Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Października 08, 2024, 07:26:10 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232524 wiadomości w 6638 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Dziecięce poszukiwania odpowiedzi na pytania błahe i całkiem poważne.
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 34 35 [36] 37 38 ... 190 Drukuj
Autor Wątek: Dziecięce poszukiwania odpowiedzi na pytania błahe i całkiem poważne.  (Przeczytany 715744 razy)
corunius
rezydent
****
Wiadomości: 303


« Odpowiedz #525 dnia: Stycznia 09, 2012, 16:40:53 pm »

Panie jp7,Pan uważa, że jeśli inny kapłan odprawia msze w innym rycie to Stwórca nie "karze" go mniejszą ilością łask, ja uważam że ma Pan tylko częściowo rację: bo tak naprawdę to posoborowa sytuacja w Kościele karze kapłanów, że odprawiają mniej obfitą w łaski Mszę św. Oczywiście Zwyczajna forma Mszy rytu Rzymskiego nie jest herezją(!) ale trzeba powiedzieć, że ma mniej ekspiacyjny charakter, jest mniej modlitw, nie używa się tak często wody święconej(która chroni przed złym duchem) itd. Natomiast jeśli o Najświętszy Sakrament (lub Sakrament pojednania) to są dwie opcje albo Pan Jezus zstępuje do hostii i następuje bezkrwawa ofiara albo nie(jeśli kapłan nie wierzy w to i nie ma dobrej intencji to nie następuje bezkrwawa ofiara - podobnie z Sakramentem pojednania: jest absolucja albo jej nie ma)

Jeśli chodzi o książkę "Ostrzeżenie z Zaświatów" to udostępniam ją:
http://taw1.republika.pl/ozz1.html
http://taw1.republika.pl/ozz2.html
http://taw1.republika.pl/ozz3.html

Jeśli udostępnianie takich materiałów jest zabronione to z góry przepraszam.
Zapisane
"Na miłość boską, szybko zakończcie ten Sobór!" Ojciec Pio 
Ten cytat zbliżył mnie do Tradycji Katolickiej.
kosma
adept
*
Wiadomości: 43

« Odpowiedz #526 dnia: Stycznia 09, 2012, 21:03:21 pm »

A co to za książka :"Ostrzeżenia z zaświatów"?
Podobnie jak "Szatan istnieje naprawdę" (O. P. Bonifacius Gunther) przedstawia masoński powolny plan zniszczenia Kościoła od wewnątrz: Tabernakulum w bocznych kaplicach, Komunia Św. na stojąco, potem do ręki, częste powtarzanie "uczta, pamiątka, wspólnota, zgromadzenie liturgiczne",usunięcie modlitwy do Św. Michała Archanioła po Mszy Św., przedstawianie Boga tak miłosiernego, że piekła nie ma, wprowadzanie gitar, ministrantki, usuwanie słowa "Święty/a", spowiedź powszechna zamiast indywidualnej, eklektyzm religijny; w sumie to, co widać... aż do ohydy spustoszenia; był już podobny wątek 9.7.09AD (egzorcyzmy)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 09, 2012, 21:30:43 pm wysłana przez kosma » Zapisane
kosma
adept
*
Wiadomości: 43

« Odpowiedz #527 dnia: Stycznia 09, 2012, 21:19:16 pm »

Łaski każdego sakramantu są takie same - to o czym Pan pisze to mniejsza gotowość przyjęcia tych łask przez człowieka.
No właśnie, Pan Bóg zawsze daje na maksa, przeobficie, ale ile my przyjmiemy, choć to też jest łaską, jakoś też właśnie zależy od nas( bo Bóg tak chce); i teraz.... jeśli "stopień otwarcia się na łaskę wynika również z rytu Mszy świętej i sposobu Jej sprawowania" (ryt umożliwia większe otwarcie), to uczestnicząc w NOM ("wypaczanie doktryny, sprzyjanie profanacją i bylejakość") pomniejszamy gotowość przyjęcia łask?
Zapisane
kosma
adept
*
Wiadomości: 43

« Odpowiedz #528 dnia: Stycznia 09, 2012, 21:24:02 pm »

Polecam książkę " Ostrzeżenie z Zaświatów".
Bóg zapłać! Od takich książek i Świętego O. Pio się zaczęło ......  :) Dołączam się do prośby o modlitwę .. :)
Zapisane
kosma
adept
*
Wiadomości: 43

« Odpowiedz #529 dnia: Stycznia 09, 2012, 21:28:45 pm »

Natomiast jeśli o Najświętszy Sakrament (lub Sakrament pojednania) to są dwie opcje albo Pan Jezus zstępuje do hostii i następuje bezkrwawa ofiara albo nie (jeśli kapłan nie wierzy w to i nie ma dobrej intencji to nie następuje bezkrwawa ofiara - podobnie z Sakramentem pojednania: jest absolucja albo jej nie ma)
"jeśli kapłan nie wierzy w to i nie ma dobrej intencji to nie następuje bezkrwawa ofiara" - tego nie rozumiem ... , a cud w Lanciano?
Zapisane
Artur Rumpel
aktywista
*****
Wiadomości: 1183


Prawdziwe Boze Narodzenie
« Odpowiedz #530 dnia: Stycznia 09, 2012, 21:51:38 pm »

"jeśli kapłan nie wierzy w to i nie ma dobrej intencji to nie następuje bezkrwawa ofiara" - tego nie rozumiem ... , a cud w Lanciano?
Żeby Msza była ważna wystarczy brak kontrintencji. Wiara nie jest konieczna
Zapisane
kosma
adept
*
Wiadomości: 43

« Odpowiedz #531 dnia: Stycznia 09, 2012, 22:10:05 pm »

Panie Artur! Pewnie dla Pana, to bardzo błaha odpowiedź, ale że się zacytuję "- tego nie rozumiem" dalej, zwłaszcza "kontrintencja"; czy to po prostu przeciwna intencja, w jakim znaczeniu przeciwna?
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #532 dnia: Stycznia 09, 2012, 22:22:33 pm »

pozytywna intencja niekonsekrowania lub pozytywna intencja nie czynienia tego, co czyni Kosciol.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
corunius
rezydent
****
Wiadomości: 303


« Odpowiedz #533 dnia: Stycznia 10, 2012, 18:09:38 pm »

Dla uproszczenia podam taki sobie wymyślony przykład: jeśli kapłan jest osobą która chce działać przeciw Kościołowi(np. darzy szacunkiem herezje protestanckie a naukę Kościoła ma za nic albo np. jest masonem) to kontrintencja trwa póki kapłan nie zmieni swoich poglądów(na lepsze) albo po prostu przed konsekracją w jego głowie jawi się myśl:"Nie chcę sprawować takiej ofiary" to tak samo można nazwać kontrintencją. Cud o którym Pani(kosmo) wspominasz to przypadek w którym unaoczniło się NIEDOWIARSTWO ale intencje kapłana były dobre. Można to porównać do św. Piotra, który w czasie "spaceru" po wodzie zwątpił w słowa Jezusa
Zapisane
"Na miłość boską, szybko zakończcie ten Sobór!" Ojciec Pio 
Ten cytat zbliżył mnie do Tradycji Katolickiej.
kosma
adept
*
Wiadomości: 43

« Odpowiedz #534 dnia: Stycznia 10, 2012, 21:55:50 pm »

Rozumiem .... Ale w głowie mi się nie mieszczą takie sytuacje .... brrr
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #535 dnia: Stycznia 10, 2012, 22:46:03 pm »

Pan Blej chyba troszke przesadza. Moim zdaniem do niewaznosci sakramentu wymagana jest kontrintencja szafarza pozytywna i aktualna, a nie jedynie habitualna czy wirtualna.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Kalistrat
aktywista
*****
Wiadomości: 1429


« Odpowiedz #536 dnia: Stycznia 10, 2012, 23:49:52 pm »

Pan Blej chyba troszke przesadza. Moim zdaniem do niewaznosci sakramentu wymagana jest kontrintencja szafarza pozytywna i aktualna, a nie jedynie habitualna czy wirtualna.
... i to napisał Pan Fons Blaudi w dziale "DZIECIĘCE poszukiwania .. :D"

A tak na poważnie, to np. muzułmanin może ochrzcić kogoś - wystarczy, że na czyjąś prośbę poleje komuś trzykrotnie głowę, wypowie formułę i będzie miał intencję uczynienia tego co czyni Kościół. BTW. A. Kokoszka pisze, że wystarczy wirtualna, jednak nie wystarcza habitualna.

Tak przy okazji... małżonkowie sami sobie udzielają małżeństwa zwykle nie wiedząc o tym, że akurat oni to robią. Ciekawe zagadnienie z punktu widzenia intencji :P
Zapisane
corunius
rezydent
****
Wiadomości: 303


« Odpowiedz #537 dnia: Stycznia 11, 2012, 18:36:42 pm »

Pan Blej chyba troszke przesadza. Moim zdaniem do niewaznosci sakramentu wymagana jest kontrintencja szafarza pozytywna i aktualna, a nie jedynie habitualna czy wirtualna.
... i to napisał Pan Fons Blaudi w dziale "DZIECIĘCE poszukiwania .. :D"

A tak na poważnie, to np. muzułmanin może ochrzcić kogoś - wystarczy, że na czyjąś prośbę poleje komuś trzykrotnie głowę, wypowie formułę i będzie miał intencję uczynienia tego co czyni Kościół. BTW. A. Kokoszka pisze, że wystarczy wirtualna, jednak nie wystarcza habitualna.

Proszę o wytłumaczenie czym jest intencja  habitualna i wirtualna.
Zapisane
"Na miłość boską, szybko zakończcie ten Sobór!" Ojciec Pio 
Ten cytat zbliżył mnie do Tradycji Katolickiej.
kosma
adept
*
Wiadomości: 43

« Odpowiedz #538 dnia: Stycznia 11, 2012, 20:48:56 pm »

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/F/FE/etyka_slipko_07.html
Jeśli można zacytować: "Z uwagi na czynnik zamierzenia, określający podstawę tego rozróżnienia, wymienione akty bywają (nawet częściej) nazywane intencją i wtedy stosuje się terminologię: intencja aktualna, wirtualna i habitualna.

Intencja aktualna zachodzi wówczas, kiedy wykonywaniu odpowiedniej czynności towarzyszy równocześnie świadomość zamierzenia, czyli woli spełnienia tego aktu. Czasem występuje ona w postaci wyraźnej (np. składam przysięgę uświadamiając sobie zarazem wolę spełnienia tego aktu), czasem zaś w postaci ogólnej, gdy ta wola zawarta jest w akcie ogólniejszego zamierzenia (np. zobowiązując się świadomie do przestrzegania regulaminu uczelni przyjmuję zobowiązanie chodzenia na wykłady).

Intencja wirtualna oznacza nastawienie woli człowieka, który podjął świadomie decyzję spełnienia danej czynności, decyzji tej nie zmienił, tak że tkwi ona w jego podświadomości i jej mocą urzeczywistnia zamierzoną czynność, ale w momencie tym już sobie swojej decyzji nie uświadamia. Zdarza się tak zwłaszcza przy czynnościach spełnianych częściej, co ułatwia mechaniczne spełnienie czynności mocą intencji jedynie podświadomej (p. urzędnik podpisujący akta siłą przyzwyczajenia pod wpływem wcześnie podjętej i zapomnianej decyzji).

Można jednak mieć wątpliwości co do tego, jak rozpoznać, czy zamierzenie danej czynności tkwi rzeczywiście w podświadomości spełniającego ją podmiotu. W tym celu pomocą służą pewne praktyczne wskaźniki. Za takie uchodzą np. względnie krótki czas dzielący moment postanowienia od faktycznego spełnienia danej czynności czy też łatwość zreflektowania się samej osoby działającej i uświadomienia w ten sposób sobie samej, jaką czynność spełnia.

Intencja habitualna wyraża natomiast stan woli człowieka, który, podobnie jak poprzednio, podjął określoną decyzję i jej nie odwołał, ale z czasem zupełnie o niej zapomniał, wskutek czego nie może już ona wywierać jakiegokolwiek wpływu na jego działanie. Intencji tej już nie ma, ponieważ jednak była, może sprowadzić na człowieka pewne skutki.

Przeprowadzony podział wskazuje, że świadoma sprawczość będąca warunkiem zaistnienia aktu wolnego w pełnym tego słowa znaczeniu istnieje tylko w wypadkach intencji aktualnej i wirtualnej i dlatego tylko wtedy dana osoba może być uznana za podmiot działania. Natomiast w sytuacji intencji habitualnej o tego rodzaju sprawczym związku między osobą działającą a czynnością nie może być mowy. Taka osoba nie może więc uchodzić za podmiot działania, natomiast może wystąpić w roli przedmiotu pewnych działań (np. habitualna zgoda na przyjęcie daru uprawnia do złożenia jej tego daru wtedy, kiedy by tego nie mogła świadomie zaakceptować).

Uwaga. Mówi się czasami o intencji ewentualnej, rozumiejąc przez to warunkowy stan świadomości, mianowicie, że dana osoba zamierzyłaby określoną czynność, gdyby uświadomiła sobie jej konieczność. Jest to jednak sfera czystej możliwości i nie można tego typu przypuszczeń zaliczać do kategorii realnych działań ludzkich.

Do omówienia pozostaje jeszcze specjalna kategoria działania ludzkiego odnosząca się do negatywnych postaw woli człowieka względem przedmiotu swojego aktu, czyli tzw. akty niechcenia."
Zapisane
corunius
rezydent
****
Wiadomości: 303


« Odpowiedz #539 dnia: Stycznia 12, 2012, 13:48:56 pm »

Dziękuje.
Zapisane
"Na miłość boską, szybko zakończcie ten Sobór!" Ojciec Pio 
Ten cytat zbliżył mnie do Tradycji Katolickiej.
Strony: 1 ... 34 35 [36] 37 38 ... 190 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Dziecięce poszukiwania odpowiedzi na pytania błahe i całkiem poważne. « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!