Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 20:36:24 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Sakrament Pokuty - pytania i odpowiedzi
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 11 12 [13] 14 15 ... 26 Drukuj
Autor Wątek: Sakrament Pokuty - pytania i odpowiedzi  (Przeczytany 161718 razy)
Guldenmond
aktywista
*****
Wiadomości: 2136


« Odpowiedz #180 dnia: Lipca 26, 2010, 19:56:42 pm »

z innej beczki: czy (i w jakim zakonie) używana jest obecnie / używana była formuła "Oskarżam się przed Bogiem..." ?
Zapisane
"coraz bardziej cię wciaga do tego trydenckiego ścieku"
ks. K.B.
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #181 dnia: Lipca 27, 2010, 03:00:14 am »

mi kiedys ksiadz powiedzial, ze zawsze moge sie tez wyspowiadac z grzechow juz "wyspowiadanych"
nie bardzo skumalem: jesli sa wyznane i odpuszczone - po co?
Może chodzi o "spowiedź generalną"?
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Guldenmond
aktywista
*****
Wiadomości: 2136


« Odpowiedz #182 dnia: Lipca 29, 2010, 14:16:45 pm »

czy w razie niebezpieczenstwa smierci spowiedz telefoniczna bylaby wazna?
Zapisane
"coraz bardziej cię wciaga do tego trydenckiego ścieku"
ks. K.B.
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #183 dnia: Lipca 29, 2010, 14:31:02 pm »

Bzdura. Spowiedz to sakrament per modum judicii. Fizyczna obecnosc penitenta jest wymagana ad validitatem.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
LUK
aktywista
*****
Wiadomości: 962


« Odpowiedz #184 dnia: Lipca 29, 2010, 15:38:45 pm »

mi kiedys ksiadz powiedzial, ze zawsze moge sie tez wyspowiadac z grzechow juz "wyspowiadanych"
nie bardzo skumalem: jesli sa wyznane i odpuszczone - po co?
Może chodzi o "spowiedź generalną"?

Christus Rex

Cytuj
mi kiedys ksiadz powiedzial, ze zawsze moge sie tez wyspowiadac z grzechow juz "wyspowiadanych"
nie bardzo skumalem: jesli sa wyznane i odpuszczone - po co?

Nie tylko do spowiedzi generalnej to się przydaję, ale wyspowiadać się można z takiego grzechu, aby można było wzbudzić żal za grzechy, który jest oczywiście łaską Bożą

Żal za grzechy

A jednak jest to niezbędne; nie zapominajcie, że skrucha jest aktem nadprzyrodzonym, który wymaga współdziałania Ducha Świętego i na który nie jesteśmy w stanie zdobyć się własnym wysiłkiem bez szczególnej pomocy Bożej. Można by to wyrazić również innymi słowy; oto skrucha jest łaską, a zatem podobnie jak wszystkie inne łaski winna być przedmiotem żarliwych modłów z naszej strony.
http://msza.net/i/cz18_04.html


Polecam całą książkę jest tam wiele odpowiedz na wiele pytań :
http://msza.net/i/cz18_00.html

Ja znalazłem takie coś:

Nauki katechizmowe ułożone na podstawie nauk różnych autorów przez Kapłana Archidiecezji Gnieźnieńskiej (**), autora dzieła: Kazania o męce i śmierci Pana naszego Jezusa Chrystusa. Tom I. Wstęp. – O Wierze. – O Składzie Apostolskim, (Artykuł 1-4). Poznań. Nakładem i czcionkami Drukarni i Księgarni św. Wojciecha. 1908, ss. 49; 51-52.
--------------------------------------------------------------------------------------
Imprimatur.
G n e s n a e, die XXVIIIª mensis Octobris 1907.
Consistorium Generale Administratorium.
(L. S.)
Dr. Goczkowski,
Vicarius in Spiritualibus Generalis.
No. 6395, 07.

Wiara uczy nas, że Pan Bóg miłosierny; ale nie czyni tego, co nadzieja, że człowiek ufa, iż ten albo został lub zostanie zbawiony. Wiara nie bawi się w wiadomości czy Jan, czy Paweł, czy Mikołaj dostał się lub dostanie się do nieba, bo ani o jednym, ani o drugim, ani o trzecim nie świadczy objawienie Boże, iżby mieli grzechy odpuszczone. Wiara nie może uczyć jak chcą heretycy, że człowiek jaki na pewno będzie zbawiony; taka wiara byłaby mylna. Albowiem nawet ci ludzie potępieni być mogą, co byli w łasce Bożej, gdyż mogą jeszcze upaść przed śmiercią i umrzeć w grzechu śmiertelnym.

Widzimy więc do czego doprowadza nauka innowierców, wedle której wiara jest to samo co ufanie i przekonanie, że się jest zbawionym jeszcze przed wyrokiem Bożym. Taka obłędna wiara niszczy modlitwę, dobre uczynki, sakramenty święte, a nawet sąd Boży. Jeżeli byś wierzył, że ci Pan Bóg grzechy odpuścił na pewno i na zawsze, po co byś jeszcze miał prosić w pacierzu: "i odpuść nam nasze winy"? To już wniwecz spowiedź i przyjmowanie Ciała i Krwi Pańskiej, toć by już nie było potrzeba sądu Bożego, bo jużeś sam się osądził, żeś w łasce Bożej i że masz zbawienie. Widzicie więc, że to fałsze jawne. Pan Jezus kazał wierzyć, że możemy dostąpić odpuszczenia grzechów, ale o tym, czyśmy odpuszczenia grzechów dostąpili rzeczywiście, nie kazał nam wiedzieć teraz dlatego, abyśmy się nie popsuli i nie popadli w pychę, lecz iżbyśmy zawżdy żyli w bojaźni synowskiej.

A jednak obok wiary jest jeszcze nadzieja, że nam Pan Bóg odpuści grzechy; ale to dzieje się wtenczas, gdy czujemy w sobie skruchę i gdy się spowiadamy, zarazem zaś już nie wracamy do grzechów lecz czynimy owoce pokuty i dobre uczynki.
------------------------------------------------------------------------------------------
DOGMAT ŁASKI
19 WYKŁADÓW
O PORZĄDKU NADPRZYRODZONYM
O. MARIAN MORAWSKI SI

WYKŁAD XV.
JAK ZBAWCZA WOLA BOŻA DOSIĘGA DZIECI
BEZ CHRZTU UMIERAJĄCYCH
Ks. Marian Morawski, Dogmat łaski. 19 wykładów o "porządku nadprzyrodzonym". Z papierów pośmiertnych Autora. Kraków 1924. Wydawnictwo Księży Jezuitów, str. 319.
Pozwolenie Władzy Duchownej:

NIHIL OBSTAT
J. Urban S. J.
censor

MOŻNA DRUKOWAĆ
W Krakowie dnia 28 września 1924 r.
Ks. Stanisław Sopuch T. J.
Prowincjał Polskiej Prowincji
OO. Jezuitów.
L. 5196/24.
POZWALAMY DRUKOWAĆ
Z Książęco-Biskupiego Konsystorza
Kraków dnia 30 września 1924.
† Anatol
biskup wik. gen.
L. S.
Ks. A. Obrubański
kanclerz


Jakkolwiek ma się rzecz z liczbą wybranych, nie­zawodnie prawdą wiary jest, że żaden z ludzi żyją­cych, bez szczególnego objawienia Bożego nie może być pewnym swej predestynacji. Jeżeli już obecna predestynacja łaskawa jest dla każdego z nas tajemnicą, w tym życiu zakrytą, to tym bardziej pre­destynacja zbawcza, która dopiero w przyszłości się ziści.

Predestynacja łaskawa jest dla nas tajemnicą, bo łaska jako taka, jako ściśle nadprzyrodzony stan duszy i nadprzyrodzone działanie Boże, nie pod­pada pod świadomość naszą. Poznajemy ją tylko przez wiarę, której jedynym przedmiotem jest Obja­wienie Boże. Otóż Objawienie Boże mówi nam wprawdzie niemało o łasce i jej przymiotach w ogól­ności, lecz nie podaje nam jakichś nieomylnych znaków, z których moglibyśmy poznać na pewno, że jesteśmy w stanie łaski poświęcającej lub że łaska uczynkowa w nas działa. Toteż Kaznodzieja Pański ostrzega (9, 1 n.): "Nie wie człowiek jeśli jest miłości czyli nienawiści godzien, ale wszystkie rzeczy na przyszły czas zachowane są niepewne". Możemy tylko z pewnym, niekiedy nawet dość dużym, prawdopodobieństwem wnosić, że miłymi Bogu jesteś­my, jeżeli mianowicie sumienie wydaje nam świade­ctwo, że szczerze do Boga dążymy przez naśladowa­nie Chrystusa Pana. – Św. Paweł w 8 rozdz. listu do Rzymian podaje na pociechę chrześcijan pewne w tym względzie wskazówki. "Teraz tedy nie masz żadnego potępienia tym, którzy są w Chrystusie Jezusie: którzy nie wedle ciała chodzą... Albowiem jeśli podług ciała żyć będziecie, pomrzecie; ale jeśli Duchem spra­wy ciała umartwicie, żyć będziecie. Bo którzykolwiek Duchem Bożym rządzeni są, ci są synami Bożymi... Albowiem ten Duch świadectwo daje duchowi nasze­mu, iżeśmy są synami Bożymi" (w. 1, 13 nn.).

Cośmy tu powiedzieli o predestynacji łaskawej, w wyższej jeszcze mierze tyczy się predestyna­cji zbawczej. Choćbyśmy nawet wiedzieli na pe­wno, że się znajdujemy w stanie łaski, przecież, póki wędrujemy w tej doczesności, łaskę utracić możemy, czego ze względu na ułomność ludzką zawsze oba­wiać się powinniśmy. Dlatego Apostoł upomina nas (Filip. 2, 12): "z bojaźnią i ze drżeniem zbawienie wasze sprawujcie" i sam mówi o sobie: "karzę ciało moje i w niewolę podbijam, bym snadź innym przepo­wiadając, sam się nie stał odrzuconym" (I Kor. 9, 27). – Sobór Trydencki orzekł dogmatycznie (sesja 6, rozdz. 12), że "nikt, póki w tej śmertelności żyje, nie powinien tak zuchwale dufać o zakrytej tajemni­cy Bożego przeznaczenia, aby pewnie u siebie stano­wił, że niezawodnie jest z liczby przeznaczonych. Albo­wiem bez szczególnego objawienia Bożego wiedzieć nie można, których Bóg sobie wybrał". W kanonie 15 i 16 Sobór stanowczo potępił przeciwną naukę kalwińską.

Kan. 15. Jeśli ktoś twierdzi, że człowiek odrodzony i usprawiedliwiony jest obowiązany nakazem wiary wierzyć, iż jest na pewno w liczbie przeznaczonych (do nieba) – anathema sit.
Kan. 16. Jeśli ktoś twierdzi z bezwzględną i nieomylną pewnością, a bez specjalnego objawienia, że na pewno uzyska ten wielki dar wytrwania aż do końca – anathema sit.


Chociaż tedy żaden z nas nie może wiedzieć na pewno, że wytrwa w łasce Bożej do końca i zbawie­nie wieczne osiągnie, to przecież teologowie za Ojcami wymieniają pewne znaki, z których z niejakim prawdopodobieństwem wnosić możemy, że Bóg nam w końcu miłosierdzie okaże. – Przede wszystkim sam Zbawiciel w ośmiu błogosławieństwach (Mt. 5, 3-12) podaje pewne znamiona predestynacji zbaw­czej.

------------------------------------------------------------------------------------------
5. Przymioty usprawiedliwienia

Przymioty usprawiedliwienia łatwo oznaczyć z tego, cośmy powiedzieli. W przeciwieństwie do nauki reformatorów te zwłaszcza podniesiemy: nierówność, utracalność i niepewność łaski uświęcającej i samego usprawiedliwienia.

a) Łaska uświęcająca w rozmaitych osobach usprawiedliwionych jest nierówna i do wzrostu i powiększenia się zdolna. Tak określił Sobór Trydencki wobec błędnej nauki Lutra o zupełnej równości sprawiedliwości (ses. VI, c. 7, c. 24; cf. art. Łaska, Zasługa).

b) Łaska uświęcająca może być utracona i to nie tylko przez brak wiary i ufności, jak Luter uczy, ale przez każdy ciężki grzech. Co Sobór Trydencki wyraźnie określił (l. c. c. 23 i 27). Grzechy powszednie nie pociągają za sobą utraty łaski uświęcającej, choć ją ubocznie zmniejszają.

c) Bez szczególnego objawienia Bożego, nie jesteśmy tu na ziemi absolutnie pewni naszego usprawiedliwienia. Sobór Trydencki (l. c. c. 9) wobec utrzymywanej przez reformatorów pewności zbawienia, odrzucił pewność wiarową (certitudo fidei) co do naszej sprawiedliwości; a to z powodu naszej własnej ułomności i słabości (infirmitas et indispositio); a nadto wyłączył pewność, przez Ambrożego Kataryna, Vegę i Piotra Soto przypuszczaną, którą ma Duch Święty w sercach usprawiedliwionych sprawować, lub według której jesteśmy tak pewni swego usprawiedliwienia, jak jesteśmy pewni, że znajdujemy się w pewnym, określonym miejscu. Z powodu niepewności zbawienia, każe je Apostoł z bojaźnią i drżeniem sprawować (Phil. 2, 12), choć bez zbytniego trapienia się. Bo jakkolwiek nie posiadamy pewności zbawienia, jednakże, według nauki teologów, możemy mieć pewne prawdopodobieństwo (conjecturaliter per signa), świadomi, że Boga kochamy i cieszymy się Nim; rzeczy ziemskie mało cenimy, a sumienie grzechów ciężkich nie wyrzuca (S. Thom. S. Th. 1, 2 q. 112, a. 5). Cf. Möhler, Symbolika, tłum. bpa M. Nowodworskiego, § 10; Mazzella, De gratia Christi, Romae 1880; Satolli, De gratia Christi, Romae 1886; Einig, De gratia divina, Treve 1896, pars 2; Krogh-Tonning, Die Gnadenlehre u. die Stille Reformation, Christiania 1894.

Ks. Peter Einig

Artykuł z: "Encyklopedia Kościelna" podług teologicznej Encyklopedii Wetzera i Weltego z licznymi jej dopełnieniami przy współpracownictwie kilkunastu duchownych i świeckich osób wydana przez X. Michała Nowodworskiego. Tom XXIX. Tournely. – Uścicki. Warszawa 1907, ss. 606-613 (hasło: Usprawiedliwienie).
Zapisane
manna
aktywista
*****
Wiadomości: 642


Kalendarze!
« Odpowiedz #185 dnia: Lipca 30, 2010, 22:08:50 pm »

mi kiedys ksiadz powiedzial, ze zawsze moge sie tez wyspowiadac z grzechow juz "wyspowiadanych"
nie bardzo skumalem: jesli sa wyznane i odpuszczone - po co?
Wg mnie to blad. Z tego co slysze to ksieza maja problemy ze skrupulantami spowiadajacymi sie w kolko z grzechow dziecinstwa.
wg mnie błąd w myśleniu, że to błąd polega na tym, że myśli się tylko o spowiedzi z dupereli a nie grzechów, których ciężar może od czasu do czasu przygniatać, mimo, że zostały już wybaczone. konsekwencje czasem sięgają dużo dalej.

mi kiedys ksiadz powiedzial, ze zawsze moge sie tez wyspowiadac z grzechow juz "wyspowiadanych"
nie bardzo skumalem: jesli sa wyznane i odpuszczone - po co?
Może chodzi o "spowiedź generalną"?

tyż, ale nie koniecznie.
Zapisane
Libenter igitur gloriabor in infirmitatibus meis, ut inhabitet in me virtus Christi.
http://kalendarz.staramsza.pl/
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #186 dnia: Sierpnia 14, 2010, 01:17:06 am »

1.Kiedy kłótnia z Rodzicami jest grzechem ciężkim,a kiedy nie? 2.czy jeśli pójdę na Mszę do FSSPX,a nie jestem przekonana do tego w sumieniu,choć idę,bo w danym dniu,nie mam gdzie indziej Tridentiny,tylko NOMy,to jest to grzech ciężki(ponoć działanie wbrew sumieniu jest)?
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #187 dnia: Sierpnia 14, 2010, 03:44:21 am »

2.czy jeśli pójdę na Mszę do FSSPX,a nie jestem przekonana do tego w sumieniu,choć idę,bo w danym dniu,nie mam gdzie indziej Tridentiny,tylko NOMy,to jest to grzech ciężki(ponoć działanie wbrew sumieniu jest)?
"Nie jestem przekonana" - to wątpliwość. Wbrew sumieniu było by gdyby wiedziała Pani, ze to grzech
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #188 dnia: Sierpnia 14, 2010, 05:54:12 am »

A nie jest to działanie z sumieniem wątpliwym,co też jest grzechem?
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
MilesChristi
uczestnik
***
Wiadomości: 145


« Odpowiedz #189 dnia: Sierpnia 14, 2010, 10:34:00 am »

Przypomina to raczej skrupuły. ;) Sama Pani napisała, że idzie na Mszę do FSSPX, bo inaczej nie będzie miała możliwości pójścia na Tridentinę. Przecież już dawno komisja Ecclesia Dei orzekła, że nie jest to w żadnym wypadku grzechem. Nie wiem w czym problem. :)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 14, 2010, 10:37:24 am wysłana przez MilesChristi » Zapisane
Kimże jest Ta,
która świeci z wysoka jak zorza, 
piękna jak księżyc,
jaśniejąca jak słońce, 
groźna jak zbrojne zastępy?

(Pnp 6,10)

Ave Maria!
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #190 dnia: Sierpnia 14, 2010, 13:22:04 pm »

Co do skrupułów- chyba niestety ma Pan w tym przypadku rację. Na takiej samej zasadzie wątpliwości nachodzą podczas NOMu, więc gdyby iść tym tropem, tylko Tridentina na mocy SP, a jak jej nie ma, to co? No właśnie.  :-\ Ma Pan chyba rację. Swoją drogą, czy to oświadczenie komisji ED się tyczy, że można iść w dzień powszedni jak nie ma innej Tridentiny, czy tylko w niedziele? A jak jest z tymi kłótniami? Czy każda kłótnia z Rodzicami jest ciężkim grzechem? Np. pokłócę się, ale jakby niechcący- celem jest rozwiązanie jakiegoś problemu, czy różnicy zdań, przy okazji powiem parę słów złośliwie, czy nie do końca potrzebnie, ale nie była to nie wiem jaka awantura, choć wiadomo, że też zdenerwowałam ich?
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
RaSz
aktywista
*****
Wiadomości: 550

Humilis

« Odpowiedz #191 dnia: Sierpnia 14, 2010, 14:44:58 pm »

Czy każda kłótnia z Rodzicami jest ciężkim grzechem? Np. pokłócę się, ale jakby niechcący- celem jest rozwiązanie jakiegoś problemu, czy różnicy zdań, przy okazji powiem parę słów złośliwie, czy nie do końca potrzebnie, ale nie była to nie wiem jaka awantura, choć wiadomo, że też zdenerwowałam ich?
Nie przesadza pani troszkę? Idąc tym tropem powinienem przestać chodzić do kościoła, bo nieźle denerwuję tym moją antyklerykalną mamę. Każdy dorosły ma prawo mieć inne zdanie niż rodzic, trzeba tylko pamietać, żeby zachować szacunek w odnoszeniu się do rodziców. Ale grzech ciężki bo w chwili zdenerwowania podnieśliśmy głos? Jakoś mi nie pasuje to do definicji grzechu ciężkiego który jest poważnym zerwaniem łączności z Panem Bogiem.
Zapisane
Sancte Raphael, ora pro nobis!
MilesChristi
uczestnik
***
Wiadomości: 145


« Odpowiedz #192 dnia: Sierpnia 14, 2010, 15:35:38 pm »

Co do skrupułów- chyba niestety ma Pan w tym przypadku rację. Na takiej samej zasadzie wątpliwości nachodzą podczas NOMu, więc gdyby iść tym tropem, tylko Tridentina na mocy SP, a jak jej nie ma, to co? No właśnie.  :-\ Ma Pan chyba rację. Swoją drogą, czy to oświadczenie komisji ED się tyczy, że można iść w dzień powszedni jak nie ma innej Tridentiny, czy tylko w niedziele?
Gdybym w danym dniu miał możliwość uczestnictwa w klasycznej Mszy św. jedynie w kaplicy/kościele FSSPX, to bym tam bez wahania poszedł. W innej sytuacji wybrałbym Mszę u FSSP/IBP lub sprawowaną na mocy SP.

A jak jest z tymi kłótniami? Czy każda kłótnia z Rodzicami jest ciężkim grzechem? Np. pokłócę się, ale jakby niechcący- celem jest rozwiązanie jakiegoś problemu, czy różnicy zdań, przy okazji powiem parę słów złośliwie, czy nie do końca potrzebnie, ale nie była to nie wiem jaka awantura, choć wiadomo, że też zdenerwowałam ich?
Nie, nie każda kłótnia. Grzech ciężki to przekroczenie przykazania w materii ciężkiej, całkowicie świadomie i całkowicie dobrowolnie. Żeby zatem popełnić grzech ciężki należałoby się naprawdę porządnie pokłócić, całkowicie świadomie i dobrowolnie przyzwalając na taki obrót spraw. To, co Pani opisuje, nie wygląda na taką awanturę.
Przecież jako ludzie jesteśmy marni i nędzni, zatem często zdarza nam się powiedzieć parę słów za dużo, trochę unieść itd. To są typowe grzechy lekkie, za które powinniśmy żałować i przepraszać Boga oraz bliźnich. Przecież Komunia św. nie jest nagrodą (co byśmy nie robili, to i tak na Nią nie zasługujemy), lecz lekarstwem, które nas oczyszcza od grzechów powszednich oraz chroni przed ciężkimi.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 14, 2010, 15:41:39 pm wysłana przez MilesChristi » Zapisane
Kimże jest Ta,
która świeci z wysoka jak zorza, 
piękna jak księżyc,
jaśniejąca jak słońce, 
groźna jak zbrojne zastępy?

(Pnp 6,10)

Ave Maria!
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #193 dnia: Sierpnia 23, 2010, 18:15:46 pm »

A nie jest to działanie z sumieniem wątpliwym,co też jest grzechem?
Było by. Jednak tu - jest rozstrzygnięcie Kościoła: "nie jest to grzech".
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
pjo
Pokorny młot w warsztacie Pana
aktywista
*****
Wiadomości: 605


www.ratzinger.pl
« Odpowiedz #194 dnia: Października 04, 2010, 20:44:21 pm »

1.Kiedy kłótnia z Rodzicami jest grzechem ciężkim,a kiedy nie?

Mój dawny, nieżyjący już spowiednik mawiał: Grzech ciężki jest wtedy, gdy nawet twoje sumienie drze się: NIE RÓB TEGO, a ty mimo to robisz. Kłócisz się z rodzicami, sumienie ci mówi: daj se siana, jaki masz cel w tej kłótni? odpuść sobie - a ty mimo to dolewasz oliwy do ognia.

2.czy jeśli pójdę na Mszę do FSSPX

zawsze można iść na Mszę św. do FSSPX.
Zapisane
Strony: 1 ... 11 12 [13] 14 15 ... 26 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Sakrament Pokuty - pytania i odpowiedzi « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!