Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 19:48:43 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Sakrament Pokuty - pytania i odpowiedzi
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 8 9 [10] 11 12 ... 26 Drukuj
Autor Wątek: Sakrament Pokuty - pytania i odpowiedzi  (Przeczytany 161707 razy)
Jarod
aktywista
*****
Wiadomości: 2523


« Odpowiedz #135 dnia: Maja 17, 2010, 19:00:21 pm »

Kiedys Ksiadz pisal, ze wystarczy, ze kaplan zrozumie tylko jeden grzech i juz moze udzielic rozgrzeszenia nawet jesli ktos spowiada sie w jezyku nie znanym przez kaplana. Ktos podal przyklad Ksiedza, ktory sluchal spowiedzi po polsku chociaz nie znal polskiego. Pomimo tego udzielal rozgrzeszenia. Jak to jest? A jesli grzech niezrozumialy przez kaplan jest grzechem, za ktore nie nalezy sie rozgrzeszenie np. aborcja (zakladam, ze kaplan ten nie ma jursdykcji).
Zapisane
x. Konstantyn Najmowicz
aktywista
*****
Wiadomości: 834

« Odpowiedz #136 dnia: Maja 17, 2010, 20:19:29 pm »

Najpierw chciałbym zaznaczyć, że nie ma grzechu, za "który nie należy się rozgrzeszenie", przy zachowaniu pięciu warunków dobrej spowiedzi. Problemem przy np. aborcji polega na karze ekskomuniki, zarezerwowanej ordynariuszowi miejsca. Nie każdy kapłan może zdjąć tą karę i dlatego pojawiają się trudności z rozgrzeszeniem.
Zasadniczo, ksiądz, który nie zna języka penitenta, nie powinien go spowiadać, no chyba żeby była to sprawa bardzo pilna i nie byłoby żadnego innego wyjścia. W sytuacji  gdzie nie na możliwości wyspowiadania się w nieznanym języku, warto byłoby spowiadać się przez tłumacza. Wiem że to nie jest idealne rozwiązanie, ale są okoliczności, gdzie nie ma innego wyjścia. Inaczej może być właśnie taki casus jak podał pan Jarod. Jeśli coś takiego wydarzyłoby się, to byłby problem. Najpierw trzeba by zbadać, czy penitent był świadomy ciążącej na nim kary ekskomuniki. Jeśli nie był, to nie ma problemu. Gorzej jak wiedział/a i próbował/a perfidnie wykorzystać brak znajomości lingwistycznych spowiednika, by otrzymać rozgrzeszenie. Wtedy będzie problem.
Zapisane
Instaurare omnia in Christo!
Nikt się nie zbawia, jak tylko przez Ciebie Matko Boga.
Nikt nie otrzymuje darów Bożych, jak tylko przez Ciebie, o pełna łaski!
św. German z Konstantynopola
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #137 dnia: Maja 17, 2010, 20:26:31 pm »

Powiem szczerze, ze bardzo podoba mi się zwyczaj w cerkwii prawosławnej, że przed przyjęciem komunii świętej trzeba się każdorazowo wyspowiadać. Widziałem, że przed liturgią kapłan pyta wiernych, kto przystąpi do komunii i spowiada ich. Nawet widziałem, jak w czasie liturgii pontyfikalnej dwóch diakonów wyszło z prezbiterium i spowiadało ludzi. U nas jest inaczej, prawie każdy przystępuje sobie do komunii. No coż inna duchowość.
Zapisane
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3721

« Odpowiedz #138 dnia: Maja 17, 2010, 20:39:34 pm »

Diakoni i spowiedź? Niemożliwe.
Zapisane
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #139 dnia: Maja 17, 2010, 20:47:48 pm »

żle napisałem, że diakoni. Pzepraszam. Myślałem o księżach. Chodzi mi, że w szatach liturgicznych wyszli w czasie liturgii pontyfikalnej i spowiadali wiernych.
Zapisane
Teresa
aktywista
*****
Wiadomości: 1408

« Odpowiedz #140 dnia: Maja 17, 2010, 21:44:09 pm »

Powiem szczerze, ze bardzo podoba mi się zwyczaj w cerkwii prawosławnej, że przed przyjęciem komunii świętej trzeba się każdorazowo wyspowiadać.
A proszę tak szczerze odpowiedzieć - ile razy do roku przystąpił by Pan do Komunii, gdyby u nas była taka konieczność?
Zapisane
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3721

« Odpowiedz #141 dnia: Maja 17, 2010, 22:29:33 pm »

Ważna. Wszak święcenia mają ważne. Ale dla katolików in periculo mortis.
Zapisane
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3721

« Odpowiedz #142 dnia: Maja 17, 2010, 22:34:44 pm »

In periculo mortis nawet Hans Kueng może rozgrzeszyć choć heretyk ale z ważnymi święceniami. Prawo Kalnoniczne się kłania.
Zapisane
Kamil
aktywista
*****
Wiadomości: 1368


« Odpowiedz #143 dnia: Maja 17, 2010, 22:43:23 pm »

To w jaki sposób u "ultralefebrystów" jest niby nieważna?  ::)
Czyżby prawosławni mieli jakąś jurysdykcję?
Zwykli wierni w większości nie wiedzą nawet o istnieniu czegoś takiego jak jurysdykcja do spowiadania.
Zapisane
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3721

« Odpowiedz #144 dnia: Maja 17, 2010, 22:45:33 pm »

Dla schizmatyków wschodnich sakramenty u ich ważnie wyświęconych kapłanów sakramenty są ważne. Niech wypowie się któryś z księży na ten temat.
Zapisane
manna
aktywista
*****
Wiadomości: 642


Kalendarze!
« Odpowiedz #145 dnia: Maja 17, 2010, 22:51:03 pm »

Powiem szczerze, ze bardzo podoba mi się zwyczaj w cerkwii prawosławnej, że przed przyjęciem komunii świętej trzeba się każdorazowo wyspowiadać. Widziałem, że przed liturgią kapłan pyta wiernych, kto przystąpi do komunii i spowiada ich. Nawet widziałem, jak w czasie liturgii pontyfikalnej dwóch diakonów wyszło z prezbiterium i spowiadało ludzi. U nas jest inaczej, prawie każdy przystępuje sobie do komunii. No coż inna duchowość.

co jest w tym zwyczaju takiego dobrego? a zwłaszcza co lepszego niż możliwość codziennej Komunii św.? bo wydaje mi się, że warunek każdorazowego odbycia spowiedzi przed przystąpieniem do Komunii sprawia, że przyjmowanie jej co dzień staje się wielce problematyczne.
Zapisane
Libenter igitur gloriabor in infirmitatibus meis, ut inhabitet in me virtus Christi.
http://kalendarz.staramsza.pl/
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #146 dnia: Maja 18, 2010, 01:09:12 am »

Jeśli wyznaję na spowiedzi wszystkie grzechy, ale zapomnę podać pewną okoliczność mającą wpływ na ciężar grzechu, ale nie mam zamiaru zataić tego, tylko moje zapomnienie wynika z trochę za szybko zrobionego rachunku sumienia, to spowiedź winnam powtórzyć?
Spowiedzi nie powtarzać (chyba, ze nie było rachunku sumienia). Rozgrzeszenie jest ważne. Należy postąpić jak z zapomnianym grzechem - podczas następnej spowiedzi wskazać kapłanowi ten grzech wraz z okolicznościami (i powiedzieć dlaczego jest "powtórzenie").
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
LUK
aktywista
*****
Wiadomości: 962


« Odpowiedz #147 dnia: Maja 20, 2010, 00:23:35 am »

Panie Jarod, a grzech lekki? Cały czas mówi Pan o grzechu ciężkim. Wtedy się zgadzam. Natomiast są jeszcze przecież grzechy lekkie.
566. Co to jest grzech powszedni, czyli lekki?

Grzech powszedni, czyli lekki, jest to przekroczenie prawa, popełnione z wiedzą i wolą przy świadomości lekkiego przewinienia.

564. Co to jest grzech śmiertelny?

Grzech śmiertelny jest to przekroczenie prawa, popełniane z wiedzą i wolą przy świadomości ciężkiego przewinienia.

zrodlo: http://www.piusx.org.pl/katechizm/11

Christus Rex

WYKŁAD

NAUKI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ,
UŁOŻONY Z ROZKAZU
KLEMENSA VIII PAPIEŻA,
PRZEZ
KARDYNAŁA Św. ROBERTA BELLARMINA

ROZDZIAŁ XVIII

O GRZECHU UCZYNKOWYM ŚMIERTELNYM I POWSZEDNIM

UCZEŃ. Co jest Grzech Uczynkowy, i jaka jest różnica między grzechem Śmiertelnym a Powszednim?

NAUCZYCIEL. Grzech Uczynkowy jest ten, który popełniamy doszedłszy już do używania rozumu i z własnej woli, jako to kradzież, zabójstwo, krzywoprzysięstwo i wszystkie inne złe uczynki zakazane Prawem Bożym. Grzech ten jest Śmiertelny, kiedy pozbawia nas życia duszy, to jest łaski Bożej; grzech taki czyni godnym wiecznej śmierci w piekle. Grzech jest Powszednim, kiedy nie podoba się Bogu, lecz nie do tego stopnia, aby miał pozbawić łaski Jego; grzech taki zasługuje na karę, lecz nie na wieczną.

U. Jak można rozeznać grzech śmiertelny od powszedniego?

N. Chcąc poznać czy grzech jest śmiertelny, potrzeba zważać na dwa następujące warunki: Najprzód, czy jest przeciw miłości Boga albo bliźniego: Po wtóre, czy został popełniony z pełnym zezwoleniem woli. Skoro na jednym z tych warunków zbywa, grzech nie jest śmiertelnym ale powszednim. Co do pierwszego warunku: Grzech przeciwko Miłości jest wtedy, kiedy jest przeciwko Prawu w przedmiocie ważnym, i kiedy tym samym jest obrazą dostateczną do zerwania przyjaźni. Lecz jeśli jest w przedmiocie małej wagi i nie wystarcza na zerwanie przyjaźni, natenczas chociaż nie jest przeciw Miłości, nie jest wszakże podług Miłości. Grzech śmiertelny jest także przeciwko Prawu, bo jest przeciwko Miłości, która jest celem Prawa. Zaś grzech Powszedni nie jest przeciwko Prawu, bo nie jest przeciw Miłości, lecz też nie jest podług Prawa, bo nie jest podług Miłości. I tak np. Ukraść znaczną ilość pieniędzy, jest grzechem śmiertelnym, bo jest przeciwko Prawu Bożemu w przedmiocie ważnym, i podług powszechnego zdania wystarcza na zerwanie przyjaźni, a więc jest przeciw Miłości: lecz ukraść grosz lub rzecz bardzo małej wartości, nie jest grzechem śmiertelnym lecz tylko powszednim, bo przedmiot jego jest małej wagi; a chociaż grzech ten już przez to samo że jest grzechem, nie jest podług Miłości, nie jest wszakże przeciw Miłości, bo nie wystarcza na zerwanie przyjaźni. Co do drugiego warunku, to jest co do wolnej woli: Kiedy rzecz przeciwko Prawu w przedmiocie ważnym popełniona jest z pełną wolą, wtedy grzech jest śmiertelny; lecz gdyby taż sama rzecz była popełniona nie z pełną wolą, grzech byłby tylko Powszednim. I tak np. gdyby kto miał myśl albo pożądanie niespodziane ukraść, lub zabić, lub bluźnić, i cofnął się przed tą myślą, przed tym pożądaniem, pierwej niż na nie pełną wolą zezwolił, grzech byłby tylko Powszednim. Trzeba więc mieć się bardzo na straży, ażeby skoro się człowiek spostrzeże w złej myśli lub w złym pożądaniu, wnet się zeń cofnął, odegnał je od siebie, i nie zezwalał na nie.




"Nie była to oczywiście spowiedź sakramentalna, ale najlepsze pasterskie rozwiązanie w tak dramatycznej sytuacji."

Jedyna rolą wyznania grzechów osobie świeckiej było w tych okolicznościach pobudzenie umierającego do żalu doskonałego. Natomiast sam ów akt wyznania grzechów, nawet przy zachowaniu warunków spowiedzi (żal niedoskonały, mocne postanowienie poprawy), nie miał SKUTKU SAKRAMENTALNEGO. Z drugiej strony, żal doskonały gładzi grzechy ciężkie i bez aktu spowiedzi. Jednak jeśli ktoś nie pracował nad odpowiednią dyspozycją do żalu doskonałego, jest mało prawdopodobne, że udało mu się go wzbudzić na łożu śmierci - i żadne zarządzenie biskupie tego nie zmieni. Podobnie, jeśli ktoś się nie modli, a na Mszę chodzi tylko by wypełnić przykazanie, trudno mu będzie uzyskać odpust zupełny w godzinę śmierci, bo nie będzie potrafił wykonać samego aktu wzbudzenia intencji jego uzyskania.


Coś o żalu doskonałym :

Sakrament przebaczenia.

Mgr. P. L.

Nihil obstat
B. Czyrnek O. P., cenzor

Imprimatur
Varsaviae, die 7 Octobris 1946 an.
+ Dr. Wacław Majewski, Vicarius Generalis
L. Kotyński, Notarius

1) że nigdy nie przystąpicie do konfesjonału, dopóki nie wzbudzicie w sobie szczerego żalu za grzechy. - "Ależ spowiednik czeka"... - Nic nie szkodzi. Waszym obowiązkiem jest spokojne pobudzenie się do żalu;
2) że większą wagę przywiązywać będziecie do żalu niż do rachunku sumienia. Co za tym idzie, przygotowując się do spowiedzi, będziecie mu odtąd poświęcać więcej uwagi i czasu, niż skrupulatnemu obliczaniu grzechów powszednich. A teraz pytanie: czy zawsze pamiętacie, że należy się modlić o żal za grzechy? A jednak jest to niezbędne; nie zapominajcie, że skrucha jest aktem nadprzyrodzonym, który wymaga współdziałania Ducha Świętego i na który nie jesteśmy w stanie zdobyć się własnym wysiłkiem bez szczególnej pomocy Bożej. Można by to wyrazić również innymi słowy; oto skrucha jest łaską, a zatem podobnie jak wszystkie inne łaski winna być przedmiotem żarliwych modłów z naszej strony.
Powinniście tedy przede wszystkim wyznać z pokorą, że sami z siebie nie jesteście zdolni do wzbudzenia w sobie żalu za grzechy.
Co za tym idzie, winiliście błagać Ducha Świętego, żeby przepoił dusze Wasze tym uczuciem czysto nadprzyrodzonym. Takiej modlitwy Bóg zawsze wysłuchuje. Jeśli następnie Wy ze swej strony dołączycie osobistą swą działalność do działania Bożego, w duszy Waszej niezawodnie zrodzi się szczery żal za grzechy.

http://msza.net/i/cz18_04.html


Jeszcze coś o żalu :

http://msza.net/i/cz18_05.html
http://msza.net/i/cz18_06.html
http://msza.net/i/cz18_07.html
http://msza.net/i/cz18_08.html
http://msza.net/i/cz18_09.html
http://msza.net/i/cz18_10.html
http://msza.net/i/cz18_11.html
« Ostatnia zmiana: Maja 20, 2010, 11:40:57 am wysłana przez LUK » Zapisane
andy
aktywista
*****
Wiadomości: 748


« Odpowiedz #148 dnia: Maja 24, 2010, 21:35:36 pm »

No dobrze, a ja mam inne pytanie: co z sytuacją, kiedy po spowiedzi nie było praktycznie nauki tylko tekst w rodzaju "fajnie, zresetowałeś swoje sumienie, odmów to-i-to"? Zdarzyło mi się coś takiego i mnie to gryzie, bo oczekiwałbym od księdza rady (nauki), która by pomogła na przyszłość a nie właśnie jedynie resetu sumienia. No i co zrobić - iść do spowiedzi jeszcze raz i zaznaczyć, że to już było "spowiadane"? Czy jak?
Zapisane
Nathanael
Gość
« Odpowiedz #149 dnia: Maja 24, 2010, 21:40:59 pm »

Mi się zdarzało, że nic ksiądz nie powiedział, tylko, żebym żałować za grzechy i dał pokutę i rozgrzeszenie. Z pokorą przyjąć i pomodlić się za kapłana.
Zapisane
Strony: 1 ... 8 9 [10] 11 12 ... 26 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Sakrament Pokuty - pytania i odpowiedzi « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!