Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 15:39:28 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Pan Pająk i jego książki
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 Drukuj
Autor Wątek: Pan Pająk i jego książki  (Przeczytany 31011 razy)
Kubaturus
aktywista
*****
Wiadomości: 919


« Odpowiedz #90 dnia: Listopada 08, 2010, 15:16:54 pm »

Jak się nie ma nic mądrego do powiedzenia, lepiej się nie odzywać panie jkw.



Ad rem!
« Ostatnia zmiana: Listopada 08, 2010, 15:36:49 pm wysłana przez Kubaturus » Zapisane
Dwa filary! Bosko! - Dwie korony! Maksymilian Maria!
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #91 dnia: Listopada 08, 2010, 17:43:02 pm »

Nowa książka Henryka Pająka "Lękajcie się!" - o kryzysie w Kościele. Jak przeczytam omówię.

Przeczytał pan już?

Ja wyczytałam w internecie taki fragment, który pozwolę sobie zamieścić i co powiedzą  o tym tradycjonaliści? - bo tak też zaczyna autor ten fragment; (....)  jak twierdzą tradycjonaliści (...)


BRUDNE DYMY KONKLAWE
– „Lękajcie się Henryk Pająk”


Po śmierci papieża Piusa XII – jak twierdzą tradycjonaliści – ostatniego papieża do chwili obecnej, jego miejsce zajął Jan XXIII. Piszemy „zajął” a nie „został wybrany”, bowiem w świetle przedstawionych tu okoliczności towarzyszących trzydniowemu konklawe, wybrany został kardynał Giuseppe Siri.

Dopiero potem, pod wpływem „kontaktów zewnętrznych”, po kilku głosowaniach wybrano kardynała Roncalliego – Jana XXIII.
Jest 25 października 1958 roku. Na placu św. Piotra oczekuje około 200 000 osób. Czekają na pojawienie się białego dymu – znaku, że papież został wybrany, a karty głosowania są właśnie palone.

Tego dnia dym pojawił się dwukrotnie. Za pierwszym razem biały, potem, nagle czarny.

Ten biały pojawił się około południa. Na chwilę przedtem w oknach ukazywały się sylwetki kardynałów radośnie pozdrawiających tłumy. W cią¬gu kilkunastu minut od chwili pojawienia się białego dymu, powinien był ukazać się nowy papież i zabrzmieć słowa: „Habemus papam”.

W czasie pomiędzy dymem białym i czarnym już pomknęły w świat informacje telefoniczne i telegramy do najważniejszych agencji prasowych, pism i stacji radiowych. Ta medialna nominacja okazała się przedwczesna. Czarny dym anulował ją w sposób niebudzący wątpliwości.

Data 28 października jest datą szczególną w dziejach Kościoła katoli¬ckiego. Serię tych znaczących dat otwiera 28 października 312 roku; cesarz Konstantyn stanął pod znakiem Krzyża i rozgromił pod Saxa Ruba wojska pogańskie w bitwie z Maksencjuszem1.
Potem utrwalała się niezwykła seria 28 października:
– 28 października 1958 wybór Jana XXIII.
– 28 października 1965 r. – ogłoszenie głównych dekretów Soboru Watykańskiego II2.
– 28 października – przyjęto ostatecznie Novus Ordo Missae.
– 28 października 1978 r. – Jan Paweł II wygłosił swoje inauguracyjne przemówienie;
– 28 października 1986 r. odbyło się pierwsze spotkanie wszystkich re¬ligii w Asyżu;
– 28 października 1983 r. Wielki Wschód Włoch zatwierdził na nad¬zwyczajnym spotkaniu swoją nową Konstytucję i Regulamin.

Razem – siedem kluczowych wydarzeń, z których sześć przypadło na drugą połowę XX wieku

Mark Fellows w „Fatima in Twilight”:
Tajemnice kryjące się za białym dymem i tajemnica powyborczego spotkania z 1958 roku mogły pozostać na zawsze nieznane, gdyby nie pan Scortesco. Był kuzynem dwóch członków watykańskiej Gwardii, włączając w to dowódcę Gwardii odpowiedzialnego za ochronę kon¬klawe z 1958 i 1963 roku oraz odpowiedzialnego za eliminację możli¬wości kontaktów kardynałów ze światem zewnętrznym.
Scortesco ujawnił:
W przypadku wyborów Jana XXIII /1958/ i Pawła VI /1963/ miały miejsce kontakty zewnętrzne. Tą drogą wyszło na jaw, że na pierwszym konklawe /z r. 1958/ było kilka głosowań, w wyniku cze-go wybrano papieżem kardynała Tedeschini, a na drugim konklawe /1963/ wybrano papieżem kardynała Siri4.
Scortesco uzyskał tę szokującą informację od wspomnianych dwóch członków Gwardii Watykańskiej, a jego relację opublikowano w „Introibo”.

Co działo się dalej? Scrotesco został znaleziony martwy we własnym łóżku wkrótce po opublikowaniu tych rewelacji!

Była to najwyższa kara wymierzona mu za ujawnienie, że to kardynał Tedeschini, a nie kard. Roncalli /Jan XXIII/ został legalnie wybranym papieżem w 1958 roku, a legalnie wy¬branym papieżem w 1963 r. został kardynał Siri, a nie „antypapież” Paweł VI.

Scortesco wspomniał wtedy o „kontaktach zewnętrznych” podczas konklawe, co było absolutnie zakazane.

Przed swoją śmiercią gadatliwy Scrotesco wskazał, że komunikowano się z żydowską lożą masońską Bnai-Brith.

Oznacza to, że „kontakty” ze światem zewnętrznym były tak brutalne w skutkach, że zarówno Siri jak i Tedeschini byli kolejno zmuszeni do rezygnacji z papiestwa.

Analizujący te wydarzenia inni autorzy i komentatorzy dochodzili do wspólnego wniosku, że obydwu powstrzymano przed przyjęciom wyników konklawe groźbami, zastraszaniem, nie wyłączając gróźb morderstwa, co po¬twierdziło się w przypadku 33-dniowego papieża Jana Pawła I w 1978 roku. Komuniści i masoni wiedzieli dobrze, że ani Siri, ani Tedeschini nigdy by nie zgodzili się na niszczenie Kościoła katolickiego wewnątrz i zewnątrz. Musiano więc za wszelką cenę zapobiec ich wyborowi w 1958 i 1963 roku.

Jeżeli ta zewnętrzna presja pełna gróźb zmusiła obydwu już legalnie wy¬branych papieży do rezygnacji z przyjęcia nominacji, to tym samym wybory Roncalliego /Jana XXIII/ i Montiniego /Pawła VI/ były nieważne! „The Catholic Encyclopedia”, tom I, 1907, str. 32 podaje:

Czy białe dymy z 1958 i 1963 roku uznano za „fałszywe”, „pomyłkowe” z tej prostej przyczyny, że na obydwu konklawe zaszły takie same zdarzenia? Prawdzi¬wy papież został wybrany w obydwu przypadkach, ale zastraszony, sterro¬ryzowany nie przyjął godności, aby wrogowie Kościoła mogli wprowadzić na tron papieski swojego faworyta, wybranego nielegalnie. Według pewne¬go dobrze poinformowanego włoskiego księdza, który prowadził rozmowy z kardynałem Siri, a także według amerykańskich dokumentów wywiadow¬czych FBI, konserwatywne, czyli tradycyjne skrzydło kardynalskie osiągnęło zwycięstwo wybierając Siriego w głosowaniu czwartym już pierwszego dnia konklawe – 26 października 1958 roku.

To właśnie ten wybór kard. Siriego, który już obrał sobie papieskie imię Grzegorz XVII, został obwieszczony białym dymem.

Potwierdza to były doradca FBI, Paul L. Williams. Podaje on odtajnio¬ne dokumenty wywiadu amerykańskiego ujawniające fakt, że kardynał Siri został rzeczywiście wybrany i przyjął imię Grzegorz XVII. W 2003 roku Paul Williams opublikował książkę „The Vatican Exposed: Money, Murder and the Mafia” /Watykan pod lupą: pieniądze, morderstwo i mafia/ – wyd. Prometheus Books.

Autor, katolik, stwierdzał w swojej książce:
W 1944 roku książę Della Torre, redaktor watykańskiej gazety „L’Osservatore Romano” ostrzegł papieża Piusa XII przed komuni¬stycznymi sympatiami Angelo Roncalliego. Inni członkowie waty-kańskiej arystokracji wyrażali ten sam niepokój.
Roncalli nie uniknął także zainteresowania swoją osobą ani CIA, ani FBI. Obie agencje rozpoczęły kompletowanie grubych segregatorów na temat działalności i życia Roncalliego, a także podejrzanych działań innych „postępowców” z Watykanu, włączając Monsignora Giovanni Battista Montiniego.

Pius XII wyznaczył kardynała Giuseppe Siri na swego następcę. Siri był zdecydowanym antykomunistą, nieprzejednanym tradycjona¬listą w sprawach doktryny katolickiej oraz zdolnym administratorem.

W 1958 roku, kiedy kardynałowie zamknięci w Kaplicy Sykstyńskie wybierali papieża, zaczęły się dziać tajemnicze zdarzenia. W trzecim głosowaniu kard. Siri, według źródeł FBI, uzyskał niezbędną liczbę głosów i został wybrany papieżem o imieniu Grzegorz XVII.

Biały dym wydobył się z komina Kaplicy Sykstyńskiej, by powiadomić wiernych, że mają nowego papieża. Wiadomość została podana przez Radio Watykańskie o godzinie 18:00. Spiker oznajmił: „Dym jest biały/…/ Nie ma żadnych wątpliwości. Papież został wybrany”.

Ale nowy papież nie ukazał się w oknie. Powstało pytanie, czy dym był biały czy… szary? Aby rozproszyć tego rodzaju wątpliwości Monsignor Santaro, sekretarz konklawe poinformował prasę, że dym rze¬czywiście był biały i że nowy papież został wybrany. Oczekiwanie przedłużało się. Wieczorem Radio Watykan podało, że wyniki głoso¬wania pozostają niepewne.

W czwartym głosowaniu, według wywiadowczych danych FBI, Siri powtórnie uzyskał konieczną ilość głosów i został najwyższym kapłanem Kościoła katolickiego.
Ale francuscy kardynałowie unie¬ważnili ten wybór twierdząc, że taka elekcja wywoła powszechne roz¬ruchy i zabójstwa kilku wybitnych biskupów zza żelaznej kurtyny. Kardynałowie skłaniali się do wyboru kardynała Frederico Tedeschi¬niego, jako „przejściowego” papieża, ale Tedeschini był zbyt chory, aby objąć urząd.
(.)
Ostatecznie, jeśli dane wywiadowcze FBI i pozostałe relacje są prawdziwe, to późniejszy wybór Angelo Roncalliego /„Jana XXIII”/ był absolutnie nieważny, bezprawny!

Dodajmy, że elekcja kardynała Giuseppe Siri nie jest tematem książki Paula Williamsa. To tylko niewielki wątek jego pracy. Autor odnosił się ponadto tylko do kwestii wiarygodności dokumentów.

Kardynał Siri – piąty papież w XX wieku, musiał zrezygnować również dlatego, że francuscy kardynałowie – wolnomularze zagrozili schizmą, wyjściem z Kościoła rzymsko – katolickiego. Podobno Siri, głęboko wstrząśnięty brutalnością tych gróźb ostatecznie odpowiedział: „Jeśli mnie nie chcecie, wy¬bierzcie kogoś innego”.

Tym krótkim stwierdzeniem, przyjętym powszechnie jako kapitulacja, abdykacja , otwarto wrota koszmarowi późniejszego neo-Kościoła.

Tym samym jeszcze raz potwierdziła się przepowiednia Matki Bożej Fatimskiej i jej polecenie dane siostrze Łucji, aby Trzecia Tajemnica Fatimska została ujawniona w /około/ 1960 roku.
Na pytania, dlaczego akurat w 1960 roku, siostra Łucja nie mogła dać przekonującej odpowiedzi, mówiąc: „Bo Ona tak chce”. Ale „Ona” dobrze wiedziała, czego chce.

Ostrzegała przed nadchodzącym huraganem „Vaticanum II”, przed zamachami na wolne wy¬bory papieży. Bo tak jak Jan XXIII i Paweł VI byli „francuskimi”, „amerykańskimi papieżami”, to podobnie, a jeszcze nawet bardziej „amerykańskim” papieżem okazał się Jan Paweł II, wybrany pod presją żydowskiego lobby z B’nai B’rith, którego widzialnym reprezentantem był osławiony Zbigniew Brzeziński.

Kiedy tak naprawdę został wybrany papieżem kardynał Tedeschini? Zarówno P. Williams jak i Scortesco, który potwierdził to na piśmie, wybo¬ru Tedeschiniego dokonano po trzecim lub czwartym głosowaniu, w którym obrano Siriego. Tedeschini został wybrany i podobnie jak Siri, zmuszony do rezygnacji pod presją podobnych gróźb, szantażu, etc.

Mamy oto wyjaśnienie przedziwnego „zjawiska” w postaci kłębiącego się przez około pięć minut białego dymu, po którym nie pojawił się nowy papież. I tego, że Gwardia Palatyńska została postawiona na nogi / rozwiązana w 1970 roku/, celem przegotowania się do oddania honorów nowemu papieżowi – Benedyktowi XVII. Biały dym wyjaśniał powód radosnego wy¬machiwania kardynałów do tłumów przez okna. Wyjaśniałby także, dlaczego gubernator i marszałek konklawe czynili już przygotowania do powitania papieża.
Osobiste wyznanie kardynała Giuseppe Siri
Najbardziej przekonującym dowodem matactw na obydwu konklawe, są osobiste wyznania kardynała G. Siriego.

Przed śmiercią kardynała Siriego, wspólny z nim wywiad przeprowadzili: Marquis de Franquery, Louis Remy i Francis Delay. Kardynał odpowiadał na różne pytania, ale łatwo się domyślić, że wszystkie stanowiły tylko otoczkę głównego motywu całego wywiadu. Kardynał zaprzeczał niektórym innym sugestiom związanym z obydwu konklawe, ale nie zaprzeczył, że został wybrany papieżem. Nie potwierdził, ale i nie zaprzeczył. Tymczasem to, co powiedział w tej sprawie, wyjaśnia to wszystko, czego nie powiedział:
Jestem związany tajemnicą. Straszliwą tajemnicą. Musiałbym napisać kilka książek o różnych konklawe /…/ Bardzo ważne zdarzenia miały miejsce, ale nie mogę nic ujawnić!

Michael Dimond O.S.B. i Peter Dimond O.S.B, w studium „The Cardinal Siri Elections in Briefrelating to the Papal Conclaves and the Invalid Elections John XXIII /1958/ and Paul VI /1963/”7, pisali:
Na określenie tych dwóch zamachów na Tron Piotrowy posłużyli się ostrzejszymi formułami:
Konklawe zostało zgwałcone przez bandę francuskich apostatów i konspiratorów z inspiracji Bnai Brith8. A straszliwe tajemnice związana z konklawe, wspomniane przez Siriego, bez wątpienia odnoszą się do nielegalnej interwencji sił zewnętrznych, które powstrzymały go przed objęciem Tronu Piotrowego. To oczywiste – opierając się na dowodach – rzekomo „mylne” sygnały białego dymu wskazywały na wybór nowego papieża, kardynała Siri. Każdy, nie wyłączając kardynałów wierzył, że mamy nowego papieża. A właśnie wtedy masoni podjęli akcję i zablokowali możliwość objęcia urzędu przez nowego papieża. Miało to związek z tymi „zewnętrznymi kontaktami”, które ujawnił Scrotesco. Biały dym zmienił kolor n czarny i dwa dni później masoni i komuniści zaimplantowali swego człowieka, agenta masońskiego, Angelo Roncalliego.
Taka sama sytuacja miała miejsce w 1963 roku na konklawe, gdzie bezprawnie zablokowano możliwość wyboru kardynała Siriego na korzyść agenta Giovanni Montiniego. Sprzyjające antypapieżom czasopismo „30 Days” przeprowadziło w 1994 roku wywiad ze zwierzchnikiem masonerii włoskiej, Wielkim Mistrzem ‚Wielkiego Wschodu Włoch. Wielki Mistrz oświadczył:

„Co do tego, wydaje się, że Jan XXIII został inicjowany w masońskiej loży w Paryżu i brał udział w warsztatach9 masońskich w Istambule

Bracia M. i P. Dimond stwierdzali dalej:

Staje się jasne, że antypapież Jan XXIII był masońskim agentem, którego zadaniem było rozpoczęcie burzenia Kościoła Chrystusa za pomocą fałszywego soboru. I dodatkowo, jak to jest pokazane w naszych materiałach, Paweł VI często był widziany z zawieszonym na szyi Efodem /płytką napierśną/, znakiem żydowskiego wysokiego rangą kapłana. On także pracował wytrwale nad burzeniem katolickiej Tradycji od chwili przejęcia władzy nad Kościołem.

Można zapytać: jeśli kardynał Siri był wybrany w 1958 i 1963 roku, lub nawet tylko raz, dlaczego nie stanął w obronie swego urzędu energiczniej? Naszym celem nie jest analiza kwestii pasywności kardynała. Naszym zadaniem jest po prostu przedstawienie dowodów jego elekcji, zarówno jak kontaktów zewnętrznych na konklawe do¬wodzących, że zaszło coś niekanonicznego na konklawe, jak to Scortesco ujawnił. To ma wymowne znaczenie, ponieważ antypapież Paweł VI nie mógłby posiąść Kluczy Piotrowych, skoro narzucił swoim poddanym herezje Soboru Watykańskiego II.

Sobór Watykański II nie był natchniony Duchem Świętym, wiemy więc, że antypapież Paweł VI nie miał władzy na ziemi, ale także sam był heretykiem.

We wrześniowym wydaniu z 2004 roku czasopisma „Inside the Vati¬can”, 9.IV. jest
wywiad z ojcem Charles–Roux, który wyznał:
Były pewne nieprawidłowości co do elekcji z 1958 roku, jak to sam kardynał Tisserant stwierdził. Niektórzy przekonują, że był wybrany [kard] Agaglanian, inni, że Siri, inni jeszcze uważają, że jakiś inny kardynał i że wtedy camerlingo /szambelan papieski/ unieważnił elekcję. Tak czy inaczej, jestem całkowicie pewny, że Jan XXIII wybrał dla siebie imię antypapieża z XV wieku całkiem świadomie, aby zaznaczyć, że był wybrany nieprawidłowo11.

O. Malachi Martin potwierdza elekcję Giuseppe Siriego

Malachi Martin wybitny pisarz katolicki, watykanista, jezuita znający „od podszewki” wewnętrzne sprawy i sprawki Watykanu, autor takich best¬sellerów, jak „Jezuici”12, „The Final Conclave” /Ostatnie konklawe/, w której na rok przed wyborem kard. Karola Wojtyły „przepowiedział” ten wy¬bór, czy licząca ponad 700 stronic książka o Janie Pawle II: „The keys of this Blood” /New York 1990/. W tej ostatniej, na stronach 607-609 pisze otwarcie o spisku zakończonym wyeliminowaniem już wybranego papieża Grzegorza XVII.

Cofnijmy się o 190 lat, do 1820 roku. Wtedy to powstał masoński doku¬ment pod nazwą „Alta Vendita” przedstawiający plan zawładnięcia Watyka¬nu przez masonerię od wewnątrz, poprzez wprowadzenie na Stolicę Piotrowa papieża – masona. Na prośbę papieża Piusa IX został on opublikowany w 1859 roku w dziele Creitineau-Joly: „L’Eglise romaine et la révolution” /„Kościół rzymski i rewolucja/.
W liście do autora, papież Pius IX wyraził aprobatę dla tej publikacji i potwierdził autentyczność tej szatańskiej instruk¬cji „Alta Vendita”, zarazem nie wyraził zgody na publikację nazwisk człon¬ków tej loży-sekty włoskich karbonariuszy zawartych w jej tekście. Oto istot¬ne fragmenty tego obszernego planu:

To, o co musimy zabiegać, czego powinniśmy szukać i o co zabie¬gać, tak jak Żydzi oczekują Mesjasza, to papież odpowiedni do naszych potrzeb/…/

I tak, aby zapewnić sobie papieża wymaganej miary, należy wpierw ukształtować dla niego, dla tego papieża, generację wartą królestwa, o którym marzymy. Zostawmy na boku starców i ludzi dojrzałych; idźmy do młodych i jeśli to możliwe, nawet do dzieci/…/. Wykombi¬nujcie dla siebie, niewielkim kosztem [dobrą] reputację, jako dobrzy katolicy i prawdziwi patrioci.
Reputacja ta z kolei sprawi, że doktryny nasze dotrą zarówno do młodych kleryków, jak i głęboko do klasztorów. Po kilku latach ci młodzi księża siłą rzeczy przejmą wszystkie funkcje; będą rządzić, administrować, sądzić, zorganizują najwyższe zgromadzenia, zosta¬ną powołani aby wybrać papieża, który będzie rządzić. A papież ten, jak wielu mu współczesnych, będzie z konieczności mniej lub bar¬dziej przesiąknięty włoskimi i humanistycznymi zasadami, które właśnie zamierzamy puścić w obieg/…/

Jeśli chcecie zrewolucjonizować Włochy, szukajcie papieża, które¬go portret właśnie naszkicowaliśmy. Jeśli chcecie ustanowić rządy wybranych na tronie nierządnicy Babilonu, pozwólcie, aby księża maszerowali pod waszym sztandarem, zawsze z wiarą, że maszerują pod sztandarem apostolskich Kluczy. Jeśli pragniecie, aby zniknęły ostatnie ślady tyranów i ciemiężycieli, zastawcie swoje pułapki, jak Simon Barjone; zastawcie je raczej w zakrystiach i zakonach niż na dnie morza: a jeśli nie będziecie się spieszyć obiecuję wam połów bar¬dziej cudowny niż Jego/…/
Będziecie głosić rewolucję tiary i kapy, maszerującą z krzyżem i sztandarem, rewolucje aktora trzeba będzie tylko lekko wzniecić, aby wywołała pożar na wszystkich krańcach świata.
Czy zamach na konklawe w 1958 roku był początkiem tej rewolucji? Osądźmy sami „po owocach” Jana XXIII, Pawła VI, Jana Pawła II i Bene¬dykta XVI. Po „owocach” Soboru Watykańskiego II.

Abp M. Lefebrve w książce „Oni Jego zdetronizowali”15 pisał:

Ten plan powstał z diabelskiej inspiracji i w sposób diaboliczny się wypełnia! /s. 145"
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #92 dnia: Listopada 08, 2010, 17:55:52 pm »

O kard. Siri było tu wspominane na poprzedniej stronie. W ZW -  http://piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/904
 
możemy też o kard. Siri przeczytać:

(...)

Sprawa kard. Siriego:

Niektórzy sedewakantyści twierdzą, że konklawe, które wybrały papieża Jana XXIII, a także Pawła VI, Jana Pawła I i Jana Pawła II, były obciążone bardzo poważnymi wadami. Twierdzi się, że Józef kardynał Siri, były arcybiskup Genui, został wybrany papieżem w 1958 i 1963, a prawdopodobnie także w 1978 r. Kard. Siri był szalenie popularny we Włoszech, szczególnie ze względu na swe wielkie osiągnięcia w dziedzinie społecznej. Był także uważany za zdecydowanego konserwatystę, mimo iż podczas Vaticanum II nie opowiadał się publicznie po stronie Tradycji. Tak więc najwyraźniej kard. Siri został „wybrany” na papieża podczas konklawe, które zebrało się po śmierci Piusa XII. Niektórzy posuwają się tak daleko, iż twierdzą, że kard. Siri przyjął wybór kardynałów i przybrał sobie imię Grzegorza XVII.

(…)

Proszę sobie czytać cały artykuł:
http://piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/904

Dodam, że pod fragmentem tej książki cytowana jest  Konstytucja Cum ex apostolatus, o której też tu kiedyś była dyskusja, że Konstytucja ta straciła swoją moc kiedy został promulgowany Kodeks prawa kanonicznego w 1917r. Zniesiona przez przepisy konstytucji apostolskiej Vacantis apostolicae sedis z 8 grudnia 1945 r., ogłoszonej przez Piusa XII. Jest o tym zresztą mowa w artykule ks. Bouleta. 

Nie robi to pan Pająk zamieszania i wody z mózgu ludziom młodym, nie ugruntowanych w wierze i nie do końca zorientowanym w całej sytuacji?




« Ostatnia zmiana: Listopada 07, 2013, 18:54:24 pm wysłana przez Mama » Zapisane
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #93 dnia: Listopada 08, 2010, 19:09:01 pm »

Robi i ludziom starszym. To jest już zdaje się sedewakantysta jawny. I NIE ŻYCZĘ SOBIE, aby ktoś mówił, że tradycjonaliści uważają to lub tamto. Ja jestem tradycjonalistką, a uznaję wszystkich Papieży, z Janem XXIII, Pawłem VI, Janem Pawłem I, Janem Pawłem II i Benedyktem XVI za Papieży. Prawdziwych Papieży. Nie kłóci się to z krytyką ich niedogmatycznych zachowań, czy niedogmatycznego nauczania, tak jak było w przypadku Jana XXII w historii( dogmatyka), czy Aleksandra VI( moralność).

Rozumieją to zwolennicy pewnych sede teorii? NIE ŻYCZĘ SOBIE.  >:(
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #94 dnia: Listopada 08, 2010, 19:21:51 pm »

I dziękuję Pani za wklejenie raz jeszcze tego artykułu. Kiedyś tam na początku poznawania Tradycji, znalazłam go na internecie i uchronił mnie od sedectwa. Deo gratias! Bóg zapłać autorowi!
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #95 dnia: Listopada 08, 2010, 20:30:16 pm »


BRUDNE DYMY KONKLAWE
– „Lękajcie się Henryk Pająk”


Michael Dimond O.S.B. i Peter Dimond O.S.B, w studium „The Cardinal Siri Elections in Briefrelating to the Papal Conclaves and the Invalid Elections John XXIII /1958/ and Paul VI /1963/”7, pisali:

ci dwaj panowie NIE SĄ:
- katolikami ani
- sedewakantystami.

To dwa szury prowadzące stronę feeneyistycznej sekty http://www.mostholyfamilymonastery.com/  Powoływanie się na nich to jak powolywanie się na ekipę z Palmar de Troya czy "papieża" Michała I, wybranego przez własną matkę i pozostałych czlonków familji
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #96 dnia: Listopada 08, 2010, 20:48:23 pm »

Pani cabbage, to co ja zamieściłam powyżej to jest to,  ten obszerny fragment tej najnowszej książki pana Pająka i nie wiem jaki wcześniej pani znalazła w internecie, czy ten sam? Nie wiem nawet od kiedy jest dostępna ta książka, bo ja twórczości tego autora nie czytam. Ale wracam do tematu. Mnie osobiście, bardzo zastanowiły na końcu te słowa:

"Abp M. Lefebrve w książce „Oni Jego zdetronizowali”15 pisał:
Ten plan powstał z diabelskiej inspiracji i w sposób diaboliczny się wypełnia! /s. 145"


Jak można wyciągać pojedyńcze słowa, czy zdania z tej ksiązki abp Lefebvre i mieszać z tym co powyżej spłodził pan Pająk?  Z tego artykułu co zalinkowałam powyżej, a mianowicie z tego:  http://piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/904  możemy przeczytać:

„Arcybiskup Lefebvre mówił także o innej trudności, która mogłaby dotyczyć ważności wyboru papieży posoborowych:

„Czy pozbawienie prawa wyborczego kardynałów, którzy ukończyli 80 lat, a także tajne spotkania, które poprzedzały i przygotowały dwa ostatnie konklawe, czynią je nieważnymi? Nieważnymi – nie, to za wiele. Wątpliwymi w swoim czasie – być może. W każdym jednak razie następująca później jednomyślna akceptacja wyboru przez kardynałów i duchowieństwo rzymskie wystarczy, by uczynić je ważnymi. Taka jest opinia teologów7.”


Idąc dalej; fragment, z książki „Kościół przesiąknięty modernizmem” – abp Marceli Lefebvre

W/w książce można przeczytać takie słowa abp Marcela Lefebvre:

„Pośród przeżywanych trudności winniśmy trwać na niewzruszonym stanowisku i nie popadać w błąd; można by mieć ochotę na rozwiązania ekstremalne, można by powiedzieć: „Nie, Papież jest nie tylko liberałem, lecz również heretykiem, prawdopodobnie nawet więcej aniżeli heretykiem, zatem nie ma papieża!”.

Jest to błędne. Jako liberał nie jest on koniecznie ani heretykiem, ani poza Kościołem. Aby pozostać na pewnej drodze, aby rzeczywiście pozostać w Kościele, należy umieć poczynić niezbędne rozeznanie.

Jeżeli nie, to do czego dojdziemy? Nie ma już papieża ani kardynałów! Jeżeli Papież nie był papieżem w momencie, gdy mianował kardynałów, owi kardynałowie nie są kardynałami i nie mogą już wybrać papieża. Zatem czy to anioł z Nieba przyniesie nam papieża?

To absurdalne i niebezpieczne! Gdyż, być może, zostalibyśmy zmuszeni do rozwiązań prawdziwie schizmatyckich: poszlibyśmy znaleźć papieża z Palmar de Troya, który jest ekskomunikowany, który mnie ekskomunikował, który ekskomunikowal Papieża, który wszystkich ekskomunikował! Poszlibyśmy do kościoła Tuluzy, kościoła Rouen… czy ja wiem, do mormonów, do zielonoświątkowców, do adwentystów lub do czegoś jeszcze innego… Dusze byłyby stracone!… Mimo wszystko nie chcę ponosić tej odpowiedzialności.

Być może uważa się, że jestem zbyt surowy, gdy żądam od księży odmawiających pójścia tą drogą, aby nas opuścili… Lecz nie chcę wprowadzić wilka do owczarni, jeżeli dzisiaj mówię: papież istnieje, lecz nie jesteśmy zmuszeni słuchać go we wszystkim.

Mogą istnieć papieże, którzy w całkowitym tego słowa znaczeniu nie są dobrymi pasterzami; nie jesteśmy zmuszeni we wszystkim ich słuchać. Lecz, aby posunąć się do stwierdzenia, iż nie ma papieża, co to, to nie!

Takie mówienie równa się wprowadzeniu podziałów wśród tradycjonalistów, a tego nie chcę.”


Wobec tego co zacytowałam ze słów abp. Lefebvre,  jak się mają te wyrwane  słowa, które na początku zacytowałam z twórczości pana Pająka?  Ogłupianie ludzi jak nic!
Zapisane
Kubaturus
aktywista
*****
Wiadomości: 919


« Odpowiedz #97 dnia: Listopada 08, 2010, 21:09:18 pm »

Stoję w miejscu i ciężko mi brnąć w to dalej. Mocna pozycja i niebezpieczna dla tych, co łatwo wątpią.
Ciekawa i egzotyczna pozycja,  jak sam kościół palmariański.

Dla mnie wiele ciekawych opinii, ale nie wszystko jest tak jasne i oczywiste jak dla autora. Mam problem z wieloma cytatami, pojawiają się , ale nie mają odniesień do źródeł.
Ciężka pozycja, dużo ciekawych zdjęć. Mieszanie stylu wysokiego i niskiego. Wolałbym, żeby moje dzieci nie czytały tego.
Traktuję tą książkę jak zbiór mitów i faktów, choć sam nie czynię się arbitrem w oddzielaniu zboża  od chwastów-najczęściej przyjmuję, że coś co mnie w tej książce dziwi jest plotką, fałszem, manipulacją, niż prawdą. Traktuję to czysto informacyjnie, bo opinii np. o samym papieżu Pawle VI i teoriach sobowtórowo- masońskich związanych z postacią tegoż, czytałem wiele- a wszystkie chyba rodzą się w głowach wiernych z zagubienia!
« Ostatnia zmiana: Listopada 08, 2010, 21:11:56 pm wysłana przez Kubaturus » Zapisane
Dwa filary! Bosko! - Dwie korony! Maksymilian Maria!
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #98 dnia: Listopada 08, 2010, 21:12:55 pm »

Pani Mamo, ja przeglądałam tą książkę w papierowym wydaniu... i mnie jakieś drgawki ;), wzięły i odłożyłam. A a propos internetu- mówiłam o artykule ze strony PX, który mnie kiedyś tam od sedectwa uratował. Jakieś więcej niż pół roku temu ;)
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #99 dnia: Listopada 08, 2010, 23:40:35 pm »


Dodam, że pod fragmentem tej książki cytowana jest  Konstytucja Cum ex apostolatus, o której też tu kiedyś była dyskusja, że Konstytucja ta straciła swoją moc kiedy został promulgowany Kodeks prawa kanonicznego w 1917r. Zniesiona przez przepisy konstytucji apostolskiej Vacantis apostolicae sedis z 8 grudnia 1945 r., ogłoszonej przez Piusa XII. Jest o tym zresztą mowa w artykule ks. Bouleta. 

Nie robi to pan Pająk zamieszania i wody z mózgu ludziom młodym, nie ugruntowanych w wierze i nie do końca zorientowanym w całej sytuacji?

Droga Pani Mamo, abstrachując od wywodów Pana Pająka, a w którym to miejscy X.Boulet pisze że "Konstytucja ta straciła swoją moc kiedy został promulgowany Kodeks prawa kanonicznego w 1917r. Zniesiona przez przepisy konstytucji apostolskiej Vacantis apostolicae sedis z 8 grudnia 1945 r., " ???
Niczego podobnego nie zawiera ani wzmiankowana konstytucja apostolska, ani też CIC 1917 , który wręcz wskazuje, że dawne prawo powinno być odniesieniem sprawach, których CIC 1917 nie precyzuje do końca. Konstytucja Piusa XII "Vacantis aposrolicae sedis" jedynie "zawiesza" ekskomunikę kardynała na czas konklawe.

Co zaś do tezy o tym, że uznanie przez kler rzymski, czy całe kolegium nieważniie wybranego "papieża" powoduje w opinii teologów jego ważność, to szcerze wątpię, by było to takie jasne czy pewne, choć oczywiście nie jest wcale wykluczone.... Z tego powodu, mianowicie, że właśnie owa Konstytucja "Cum ex apostolatus" mówi wyraźnie:

"Konstytucja
Cum ex apostolatus
(z 15 lutego 1559 r.) (*)
PAPIEŻ PAWEŁ IV
PAWEŁ BISKUP,
Sługa Sług Bożych. Na wieczną rzeczy pamiątkę.



§ 6. Dodajemy również, że gdyby kiedykolwiek się okazało, że jakiś biskup, a nawet pełniący obowiązki arcybiskupa, patriarchy, albo prymasa, czy też kardynał Świętego Kościoła Rzymskiego, albo jak to zostało wyżej powiedziane legat, czy też papież rzymski przed dokonaniem jego wyboru do godności kardynała, albo przed wyniesieniem go do godności papieskiej odpadł od wiary katolickiej, albo popadł w jakąkolwiek herezję, wówczas wybór albo wyniesienie tej osoby, nawet dokonane w zgodzie i jednomyślnie przez wszystkich kardynałów będzie żadne, nieważne i próżne. Wybór ten bądź wyniesienie nie może być także uznane, ani nie uzyska ważności czy to na drodze przyjęcia obowiązków, ani przez konsekrację, ani przez objęcie władzy i zarządu wynikających z urzędu, ani przez rzekomą koronację papieską, ani przez uroczyste oddanie czci, ani przez wyrażenie powszechnej obediencji, w żadnym czasie, ani w żadnym razie nie może być uznane za zgodne z prawem. Ponadto taka osoba, awansowana do godności biskupa, arcybiskupa, patriarchy albo prymasa, czy też wybrana do godności kardynała, albo obrana na papieża nie uzyska żadnej zdolności do sprawowania władzy czy też w sprawach duchownych, czy też świeckich, nie może być traktowana, że władzę tę posiada, ale wszystkie razem i każda z osobna z wszelkich wypowiedzi, czynów, działań i decyzji dokonanych przez śtę osobę, oraz następstwa tych aktów będą pozbawione wszelkiej mocy, nie będą mieć żadnego znaczenia, ani nie będą dla nikogo normą prawa. Prócz tego wszystkie razem i każda z osobna z osób wyniesionych i awansowanych w taki sposób do swych godności, mocą samego faktu, bez żadnego dokonanego w tej kwestii ogłoszenia będą pozbawione wszelkich godności, miejsc, zaszczytów, tytułów, władzy, urzędów i mocy, nawet gdyby wcześniej nie odpadły od wiary, bądź nie wpadły w herezję, czy też nie popadły w stan schizmy, ani jej nie wzbudziły, czy też nie zostały pochwycone na takim uczynku."



Zaś co do tego jak CIC 1917 "znosi" ową konstytucję mamy przykład w kanonie 188 nr.4 :

"Wszystkie urzędy winny być opróżnione ipso facto (bez wymaganej deklaracji) przez milczącą rezygnację... nr 4 w wyniku publicznego odstępstwa od wiary katolickiej""

więc cóż "znosi " CIC 1917 w powyższej materii...?

Zaś co do "opinii teoloegów" to warto przytoczyć św.Roberta Bellarmin'a w De Romano Pontifice (rozdział XXX):
"""Zatem piąta opinia (dotycząca heretyckiego papieża) jest prawdą; papież, który jest heretykiem przez ten fakt (per se) przestaje być papieżem i głową (Kościoła), tak jak przestaje przez ten fakt być chrześcijaninem (sic) i członkiem Ciała Kościoła. Jest to osąd wszystkich pierwszych Ojców, którzy uczą, że jawni heretycy tracą natychmiast wszelką jurysdykcję ".

Jest rzeczą oczywistą, że zupełnie inną sprawą jest przyjęcie stanowiska Pana Pająka ...a czym innym mądrej opinii Abpa Lefebvra :

"Czy pozbawienie prawa wyborczego kardynałów, którzy ukończyli 80 lat, a także tajne spotkania, które poprzedzały i przygotowały dwa ostatnie konklawe, czynią je nieważnymi? Nieważnymi – nie, to za wiele. Wątpliwymi w swoim czasie – być może. W każdym jednak razie następująca później jednomyślna akceptacja wyboru przez kardynałów i duchowieństwo rzymskie wystarczy, by uczynić je ważnymi. Taka jest opinia teologów"



« Ostatnia zmiana: Listopada 08, 2010, 23:42:37 pm wysłana przez Tato » Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3611


« Odpowiedz #100 dnia: Listopada 09, 2010, 04:40:26 am »


BRUDNE DYMY KONKLAWE
– „Lękajcie się Henryk Pająk”


Michael Dimond O.S.B. i Peter Dimond O.S.B, w studium „The Cardinal Siri Elections in Briefrelating to the Papal Conclaves and the Invalid Elections John XXIII /1958/ and Paul VI /1963/”7, pisali:

ci dwaj panowie NIE SĄ:
- katolikami ani
- sedewakantystami.

To dwa szury prowadzące stronę feeneyistycznej sekty http://www.mostholyfamilymonastery.com/  Powoływanie się na nich to jak powolywanie się na ekipę z Palmar de Troya czy "papieża" Michała I, wybranego przez własną matkę i pozostałych czlonków familji

Bracia Dimond, barwne postacie... Tacy z nich O.S.B  jak ze mnie kapucyn... Ale sektą to oni nie są, bo jest ich tylko dwóch  :D

Gwoli sprawiedliwości trzeba jednak dodac, że w ich pisaniu jest często sporo prawdy.
« Ostatnia zmiana: Listopada 09, 2010, 04:45:57 am wysłana przez Regiomontanus » Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #101 dnia: Listopada 09, 2010, 07:46:18 am »

Panie Tato,czy nie widzi Pan wewnętrznej sprzeczności w Pana wypowiedziach?jeśli jednoznaczna akceptacja nie wystarcza,to abp nie ma racji mówiąc,że wystarcza.ja przychylam się do opinii abp.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #102 dnia: Listopada 09, 2010, 19:33:51 pm »

Panie Tato,czy nie widzi Pan wewnętrznej sprzeczności w Pana wypowiedziach?jeśli jednoznaczna akceptacja nie wystarcza,to abp nie ma racji mówiąc,że wystarcza.ja przychylam się do opinii abp.

Arcybiskup oczywiście ma rację, tak jak napisałem przecież. Jest to najlepsze z możliwych rozwiązań, co nie oznacza w tej sprawie pewności osądu. Ś.Pamięci X.Abp Lefebvre zmierzył się z tym zagadnieniem bardzo rzetelnie i nie bez wewnętrznych rozterek, zaś konkluzję swą przedstwił w możliwie najmniej niebezpieczny dla zbawienia dusz sposób.
Jak jest na prawdę w sprawie Papieży nie nam sądzić. Zresztą X.Abp nie rozstrzygał tęj kwestii ostatecznie w żadną ze stron,
co jest widoczne właśnei w tej cytowanej wypowiedzi, natomiast nie uznał za wystarczająco udowodnioną hipotezy sedewakantystycznej, przeto się od niej zdystansował zresztą słusznie.

Cały tekst X Boulett'a  jest właśnie oparty na tym, że w przeciwieństwie do swego rodzaju "fiksacji" sedewakantystów na punkcie pragnienia definitywnego rozstrzygnięcia o utracie przez Papieża urzędu, bądź jego całkowitego nieobjącia, sprawa ta dla katolika nie jest wcale najważniejsza, a wręcz może być szkodliwa.
Nie ma bowiem możliwości rozstrzygnięcia tego problemu bez ostatecznego orzeczenia Papieża, bądź interwencji Samego Chrystusa. Tymczasem wiedza o tym czy dany Papież utracił urząd czy nie w chwili obecnej nie jest dla katolika więdzą ani najważniejszą ani niezbędną do zbawienia. Katolik ma trwać przy Wierze katolickiej i kierować się nią na każdym kroku, nie zaś pogrążać w odmętach rozstrzyganie kwestii przerastających jego możłiwości czy uprawnienia.

Sprawa "papieża heretyka" ( hopitetycznego) była jednynie dotąd kwestią spekulacji teologów i teoretyczną moązliwością wynikającą z prawa kanonicznego. To dopiero dzisiejszy kryzys Ksoćioła czyni ją problematyczną. Przed śwmiercią Piusa XII zagadnienie to stanowiło jednynie conajwyżej przedmiot niektórych wysublimowanych dysput pomiędzy teologami. Nie można zatem przyjąć w tej materii obecnie jako pewnika jakeigokolwiek z proponowanych przez nas katolików stanowisk. Są one wszystkie mniej lub bardziej jedynie tezami teologicznymi prawdopodobnymi, z których przyjęcie jednych jest roztropne drugich zaś naraża na duże ryzyko.

Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #103 dnia: Listopada 09, 2010, 21:00:15 pm »

Panie Tato, takie moje zdanie,  jak napisała pani cabbage, oraz nie mam najmniejszej ochoty  w tym temacie mantrować z panem, bo już było tu, cały opasły watek:

http://krzyz.katolicy.net/index.php/topic,589.300.html

A Konstytucja przestała obowiązywać od momentu  promulgowania Kodeksu 1917, a tematem tu jest nie roztrząsanie o sedewakantyźmie, bo jest watek jw. podałam,  tylko chodzi o książki pana Pająka, tu jest zacytowany spory fragment z tej najnowszej ksiązki.
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #104 dnia: Listopada 09, 2010, 22:54:34 pm »

I dziękuję Pani za wklejenie raz jeszcze tego artykułu. Kiedyś tam na początku poznawania Tradycji, znalazłam go na internecie i uchronił mnie od sedectwa. Deo gratias! Bóg zapłać autorowi!

specjalnie dla Pani mój krótki wpis poruszający nieco temat sedectwa:
http://przedsoborowy.blogspot.com/2010/11/kpk-1917-vs-kpk-1983-istotna-roznica.html

Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Pan Pająk i jego książki « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!