Powody były ponoć takie, że w Kościele "posoborowym" ma panować doktryna o tym, że chrzest jest tylko włączeniem do wspólnoty, co powoduje wadę intencji, więc bp. Oravec uważa, że wszystkie chrzty w nowym rycie są nieważne, albo wątpliwe.
Może mi ktoś wreszcie wyjaśni w jaki sposób mogę byc w tym samym Kościele z sedewakantystami, którzy uważają mój Kościoł,pod przewodnictwem Ojca Świętego Benedykta XVI za schizmatycki i odmawiają mu w zasadzie miana Kościoła poprzez negację sukcesji apostolskiej?? Albo ja jestem schizmatykiem albo oni, w żadnym razie nie jesteśmy jednym Kosciołem, co wmawia pan Tato. W dodatku hiperkatolickie spojrzenie pana Tato, jest zarażone protestantyzmem, poprzez wskazywanie jakiejś niewidzialnego połaczenia katolików tradycyjnych i sedeków. To różne odłamy protestanckie wierzą w niewidzialny Kościół, połączony wiarą w Chrystusa i działaniem Ducha Świętego, katolik wierzy w widzialny Kościół i widzialną hierarchię, o której konieczności mówią sobory powszechne. Sobory wskazują również na potrzebę posiadania przez Kościoł widzialnej głowy w postaci papieża. Konklawiści są dużo bardziej przekonywujący niż sedecy w tej kwestii.Sedecy w modelu działania jaki prezentują kojarzą mi się trochę z luteranami. Nie wiem czy spodobałoby im się to porównanie. FSSPX ma duzo lepszą koncepcję działania i w wielu kwestiach się trzeba z nimi zgodzic. W dodatku ich koncepcja do czegoś prowadzi. Sedecja to droga donikąd.
Cytat: Kamil w Kwietnia 01, 2010, 14:46:21 pmPowody były ponoć takie, że w Kościele "posoborowym" ma panować doktryna o tym, że chrzest jest tylko włączeniem do wspólnoty, co powoduje wadę intencji, więc bp. Oravec uważa, że wszystkie chrzty w nowym rycie są nieważne, albo wątpliwe. Pisze Pan "ponoć" ... ja nie wiem jakie były te powody, to sprawa X.Rafała, nie pytałem go o to i nie zapytam nawet jakbym miał o temu okazję a nie mam. Pan wie na pewno że takie? Pytał Pan X.Trytka o powody czy tylko Pan to usłyszał.
Cytat: Tato w Kwietnia 01, 2010, 15:11:22 pmCytat: Kamil w Kwietnia 01, 2010, 14:46:21 pmPowody były ponoć takie, że w Kościele "posoborowym" ma panować doktryna o tym, że chrzest jest tylko włączeniem do wspólnoty, co powoduje wadę intencji, więc bp. Oravec uważa, że wszystkie chrzty w nowym rycie są nieważne, albo wątpliwe. Pisze Pan "ponoć" ... ja nie wiem jakie były te powody, to sprawa X.Rafała, nie pytałem go o to i nie zapytam nawet jakbym miał o temu okazję a nie mam. Pan wie na pewno że takie? Pytał Pan X.Trytka o powody czy tylko Pan to usłyszał. Rozmawiałem z kimś kto zna ks. Trytka, i korzysta z jego posługi. Dlatego napisałem "ponoć".http://forum.piusx.org.pl/forum/index.php?topic=261.0 tu jest dyskusja ks. Jana Jenkinsa z bp.-em Oravcem odnośnie chrztu, mozna poznać powody dla których ten słowacki sedewakantysta nakazuje powtórzenie sakramentu.
Oczywiscie, ze powtarzanie bez potrzeby sub conditione sakramentow wyciskajacych peitno to powazne przestepstwo i ciezki grzech ze strony szafarza i przyjmujacego.
Panie Tato, to że zgadzamy sie w kwestii rytu i sakramentow, czy innych kwestii nic nie zmienia i nie jest odpowiedzia na moje pytania. W wielu kwestiach mamy podobne zdanie jak inne grupy będące poza Kościołem i to nie czyni ich jego członkami. Jestem w świetle teorii sedewakantystów członkiem schizmatyckiego Kosciola, w jaki sposób mam byc wiec z nimi w jednym Kosciele? Takiemu założeniu brak wręcz jakiejkolwiek logiki.
Sprawa waznosci nowego rytu swiecen byla rozwazana przez Bractwo i przez samego Arcybiskupa. Istnieje oficjalna i ostateczna linia Bractwa w tej sprawie, doktryna i wynikajaca z niej praxis : nowy ryt jest wazny, nie ma miejsca na zadne watpliwosci. Watpliwosci moga dotyczyc jedyne konkretnych wypadkow, w ktorych zabraknac moglo formy, materii, szafarza lub intencji. W takich przypadkach Bractwo nie postepuje pochopnie, ale przeprowadza dochodzenie i w razie uzasadnionej watpliwosci powtarza je sub conditione. Nie ma mowy o systematycznej reiteracji sakramentu.Sedewakantysci stoja na przeciwnym biegunie : nowy ryt jest bezwzglednie niewazny, wyswieceni ksieza sa swieckimi, sakrament nalezy powtorzyc bezwglednie i bezwarunkowo. Prosze sie zapytac ks. Trytka czy byl wyswiecany sub conditione.
Nie znam ksiedza Trytka, nie jestem do niego uprzedzony, ani go nie potepiam. Po prostu wzialem jego partykularny casus za przyklad ogolnej tezy. Nawet nie zauwazylem, ze watek zaczyna rozwijac wokol jego osoby. Nie chodzi mi o subiektywne motywy tego czy innego ksiedza, ale o obiektywna rzeczywistosc : sakrament nalezy powtorzyc bezwarunkowo jezeli istnieje pewnosc, ze nie zaistnial jeden z warunkow (forma, materia, szafarz, intencja), zas powtorzyc sub conditione jezeli co najmniej wobec jednego z tych warunkow zachodzi uzasadniona watpliwosc. Sam fakt uzycia nowego rytu nie stanowi usasadnionej watpliwosci.
Nie przesadzajac kwestii statusu SV, warto przypomniec, ze o przynaleznosci do Kosciola stanowi nie tylko jednosc wiary, ale takze sakramentow i zwierzchnictwa (tria vincula). Np. anglikanie z TAC bezsprzecznie wyznaja wiare katolicka, ale jednak do Kosciola (jeszcze) nie naleza.
Ani nie wiem, czy faktyczna wykładnia Bractwa została gdzieś spisana ani nie wiem, czy to byłoby do czegokolwiek konieczne. Zwolennicy przeciwstawnych opcyj funkcjonują w FSSPX i nie widzę tu nic zdrożnego.
Druga sprawa - to chyba Pański lapsus. Jeśliby ryt był nieważny na 100 %, to nie ma mowy o swieceniach sub conditione. Sakrament jest "od zera" udzielany. Postanowil tak Leon XIII np w przypadku anglikanów. Dopiero JP2 polecil wyświecac sub conditione duchownych anglikanskich przechodzących do Kosciola
nie uznając począwszy od Jana XXIII, zwłaszcza zaś Pawła VI osób tych za Papieży lecz jako heretyków i uzurpatorów, logiczną konsekwencją było nieuznanie nowych rytów za ważne. Bowiem w zasadzie najmocniejszą stroną obrony ważności nowych rytów jest teza, że promulgował je ważny Papież. W momencie kiedy się ją zaneguje, logiczną konsekwencją jest też ich nieważność.
Bowiem w zasadzie najmocniejszą stroną obrony ważności nowych rytów jest teza, że promulgował je ważny Papież.