Reforma obrzędów Wielkiego Tygodnia - 1951-1955

Reforma liturgii Wielkiego Tygodnia z 1955 roku

Ceremonie Wielkiego Tygodnia znajdujące się w Mszale rzymskim z 1570 są produktem długiego i złożonego rozwoju, ale od tamtej pory aż do lat ’50 XX wieku pozostały istotnie niezmienione. Reforma z 1955 polegała na systematycznym skróceniu ceremonii, przywrócenie niektórych przestarzałych elementów, dodanie kilku zupełnie nowych, i zmianie czasu obrzędów. Każdy z tych aspektów może być krytykowany, a mają również miejsce między nimi napięcia, i te trudności stanowią pierwszą część sprawy na rzecz opcjonalnego używania ceremonii z 1570 przez katolików przywiązanych do Nadzwyczajnej Formy Rytu Rzymskiego.

http://pelagiusasturiensis.wordpress.com/2013/03/28/reforma-liturgii-wielkiego-tygodnia-z-1955/

Wielki Czwartek: Stary ryt a ryt z ‘55/62

http://pelagiusasturiensis.wordpress.com/2014/04/17/wielki-czwartek-1955/

Wielki Piątek: Stary ryt a ryt z ‘55/62

http://pelagiusasturiensis.wordpress.com/2014/04/18/wielki-piatek-stary-ryt-a-ryt-z-5562

Wielkanocna Wigilia Bugniniego z 1951: „Pierwszy krok” ku Novus Ordo

http://pelagiusasturiensis.wordpress.com/2014/04/19/wielkanocna-wigilia-bugniniego/

Mam pytanie o przedpiusowe obrzędy Wielkiej Soboty. Jaka była teologia tego dnia, czy tak jak dziś świętowano Zmartwychwstanie Chrystusa? A jeśli tak to czy nie był to lekki zgrzyt, że Pan Jezus umarł w piątek wieczorem, w sobotę rano zmartwychwstaje, a potem "czeka" do niedzielnego poranka na rezurekcję? Czy w takim wypadku po liturgii Wielkiej Soboty obowiązywał post?

"W nabożeństwach tego dnia odprawianych [chodzi o główną liturgię, a nie Brewiarz; Ciemna Jutrznia wielkosobotnia została w tym mszaliku zaliczona do Wielkiego Piątku, z wyznaczoną godziną odprawiania 4-tą po południu] jeszcze nie ustąpił smutek z powodu śmierci Zbawiciela, ale łagodnie przechodzi on już w radość, i pośród tęsknych tonów kościelnych pieśni pojawia się już raz po raz wesołe Alleluja; szaty kościelne koloru fioletowego w czasie nabożeństwa zmienia się na białe."

"Wielki Tydzień", wyd. Księgarnia Św. Wojciecha, 1928 r.

Podczas głównej liturgii Wielkiej Soboty śpiewano nadal przede wszystkim pieśni pasyjne.

Czy w takim wypadku po liturgii Wielkiej Soboty obowiązywał post?

Babcia była uczona, że pości się do momentu poświęcenia koszyczka

Mam pytanie o przedpiusowe obrzędy Wielkiej Soboty. Jaka była teologia tego dnia, czy tak jak dziś świętowano Zmartwychwstanie Chrystusa?

Oficjum jest z Wielkiej Soboty, czyli dotyczy spoczynku Chrystusa w grobie. To jest kontynuacja stanu, gdy był to dzień aliturgiczny. Natomiast Msza jest wprawdzie antycypowana, ale oprócz tematyki chrzcielnej to właśnie noc Zmartwychwstania jest jej podstawowym wątkiem. Kończyła się ona I Nieszporami niedzieli, a zatem był to już okres wielkanocny. (Paradoksem jest, że od reform z 1955 r. najważniejsza uroczystość roku nie ma swych pierwszych Nieszporów). Zresztą Msza tej Wigilii, podobnie jak Msza Wigilii Zielonych Świątek, nie odprawia się w typowych dla wigilii fioletowych szatach, śpiewa się Alleluja.

A jeśli tak to czy nie był to lekki zgrzyt, że Pan Jezus umarł w piątek wieczorem, w sobotę rano zmartwychwstaje, a potem "czeka" do niedzielnego poranka na rezurekcję?

Trzeba jednak pamiętać, że rezurekcja była tylko zwyczajem lokalnym. W wielu krajach nie było tego zgrzytu, bo po prostu Wielka Sobota nie była tak wypełniona obrzędami: nie było świecenia pokarmów, nie było Grobu Pańskiego, nie było rezurekcji – tylko Oficjum i Msza. Można by powiedzieć, że w krajach Europy Środkowej i Wschodniej ceremonie "Otwarcia Grobu" w nocy z soboty na niedzielę były dążeniem do jakiejś veritas horarum, skoro nie można było odprawiać samej Mszy wigilijnej w nocnej porze...

Tak pisze s. Maria Renata w Vivere cum Ecclesia t. IV (Wielki Post):
"Dawnymi czasy nie było żadnego nabożeństwa liturgicznego w dzień wielkosobotni: był to dzień żałoby, dzień ciszy i skupienia, pamiątka spoczynku Zbawiciela w grobie po okrutnej wielkopiątkowej męce. Wspaniałe, pełne głębokiego symbolizmu ceremonie zaczynały się dopiero wieczorem. W XI wieku przesunięto je na godziny poranne i stąd powstał szereg anomalii: cała Msza jest o Zmartwychwstaniu, śpiewamy pierwsze trzykrotne Alleluja, dzwonimy na Gloria we wszystkie dzwony, aby potem powrócić do kołatek, do grobów i żałobnych nastrojów... Może wiek XX, wiek odrodzenia liturgicznego, dożyje powrotu do dawnej praktyki – i tak jak mamy uroczą noc Bożego Narodzenia z Jutrznią i Pasterką, tak może się doczekamy uroczystego obchodu tej prawdziwej "Wielkiej Nocy" – nocy Zmartwychwstania Pańskiego, zakańczając ją o świcie wspaniałą Rezurekcją!"

Czy w takim wypadku po liturgii Wielkiej Soboty obowiązywał post?

Zgodnie z kan. 1252 § 4. KPK z 1917 r. "w Wielką Sobotę prawo to [o wstrzemięźliwości i poście] przestaje obowiązywać po południu". Od 1955 r. wraz z przesunięciem pory Mszy Wigilii Paschalnej post ścisły trwał do północy pomiędzy Wielką Sobotą a Niedzielą Zmartwychwstania.

A właściwie o której godzinie sprawowano obrzędy Triudum przed 1955 rokiem?

Czy w takim wypadku po liturgii Wielkiej Soboty obowiązywał post?

Babcia była uczona, że pości się do momentu poświęcenia koszyczka

Kościół zachęca tego dnia do powstrzymywania się od spożywania pokarmów mięsnych (post paschalny). Kościół wraca do praktykowania postu paschalnego. W Wielki Piątek katolików obowiązuje post ścisły, a w Wielką Sobotę, aż do Wigilii Paschalnej wierni są zachęcani do zachowania tzw. postu paschalnego. Polega on na powstrzymywaniu się od spożywania pokarmów mięsnych.

http://www.archiwum.moja-ostroleka.pl/czy-w-wielka-sobote-obowiazuje-post,1206191815,2.html

http://archidiecezja.lodz.pl/new/?news_id=ebcbec7c60f9aeaef6211ea91b069f0e

@Anna M
Rozmawiamy o praktyce sprzed 1955 roku.

A właściwie o której godzinie sprawowano obrzędy Triudum przed 1955 rokiem?

Rano, gdzieś o 8-9.

http://ebuw.uw.edu.pl/dlibra/plain-content?id=9987
"Ilustrowany Dziennik Polski" 1919 nr 72
Kraków, 18 kwietnia.
CEREMONIE KOŚCIELNE W WIELKI CZWARTEK W KRAKOWIE. [...]
W katedrze na Wawelu odprawił o godzinie 8 rano ks. biskup Nowak uroczystą Mszę św. w pontyfikalnej asyście, poczem odbyła się przed wielkim ołtarzem tradycyjna ceremonia obmywania nóg 12 starcom, dokonana przez ks. biskupa Nowaka. Na przygotowanych ławkach zasiadło 12 starców z Tow. dobroczynności. — Po ukończeniu ceremonii obdarowano starców chlebem i opłatkami. W czasie Mszy św. dokonał ks. biskup poświęcenia Olejów świętych.

http://www.lwow.com.pl/rocznik/katedra/kronika-katedry1923-27.html
Z kroniki katedry lwowskiej (1926):
"W. Sobota. Ceremonie wszystkie odprawił ks. kan. Dziurzyński. O g. 10 przyjechał Ks. Arcybiskup*, który prezydował w czasie mszy św. w todze i po lekcji odbierał homagium; śpiewali klerycy".

[* A zatem ceremonie poprzedzające Mszę musiały zacząć się o wiele wcześniej]

Z Kroniki Starus Ordo (s. 226), o Rezurekcji:

"(...) To tylko szkoda, że ciesząc się niezmierną popularnością i ściągając tłumy wiernych, tam gdzie się, jak u nas, z wieczora w sobotę odbywa, staje się też okazyą do zaniedbania obowiązku słuchania Mszy św. na Wielkanoc. Zdarza się bowiem, że parafianie, zjechawszy się z dalszych stron dla wzięcia udziału w ulubionem nabożeństwie, i powróciwszy późnym wieczorem albo i w nocy do domu, nazajutrz już do kościoła nie jadą, zajęci polskim zwyczajem, zajadaniem "święconego", co przecież w oczach pewnych osób za jeden z najważniejszych obowiązków religijnych uchodzi."

Ks. Zachara o czytaniach Wigilii Wielkanocnej:

http://www.liturgia.pl/blogi/Maciej-Zachara-MIC/Czytania-Wigilii-Paschalnej-zarys-historii-I.html
http://www.liturgia.pl/blogi/Maciej-Zachara-MIC/Czytania-Wigilii-Paschalnej-zarys-historii-II.html

Czyli reformy Piusa XII (przynajmniej co do godziny sprawowania Wigilii Paschalnej) można uznać za słuszne?

Czyli reformy Piusa XII (przynajmniej co do godziny sprawowania Wigilii Paschalnej) można uznać za słuszne?

Może i było słuszne, ale w obecnych warunkach doprowadziło to do do pomniejszenia wagi niedzieli Wielkanocnej jako święta, przynajmniej w niektórych regionach świata.

Np. w tradi-parafiach po tej stronie oceanu typowa Wigilia Paschalna zaczyna się o 22:00 a kończy dobrze po 1:00 w nocy. Ci, którzy byli na tej uroczystości nie mają już energii przybyć na następną mszę w niedzielę rano, zwłaszcza, że wielu wiernych dojeżdża z daleka (u mnie np. kluczowe osoby z chóru dojeżdżają 120km).  W związku z tym w niedzielę czesto nie ma nawet Mszy śpiewanej, jest tylko cicha, a wiernych przychodzi mało (bo byli w nocy, co spełnia obowiązek niedzielny).
Ponieważ poniedziałku Wielkanocnego się tu nie świętuje, więc człowiek ma wrażenie, że Święta  Wielkanocne kończą się w nocy z soboty na niedzielę 

Tymczasem posoboractwo nawet te zreformowane obrzędy doprowadzają do agresji ...
http://info.wiara.pl/sonda/wyniki/1966466.Nasze-Triduum