Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 14:18:41 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Dziecięce poszukiwania odpowiedzi na pytania błahe i całkiem poważne.
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 47 48 [49] 50 51 ... 190 Drukuj
Autor Wątek: Dziecięce poszukiwania odpowiedzi na pytania błahe i całkiem poważne.  (Przeczytany 653417 razy)
Wąski
bywalec
**
Wiadomości: 81

« Odpowiedz #720 dnia: Czerwca 27, 2012, 23:26:13 pm »

Jakich obozów??
byłych nazistowskich obozów zagłady

Jakich obozów??
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #721 dnia: Czerwca 27, 2012, 23:36:22 pm »

No wlasnie. Powinno byc "obozow koncentracyjnych".
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Darek
rezydent
****
Wiadomości: 353


Deus caritas est

« Odpowiedz #722 dnia: Czerwca 28, 2012, 00:10:02 am »

http://sjp.pwn.pl/slownik/2491828/obóz_koncentracyjny,_obóz_zagłady
Zapisane
Pamiętajcie, nowa Polska nie może być Polską bez dzieci Bożych! Polską niepłodnych lub mordujących nowe życie matek! Polską pijaków! Polską ludzi niewiary, bez miłości Bożej!
Prymas Stafan Kard. Wyszyński
Kamil
aktywista
*****
Wiadomości: 1368


« Odpowiedz #723 dnia: Czerwca 28, 2012, 17:21:38 pm »

byłych nazistowskich obozów zagłady
Chyba niemieckich...
Zapisane
Bobek1995
rezydent
****
Wiadomości: 390

« Odpowiedz #724 dnia: Lipca 01, 2012, 08:25:40 am »

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Piszę do Was, gdyż potrzebuje pomocy. Pamiętacie zapewne jak wspomniałem o problemach podczas modlitwy. Bartek polecił mi wtedy bardzo ciekawy tekst za który dziękuje, jednak mam pewien problem, którego nie potrafię rozwiązać. Ale jest u mnie tak jak było w  tym artykule "Mówił chłop do obrazu, a obraz doń ani razu".
 Staram się skupić na Bogu, i mogę się przyznać, że wczoraj mi się to udało, ale dzisiaj rano już nie i to spowodowało, że dalsza modlitwa straciła sens, gdyż cały czas słyszę: To się Bogu nie podoba, zamiast Boga w centu siebie ustawiasz itp. Nie wiem w czym błąd popełniam? Wiem, że modlitwie towarzyszą pokusy, ale czy aż takie, że ciągle (pomimo ogromnego wysiłku) zapominam o Bogu, nie staram się przezywać Jego męki?

Może moje rozmyślania są złe, bo u mnie jest tak (i to dość często, tak ok 95 % czasu modlitwy), że wyobrażam sobie (lub oglądam) obraz przedstawiający Jezusa i się do Niego modlę, a jak rozpamiętuję mękę Jezusa, to z pomocą przychodzą mi sceny z filmu Pasja. Choc czasami jak się długo próbuję skupić na męce, to tak jakbym ją czuł (może dlatego, że jak ogólnie jak widzę operacje w TV to też tak się dziwnie czuję, jak rozcinają brzuch to i ja to czuje). Może źle planuje modlitwę, bo najwięcej czasu poświęcam jak wstaje, jakies 2,5 h i tam jest prawie wszystko: Matutinum, Laudes, różaniec, koronka, kilka mniejszych modlitw, itp.

Może za wolno to robię (najciężej idzie mi z różańcem, który odmawiam go ok. 40-50 min, a rozważania jednej tajemnicy zajmuje mi max. 4 koraliki).

Może zbyt długie poświęcanie się rzeczom takim jak czytanie i siedzeniu przed komp (razem ok 2-4 h) nie mogę się skupic. Wczoraj do nieszporów siedziałem mało na komputerze, książki nie czytałem, tylko pracowałem i jak już wspomniałem lepiej się wczoraj modliłem.


Proszę o pomoc, gdyż mając wakacje, czyli więcej czasu wolnego, pragnę się zbliżyć do Boga.

 
Zapisane
Michał W.
aktywista
*****
Wiadomości: 642


« Odpowiedz #725 dnia: Lipca 01, 2012, 09:05:40 am »

To się Bogu nie podoba
Nie Tobie panie Bobku to oceniać.

Poza tym sądzę, że za bardzo chcesz, by ta modlitwa była idealna.
Powoli, nie ma się gdzie spieszyć ;)
Zapisane
Ad Infinitam Dei Gloriam

Sancte Michael Archangele, ora pro nobis.

"Nie po to był Sobór aby żyć Trydentem". J.H.
Bobek1995
rezydent
****
Wiadomości: 390

« Odpowiedz #726 dnia: Lipca 01, 2012, 09:47:15 am »

No właśnie ja się nie śpieszę. Kiedyś to co zajmowało mi ze 2h teraz lekko 3.

No właśnie ja chce by było idealnie. Nie wiem, czy szatan mnie tak kusi, że jak mam wyrzuty sumienia z powodu złej modlitwy zezwala mi się modlić idealnie (no może bardzo dobrze), by później rozpocząć ogromne kuszenie, któremu nie potrafię się przeciwstawić, choć często się zatrzymuje (np. przy psalmach to zazwyczaj co wiersz ) i proszę Boga o łaskę skupienia.
A jak temu mojemu chceniu się przeciwstawić? Bo ja już zrezygnowałem, a powinien już mówić kolejną modlitwę.
A co do moich rozmyślań, to czy one są dobre?
Zapisane
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3689

« Odpowiedz #727 dnia: Lipca 01, 2012, 13:14:10 pm »

Mi się wydaje, że przyczynami rozproszeń mogą być:

1. Grzech.
2. Przywiązanie do spraw światowych.
3. Choroba, strapienie.
4. Brak ciszy wewnętrznej albo zewnętrznej.
5. Brak elastyczności w wyborze sposobów modlitwy (ustna/medytacja/kontemplacja).
6. Przesadna jednostajność form modlitwy, nie angażowanie ciała, zmysłów. Albo przeciwnie: niepohamowana pogoń za nowymi czy zmysłowymi formami modlitwy i zbyt wygodna pozycja ciała.
7. Narzucanie sobie wygórowanych norm modlitwy.
8. Brak ruchu, siedzący tryb życia.
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
Bobek1995
rezydent
****
Wiadomości: 390

« Odpowiedz #728 dnia: Lipca 01, 2012, 13:24:04 pm »

1. Grzeszę jak każdy, ale staram się tego unikać. Choć tutaj może być moja częsta leniwość.
2. Fakt, dlatego pisałem o historii i polityce, czy można spokojnie się tym zajmować. Choć z drugiej strony przed modlitwą staram się to wyrzucić z siebie.
4. Dzisiaj akurat od rana brzęczał tv na dole i rodzice się krzątali po domy, więc może brak tej ciszy zewnętrznej.
5. U mnie głowinie występuje modlitwa ustna, jednak staram się zawsze przy tym rozmyślać o Bogu.
6 i 7. Prosiłbym o szersze opisanie
8. Modlę się albo na klęcząca albo na stojąco.

P.S Czy może mi ktoś coś wytłumaczyć. Jeżeli staram się rozmyślać o Bogu (Jego męce itp) to ja mam starać się mieć "obraz w głowie", czy starać się o duchowe czucie przy "czarnym obrazie w głowie"
Zapisane
daniel89
uczestnik
***
Wiadomości: 236

« Odpowiedz #729 dnia: Lipca 01, 2012, 14:14:42 pm »

Przykład idzie z góry, wiec można i tak się modlić (w ruchu):



 :)

Proponuję nie zapominać o ruchu (rolki, rower, basen...) i czytaniu innych książek (programowanie w Javie, algorytmy i struktury danych i takie tam - w zależności od upodobań  :P )
Zapisane
"Franciszku, idź i napraw mój Kościół, który, jak widzisz, cały jest w ruinie"
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3689

« Odpowiedz #730 dnia: Lipca 01, 2012, 14:30:24 pm »

Ad 6)
Dobrym sposobem na rozproszenia podczas dłuższej modlitwy bywa doraźne użycie szeptu, głośnej modlitwy czy śpiewu, zmiana postawy klęczącej na stojącą czy siedzącą, przerwanie medytacji lekturą fragmentu Pisma św. czy spojrzeniem na obrazek w brewiarzu, itp.

Św. Dominik jest tu dobrym wzorem:
http://www.kbroszko.dominikanie.pl/dominik-m_pl.htm

Ad 7)
2,5 h modlitwy dziennie to sporo. Nie każdy jest do tego powołany. Od czasu poświęconego na modlitwę ważniejsza jest jej regularność. Bywa, że dłuższa modlitwa rzeczywiście zbliża do Boga, ale bywa też przeciwnie: kogoś zbliży do Boga to, że ofiaruje on Panu Bogu swoją rezygnację z którejś z ulubionych, licznych modlitw. Kwestia osobistego rozeznania.

Ad 8)
Miałem na myśli aktywność poza modlitwą.


edit:
Pan daniel89 był mi łaskaw przypomnieć wyjątek z dzieła bł. abpa Nowowiejskiego: brewjarz można odmawiać spacerując po pokoju czy ogrodzie, jak również jadąc - w pojeździe czy konno.

2. Fakt, dlatego pisałem o historii i polityce, czy można spokojnie się tym zajmować.

Jeśli podczas modlitwy narzucają się myśli dotyczące zainteresowań, to wcale nie znaczy, że rozwijanie tych zainteresowań jest złe. Rozpraszające myśli pokazują nam, co jest dla nas ważne, cenne. A poza tym - póki żyjemy w ciele, rozproszeń nie unikniemy. Któryś z Ojców Pustyni popełnił traktat kategoryzujący myśli, każdej kategorii przepisując inny środek walki. Np. jednym kazał przeciwstawiać Słowo Boże, innym - "pozwolić się wyszumieć".
« Ostatnia zmiana: Lipca 01, 2012, 15:12:14 pm wysłana przez Bartek » Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
Bobek1995
rezydent
****
Wiadomości: 390

« Odpowiedz #731 dnia: Lipca 01, 2012, 15:33:55 pm »

Bardzo dziękuje za ogromną pomoc. Mam jeszcze jedno pytanie.

Jak już wspomniałem jak modlę się to staram sobie wyobrazić Boga, np. podczas rozważania męki Pańskiej w głowie mam film Pasję. Czasami jest to dobre, jednak, gdy nie mogę sobie czegoś wyobrazić, to próbuje na siłę i jeżeli nawet uda mi się, to wystarczy otworzyć oczy, by to moje rozmyślanie się zakończyło. Chciałbym się dowiedzieć, czy na tym polega rozmyślanie i jeżeli jest możliwe to chciałbym się dowiedzieć jak Państwo rozmyślają podczas niektórych modlitw, np. różaniec.

Chciałbym jeszcze się dowiedzieć czym różni się rozmyślanie od kontemplacji. Bo z tego co wiem, to te pierwsze odnosi się do rozważania jakiś prawd, itp. zaś kontemplacja to taka łączność z Bogiem (mam nadzieję, że dobrze pamiętam), czyli po prostu czuwanie przy Nim czy rozmowa.
Zapisane
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3689

« Odpowiedz #732 dnia: Lipca 01, 2012, 16:06:58 pm »

Chciałbym jeszcze się dowiedzieć czym różni się rozmyślanie od kontemplacji. Bo z tego co wiem, to te pierwsze odnosi się do rozważania jakiś prawd, itp. zaś kontemplacja to taka łączność z Bogiem (mam nadzieję, że dobrze pamiętam), czyli po prostu czuwanie przy Nim czy rozmowa.
Tak, kontemplacja to proste trwanie przed Bogiem w ciszy, bez specjalnego wysilania wyobraźni.

Całkiem udany (moim zdaniem) rozdział o rozmyślaniu i kontemplacji znalazł się w posoborowym Katechizmie:
http://www.katechizm.opoka.org.pl/kkkIV-1-3.htm#o2kkkIV-1-3
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
corunius
rezydent
****
Wiadomości: 303


« Odpowiedz #733 dnia: Lipca 01, 2012, 18:28:00 pm »

Panie Bobek
2,5 h to jest bardzo dobrze, gdyby każdy człowiek na ziemi modlił się codziennie średnio 20 min. to cały glob byłby miły Bogu. Tak jak ktos wcześniej wspomniał ważne że utrzymać regularność modlitwy przypuśćmy te 2h dziennie będzie naprawdę dobrze. Źródłem rozproszeń może być też Bóg tzn. przypuszczam że zamiast rozproszeń Pan nie odczuwa już takiej przyjemności z modlitwy jak na początku. Proszę sie nie martwić Bóg chce aby Pan ćiczył się w modlitwie aby ta modlitwa byłą lepsza i dlatego dopuszcza ciemności wokół oczy duszy. Ciemną noc przeżywali różni święci np. św Teresa z Avila, ś Jan od Krzyza św. Ojciec Pio itd. Ważne żeby Pan starał się w tej modlitwie. No i może taka mała rada: nie podchodzić do modlitwy nazbyt technicznie.
Zapisane
"Na miłość boską, szybko zakończcie ten Sobór!" Ojciec Pio 
Ten cytat zbliżył mnie do Tradycji Katolickiej.
Bobek1995
rezydent
****
Wiadomości: 390

« Odpowiedz #734 dnia: Lipca 02, 2012, 10:29:39 am »

Dziękuje za ogromną pomoc.

Mam jeszcze takie pytanko. Otóż zamierzam zamówić kilka książek i zastanawiam się na zakupem jakiejś książki, która pomoże mi poznac Najświętsze Serce Jezusa i nie wiem, którą wybrac:
1. o. Mateo Jezus Król Miłości
2 Listy św. Małgorzaty Marii Alacoque
3. św. Małgorzata Maria Alacoque Pamiętnik duchowy
Zapisane
Strony: 1 ... 47 48 [49] 50 51 ... 190 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Dziecięce poszukiwania odpowiedzi na pytania błahe i całkiem poważne. « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!