chwila chwila ... a niby czemu miałoby się wykluczać kogoś za in vitro? Przecież in vitro nie jest jednoznaczne z zabijaniem i mrożeniem (na jedno wychodzi) zarodków. In vitro może być niemoralne, tak jak powiedzmy seks przed małżeński, antykoncepcja ale to nie jest aborcja! Trzeba to skonkretyzować bo inaczej można atakować w Kościół za tą wieloznaczność. Wyobraźmy sobie taki scenariusz, para przechodzi przez okres t-czasu kurację hormonalną, zapładnia się dwa zarodki które zostają implementowane, rodzą się bliźnięta - za co tu miałaby być ekskomunika? Ewentualnie jest jakaś forma grzechu, przekroczenia zasad moralnych ale z drugiej strony stan tych rodziców pozwala przypuszczać że byli w takim stopniu desperacji że ich odpowiedzialność jest mniejsza.Nie trzeba popierać in vitro aby głosować za legalnością tegoż, podobnie jak nie trzeba być za antykoncepcją, związkami nieformalnymi etc. Są rzeczy których państwo nie może kontrolować.
Wlasnie bp Pieronek mowi w Radiu Zet,ze nie ma mozliwosci wykluczenia z Kosciola tych co beda za in vitro. Jakis obled... Baaa ,z tego co zrozumialem w ogole nie ma mozliwosci wykluczenia z Kosciola bo jak sie ma chrzest to nie takie latwe.. Kyrie eleison...
Nie trzeba popierać in vitro aby głosować za legalnością tegoż, podobnie jak nie trzeba być za antykoncepcją, związkami nieformalnymi etc. Są rzeczy których państwo nie może kontrolować.
Ale tu nie ma o czym dyskutowac prosze Pana.. Kosciol mowi jasno,ze za popieranie in vitro nastepuje ekomunika latae sententiae i tyle.. Krotka pilka..
Dziwny to pogląd. Głosowanie za legalnością czegoś to przecież ułatwienie innym robienia tego. Chce Pan powiedzieć, że można ułatwiać czynienie zła, a jednocześnie nie wspierać zła? To jakaś makiaweliczna teza. Zresztą gra idzie o wyższą stawkę, wie Pan dobrze.
Szanowny panie, państwo nie jest od wymuszania na człowieku moralności
Niech Pan nie bedzie smieszny.. In vitro jest zlem samym w sobie.. Pomijajac fakt(dla Pana widac malo istotny),ze jest mordowanych kilka istnien zeby powstalo jedno to jest to sztuczna ingerencja w Boze zamysly... I w ogole temat to bzdura bo zamiast patrzec na to,ze prawem malzenstwa nie jest to,ze dziecko ma miec i koniec to wszyscy plota bzdury typu: im sie nalezy... Dziecko to nie TOWAR tylko DAR...
Zgoda, ale państwo nie może popierać zła na poziomie instytucjonalnym. Przecież państwo karze za gwałt czy kradzież - a więc za czyny niemoralne. Państwo narzuca normy moralne tam, gdzie ich nieprzestrzeganie mogłoby spowodować rozkład organizacji społecznej.
Sprawa in vitro jest poważniejsza, niż się to wydaje wielu, nawet hierarchom kościelnym. W tej chwili tradycyjne pojmowanie ludziej seksualności i prokreacji ustępuje miejsca nowemu modelowi, który może nas zaprowadzić do katastrofy.
eżeli się powie A, trzeba będzie powiedzieć B. In vitro dopuszczone w pewnych okolicznościach będzie tylko początkiem. Już teraz możliwe jest testowanie komórek jajowych na obecność pewnych cech genetycznych nawet przed zapłodnieniem.
Otworzy to drogę do "projektowania" czlowieka na zamówienie - to już się odbywa na pół-legalnie w wielu klinikach w USA. Ciąża pozaustrojowa jest już osiągalna w laboratorium w przypadku niektórych ssaków - ludzka ciąża pozaustrojowa jest tylko kwestią czasu.
Każe za gwałt ale za nierząd już nie? Czemu? Najbliższa definicja przestępstwa jest taka "nie ma przestępstwa bez ofiary". Jeśli brak ofiary czyn może być niegodny, niemoralny ale legalny. Czy dziecko w metodzie in vitro jest ofiarą? Można dyskutować, choć ja uważam że nie. Podkreślę 100-raz, chodzi o metodę gdzie nie zamraża, zabija się zarodków.
Cytat: kurak w Października 26, 2010, 01:21:55 amWlasnie bp Pieronek mowi w Radiu Zet,ze nie ma mozliwosci wykluczenia z Kosciola tych co beda za in vitro. Jakis obled... Baaa ,z tego co zrozumialem w ogole nie ma mozliwosci wykluczenia z Kosciola bo jak sie ma chrzest to nie takie latwe.. Kyrie eleison...Widać J.E. bp. Pieronek założył jakiś własny "kościół" z którego nie można się wykluczyć...
(...)A czy przypadkiem nie jest to logiczna konsekwencja pitolenia o "kręgach przynależności do Kościoła" i rozciągania tych kręgów do granic absurdu ?