Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 28, 2024, 00:08:33 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231964 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Dziecięce poszukiwania odpowiedzi na pytania błahe i całkiem poważne.
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 114 115 [116] 117 118 ... 190 Drukuj
Autor Wątek: Dziecięce poszukiwania odpowiedzi na pytania błahe i całkiem poważne.  (Przeczytany 662461 razy)
(se)cessio
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 240

ochrzczon, azali znów jakoby katechumen?

« Odpowiedz #1725 dnia: Grudnia 20, 2015, 00:33:24 am »

W dzisiejszym (tzn.wczorajszym-sobotnim) internetowym Divinum Officium liturgia mszy obfituje w sześć lekcji. Czy to nie jakiś sieciowy błąd; jeśli nie skąd to bogactwo?
« Ostatnia zmiana: Grudnia 20, 2015, 00:41:56 am wysłana przez secessio » Zapisane
accessus XII... (było-minęło) Aktualnie raczej Kakure-kirishitan. Silentium !

Należy "skasować" samorodnych/domorosłych likwidarorów Towarzystwa, które przecież NIE samo(wolnie) zwyciężyło stary Kościół. W Nim in saecula saeculorum.

Lange Leben für Kaiserin und 1. Bischof in Rom+
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 3938


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #1726 dnia: Grudnia 20, 2015, 01:27:40 am »

Jak liturgia mszy to na pewno dobrze, bowiem wypada sobota suchych dni. Po każdej lekcji udzielano kolejnych święceń, więc tyle ich jest ile święceń niższych.
Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
tito
adept
*
Wiadomości: 27

« Odpowiedz #1727 dnia: Grudnia 20, 2015, 22:56:19 pm »

Jak przeczytałem wypowiedz kard. Saraha to przed oczami stanął mi ten fragment Familiaris Consortio:

"Oznacza to konkretnie, że gdy mężczyzna i kobieta, którzy dla ważnych powodów - jak na przykład wychowanie dzieci - nie mogąc uczynić zadość obowiązkowi rozstania się, postanawiają żyć w pełnej wstrzemięźliwości, czyli powstrzymywać się od aktów, które przysługują jedynie małżonkom"

Rozumiem, że współżycie charakteryzuję związek małżeński i jest jego istotną częścią, ale przecież ZWIĄZEK niesakramentalny, jak sama nazwa wskazuje, to bycie ze sobą (związek) dwóch osób. Wyłączenie z tej relacji współżycia nie sprawia przecież, że związek niesakramentalny przestaje nim być, bo inne elementy właściwe małżeństwu (np. wspólne mieszkanie) w tym związku nadal istnieją, funkcjonują i sprawiają, że przysięga małżeńska jest deptana.
Oczywiście pozostaje kwestia zgorszenia i wystawianie się na pokusę.


Tak samo jak w przypadku wypowiedzi kard. Saraha, tak i ta sytuacja (spełnienie wszystkich warunków by móc w takiej sytuacji przystępować do Komunii św.) uważana jest za wyjątek. Pytam ponownie: Cóż z tego?

Jak miała się rzecz w takich sytuacjach przez soborem?
Zapisane
(se)cessio
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 240

ochrzczon, azali znów jakoby katechumen?

« Odpowiedz #1728 dnia: Grudnia 21, 2015, 17:58:00 pm »

Jak liturgia mszy to na pewno dobrze, bowiem wypada sobota suchych dni. Po każdej lekcji udzielano kolejnych święceń, więc tyle ich jest ile święceń niższych.

Dzięki za przypomnienie o święceniach w tym term.(przy ok.pytanie,czy gdzieś sie odbyły)
Sprawdziłem inne soboty SD i trudno by było inaczej. Nie miałem niestety okazji-i pewnie długo analogowo mieć nie będe-wysłuchać mszy sobotniej w tym okresie, a jakoś nie przyszło mi na myśl sprawdzić liturgie np.z ost SD wrześniowych, o zmianach okołosoborowych w dacie których była w tym roku na FK dyskusja. Nawiasem dodam, że łatwo mi niestety przeoczyć je teraz, czy W.Poście, kiedy i tak... poszcze (przynajmniej pokarmowo sie staram-wstrzemięźliwość polecam szczególnie...dla tych co mogą:-)
 O utrzymanie tych dodatkowych kwartalnych wyrzeczeń(które są podobno reliktem...)moim skromnym zdaniem będzie raczej trudno w dłuższej perspektywie tradycyjnej. Postne wigile kwartalne były by rozsądniejsze, szczególnie z takimi okolicznościami liturgiczno-konsekracyjnymi, jak te z końcowych SD.
Mam nadzieje, że wymiar kary ze Św.Oficium bedzie łaskawy za te herezje :-)
Zapisane
accessus XII... (było-minęło) Aktualnie raczej Kakure-kirishitan. Silentium !

Należy "skasować" samorodnych/domorosłych likwidarorów Towarzystwa, które przecież NIE samo(wolnie) zwyciężyło stary Kościół. W Nim in saecula saeculorum.

Lange Leben für Kaiserin und 1. Bischof in Rom+
(se)cessio
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 240

ochrzczon, azali znów jakoby katechumen?

« Odpowiedz #1729 dnia: Grudnia 22, 2015, 02:34:21 am »

Jak przeczytałem...

Rozumiem, że współżycie charakteryzuję związek małżeński i jest jego istotną częścią, ale przecież..


Taką opinię, powiedzmy skrótowo- o równej wadze samego pożycia jak owoców takowego- dla sakr.związków katolickich odkrył nie tak dawno (m.in.) pewien młody ks.prof.wykł.w dalekim kraju antemuras pod koniec 50'lat swoją (nie)sławna pozycją...książkową. Jej akceptacja przebiegała wszakże z pewnymi obiektywnymi oporami :-)

Powyższa zaś sytuacja w "związku" przypomina białe małżeństwo, które nieskromnie myśle jest do pogodzenia w konkretnych sytuacjach z trad.doktr.KRK.
Zapisane
accessus XII... (było-minęło) Aktualnie raczej Kakure-kirishitan. Silentium !

Należy "skasować" samorodnych/domorosłych likwidarorów Towarzystwa, które przecież NIE samo(wolnie) zwyciężyło stary Kościół. W Nim in saecula saeculorum.

Lange Leben für Kaiserin und 1. Bischof in Rom+
tito
adept
*
Wiadomości: 27

« Odpowiedz #1730 dnia: Grudnia 22, 2015, 23:23:51 pm »

"Powyższa zaś sytuacja w "związku" przypomina białe małżeństwo" - słowo klucz: "przypomina", bo przecież małżeństwo to nie jest. I wracamy do punktu wyjścia.

Czy ktoś z użytkowników forum mógłby się wypowiedzieć jak było z takimi sytuacjami przed soborem (a może powinienem napisać: przed Familiaris Consortio?)

Dla mnie jest to nie do pojęcia. Może mam jakoś dziwacznie ukształtowane sumienie, ale jak niesakramentalna para nawraca się to powinna się rozstać, a nie tłumaczyć, że są dzieci do wychowania. Można by uszczypliwie napisać, że spłodzenie potomstwa jest przepustką do trwania w grzesznym związku przy jednoczesnym przystępowaniu do Komunii św.
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #1731 dnia: Stycznia 02, 2016, 10:23:33 am »

Dla mnie jest to nie do pojęcia. Może mam jakoś dziwacznie ukształtowane sumienie, ale jak niesakramentalna para nawraca się to powinna się rozstać, a nie tłumaczyć, że są dzieci do wychowania.

Faktycznie, dziwacznie. Kosciol zawsze broni slabszego. Tu slabszym jest niewinne zaistnialej sytuacji dziecko, ktore ma prawo do wychowania. Dla prawdziwie nawroconej niesakramentalnej pary taka decyzja o bialym malzenstwie az do odchowania ostatniego dziecka to prawdziwy krzyz.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
tito
adept
*
Wiadomości: 27

« Odpowiedz #1732 dnia: Stycznia 02, 2016, 11:26:27 am »

Wychowanie dziecka nie jest uwarunkowane koniecznością mieszkania razem przez jego rodziców - nikt nie mówił, że będzie łatwo.

Ale prosiłbym o odpowiedz na zadane pytanie.
Zapisane
B Rumm
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #1733 dnia: Stycznia 03, 2016, 01:03:52 am »

Cytuj
spłodzenie potomstwa jest przepustką do trwania w grzesznym związku przy jednoczesnym przystępowaniu do Komunii św.

Związek jest grzeszny, jeśli ma w nim miejsce cudzołóstwo.

Jeśli nie ma - ściśle rzecz biorąc grzeszny nie jest, ale może być okazją do grzechu (więc zezwolenie na przyjmowanie komunii powinno być dawane po "rozeznaniu", a nie zbyt lekką ręką), może być też skandalem (więc wszystkim "zgorszonym" należałoby wyjaśniać sytuację, a i tak nie każdego to zadowoli).

Cytuj
jak niesakramentalna para nawraca się to powinna się rozstać, a nie tłumaczyć, że są dzieci do wychowania.
Dlatego nie powinno być zgody na przyjmowanie komunii z automatu, ale (moim zdaniem) w pewnych przypadkach jest taka zgoda dopuszczalna.
Zapisane
tito
adept
*
Wiadomości: 27

« Odpowiedz #1734 dnia: Stycznia 03, 2016, 14:26:33 pm »

"Związek jest grzeszny, jeśli ma w nim miejsce cudzołóstwo" - jeśli dotyczy to osób, które są związane węzłem małżeńskim to nie wyobrażam sobie, żeby tylko współżycie z obcą osobą naruszało przysięgę małżeńską. A narusza ją, bez dwóch zdań, już samo związanie się z kimś innym - współżycie to tylko kolejny gwóźdź do trumny.
 
"Jeśli nie ma - ściśle rzecz biorąc grzeszny nie jest, ale może być okazją do grzechu" - trwanie w okazji do grzechu ciężkiego jest grzechem ciężkim samym w sobie. Dlatego np. narzeczonych mieszkających razem przed ślubem, choć nie współżyjących ksiądz odsyła z konfesjonału bez rozgrzeszenia jeśli nie ma chęci poprawy tj. osobnego mieszkania.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 03, 2016, 14:28:53 pm wysłana przez tito » Zapisane
B Rumm
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #1735 dnia: Stycznia 04, 2016, 11:52:45 am »

trwanie w okazji do grzechu ciężkiego jest grzechem ciężkim samym w sobie
Więc trwanie w okazji do okazji do grzechu ciężkiego jest grzechem ciężkim.
Oraz trwanie w okazji do okazji do okazji.
Oraz okazji do okazji do okazji do okazji.
Zaraz się okaże, że nie ma okazji która nie byłaby okazją.

Nie zaprzeczam samej idei, ale mam poważny logiczny problem z tym stwierdzeniem, tak sformułowanym.

Ale pamiętajmy, że to co jest okazją do grzechu dla jednego, nie musi być taką dla kogoś innego. Różne ludzie mają skłonności, słabości, pokusy, pożądania.
Dlatego uważam, że omawiany wyjątek w pewnych okolicznościach jest dopuszczalny - jako wyjątek, a nie jako nowa norma.

...a jednocześnie może być okazją do nadużycia, czyli okazją do okazji...
Zapisane
tito
adept
*
Wiadomości: 27

« Odpowiedz #1736 dnia: Stycznia 04, 2016, 20:56:01 pm »

Oczywiście, wszystko ma swoje granice, bo można dojść do wniosku, że wyjście po bułki do sklepu będzie grzechem cięzkim ponieważ po drodze na słupach porozwieszane są nieskromne plakaty... .

Jednak, może źle to ująłem, więc zacytuje dokładnie:
"Aby spowiedź była ważna, trzeba w swoim sercu wyraźnie postanowić poprawę, to znaczy podjąć wyraźną decyzję zerwania z grzechem i zerwania z okolicznościami, które mnie do grzechu prowadzą. Tu warto przypomnieć, że samo dobrowolne narażanie się na grzech ciężki już jest grzechem ciężkim" - ks. Jacek Bałemba SDB (ku dobrej spowiedzi)

Załóżmy, że niesakramentalni partnerzy nie mają z tą kwestią problemu (wtedy byłoby tak jak Pan pisze), ale co z osobami bardziej wrażliwymi? Czy przysięga przed proboszczem wyeliminuje pokusy i okazje? Ktoś może napisać, że jest czynnik usprawiedliwiający jak np. wychowanie dziecka, ale mnie to w ogóle nie przekonuje, a Familiaris Consortio nie wyjaśnia dokładnie tematu.
Zapytam raz jeszcze: jak było z takimi sytuacjami przed soborem?
« Ostatnia zmiana: Stycznia 04, 2016, 20:58:58 pm wysłana przez tito » Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #1737 dnia: Stycznia 05, 2016, 01:58:45 am »

Wychowanie dziecka nie jest uwarunkowane koniecznością mieszkania razem przez jego rodziców

Powaznie? W praktyce? Znaczy jedno z rodzicow ma na noc wyprowadzac sie do hotelu?
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #1738 dnia: Stycznia 05, 2016, 02:00:21 am »

trwanie w okazji do grzechu ciężkiego jest grzechem ciężkim samym w sobie.

Nie. Okazja do grzechu to okazja do grzechu, a grzech do grzech. Nie badzmy pewexami.

Dlatego np. narzeczonych mieszkających razem przed ślubem, choć nie współżyjących ksiądz odsyła z konfesjonału bez rozgrzeszenia jeśli nie ma chęci poprawy tj. osobnego mieszkania.

Nie, nie dlatego.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
B Rumm
*NOWICJUSZ*
uczestnik
***
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #1739 dnia: Stycznia 05, 2016, 02:10:34 am »

Cytuj
Czy przysięga przed proboszczem wyeliminuje pokusy i okazje?

Pokus raczej nie wyeliminuje, ale może dać siłę do radzenia sobie z niemi.

Cytuj
Nie. Okazja do grzechu to okazja do grzechu, a grzech do grzech.

Ale z tego wynika proste rozumowanie:

Jeśli X jest grzechem, to okazja do X jest grzechem.
Nazwijmy "okazję do X" mianem Y.
Więc Y jest grzechem.

I wracamy do początku:
Jeśli Y jest grzechem, to okazja do Y jest grzechem.
I tak dalej, ad absurdum infinitum :)
Zapisane
Strony: 1 ... 114 115 [116] 117 118 ... 190 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Dziecięce poszukiwania odpowiedzi na pytania błahe i całkiem poważne. « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!