znaczy pragnąć rodziny i dzieci, ale gdy sobie pomyślę o tym wychowaniu seksulanym, że nam bez naszej woli zbrukają je... Cóż można na to poradzić? Współczuję szczerze wam - młodym kobietom, które nie są zepsute.Szczęść Boże - pomodlę się w intencji znalezienia przez Panią dobrego męża!
To pokazuje postawę wielu współczesnych młodych ludzi, zwłaszcza CHŁOPAKÓW. Naprawdę mnie to dziwi, bo to chyba mężczyzna winien chcieć mieć wielu potomków, zawsze tak było... a teraz? Mam kilka koleżanek, które chcą mieć 3, 4, czy 5 dzieci, ale... znaleźć takiego faceta... przepraszam, bo się zaraz rozżewnię
Męża można sobie wychować
Cytat: cabbage w Lipca 11, 2010, 17:21:17 pmRaczej nie Myślę podobnie naprawdę Panie Waldemarze, ale po prostu czasem samo powiedzenie, że dopuszczam tylko NPR, a antykoncepcji już nie jest powodem napiętnowania w gronie znajomych niezwiązanych z Kościołem, więc resztę po prostu sobie odpuszczam w mówieniu, bo jakbym powiedziała, to co Pan, to by mnie chyba od inkwizytora zwyzywano Ale właśnie ks. Pawlukiewicz to kiedyś dobrze tłumaczył, że małżeństwo powinno zawsze pragnąć dziecka, a nie go unikać, powinno być smutne, że w danym momencie nie decyduje się na dziecko. A ludziom się w głowie poprzewracało teraz. I dziecko jest uważane za nieszczęście.O, właśnie Przykład z forum mojego roku: Cytuj dany napisał(a): panoramusie, dobry człowieku, niech Ci Bóg w dzieciach wynagrodziJa Ci robię przysługę, a ty na mnie takie katastrofy zsyłasz - uważaj bo zmienię zdanie i go nie wezmę ;P To pokazuje postawę wielu współczesnych młodych ludzi, zwłaszcza CHŁOPAKÓW. Naprawdę mnie to dziwi, bo to chyba mężczyzna winien chcieć mieć wielu potomków, zawsze tak było... a teraz? Mam kilka koleżanek, które chcą mieć 3, 4, czy 5 dzieci, ale... znaleźć takiego faceta... przepraszam, bo się zaraz rozżewnię Pełna zgoda! Z tymi mężczyznami też. Proszę zauważyć, ze kryzys męskości jest tak duży, że juz nieuzywa się słowa mężczyzna tylko facet. U mnie w domu słowa facet ktraktowane jest jako obraźliwe. Niech Pani nie szuka faceta tylko mężczyzny. Coś wiem o tym problemie: mam dorosłe córki - niestety niezamężne dokładnie z tego samego powodu. Jak opowiadają mi o swoich koleżankach co to nie mogą się doczekać by ich "faceci" się oświadczyli to widzę problem. Ale nie jest zupełnie beznadziejnie! Od czasu do czasu słyszę też, że i się oświadczają bez przymusu .
Męska młodzież została wykastrowana przez TV, komputer a przede wszystkim brak dziadków i ojców , których prztrzebiły masońskie wojny (I i II wojna światowa) i zaszczuły socjalizmy. Nie mają honoru, nie są rycerscy - to już inna cywilizacja... Z drugiej strony widzę co to znaczy pragnąć rodziny i dzieci, ale gdy sobie pomyślę o tym wychowaniu seksulanym, że nam bez naszej woli zbrukają je... Cóż można na to poradzić? Współczuję szczerze wam - młodym kobietom, które nie są zepsute.
Szczęść Boże - pomodlę się w intencji znalezienia przez Panią dobrego męża!
(...)Bo jakby wygrał pan Komorowski to będą mieli problem. Jakoś nie wyobrażam sobie by w Polsce któryś z biskupów odmówił udzielania komunii świętej panu Komorowskiemu, gdyby został prezydentem. (...)