Reforma obrzędów Wielkiego Tygodnia - 1951-1955

Odświeżając temat, ciekawy materiał nt charakteru zmian:

https://youtu.be/S9DngA89B8g - dot Niedzieli Palmowej

https://youtu.be/i3eh-s3KDLc. - dot W.Czwartku

https://youtu.be/lTWuforsxfE. - dot. W. Piątku

https://youtu.be/ctyM3YYYS3w. - dot W. Soboty

Odnosząc się do początku nagrania o niedzieli kwietnej - pierwsza bardzo poważną reformą/rewolucją liturgiczną była reforma chorału i brewiarza.

Odnosząc się do początku nagrania o niedzieli kwietnej - pierwsza bardzo poważną reformą/rewolucją liturgiczną była reforma chorału i brewiarza.

Coś o tym wspomnieli w późniejszym filmiku

A czy ktoś z Was dysponuje lub dostępne są gdzieś do pobrania teksty obrzędów Wielkiego Tygodnia sprzed 1955 r. z tłumaczeniem na j. polski w pdf-ach? Pamiętam, że chyba krakowskie duszpasterstwo w poprzednich latach takie przygotowywało na poszczególne dni i były dostępne w Internecie, ale teraz nigdzie nie mogę ich znaleźć.

Jeśli kiedyś jeszcze przyjdzie prawdziwie katolicki papież i dokona restauracji liturgii, to będzie musiał zdecydować, co z reform z 1955 roku zachować, a co odrzucić. Jeżeli nawet zachowa większość, to wierzę, że jedną rzecz odrzuci na pewno: odnowienie przyrzeczeń chrztu, a zwłaszcza pompatyczną przemowę kapłana, która ją poprzedza. Jest to element tak bardzo niepasujący do tradycyjnej liturgii, że w Wielką Sobotę zawsze trudno mi się opędzić od niewłaściwych myśli, kiedy to słyszę.

A czy ktoś z Was dysponuje lub dostępne są gdzieś do pobrania teksty obrzędów Wielkiego Tygodnia sprzed 1955 r. z tłumaczeniem na j. polski w pdf-ach? Pamiętam, że chyba krakowskie duszpasterstwo w poprzednich latach takie przygotowywało na poszczególne dni i były dostępne w Internecie, ale teraz nigdzie nie mogę ich znaleźć.

Na stronie poznańskiego duszpasterstwa są:

http://www.tradycjapoznan.pl/2023/03/26/ksiazeczki-dla-wiernych-na-wielki-tydzien-ad-2022/

Dodam, że w obrzędach Niedzieli Palmowej jest tam obecny polski zwyczaj uderzania Krzyża palmą i adoracji po wejściu procesji do kościoła.

A czy ktoś z Was dysponuje lub dostępne są gdzieś do pobrania teksty obrzędów Wielkiego Tygodnia sprzed 1955 r. z tłumaczeniem na j. polski w pdf-ach? Pamiętam, że chyba krakowskie duszpasterstwo w poprzednich latach takie przygotowywało na poszczególne dni i były dostępne w Internecie, ale teraz nigdzie nie mogę ich znaleźć.

Na stronie poznańskiego duszpasterstwa są:

http://www.tradycjapoznan.pl/2023/03/26/ksiazeczki-dla-wiernych-na-wielki-tydzien-ad-2022/

Ale że zmienioną modlitwą za Żydów w piątek

Ale że zmienioną modlitwą za Żydów w piątek

No z tego co wiem, to pozwolenia na celebrowanie obrzędów z przed 1955 są z zastrzeżeniem, że trzeba użyć tej zmienionej przez Benedykta XVI modlitwy. Smutne to, ale prawdziwe.

Już lepiej całkowicie modlitwę za Żydów skasować (lub zawiesić) niż tworzyć politycznie poprawne potworki.

Ale co jest złego w modlitwie Benedykta XVI?

Ale co jest złego w modlitwie Benedykta XVI?

https://www.bibula.com/?p=100806

^^Powyższy tekst krytykuje raczej sam fakt zmiany treści modlitwy. Dużo mniej kontrowersyjna jest jej treść.

Natomiast jest takie coś, jak cnota roztropności, z czego Benedykt XVI skorzystał. Umówmy się, papież ma prawo ingerować w ryt, zwłaszcza jeśli nie jest to zmiana rewolucyjna. To nie jest tak, że różne modlitwy są niezmienialne. Już dużo większą ingerencją było dodanie np. przez św. Jana XXIII wspomnienia św. Józefa do Kanonu.

Jak widać, Benedykt XVI uznał, że kruszenie kopii o w gruncie rzeczy drugorzędną modlitwę jest dużo mniej ważne niż pożytek duchowy związany z możliwością celebracji "starego" Triduum.

Dodajmy, że to nie pierwsza zmiana tej modlitwy. Pierwszej dokonał już wspomniany św. Jan XXIII.

Na stronie poznańskiego duszpasterstwa są:

http://www.tradycjapoznan.pl/2023/03/26/ksiazeczki-dla-wiernych-na-wielki-tydzien-ad-2022/

Dziękuję.

Już lepiej całkowicie modlitwę za Żydów skasować (lub zawiesić) niż tworzyć politycznie poprawne potworki.

Tylko czy to nie byłby przejaw antysemityzmu (za wszystkich się modlą, a za Żydów nie)?

Jak widać, Benedykt XVI uznał, że kruszenie kopii o w gruncie rzeczy drugorzędną modlitwę jest dużo mniej ważne niż pożytek duchowy związany z możliwością celebracji "starego" Triduum.

Drugorzędną? Rozumiem, że Żydzi zabili Chrystusa, no ale jednak myślę, że ten raz do roku można się i za ich nawrócenie pomodlić...

A tak poważnie, z ciekawości zapytam co miałoby oznaczać to kruszenie kopii mające uniemożliwić celebrowania katolickiej liturgii? Z kim i o co? Z Żydami? To by znaczyło, że Żydzi mają coś do powiedzenia w tej sprawie, jakiś autorytet nad papieżem czy liturgią, co jest oczywiście absurdem. Poza tym większość Żydów jest dziś wręcz ateistami, których raczej nie obchodzi co tam katolicy sobie mówią w modlitwach, skoro nie obchodzi ich nawet współczesny Judaizm i jego zasady. Gdyby o to chodziło, to by trzeba w ogóle zakazać głoszenia Ewangelii, tak krytycznej wobec Żydów odrzucających Chrystusa.
Z władzą świecką? Podobnie, w dzisiejszej zsekularyzowanej polityce i "wolności religijnej" żaden polityk by nie wtrącał się do treści modlitw. Zresztą kogo obchodziłaby jakaś rzeczywistość dotycząca ułamka wiernych.
Z liberalnymi teologami i biskupami? Znowu, po to właśnie jest papież, żeby mieć nad nimi autorytet, a po drugie znowu, dotyczyłoby to tylko marginesu liturgicznego.
Z redaktorami i dziennikarzami mediów i gazet? Czy aż tak nisko upadło papiestwo by czymś takim się kierować?

No i co z modlitwą o nawrócenie heretyków, schizmatyków i pogan? To nikomu nie przeszkadza? Jeśli już to można by się spodziewać, że to wzbudzi większe kontrowersje, gdyż o ileż większą liczbę społeczeństw oni stanowią.

Jeśli oryginalna modlitwa wyraża katolicką wiarę, to czy ją wypowiemy czy nie, nie zmieni to nic w naszym podejściu do Żydów, ani Żydów do nas. A jeśli nie, to trzeba to powiedzieć, i uzasadnić, dlaczego była od starożytności przez Kościół stosowana i jak ma się to do Nowego Testamentu, z którego symboliki ta modlitwa czerpie.

@Albertus: wszystko to prawda, zgadzam się w 100%. Niestety praktyka jest taka, że o naszej liturgii i tym co nam wolno decydują "inne czynniki".

Gdyby o to chodziło, to by trzeba w ogóle zakazać głoszenia Ewangelii, tak krytycznej wobec Żydów odrzucających Chrystusa.

W praktyce już się zakazuje. Polecam poczytać o historii Oberammergauer Passionsspiele, i o tym jak ocenzurowano tam Ewanglię, https://en.wikipedia.org/wiki/Oberammergau_Passion_Play
Najnowszy incydent miał miejsce całkiem niedawno: przedstawienie pasyjne w 2022 r. doświadczyło kolejnych cięć cenzorskich, zarekomendowanych przez specjalny komitet ekspertów powołany przez American Jewish Committee. Dlaczego AJC, skoro to przedstawienie katolickie odbywające się w małym bawarskim miasteczku? Ot, ciekawa zagadka...