"Egzekucja nastąpi w piątek o godzinie 16.30 w kościele w Milejowie" - SMS takiej treści dostali parafianie z Lublszczyzny. W ten niekonwencjonalny sposób ksiądz Wojciech Komosa chciał poprawić frekwencję podczas piątkowej drogi krzyżowej - pisze "Dziennik".Wielu mieszkańców zaniepokoił SMS, więc w piątek o 16:30 stawili się w kościele silną grupą. - Rzeczywiście, frekwencja dopisała, było znacznie więcej osób niż zazwyczaj - mówi proboszcz parafii ksiądz Andrzej Juźko.- Chcieliśmy w niekonwencjonalny sposób trafić do sumienia ludzi i zwrócić uwagę na problem zabijania nienarodzonych dzieci. To było preludium przed 25 marca, kiedy ruszy coroczne Dzieło Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego - tłumaczy dziennikarzom ksiądz Komosa.
Toż to całkiem tradycyjne ujęcie tematu, rodem z baroku - na starem forum pan Jakób zaserwował ongiś anegdotę o pasyjnym kazaniu z eksplozją:)
Cytuj"Egzekucja nastąpi w piątek o godzinie 16.30 w kościele w Milejowie" - SMS takiej treści dostali parafianie z Lublszczyzny. pomysł tego księdza niezbyt ciekawy, jednak należy mu się szacunek za poświęcenie, bo znaleźć nr tel .swoich parafian często w zwykłej książce telefonicznej się nie da - jednak prawdą jest że ludziom trzeba przypominać o chodzeniu do Kościoła na nabożeństwa, a same dzwony nie wystarczają :/
"Egzekucja nastąpi w piątek o godzinie 16.30 w kościele w Milejowie" - SMS takiej treści dostali parafianie z Lublszczyzny.
Srednio to widze,bazowanie na takiej zwyklej ciekawosci to tez nie za dobrze.Zdarza sie oczywiscie,ze nie raz z musu cos sie srobi i owoce beda dobre,ale jestem przeciwny takiemu podejsciu do sprawy.
Będą rekolekcje, ich temat: "Modlitwa-odmawiam codziennie"
ja chylę czoło przed tym Bożym kapłanem, coś nowego, w końcu już wkroczyliśmy w XXI wiek i jakby nie było to też wiek naszego Pana Jezusa Chrystusa, skoro dzisiejszy człowiek się zmienił to i podejście duszpasterskie do niego powinno się zmienić i to wcale nie modernizm...
Cytat: TiTek w Marca 18, 2009, 23:30:15 pmja chylę czoło przed tym Bożym kapłanem, coś nowego, w końcu już wkroczyliśmy w XXI wiek i jakby nie było to też wiek naszego Pana Jezusa Chrystusa, skoro dzisiejszy człowiek się zmienił to i podejście duszpasterskie do niego powinno się zmienić i to wcale nie modernizm... prawdy wiary i dogmaty są niezmienna. Jeśli do ich przyjęcia jest potrzebny aktywizm, a nie wiara, to praca jest próżna. Kiedy braknie aktywizmu braknie i wiary. Do przyjęcia Pana Boga nie jest potrzebna coraz to nowa forma, ale potrzebna jest wiara, forma przemija - Pan Bóg jest wieczny. Prawdy wiary nie zależą od wieku, czasu i innych ulotności i słabości, niedługo będzie XXII wiek, po nim następne... a przez cały czas trwania Kościoła, tylko ludzie pobożni przyciągali wiernych, modlitwą, pracą, przykładem, nie organizowano ewangelicznych turniej rycerskich, albo imprez stodołowych dla chłopów pańszczyźnianych... uczono ich wiary, zgodnej z zdrową nauką Kościoła Katolickiego. I już.
skoro dzisiejszy człowiek się zmienił to i podejście duszpasterskie do niego powinno się zmienić