Jesli beda w jednosci z papiezem, wtedy ich nauka bedzie katolicka. Czyli nie wystarczy gloszenie nauki i jakies moje przekonanie, ze jest to zdrowa nauka, ale jest konieczna rzeczywista i zewnetrzna komunia z papiezem. Tego Kosciol trzymal sie zawsze.
Wyrazem prawowiernej nauki jest trwanie przy Biskupie Rzymu. Biskupi z Bractwa sw. Piusa X i ich zwolennicy uwazaja, ze glosza prawowierna nauke (ich zdaniem), ale nie sa w jednosci z papiezem, bo ich kanoniczna sytuacja nie jest uregulowana, wiec moge powatpiewac w ich prawowiernosc i nie musze uwazac ich pogladow za nauczanie Kosciola - a nawet nie powinienem. Jesli beda w jednosci z papiezem, wtedy ich nauka bedzie katolicka. Czyli nie wystarczy gloszenie nauki i jakies moje przekonanie, ze jest to zdrowa nauka, ale jest konieczna rzeczywista i zewnetrzna komunia z papiezem. Tego Kosciol trzymal sie zawsze.
Normalnemu katolikowi to wystarczy.
Przykład; hipotetyczny ks X będący w niewątpliwej łączności z papieżem, który z szaliczkiem na szyi imitującym stułę hasa sobie wokół stołu robiąc parodię z mszy a w homilii głosząc, że wiara jest tylko uczuciem, przemienienie symbolem i że wszyscy będziemy zbawieni....głosi naukę katolicką?
Kan. 1364 - § 1. Odstępca od wiary, heretyk lub schizmatyk podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa, przy zachowaniu przepisu kan. 194, § 1, n. 2; duchowny może być ponadto ukarany karami, o których w kan. 1336, § 1, n. 1,2 i 3.
Sytuacja kanoniczna jest bardzo wazna. Jako katolik mam wsluchiwac sie w nauczanie tych biskupow, ktorzy nie tylko glosza moim zdaniem prawowierna nauke, ale sa w pelnej jednosci z biskupem Rzymu. W przypadku biskupow z fsspx nie bylbym pewien ich jednosci z papiezem - wszak suspensa to nie nagroda, tylko kanoniczna kara. Prawo jest rowniez wazne - nie tylko subiektywne przekonania.
CytujNie wiadomo czy się nie śpieszy. Lepiej jednak by było, gdyby mocno dążyło do załatwienia tej kwestii - im więcej "tradycjonalistów" w pełnej łączności, tym lepiej.Zależy co jest celem.-jeżeli celem jest "pełna łączność" jak największej liczby "odłączonych" - to Tak-jeżeli celem jest "uzdrowienie pacjenta" którym jest Kościół - to Niekoniecznie.Fsspx zależy na tym drugim. Otwarcie mówią, że nie może być w Kościele "2 skrzydeł" doktrynalnie różnych.
Nie wiadomo czy się nie śpieszy. Lepiej jednak by było, gdyby mocno dążyło do załatwienia tej kwestii - im więcej "tradycjonalistów" w pełnej łączności, tym lepiej.
Cytat: pauluss w Lutego 07, 2009, 11:39:55 amWyrazem prawowiernej nauki jest trwanie przy Biskupie Rzymu. Biskupi z Bractwa sw. Piusa X i ich zwolennicy uwazaja, ze glosza prawowierna nauke (ich zdaniem), ale nie sa w jednosci z papiezem, bo ich kanoniczna sytuacja nie jest uregulowana, wiec moge powatpiewac w ich prawowiernosc i nie musze uwazac ich pogladow za nauczanie Kosciola - a nawet nie powinienem. Jesli beda w jednosci z papiezem, wtedy ich nauka bedzie katolicka. Czyli nie wystarczy gloszenie nauki i jakies moje przekonanie, ze jest to zdrowa nauka, ale jest konieczna rzeczywista i zewnetrzna komunia z papiezem. Tego Kosciol trzymal sie zawsze.Pan nadal swoje.Lacznosc, lacznosc, lacznosc. Mieli moze popierac akcje pt. "ekumenia w Asyżu"?Byl Pan w lacznosci z papieżem, gdy ten pozwalal na balwochwalstwo? Prosze odpowiedziec. Szedl Pan do najblizszej siedziby buddystow, jesli byla blizej niz kosciol i uczestniczyl w ich imprezach niesiony przykladem JPII?
Mieli moze popierac akcje pt. "ekumenia w Asyżu"?
Cytujstatus prałatury personalnej legalizowałby przeoraty FSSPX, a byc moze takze kaplice wyjazdowetakiego rozwiązania Rzym nawet nie wysunie bo fsspx (a może i Benedykt XVI) umrze ze śmiechu. Przecież fsspx będzie musiało prosić o zgodę na działanie bp. miejsca - np. abp.K Nycza :-))) o takim rozwiązaniu nikt poważnie nie mówi - tylko dziennikarze.
status prałatury personalnej legalizowałby przeoraty FSSPX, a byc moze takze kaplice wyjazdowe
Nie uważa Pan za coś normalnego pytanie ordynariusza miejsca o zgodę? Widzi Pan inną możliwość? Wydaje mi się że utworzenie nowego Kościoła sui iuris raczej nie wchodzi w grę.
Co do Asyzu - to temat na inny watek - byl to jakis symbol wzajemnego szacunku i przede wszystkim troski o pokoj, choc nie do konca szczesliwy, biorac pod uwage jego percepcje w roznych kregach. Jan Pawel II nie glosil, ze wszystkie religie sa rowne i jest to niezbedne do wierzenia. Wowczas bylby heretykiem.
Diecezja jest Kościołem partykularnym a jej Ordynariusz suwerenem w sparawach, ktore do niego zwyczajnie. Każda działalność duszpasterska wymaga jego zgody.
Co właściwie jest nie tak w Instytucie Dobrego Pasterza ? - może ktoś z Państwa będący "w pełnej łączności" mnie głupiemu to wytłumaczy !? Może jakiś kapłan na forum? może "ukryty" biskup?Właśnie teraz należy zadawać głośno proste pytania o wierność Rzymowi! Dlaczego KEP odmawia realizowania M.P. Wikariusza Chrystusowego ?!
Cytat: pauluss w Lutego 07, 2009, 13:28:45 pmCo do Asyzu - to temat na inny watek - byl to jakis symbol wzajemnego szacunku i przede wszystkim troski o pokoj, choc nie do konca szczesliwy, biorac pod uwage jego percepcje w roznych kregach. Jan Pawel II nie glosil, ze wszystkie religie sa rowne i jest to niezbedne do wierzenia. Wowczas bylby heretykiem.Jaki szacunek? Jan Paweł II uczestnicząc w gusłach w Asyżu złamał pierwsze przykazanie Boże i przy okazji siał zgorszenie