Walka z papieżem

Czy to mnie się wydaje, czy Państwu też, że ostatnie miesiące to szczególne nasilenie ataków na Ojca Świętego?
Sprawa z Liturgią, teraz komentarze na temat wypowiedzi o środkach antykoncepcyjnych i ich roli (a raczej braku wpływu) w walce z AIDS. Każdy portal mówi o tym, komentarze do wiadomości są przerażające.
Jednym słowem wojna.

Tak - proszę sobie jeszcze dodać wczorajszą rozpawę feministek z Gościem Niedzielnym w sądzie w Katowicach, rozpoczęcie prześladowań chrześcijan w Wielkiej Brytanii i całą masę różnych innych rzeczy w ost. czasie.

Oczywiscie dobrze sie Ksiedzu wydaje. To taki typowy przejaw braku wiary i glebokiego kryzysu moralnosci w ogole.Juz ostatnio wyszlo bardzo wyraznie gdzie sa wilki w owczej skorze i wszystkie lewackie stowarzyszenia i osrodki.Najglosniej krzycza wszyscy wrogowie Kosciola.Nie ulega watpliwosci,ze to co sie dzieje teraz,caly ten zmasowany atak ma na celu zniszczenie katolickiej wiary.Jednak widze tu tez druga strone medalu.Skoro tak bardzo boli to tych wszystkich "krzykaczy" tzn, ze zaczelo cos sie ruszac w dobrym kierunku.Szatan nie moze tego zniesc i dlatego tyle zamieszania.
Nalezy w tym goracym okresie szczegolnie pamietac o papiezu w modlitwie i wspierac go jak to tylko mozliwe.

Z tego powodu wpisałem się na 2 listy poparcia dla Papieża. ;-)

<<Jednym słowem wojna. >> - tak było i jest od czasów Chrystusa (i rewolucji Francuskiej). Ostatnio - na szczęście wojna otwarta. Niektórzy "sojusznicy" pokazują kim są naprawdę...

Bądźmy ufni ! Christus vincit ! Trwając w modlitwie za Ojca Świętego śmiało głośmy wszędzie, gdzie się tylko da Królestwo Naszego Pana Jezusa Chrystusa i Jego Powszechne Panowanie. Wojna z siłami ciemności !

na temat wypowiedzi o środkach antykoncepcyjnych i ich roli (a raczej braku wpływu) w walce z AIDS.

Nie wgłębiłem się w te wypowiedzi Ojca Świętego ale czy na pewno brak wpływu? Kiedyś pewien misjonarz mówił, że te środki są specjalnie zarażane, żeby co niektórych ludzi w Afryce wybić i zrobić miejsce dla innych.

na temat wypowiedzi o środkach antykoncepcyjnych i ich roli (a raczej braku wpływu) w walce z AIDS.

Nie wgłębiłem się w te wypowiedzi Ojca Świętego ale czy na pewno brak wpływu? Kiedyś pewien misjonarz mówił, że te środki są specjalnie zarażane, żeby co niektórych ludzi w Afryce wybić i zrobić miejsce dla innych.

Teorie spiskowe... ale może faktycznie jakieś ziarno prawdy w tym tkwi??

na temat wypowiedzi o środkach antykoncepcyjnych i ich roli (a raczej braku wpływu) w walce z AIDS.

Nie wgłębiłem się w te wypowiedzi Ojca Świętego ale czy na pewno brak wpływu? Kiedyś pewien misjonarz mówił, że te środki są specjalnie zarażane, żeby co niektórych ludzi w Afryce wybić i zrobić miejsce dla innych.

Nawet bez tego - mają wpływ. Dają złudzenie bezpieczeństwa, przez co ludzie o wiele bardziej wystawiają się na ryzyko.

Pokój i dobro!

Proszę księdza, ta wojna trwa od dawna, właściwie od początku zmian liturgicznych i kadrowych, które dokonywał Ojciec Święty.
Media żyją tym. Właściciele prawie 100% mediów, to nie są katolicy. Nic w tym dziwnego, że atakują Pasterza, aby owce.....
Gorzej jednak gdy niektóre owce, poprzebierane wilki atakują od wewnątrz.

Gdzieś słyszałam, że atak może udać się tylko wtedy, gdy wroga wspomagają zdrajcy.
Kościół ma obietnicę Pana Jezusa, że przetrwa, ale nie jest powiedziane w jakim będzie stanie, a nawet jest wątpliwość, czy przetrwa wiara.
Żadne ataki nie byłyby groźne, gdyby nie zdrady lub obojętność niektórych pasterzy.

Pociesza mnie fakt, że wrogość i prześladowanie KK dowodzą, że idzie On w dobrym kierunku. Ojciec Święty, dzisiejszy solenizant, ma ogromne wsparcie od św.Józefa.
Ja widzę wielką pokorę Papieża i modlę się za Niego.

p.s.prezerwatywa nie chroni przed AIDS, choćby ze względu na małe rozmiary wirusa HIV.

p.s.prezerwatywa nie chroni przed AIDS, choćby ze względu na małe rozmiary wirusa HIV.

Chroni, choć tylko częściowo (tzn - zmniejsza prawdopodobieństwo zakażenia).
Z tymi wymiarami, to nie do końca tak, bo wielkość porów w lateksie, to owszem -  5 mikrometrów, ale grubość lateksu - 60 mikrometrów, więc istnieje co najmniej 12 warstw z mikroporami. Zakładając, że na 85% wirusy ( w wystarczającej ilości) pokonają 1 warstwę, to prawdopodobieństwo pokonania 12 warstw wynosi poniżej 15% ( i taka jest średnia skuteczność prezerwatyw w stosunku do wirusa HIV - 80%).

Może starczy jeden mały złośliwy wirus? Pomijam nawet kwestię Bożych Przykazań, bo nie każdy wierzy, ale stosując prezerwatywy wzrasta pewność siebie
i powoduje liczebny wzrost narażonych na zakażenie.
Ciekawa jestem, jakie dochody odnosi ten przemysł? Chyba podobnie jak farmaceutyczny?

Papież prosi o zachowanie wierności i to jest słuszne.

W kwestii nasilenia ataków wiele wyjaśniają niedawne słowa byłego premiera Francji, Alaina Juppe: "ten papież zaczyna stwarzać prawdziwy problem".
Po prostu panowie (bracia fartuszkowi?) uświadomili sobie, że skończyły się żarty, względem obecnego papieża potrzebna jest zupełnie inna strategia niż za poprzednika.

""La Repubblica" ujawnia jednocześnie, że Watykan początkowo ocenzurował wypowiedź Benedykta XVI wycinając z niej na swej oficjalnej stronie słowo "prezerwatywy". Na watykańskiej stronie, gdzie opublikowany został zapis rozmowy papieża z dziennikarzami na pokładzie samolotu, zostało ono zastąpione bardziej ogólnikowym włoskim określeniem "profilattici". Dodano zaś słowa: "Slogany reklamowe" w odniesieniu do używania prezerwatyw, których - dodaje Politi - papież w ogóle nie wypowiedział.

Następnie relacjonuje, że watykańscy stratedzy od komunikacji internetowej zmienili zdanie i w biuletynie biura prasowego Stolicy Apostolskiej słowo "prezerwatywy" zostało jednak przywrócone."

"Komunikacja" i PR jest dla pewnych osób w Watykanie ważniejsza od prawdy.

Panu Politi jednakowoż aż tak bym nie wierzył... To chyba ten "watykanista" który ostatnio cały czas atakował papieża, a gloryfikował poprzedniego.
Co do ataków- to wydaję mi się, że na Jana Pawła II też były. Może w Polsce w mniejszym stopniu, tu raczej bałwochwalczo go chwalili nawet ci, którzy jego nauczanie mieli w głębokim poważaniu, a z jego słów pamiętali tylko kremówki. Ale na zachodzie gdy tylko okazywało się że jednak nie we wszystkim usłuchał głosów opinii publicznej- od razu go atakowno za "wstecznictwo". Np. wciąż spotykam się z wypominaniem mu że potępił teologię wyzwolenia- jakby zrobił coś złego.
Obecny papież nie ma wizerunku uległego, i to chyba najbardziej drażni wrogów...

Może starczy jeden mały złośliwy wirus? Pomijam nawet kwestię Bożych Przykazań, bo nie każdy wierzy, ale stosując prezerwatywy wzrasta pewność siebie

Oczywiście

i powoduje liczebny wzrost narażonych na zakażenie.

Nie tylko. Niektórzy są przekonani, ze jest to bezpieczne, więc maksymalizują liczbę kontaktów, przez co prawdopodobieństwo zachorowania, jest większe, niż bez "zabezpieczeń".

Innymi słowy - kamizelka kuloodporna znacząco zwiększa szanse przeżycia. Ale jak ktoś zbyt wierzy w tą kamizelkę, i z jej powodu pojedzie na wojnę, prawdopodobnie zginie.