Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Grudnia 06, 2024, 01:34:01 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232679 wiadomości w 6640 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Ankieta - wybory prezydenckie 2010 - I Tura
« poprzedni następny »
Ankieta
Pytanie: Na kogo będę głosował
Marek Jurek - 67 (37,9%)
Jarosław Kaczyński - 56 (31,6%)
Bronisław Komorowsk - 4 (2,3%)
Janusz Korwin-Mikke - 37 (20,9%)
Andrzej Lepper - 2 (1,1%)
Kornel Morawiecki - 1 (0,6%)
Grzegorz Napieralski - 0 (0%)
Andrzej Olechowski - 0 (0%)
Waldemar Pawlak - 0 (0%)
Bogusław Ziętek - 0 (0%)
Żadna z powyższych opcji - 10 (5,6%)
Głosów w sumie: 172

Strony: 1 ... 10 11 [12] 13 14 ... 60 Drukuj
Autor Wątek: Ankieta - wybory prezydenckie 2010 - I Tura  (Przeczytany 115097 razy)
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #165 dnia: Maja 12, 2010, 21:24:54 pm »

Bo myślę, że Polacy jakoś nigdy nie odarzyli zaufaniem polityków katolickich. I przed wojną i po 1989 roku. Bo w istocie rzeczy Polacy jako naród to antyklerykałowie. Trudno w swoich środowiskach znależć osoby jednoznacznie deklarujące katolicyzm. Ile jest na pzykład w rozmowach Polaków narzekań na księży, sprośnych kawałów, ludzie chodzący na przykład często do kościoła są powodem szyderstw itp. I dlatego posłanie takich szlachetnych ludzi jak Marek Jurek nie przebija się do ludzi. Bo iluś ludzi chce słuchać o obronie życia, rodzinie, wartościach chrześcijańskich? Mało. Wiara większości Polaków ogranicza się do coraz rzadszego chodzenia do kościołów. I nic z tego nie wynika. W 2007 roku Marka Jurka w staraniach o ochronę życia nie poparł polski Kościół. Został praktycznie sam. Gdzieś podzieli się ludzie z którymi w 1993 roku walczył o ochronę życia. Czy np. Stefan Niesiołowski teraz o tym mówi będąc w PO? Nie wiem, gdzie podział się Jan Łopuszański.
Zapisane
stefan
aktywista
*****
Wiadomości: 581

« Odpowiedz #166 dnia: Maja 12, 2010, 21:25:39 pm »


Jasne, że zwycięstwo jest mało realne, nie wiem, co by się musiało stać. Ale i tak głosuję na Marka Jurka. W dużej mierze to, że w Polsce jest jak jest wynika z jakiejś chorej mentalności wybierania "mniejszego zła". Co to jest w ogóle? To temu ma służyć to głosowanie? Nie. Jeśli głosuję, to na kogoś, kto mi najbardziej odpowiada, a nie na kogoś, kto "ma szanse", bo te szanse, przynajmniej w teorii- ja i inni daję, prawda? 
Nie chcę powiedzieć że będzie to głos stracony, bo tak naprawdę z tej grupy kandydatów trzeba wybrać pomiędzy J. Kaczyńskim a B. Komorowskim. Reszta to tak naprawdę dodatki.Zastanawiam się czy pozostać w domu, ale rozsądek podpowiada mi, że J.Kaczyńskiego trzeba odrzucić.
Zapisane
Powstaną bowiem fałszywi chrystusowie i fałszywi prorocy, i czynić będą znaki wielkie i cuda, tak aby w błąd byli wprowadzeni (jeśli to być może) nawet i wybrani.Mt. 24).
-------------------
Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam ani też przewodzić nad mężem, lecz chcę, by trwała w cichości? (1 Tm 2,11-1
Zygmunt
Gość
« Odpowiedz #167 dnia: Maja 12, 2010, 21:29:42 pm »

...to niech Pan lepiej zostanie w domu.
Zapisane
mac
aktywista
*****
Wiadomości: 1231


sługa Boży Pius XII

« Odpowiedz #168 dnia: Maja 12, 2010, 21:34:24 pm »

Ale w końcu ktoś musi zostać prezydentem R.P. czy to nam się podoba, czy nie. Może dzięki nam nie wygra Marek Jurek, ale chociaż prezydentem nie zostanie p. Komorowski.
Zapisane
"Przyglądając się dzisiejszemu Kościołowi (kler-liturgia-teologia) tradycyjny katolik najpierw się oburza, potem trwoży a w końcu wybucha śmiechem."
stefan
aktywista
*****
Wiadomości: 581

« Odpowiedz #169 dnia: Maja 12, 2010, 21:37:45 pm »

Bo myślę, że Polacy jakoś nigdy nie odarzyli zaufaniem polityków katolickich

I narodowych




. I przed wojną i po 1989 roku. Bo w istocie rzeczy Polacy jako naród to antyklerykałowie. Trudno w swoich środowiskach znależć osoby jednoznacznie deklarujące katolicyzm. Ile jest na pzykład w rozmowach Polaków narzekań na księży, sprośnych kawałów, ludzie chodzący na przykład często do kościoła są powodem szyderstw itp. I dlatego posłanie takich szlachetnych ludzi jak Marek Jurek nie przebija się do ludzi.

Roman Giertych również



Bo iluś ludzi chce słuchać o obronie życia, rodzinie, wartościach chrześcijańskich? Mało. Wiara większości Polaków ogranicza się do coraz rzadszego chodzenia do kościołów. I nic z tego nie wynika. W 2007 roku Marka Jurka w staraniach o ochronę życia nie poparł polski Kościół. Został praktycznie sam. Gdzieś podzieli się ludzie z którymi w 1993 roku walczył o ochronę życia. Czy np. Stefan Niesiołowski teraz o tym mówi będąc w PO? Nie wiem, gdzie podział się Jan Łopuszański.

Polacy zrażają się do polityków katolickich i Kościoła, bo ci za bardzo są zapatrzeni w ,,starszych i mądrzejszych".Poza tym ogół ma słabe pojęcie o rzeczywistości i myśli brzuchem nie głową.Ogół nawet nie chciał swojej własności jak było referendum uwłaszczeniowe.Przykład skrajnej głupoty.Nie mam żadnych wątpliwości, że demokracja w Polsce to lipa co na głupocie wyrosła.Nigdy nic dobrego z takimi się nie zrobi.

...to niech Pan lepiej zostanie w domu.
Kto wie?Po co babrać się w błocie( żeby dosadniej nie napisać)?
Przynajmniej będę miał czyste sumienie.
« Ostatnia zmiana: Maja 12, 2010, 21:42:17 pm wysłana przez stefan » Zapisane
Powstaną bowiem fałszywi chrystusowie i fałszywi prorocy, i czynić będą znaki wielkie i cuda, tak aby w błąd byli wprowadzeni (jeśli to być może) nawet i wybrani.Mt. 24).
-------------------
Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam ani też przewodzić nad mężem, lecz chcę, by trwała w cichości? (1 Tm 2,11-1
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #170 dnia: Maja 12, 2010, 21:43:21 pm »

Panie Stefanie przypominam sobie z rozmów pod przeoratem w Radości że nabijano tam się i z Macieja i Romana Giertycha. Może dlatego że Roman jest związany z Opus Dei. W sumie nawet w tych naszych środowiskach tradycyjnych ci Panowie nie są popularni.
Zapisane
Jean Gabriel Perboyre
aktywista
*****
Wiadomości: 2235


« Odpowiedz #171 dnia: Maja 12, 2010, 22:09:29 pm »

Bo myślę, że Polacy jakoś nigdy nie odarzyli zaufaniem polityków katolickich. I przed wojną i po 1989 roku.

Też nie wierze takim politykom.
Zapisane
stefan
aktywista
*****
Wiadomości: 581

« Odpowiedz #172 dnia: Maja 12, 2010, 22:11:21 pm »

Panie Stefanie przypominam sobie z rozmów pod przeoratem w Radości że nabijano tam się i z Macieja i Romana Giertycha. Może dlatego że Roman jest związany z Opus Dei. W sumie nawet w tych naszych środowiskach tradycyjnych ci Panowie nie są popularni.
.Ale który z kandydatów byłby przychylny FSSPX? Kaczyński chadza do alka smolarka z FB razem z ojcem Dyktatorem. Pan M.Jurek pierwszy świętował hanukę . .Komorowski jest w PO.A Lepper to kolega Begerowej..Olechowski to ponoć mason z pierwszej ligi, a o Napieralskim nie wspomnę, bo to dopiero wstyd. Każdy za coś ma u mnie przechlapane.
« Ostatnia zmiana: Maja 13, 2010, 13:14:26 pm wysłana przez stefan » Zapisane
Powstaną bowiem fałszywi chrystusowie i fałszywi prorocy, i czynić będą znaki wielkie i cuda, tak aby w błąd byli wprowadzeni (jeśli to być może) nawet i wybrani.Mt. 24).
-------------------
Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam ani też przewodzić nad mężem, lecz chcę, by trwała w cichości? (1 Tm 2,11-1
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #173 dnia: Maja 12, 2010, 22:15:37 pm »

szczerze mówiąc to ja też nie ufam. Np. pan Marcinkiewicz, były wiceprezes ZChN, jaki potem dał przykład. Panie Stefanie dawno nie byłem w Radości, ale kilka lat temu z rozmów tam wynikało że Kaczyńscy mają tam dość dużo zwolenników.
Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7315


« Odpowiedz #174 dnia: Maja 12, 2010, 22:18:59 pm »

I narodowych ...
Sądząc po widocznej tu, pożal się Boże reprezentacji, trudno się dziwić. Wielokroć pisałem, że ŚP Roman Dmowski w grobie się przewraca widząc tę rozwrzeszczaną i skłóconą hałastrę, podzieloną już nie kanapy ale na pufy narożne.

Pan M.Jurek pierwszy świętował chanukę . 
Powtarzasz pan tę mantrę aż do odruchu wymiotnego. I ortografii się pan poducz, to nie boli. Chrzanisz  pan, żeś narodowiec a po polsku się pan wypisać nie potrafisz. Bubelś pan nie narodowiec, kpina i chucpa.
« Ostatnia zmiana: Maja 12, 2010, 22:23:52 pm wysłana przez jwk » Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
stefan
aktywista
*****
Wiadomości: 581

« Odpowiedz #175 dnia: Maja 12, 2010, 22:24:25 pm »

I narodowych ...
Sądząc po widocznej tu, pożal się Boże reprezentacji, trudno się dziwić. Wielokroć pisałem, że ŚP Roman Dmowski w grobie się przewraca widząc tę rozwrzeszczaną i skłóconą hałastrę, podzieloną już nie kanapy ale na pufy narożne.
Jak na razie to Pan pierwszy wrzasku narobił
Zapisane
Powstaną bowiem fałszywi chrystusowie i fałszywi prorocy, i czynić będą znaki wielkie i cuda, tak aby w błąd byli wprowadzeni (jeśli to być może) nawet i wybrani.Mt. 24).
-------------------
Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam ani też przewodzić nad mężem, lecz chcę, by trwała w cichości? (1 Tm 2,11-1
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7315


« Odpowiedz #176 dnia: Maja 12, 2010, 22:26:38 pm »

Jak na razie to Pan pierwszy wrzasku narobił
Ja? To pan tu ujadasz jak ruska sabaka.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
stefan
aktywista
*****
Wiadomości: 581

« Odpowiedz #177 dnia: Maja 12, 2010, 22:32:21 pm »

[
Pan M.Jurek pierwszy świętował chanukę . 
Powtarzasz pan tę mantrę aż do odruchu wymiotnego. I ortografii się pan poducz, to nie boli. Chrzanisz  pan, żeś narodowiec a po polsku się pan wypisać nie potrafisz. Bubelś pan nie narodowiec, kpina i chucpa.
Słowo obce a nie polskie.Błąd zrobiłem przyznaję, ale niekoniecznie

http://nowy.tezeusz.pl/blog/201136.html
Hanukowy Adwent

 przynajmniej mam trochę kultury, aby takiego rajfura jak pan podobnie nie potraktować.
« Ostatnia zmiana: Maja 12, 2010, 22:47:06 pm wysłana przez stefan » Zapisane
Powstaną bowiem fałszywi chrystusowie i fałszywi prorocy, i czynić będą znaki wielkie i cuda, tak aby w błąd byli wprowadzeni (jeśli to być może) nawet i wybrani.Mt. 24).
-------------------
Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam ani też przewodzić nad mężem, lecz chcę, by trwała w cichości? (1 Tm 2,11-1
stefan
aktywista
*****
Wiadomości: 581

« Odpowiedz #178 dnia: Maja 12, 2010, 22:34:03 pm »

Jak na razie to Pan pierwszy wrzasku narobił
Ja? To pan tu ujadasz jak ruska sabaka.
Czy przypadkiem nie wypił pan zbyt wiele?
Zapisane
Powstaną bowiem fałszywi chrystusowie i fałszywi prorocy, i czynić będą znaki wielkie i cuda, tak aby w błąd byli wprowadzeni (jeśli to być może) nawet i wybrani.Mt. 24).
-------------------
Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam ani też przewodzić nad mężem, lecz chcę, by trwała w cichości? (1 Tm 2,11-1
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #179 dnia: Maja 13, 2010, 11:52:30 am »

Panie Tato: widzę, że ceni Pan ludzi z krwi i kości. Radziwiłł to co najlepsze miał jednak przed sobą. Na razie dorobił się chyba tylko choroby wenerycznej... W rzeczywistości można było wybierać między Poniatowskim i (może) Branickim, co oznaczało oddalenie się z Warszawy. Obaj nieciekawi... ja bym był po stronie Branickiego. Ciekawe, że bardzo porządny Biskup Wacław Sierakowski ostatecznie i niebezkrytycznie poparł Poniatowskiego... cóż wybiera się pomiędzy tym co możliwe...

Drogi Panie Zygmuncie. Jak pisałem wybór był "iluzoryczny", wkroczyły bowiem wojska Carycy i po sprawie. Ja trzymałbym się mocno Radziwiłła "Panie Kochanku", może zginąłbym wówczas pod Słonimiem w bitwie, może dożyłbym konfederacji radomskiej potem zaś barskiej u boku tej bez wątpienia szlachetnej postaci. Nie poparłbym elekcji Stanisława Augusta na pewno. Choroby o których Pan wspomniał, są rzecz jasna przykrą przygodą, która jednakoż także monarchów nie omijała. Co do wyboru "tego co możliwe" to wówczas taka opcja nie istniała, moja zaś familia z Radziwiłłami związana była od wieków choć wówczas właśnie jeden acz szlachetny jej członek się w tym względzie wyłamał:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Adam_Naruszewicz
co jednak było skutkiem duchownej jego kariery raczej oraz jezuickich protekcji w obóz Czartoryskich go wprowadzających.
Ponieważ u nas rodzinną jest skłonność do osobistych więzi i przyjaźni , miał pecha z Poniatowskim, przyszłym królem  w taką zażyłość popaść, co skutkowało także jego późniejszymi krokami, które jednak nie miały nic wspólnego z postawą reszty rodziny. W owym czasie rzecz jasna był on najwybitniejszym jej przedstawicielem, bowiem familia podupadła srodze co wskutek dalszych losów jej i Rzeczypospolitej jeno się pogłębiało i pogłębia dotąd - cóż taki "niefart"  ;D

Jakie to ma przełożenie na czasy obecne ? Dziś mogę z czystym sumieniem wybierać pomiędzy postawą pozostania w domu, jak i wyborem spośród kandydatów w I turze przynajmniej. Ponieważ kampania dopiero się zaczyna to sobie popatrzę i posłucham jak pisałem. Jak dotąd pozostają Panowie  Marek Jurek , Andrzej Lepper i JKM w tym d***kratycznym tańcu...z przekory oraz przekonania, uważam, że dla d***kracji najlepszy jest Pan Andrzej  ;D Pan Marek Jurek spełnia kryteria szlachetności, obawiam się jednak, że to byłaby dla niego krzywda przy stopniu jego wrażliwości , JKM zaś jak mniemam dopiero pokaże na co go stać w kampanii ( na to liczę ) ... ;)

Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Strony: 1 ... 10 11 [12] 13 14 ... 60 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Ankieta - wybory prezydenckie 2010 - I Tura « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!