Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 28, 2024, 13:10:44 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231964 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Summorum Pontificum  |  Wątek: Spowiedź u FSSPX, jak to jest? - Bardzo Proszę o Wyjaśnienie
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 28 29 [30] 31 32 ... 36 Drukuj
Autor Wątek: Spowiedź u FSSPX, jak to jest? - Bardzo Proszę o Wyjaśnienie  (Przeczytany 140818 razy)
sayalius
Gość
« Odpowiedz #435 dnia: Lipca 31, 2012, 18:32:18 pm »

Pozwolenie na symulacje sakramentu to dosc smiala teza. A jesli jesteśmy w miejscu, gdzie są tylko mezczyzni, nie ma żadnych kobiet, ani dziewczynek i mamy ogromne pragnienie, to mozemy prosic ordynariusza o pozwolenie na slub z mezczyzna?
(...)
W zasadzie, moim zdaniem, wypelnienie wszystkich tych warunkow jest praktycznie niemozliwe.

Pozwolę sobie zwrócić uwagę, że trochę się uczepiliście. :)
Wykładowca nas NIE zachęcał do praktykowania czegoś takiego. Nie zachęcał do myślenia, że "wystarczy zgoda" Ordynariusza etc. Jak już pisałem, kwestia jest dosć zawiła, on za 25 lat kapłaństwa raz miał do czynienia z czymś takim, KPK podaje warunki, pod którymi coś takiego jest możliwe (nawet podane nieco wyżej), a więc nie rozumiem skąd ten cynizm :). Taka sytuacja jest możliwa, przy spełnieniu bardzo ściśle określonych warunków. Że one się praktycznie nie zdarzają (i dobrze) to inna kwestia, ale obiektywnie rzecz biorąc - trzeba przyznać, że to jest możliwe. I w tym też duchu mówił wykładowca. :)

a nic wykladowca nie mowil o komunii św. duchowej? święci praktykowali jezeli nie mogli przystępowac sakramentalnie.

Mówił i zachęcał najbardziej właśnie do tego, ale skoro coś tam, to inaczej też można. Inne pytanie: po co?
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #436 dnia: Lipca 31, 2012, 19:48:15 pm »

Wg nowej dyscypliny zgoda ordynariusza na komunie u szafarza niekatolickiego nie jest wymagana (kan 844 mowi "wolno wiernym", bez zadnych warunkow prawa pozytywnego).
Natomiast zgoda ordynariusza na komunie u protestantow, a w wiec w prawie wszystkich wypadkach bez sukcesji, jest absurdem, bo przeciez to nie komunia, ale kawalek oplatka.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #437 dnia: Lipca 31, 2012, 20:29:42 pm »

Kiedyś przed wieloma laty był pewien prałat w Warszawie, co nie tylko przyjmował komunię u luteran, ale nawet ją rozdawał. I pochowano go z wielkimi kościelnymi honorami. 
Zapisane
binraf
aktywista
*****
Wiadomości: 1266


« Odpowiedz #438 dnia: Lipca 31, 2012, 22:05:53 pm »

Kiedyś przed wieloma laty był pewien prałat w Warszawie, co nie tylko przyjmował komunię u luteran, ale nawet ją rozdawał. I pochowano go z wielkimi kościelnymi honorami.

 Ks. Roman Indrzejczyk

http://www.ekumenizm.pl/content/article/20100413134742123.htm
Zapisane
Wolność gospodarcza jako źródło sukcesu. Etyka jako fundament wolności.
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #439 dnia: Lipca 31, 2012, 22:15:38 pm »

ksiądz Agent Michał Czajkowski też to robił, kiedyś w kościele św. Marcina za czasów ks. Bronisława Dembowskiego(obecnie biskupa) komunii udzielał luterański pastor Jan Hause.
Zapisane
lapsi
bywalec
**
Wiadomości: 97


« Odpowiedz #440 dnia: Lipca 31, 2012, 22:56:31 pm »


Gdyż?

Gdyż albowiem jurysdykcję traci się automatycznie już choćby przez utratę stałego miejsca zamieszkania. Dlatego, np. zakonnik, który w diecezji X dostal pisemne pozwolenie od ordynariusza na spowiadanie, ma to pozwolenie wazne na calym swiecie. Ale jezeli ten zakonnik zostanie decyzją swojego przełożonego przeniesiony do klasztoru  na terenie diecezji Y, to automatycznie traci to upoważnienie i musi wystąpić o nowe w diecezji nowego miejsca zamieszkania. Zwracam uwagę, że przykład dotyczy zakonnika, który pozostaje w tym samym zakonie, a co dopiero z takim, który opuszcza zgromadzenie i ma nieuregulowany status kanoniczny. Dlatego: nie, nie trzeba aż ekskardynacji.
A tak w ogóle to inkardynacja nie daje jurysdykcji.

« Ostatnia zmiana: Lipca 31, 2012, 23:40:45 pm wysłana przez lapsi » Zapisane
lapsi
bywalec
**
Wiadomości: 97


« Odpowiedz #441 dnia: Lipca 31, 2012, 23:11:23 pm »

Ale ordynariusz ma takie prawo. Załóżmy, że jesteśmy w miejscu, gdzie są tylko zbory, nie ma żadnych kościołów, ani cerkwii (bo prędzej już tutaj by można) i mamy ogromne pragnienie komunii ze względu na naszą pobożność. Można się starać o takie pozwolenie. Ale tak jak mówię - to się praktycznie nie zdarza. Wykładowca powiedział, że za 25 lat kapłaństwa JEDEN raz słyszał o takim pozwoleniu.

Coś chyba Pan źle musiał zrozumieć.  A jeżeli faktycznie tak wykładowca uczył, to chyba lepiej nie chodzić na te wykłady, a w tym czasie poczytać sobie jakąś dobrą książkę na ten temat. Poza tym warto na wykładach mieć mały, podręczny zestaw apologetyczny (zawsze miałem i nierzadko korzystałem, czasem ku przerażeniu prowadzących zajęcia): Breviarium Fidei (koniecznie stare); jakąś dobrą, odkurzoną dogmatykę; zbiór dokumentów wydanych przez KNW; no i koniecznie dokumenty Vaticanum II (według zasady, że kto mieczem wojuje od miecza ginie).   
Zapisane
sayalius
Gość
« Odpowiedz #442 dnia: Lipca 31, 2012, 23:26:03 pm »

Coś chyba Pan źle musiał zrozumieć.  A jeżeli faktycznie tak wykładowca uczył, to chyba lepiej nie chodzić na te wykłady, a w tym czasie poczytać sobie jakąś dobrą książkę na ten temat.

Jak w takim razie potem zdać egzamin? :D
Zapisane
PTRF
aktywista
*****
Wiadomości: 2129


« Odpowiedz #443 dnia: Lipca 31, 2012, 23:39:38 pm »

Jak w takim razie potem zdać egzamin? :D

Nauczyć się, pójść na egzamin, odpowiedzieć na pytania.  ;)
Zapisane
"Kto tradycji nie szanuje
 Niech nas w dupę pocałuje"
/kawaleryjskie/
sayalius
Gość
« Odpowiedz #444 dnia: Sierpnia 01, 2012, 00:06:37 am »

Haha. Są wykładowcy, u których to NIESTETY nie działa, bo wcale nie chodzi o wiedzę z jakiegoś tam podręcznika. "Mówiłem o tym szerzej na zajęciach" - a odpowiedź znać trzeba.
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #445 dnia: Sierpnia 01, 2012, 10:23:16 am »

No to niestety trzeba postepowac tak, jak na kursach marksizmu-leninizmu : wkuc, a potem zapomniec, zeby nie zasmiecalo mozgu. Tylko, ze zawsze wydawalo mi sie, ze do seminarium czy na katolicki uniwersytet idzie sie, zeby otrzymac formacje. A tu trzeba najpierw byc juz uformowanym, by odroznic ziarno od plew. To stawianie spraw na glowie.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
sayalius
Gość
« Odpowiedz #446 dnia: Sierpnia 01, 2012, 12:32:04 pm »

Niestety tak bywa. W większości przypadków dość łatwo odróżnić plew od ziarna (np. na zajęciach z liturgiki, gdzie opiewany jest NOM a mieszany z błotem "trydent"), ale taka rzeczywistość seminarium, że łatwo nie jest.
Zapisane
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #447 dnia: Sierpnia 01, 2012, 12:37:07 pm »

Niestety tak bywa. W większości przypadków dość łatwo odróżnić plew od ziarna (np. na zajęciach z liturgiki, gdzie opiewany jest NOM a mieszany z błotem "trydent"), ale taka rzeczywistość seminarium, że łatwo nie jest.

to najlepiej "zmienić seminarium"na jakieś katolickie... ;)
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #448 dnia: Sierpnia 01, 2012, 13:00:57 pm »

W większości przypadków dość łatwo odróżnić plew od ziarna

Jest pan pewien? Skad statystyczny kleryk, taki ktory wstapil do seminarium po maturze albo po paru lat studiow swieckich ma wiedziec, co jest ziarnem a co plewami? Wykladowcy raczej nie twierdza, ze Boga nie ma albo, ze Pan Jezus nie jest Bogiem. Problemy pojawiaja sie w kwestiach bardziej subtelnych. Kto ma wystarczajace narzedzia intelektualne, zeby obronic sie przed immanentyzmem Blondela czy koncepcja nadprzyrodzonosci i natury de Lubaca?

Prosze sobie wyobrazic, ze dziennie jest powiedzmy piec godzin wykladow. Ile czasu trzeba poswiecic, zeby odkrecic bledy i przeinaczenia z tych pieciu godzin? Zwlaszcza, ze lykniecie jakiegos bledu jako tezy ortodoksyjnej prowadzi w sposob konieczny do lykniecia innych bledow i herezji. Wychodzi na to, ze przed wstapieniem do seminarium trzeba skonczyc dlugi i skomplikowany kurs "jak byc klerykiem i nie stracic wiary".

Nie mowie juz o tym, ze taka postawa jest niezdrowa - co ja mowie, smiertelna - z punktu widzenia duchowego i pedagogicznego. Wiedza przechodzi z mistrza do ucznia, a nie odwrotnie. Uczen, ktory musi w intelektualnej samoobronie systematycznie podddawac w watpliwosc nauczanie stawia sie na miejscu mistrza, co jest sprzeczne z natura.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
sayalius
Gość
« Odpowiedz #449 dnia: Sierpnia 01, 2012, 13:01:16 pm »

Największą siłę przebicia ma się jako "diecezjalny", raczej nie inaczej. Poza tym bzdurne odchyły koryguje katolickie forum, serwisy i książki, więc dość bezpiecznie można iść do przodu. I może tyle, nie ciągnijmy już tego bokotematu, bo się moderacji nie spodoba. Jakby co to PW.
Zapisane
Strony: 1 ... 28 29 [30] 31 32 ... 36 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Summorum Pontificum  |  Wątek: Spowiedź u FSSPX, jak to jest? - Bardzo Proszę o Wyjaśnienie « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!