Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Lutego 09, 2025, 05:35:57 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232957 wiadomości w 6647 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Dominica in albis czy Niedziela Miłosierdzia Bożego?
« poprzedni następny »
Strony: 1 [2] 3 4 Drukuj
Autor Wątek: Dominica in albis czy Niedziela Miłosierdzia Bożego?  (Przeczytany 17499 razy)
manna
aktywista
*****
Wiadomości: 642


Kalendarze!
« Odpowiedz #15 dnia: Kwietnia 12, 2010, 11:15:07 am »

ciekawa rzecz, że fragment Ewangelii i w starym i w nowym mszale na tę niedzielę jest absolutnie ten sam. rzecz rzadko się zdarzająca.
u oblatów w Iławie kazania nie było, jeno koronka do Bożego Miłosierdzia.
Zapisane
Libenter igitur gloriabor in infirmitatibus meis, ut inhabitet in me virtus Christi.
http://kalendarz.staramsza.pl/
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #16 dnia: Kwietnia 12, 2010, 11:17:25 am »

Pani genowefo, czy Pani się zastanawia, co Pani pisze?? Miłosierdzie jest jednym z przymiotów Boga- niech Pani posłucha rekolekcji ks. Stehlina i przestanie wypisywać takie rzeczy.

Jeśli Pan Jezus mówił do siostry Faustyny, żeby były formularze z niedzieli przewodniej, to nie ma co zmieniać i my tradsi wszystko ok odprawiliśmy ;)


Ks. Wojciech też mówił wczoraj o wypadku, bardzo mądrze :)
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
SolusLupus
Gość
« Odpowiedz #17 dnia: Kwietnia 12, 2010, 12:55:22 pm »

A ja, żeby nie tworzyć nowego wątku mam pytanko. Otóż w sobotę byłem na wycieczce(pielgrzymce śladami JPII) szkolnej w Krakowie i, oczywiście, w Łagiewnikach. Pani przewodnik powiedziała tam, ze kult Chrystusa Miłosiernego i Miłosierdzia Bożego według wskazań św. Faustyny był zakazany do lat 70 ubiegłego wieku. Czy jest to prawdą? I z jakich powodów?
Zapisane
PJJF
adept
*
Wiadomości: 20

« Odpowiedz #18 dnia: Kwietnia 12, 2010, 13:19:57 pm »

Ustanowienie święta Miłosierdzia Bożego dotyczy zasadniczo całego Kościoła, a w każdym razie Rytu Łacińskiego. Z punktu widzenia liturgicznego nie ma z tym żadnego problemu, bo nie zostały wydane żadne nowe teksty własne (propria) i nie należy się tego spodziewać. Bł. ks. Michał Sopoćko zwrócił uwagę na zbieżność tekstów liturgicznych dni od Wielkiego Piątku do Niedzieli Przewodniej z treścią nowenny do Miłosierdzia Bożego objawionej Siostrze Faustynie. To samo dotyczy też samego Święta. Oczywiście ks. Sopoćko miał do czynienia z tekstami NFRR (i to sprzed zmian Piusa XII w 1955!). Tak więc istnienie ogłoszenie przez Jana Pawła II Święta Miłosierdzia nadaje przede wszystkim teologiczną interpretację obchodu liturgicznego, co może i powinno znaleźć swój wyraz w homiliach, katechezie, publicystyce religijnej itp. Oczywiście, gdy (jeśli?) ukaże się kolejne wydanie mszału NFRR należałoby w Proprium de tempore zmienić tytuł na "Dominica in albis seu Divinae Misericordiae" i tyle.
Zapisane
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #19 dnia: Kwietnia 12, 2010, 13:56:51 pm »

Czy jest to prawdą? I z jakich powodów?

Tak.
Sam Pan Jezus to przepowiedział....
... żeby " ponieważ ostateczna decyzja w tej sprawie zależy od nieomylnej instytucji w Kościele, dlatego z całą uległością jej się poddajemy i najspokojniej wyroku oczekujemy." (Za wspomnieniami bł/ ks. Sopoćki)
http://www.jezuufamtobie.pl/wspomnienia.php

Proszę zauważyć, jak daleka jest taka postawa wielu "wizjonerów".
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 12, 2010, 13:58:40 pm wysłana przez romeck » Zapisane
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3676


« Odpowiedz #20 dnia: Kwietnia 12, 2010, 15:21:47 pm »

Nie za bardzo rozumiem, jaki jest problem ze świętem Bożego Miłosierdzia. Przecież nie trzeba zmieniać formularza Mszy.

Przedstawiam pogląd niekoniecznie własny, ale przytaczany przez krytyków tego święta.

Biała niedziela przypomina nam o fizycznej i historycznej realności zmartwychwstania Chrystusa.
Święto miłosierdzia przypomina nam o boskim milosierdziu.

Czy jednak jest potrzeba jeszcze jednego przypomnienia o boskim milosierdziu? W dzisiejszych czasach nikt nie wątpi w boskie milosierdzie - wręcz przeciwnie, niemal na każdym kazaniu NOM mozemy usłyszeć, jak bardzo milosierny jest Bóg. Raczej nie ma księdza, ktory wątpiłby w boskie milosierdzie. Wszyscy bardzo chętnie wierzą, że Bóg jest miłosierny.

Natomiast historyczność zmartwychwstania jest podważana cały czas. Są księża, a nawet katoliccy ("katoliccy") teologowie, którzy poddają ten dogmat w wątpliwość. Napisano na ten temat masę książek, są organizowane konferencje - historyczność zmartwychwstania jest pod ciągłym obstrzałem, nawet wewnątrz Kościoła.

Dlatego obchodzenie Niedzieli Miłosierdzia akurat w dniu oktawy Wielkanocy jest w pewnym sensie odwróceniem priorytetów, zaciemniającym prawdziwe przesłanie tego dnia.

To w skrócie argument, jaki słyszałem wczoraj na kazaniu.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 12, 2010, 15:28:49 pm wysłana przez Regiomontanus » Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
x. Konstantyn Najmowicz
aktywista
*****
Wiadomości: 834

« Odpowiedz #21 dnia: Kwietnia 12, 2010, 17:20:24 pm »

Nie za bardzo rozumiem, jaki jest problem ze świętem Bożego Miłosierdzia. Przecież nie trzeba zmieniać formularza Mszy.

Przedstawiam pogląd niekoniecznie własny, ale przytaczany przez krytyków tego święta.

Biała niedziela przypomina nam o fizycznej i historycznej realności zmartwychwstania Chrystusa.
Święto miłosierdzia przypomina nam o boskim milosierdziu.

Czy jednak jest potrzeba jeszcze jednego przypomnienia o boskim milosierdziu? W dzisiejszych czasach nikt nie wątpi w boskie milosierdzie - wręcz przeciwnie, niemal na każdym kazaniu NOM mozemy usłyszeć, jak bardzo milosierny jest Bóg. Raczej nie ma księdza, ktory wątpiłby w boskie milosierdzie. Wszyscy bardzo chętnie wierzą, że Bóg jest miłosierny.

Natomiast historyczność zmartwychwstania jest podważana cały czas. Są księża, a nawet katoliccy ("katoliccy") teologowie, którzy poddają ten dogmat w wątpliwość. Napisano na ten temat masę książek, są organizowane konferencje - historyczność zmartwychwstania jest pod ciągłym obstrzałem, nawet wewnątrz Kościoła.
Historyczność Zmartwychwstania świętujemy przede wszystkim w Niedzielę Zmartwychwstania i w każdą niedzielę w ciągu roku liturgicznego. Nie widzę sprzeczności między celebrowaniem historyczności Zmartwychwstania i Miłosierdzia Bożego. Właśnie z tajemnicy Zmartwychwstania płynie dla nas łaska miłosierdzie. Jeśli się Pan przyjrzy obrazowi Bożego Miłosierdzia, to zauważy Pan bez trudu zapisaną tam historię Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Pana. A co do Święta Miłosierdzia i mówienia w kazaniach o nim, to się z Panem nie zgodzę. Po pierwsze sam Zbawiciel kazał ustanowić to święto, więc już to powinno zamknąć usta nadgorliwym kaznodziejom, a po drugie sam znam osobę, która po kazaniu w święto miłosierdzia się nawróciła, nabrała otuchy i zaufania do Boga. Zbawca też obiecał, że kazania o Miłosierdziu Bożym będą kruszyć serca grzeszników. Wie Pan ilu w Niedzielę Białą w kościele jest neopogan, którzy już w następną nie przyjdą? Ich nie interesuje natura Zmartwychwstania, ale prawda, że ten Bóg jest gotów im wybaczyc, porusza nie jedno serce.

Dlatego obchodzenie Niedzieli Miłosierdzia akurat w dniu oktawy Wielkanocy jest w pewnym sensie odwróceniem priorytetów, zaciemniającym prawdziwe przesłanie tego dnia.

To w skrócie argument, jaki słyszałem wczoraj na kazaniu.

Naprawdę smutno mi, że jakiś ksiądz marnował czas kazania na udowodnianie absurdalnej tezy, że Święto Miłosierdzia zaciemnia historyczność Zmartwychwstania.  :'(
Zapisane
Instaurare omnia in Christo!
Nikt się nie zbawia, jak tylko przez Ciebie Matko Boga.
Nikt nie otrzymuje darów Bożych, jak tylko przez Ciebie, o pełna łaski!
św. German z Konstantynopola
antoninus op
Gość
« Odpowiedz #22 dnia: Kwietnia 12, 2010, 19:58:36 pm »

Cytuj
Dla "tradycji" nie ma miłosierdzia.

przygnębiające. i jakoś zgodne ze stereotypowym myśleniem o Tradycji: tam nie ma miłosierdzia, tylko sądy, kary i prawo (litera)...
Zapisane
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #23 dnia: Kwietnia 12, 2010, 21:28:46 pm »

Cytuj
Dla "tradycji" nie ma miłosierdzia.
przygnębiające. i jakoś zgodne ze stereotypowym myśleniem o Tradycji: tam nie ma miłosierdzia, tylko sądy, kary i prawo (litera)...
Nie wiem jakie są stereotypy bom nie trads....

... ale jeszcze raz:
w Bytomiu x. Jarosław w mocnym kazaniu o Miłosierdziu Bożym oparł się na rozważaniach bł. x. Sopoćki, spowiednika św. s. Faustyny.
A jako wychowanek sióstr Faustynek, i trochę poznania jej Dzienniczka i książek o niej i nim, "wsadziło mnie mocno w ławę".
I to końcowe zacytowanie:
Jest taka godzina kiedy na świat rolewa się łaska Miłosierdzia, która przysłania Sprawiedliwość..... (itd)

To wszystko na Mszy Świętej w rycie Nadzwyczajnym w niedzielę przewodnią.
Zapisane
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #24 dnia: Kwietnia 12, 2010, 21:50:37 pm »

Cytuj
Nie wiem jakie są stereotypy bom nie trads....

Jak to nie trads? ;)
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #25 dnia: Kwietnia 12, 2010, 22:06:24 pm »

Cytuj
Nie wiem jakie są stereotypy bom nie trads....

Jak to nie trads? ;)

Hehehe! Tak-to! A to zaraz trzeba? :)
Zapisane
Nathanael
Gość
« Odpowiedz #26 dnia: Kwietnia 12, 2010, 22:21:21 pm »

Niedziela Miłosierdzia - kościół ICRSS w Oakland [http://sanctamargaritamaria.blogspot.com/]:

http://www.facebook.com/video/video.php?v=939434658263&ref=nf





Zapisane
grypa
uczestnik
***
Wiadomości: 169

« Odpowiedz #27 dnia: Kwietnia 14, 2010, 10:59:06 am »

Cytuj
Czy jednak jest potrzeba jeszcze jednego przypomnienia o boskim milosierdziu? W dzisiejszych czasach nikt nie wątpi w boskie milosierdzie - wręcz przeciwnie, niemal na każdym kazaniu NOM mozemy usłyszeć, jak bardzo milosierny jest Bóg. Raczej nie ma księdza, ktory wątpiłby w boskie milosierdzie. Wszyscy bardzo chętnie wierzą, że Bóg jest miłosierny.

Trzeba! I to jeszcze jak!
Pojęcie miłosierdzia ( nie tylko Bożego) zostało wypaczone. Dla wielu to takie " róbta co chceta i tak ci wybaczą". O Bożym Miłosierdziu nigdy zbyt wiele, ale z tłumaczeniem dlaczego i jak je rozumieć.
Zapisane
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3676


« Odpowiedz #28 dnia: Kwietnia 15, 2010, 03:55:00 am »

Naprawdę smutno mi, że jakiś ksiądz marnował czas kazania na udowodnianie absurdalnej tezy, że Święto Miłosierdzia zaciemnia historyczność Zmartwychwstania.  :'(

Nie, tego przecież nie napisałem. Nie zaciemnia historyczności, ale przesuwa akcent. Historia o niewiernym Tomaszu uświadamia nam, że zmartwychwstanie nastąpiło faktycznie, że było rzeczywistością "dotykalną".
Nietórzy tradycjonaliści uważają, że to właśnie powinno być centralnym przesłaniem Białej Niedzieli, a nakladanie jakiegokolwiek innego święta na tą uroczystość poniekąd pomniejsza rangę tego przesłania.

Są oczywiscie i tacy (zwłaszcza w kręgach sede), którzy widzą problem nie tylko w powyższym, ale również pytają, dlaczego kult Bożego Miłosierdzia, oparty na prywatnych objawieniach, został tak bardzo "wylansowany", skoro istnieje przecież podobny kult Najświętszego Serca Pana Jezusa - bardzo stary, sięgający korzeniami do początków chrześcijaństwa.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 15, 2010, 04:12:09 am wysłana przez Regiomontanus » Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
slavko
Gość
« Odpowiedz #29 dnia: Kwietnia 15, 2010, 06:39:19 am »

Pamietajmy ze przypominajac (oczywiscie w zdrowy sposob) o milosierdziu przypominamy o grzechu. Bo jesli nie gzrzech to cale to milosierdzie nie jest nam do niczego potrzebne. Wiec przypominajmy! i to jak najczesciej. 
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Dominica in albis czy Niedziela Miłosierdzia Bożego? « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!