Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 15:38:11 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Sakrament Pokuty - pytania i odpowiedzi
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 6 7 [8] 9 10 ... 26 Drukuj
Autor Wątek: Sakrament Pokuty - pytania i odpowiedzi  (Przeczytany 161690 razy)
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #105 dnia: Kwietnia 08, 2010, 00:15:25 am »

Czy jeśli ktoś podejmie decyzje o grzechu i wie,że go dokona następnego dnia,skutecznie wyspowiadać się z owego czynu dzień wcześniej i potem już tego nie robić(nie ponawiać spowiedzi z niego),traktując go jako odpuszczony?

1) Decyzja o grzechu jest grzechem.
2) Warunkiem ważności spowiedzi jest mocne postanowienie poprawy. W przypadku planowania grzechu - poprawą jest tylko i wyłącznie odstąpienie od planów.
3) W tym momencie nie ma  możliwości odpuszczenia grzechów - nie spełnienie warunku ważności spowiedzi

i
4) Tajemnica spowiedzi jest niezależna od tego, czy dostaliśmy rozgrzeszenie. Np. spowiedź z grzechu aborcji u kapłana bez upoważnienia do odpuszczenia tegoż grzechu - nie skończy się rozgrzeszeniem, jednak ksiądz nie może powiedzieć "ten a ten dokonał aborcji" - bo to było by złamaniem tajemnicy spowiedzi.

@Pani. Murka - może to być sposób na pozbycie się świadka, który widział przygotowania do zamachu.
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #106 dnia: Kwietnia 17, 2010, 19:11:38 pm »

Podwątek wydzielony z:
http://krzyz.katolicy.net/index.php/topic,4015.msg83366.html#msg83366

  -- Moderacja



Panie TKN, wyjął mi Pan to z ust  ;D

Cytuj
Ponadto jak zauwazyl p. Dextimus na FF - zwierzchnik prawoslawnych mowil np.o "grzechach mimowolnych" - nie ma czegos takiego w naszej religii.

Tu się nie zgadzam. Jest. U grekokatolików- chodzi tu o grzechy dobrowolne i niedobrowolne. Grzech dobrowolny( + świadomy rzecz jasna) jest ciężki, a grzech niedobrowolny nie jest ciężki, lecz lekki. O to tu chodzi. Na dowód tego, że i katolicy mogą się tak modlić, cytat z liturgii św. Jana Chryzostoma, czyli bizantyjskiej( tu po ukraińsku) :

Cytuj
Molusia ubo Tiebie: pomiłuj mia i prosti mi prehreszenija moj wolnaja i niewolnaja, jaże słowom‚ jaże diełom‚ jaże wiedienijem i niewiedienijem; i spodobi mia nieosużdienno pricziaszcziastitisia preczistych Twoich Tainstw, wo ostawlenie hrechow i w żyzń wiecznuju, amiń.



Co można tłumaczyć tak:
Cytuj
Błagam, zatem Ciebie: zmiłuj się nade mną i odpuść mi grzechy dobrowolne i niedobrowolne, które popełniłem słowem lub uczynkiem, z wiedzą i bez wiedzy; spraw łaskawie, żebym bez obawy potępienia przyjął przenajświętsze Twoje Tajemnice, na odpuszczenie grzechów i życie wieczne, amen

Z wiedzą lub bez wiedzy, dobrowolne i niedobrowolne- słowo dobrowolne tłumacząc tu dosłownie byłoby "mimowolne", stąd w cerkwiach prawosławnych jest taki przekład. Może obecny na tym forum Pan marcin będzie w stanie więcej powiedzieć na ten temat.


Z tego, co wiem obie modlitwy są takie same i u prawosławnych i u grekokatolików.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 17, 2010, 21:46:33 pm wysłana przez Bartek » Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
Jarod
aktywista
*****
Wiadomości: 2523


« Odpowiedz #107 dnia: Kwietnia 17, 2010, 19:17:59 pm »

To niech mi jakis kaplan wytlumaczy jako pogodzic te liturgie z katechizmem kard. Gaspariego:

560. Cóż to więc jest grzech uczynkowy?

Grzech uczynkowy jest to świadome i dobrowolne przekroczenie prawa Boskiego.

BTW, nie ma czegos takiego, ze cos istnieje u grekokatolikow, katechizm, prawdy wiary, nauka o moralnosci jest taka sama w calym katolicyzmie.
Zapisane
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #108 dnia: Kwietnia 17, 2010, 19:24:42 pm »

To się nie kłóci z katolickim katechizmem.

Grzech jest ciężki lub lekki. Ciężki jest świadomy i dobrowolny i dotyczący materii ciężkiej, a lekki jest nieświadomy i dobrowolny lub świadomy i niedobrowolny=mimowolny lub nieświadomy i niedobrowolny=mimowolny lub niedotyczący materii ciężkiej.


Jeszcze dowód- obrzędy chrztu świętego w rycie bizantyjskim-
Cytuj
Błogosławiony jesteś, Panie, Boże Wszechmogący, źródło dobra, słońce sprawiedliwości, który zapaliłeś światłość zbawienia będącym w ciemności poprzez zjawienie się Jednorodzonego Twego Syna i Boga naszego, i nam niegodnym dałeś błogosławione oczyszczenie w świętej wodzie oraz Boskie uświęcenie w życiodajnym namaszczeniu. Ty i dzisiaj pozwoliłeś na nowo zrodzić sługę Twego nowooświeconego N. przez wodę i Ducha, i dałeś mu odpuszczenie grzechów dobrowolnych i mimowolnych.



Chodzi o nic innego, jak o odpuszczenie grzechów ciężkich i lekkich. Kwestia słownictwa polskiego. Katechizm, który cytuje Pan Jarod, mówi wyraźnie o grzechu ciężkim.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
Jarod
aktywista
*****
Wiadomości: 2523


« Odpowiedz #109 dnia: Kwietnia 17, 2010, 19:45:13 pm »

Grzech jest ciężki lub lekki. Ciężki jest świadomy i dobrowolny i dotyczący materii ciężkiej, a lekki jest nieświadomy i dobrowolny lub świadomy i niedobrowolny=mimowolny lub nieświadomy i niedobrowolny=mimowolny lub niedotyczący materii ciężkiej.
o odpuszczenie grzechów ciężkich i lekkich. Kwestia słownictwa polskiego. Katechizm, który cytuje Pan Jarod, mówi wyraźnie o grzechu ciężkim.
No wedlug definicji grzechem uczynkowym jest tylko dzialanie dobrowolne. Moze grzech pierworodny jest mimowolny ??
Zapisane
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #110 dnia: Kwietnia 17, 2010, 19:50:53 pm »

Panie Jarod, a grzech lekki? Cały czas mówi Pan o grzechu ciężkim. Wtedy się zgadzam. Natomiast są jeszcze przecież grzechy lekkie.

Cytuj
Lekko grzeszy ten, kto wprawdzie dopuszcza się wielkiego zła, jednak popełnia je albo niezupełnie świadomie, albo niezupełnie dobrowolnie, np. pod wpływem nagłego uczucia oburzenia, strachu itp.
To z teologi ks. Kaszowskiego.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 17, 2010, 19:53:05 pm wysłana przez cabbage » Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
Jarod
aktywista
*****
Wiadomości: 2523


« Odpowiedz #111 dnia: Kwietnia 17, 2010, 19:53:59 pm »

Panie Jarod, a grzech lekki? Cały czas mówi Pan o grzechu ciężkim. Wtedy się zgadzam. Natomiast są jeszcze przecież grzechy lekkie.
566. Co to jest grzech powszedni, czyli lekki?

Grzech powszedni, czyli lekki, jest to przekroczenie prawa, popełnione z wiedzą i wolą przy świadomości lekkiego przewinienia.

564. Co to jest grzech śmiertelny?

Grzech śmiertelny jest to przekroczenie prawa, popełniane z wiedzą i wolą przy świadomości ciężkiego przewinienia.

zrodlo: http://www.piusx.org.pl/katechizm/11
Zapisane
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #112 dnia: Kwietnia 17, 2010, 19:59:23 pm »

Hmmm... mnie cały czas uczono inaczej, jak już Panu napisałam. Jeśli tylko "świadomość" ciężkości przewinienia decydowałaby o ciężkości grzechu, to w takim razie osoby, które uważają, że np. antykoncepcja nie jest grzechem, nie zaciągałyby winy ciężkiej... a gdzie problem ignorancji zawinionej? Z resztą grzech to obraza Boga... Można Boga obrazić mimowolnie, według mnie, podobnie jak człowieka można obrazić mimowolnie- ot, wyrywa się nam coś, czego nie chcieliśmy powiedzieć, a co jest dla drugiego przykre.


Myślę, że skoro Kościół katolicki w osobie przedsoborowych ;) Papieży, stwierdził, że teksty tej liturgii są ortodoksyjne, to są ;) A o to, jak nasi bracia wschodniego obrządku rozumieją sformułowanie "mimowolny", może Pan zapytać tutaj: http://forum.cerkiew.net.pl/ ;) w pytaniach do duchowieństwa ;)
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3689

« Odpowiedz #113 dnia: Kwietnia 17, 2010, 20:18:15 pm »

Drodzy Państwo,

Lapidarne stwierdzenia z Katechizmu tu nie wystarczą. Odsyłam do podręczników teologii moralnej (ks. Kaszowski wystarczy).

Zło popełnione przy PEŁNEJ dobrowolności jest zawsze grzechem. Ciężkim, jeśli w materii ciężkiej. Ograniczenie woli zmniejsza winę. Natomiast czyn zły popełniony przy ZUPEŁNYM braku wolnej woli (np. we śnie, po pijanemu, na zasadzie odruchu) nie jest już aktem ludzkim, ergo – nie jest grzechem. Ewentualnie, jest grzechem, jeśli dało się go przewidzieć (np. gdy upija się ktoś, kto wie, że po pijaku zawsze maltretuje rodzinę).

Nie porywałbym się na formuły obecne w liturgii św. Jana Chryzostoma, skoro Kościół dał im swoje „placet”. Tam chodzi o pewne braki dobrowolności, nie o niedobrowolność całkowitą. Szerzej patrzmy.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 17, 2010, 20:31:10 pm wysłana przez Bartek » Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
Jarod
aktywista
*****
Wiadomości: 2523


« Odpowiedz #114 dnia: Kwietnia 17, 2010, 20:48:31 pm »

Hmmm... mnie cały czas uczono inaczej, jak już Panu napisałam. Jeśli tylko "świadomość" ciężkości przewinienia decydowałaby o ciężkości grzechu, to w takim razie osoby, które uważają, że np. antykoncepcja nie jest grzechem, nie zaciągałyby winy ciężkiej... a gdzie problem ignorancji zawinionej?
Jesli ktos nie wie, ze atykoncpecja to grzech ciezki to nie ma grzechu ciezkiego. Z tego co pamietam to ja w mojej 12-letniej katechizacji o tym nie wiedzialem (a moze nigdy sie nad tym nie zastanawialem czy to grzech ciezki czy lekki). Dowiedzialem sie chyba sam z internetu gdy bylem na studiach. NIe chodzi tu jednak o to co kto uwaza tylko o swiadomosc tego co naucza Kosciol. Jesli ktos wie, ze  Kosciol naucza, ze antykoncpecja jest grzechem ciezkim,  a sam uwaza, ze to blahostka to jest to ignorancja zawiniona i ma grzech ciezki. 

BTW, Tak to tlumacza bazylianie w polsko-ukrainskim modlitewniku, ktory wydali (chyba jedyne takie wydawnictwo): "przebacz nam wszystkie przewinienia swiadome i nieswiadome" (po ukrainsku tez jest "progriszenia dobrowolne i niedobrowolne" - i to jest tekst liturgii, ktory ma na pewno placet).  Rozumiem, ze to trudne problemy teologiczne dlatego pisalem, aby jakis ksiadz to sprobowal wyjasnic. Inna sprawa jest, ze jesli takie slowa padaja na katolickiej liturgii i sieja zamet wsrod wiernych to lepiej ich nie wypowiadac. Nawet jesli sa poprawnie teologicznie. Lepiej wczesniej poprawic katechizm, ktory jest uzywany do katechizacji maluczkich.

BTW, mozna wydzielic watek. 
Zapisane
Murka
aktywista
*****
Wiadomości: 1289


« Odpowiedz #115 dnia: Kwietnia 17, 2010, 20:56:21 pm »

przy ZUPEŁNYM braku wolnej woli (np. we śnie, po pijanemu, na zasadzie odruchu)

Nie wrzucalabym do jednego worka snu i odruchu z pijanstwem, jako ze to ostatnie jest grzechem. Bardzo by mnie zdziwilo, gdyby przestepstwo wynikle w konsekwencji grzechu nie bylo grzechem, i w zw. z tym nie wiazalaby sie z nim wina. No chyba, ze mowimy o takim stanie "po pijanemu", kiedy komus sila wlano litr wodki do zoladka.
Zapisane
Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka.
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3689

« Odpowiedz #116 dnia: Kwietnia 17, 2010, 22:13:45 pm »

Inna sprawa jest, ze jesli takie slowa padaja na katolickiej liturgii i sieja zamet wsrod wiernych to lepiej ich nie wypowiadac. Nawet jesli sa poprawnie teologicznie.

Jeszcze lepiej byłoby je wyśpiewać w języku liturgicznym :)

BTW, szukając zagrożeń w tekstach liturgii, można by się równie dobrze czepić prefacji za zmarłych: "Albowiem życie Twoich wiernych, o Panie, zmienia się, ale się nie kończy, i gdy rozpadnie się dom doczesnej pielgrzymki, znajdą przygotowane w niebie wieczne mieszkanie"...
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 17, 2010, 22:16:19 pm wysłana przez Bartek » Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
Kalistrat
aktywista
*****
Wiadomości: 1429


« Odpowiedz #117 dnia: Kwietnia 17, 2010, 22:36:02 pm »

No jeszcze mamy "Haec commixtio, et consecratio  Corporis et Sanguinis Domini nostri Jesu Christi"

Co do tych "mimowolnych" grzechów, to trzeba sobie uświadomić, że to jest element szerszego kontekstu. Te słowa to tłumaczenie z greckiego słów: τὸ ἑκούσιον i τὸ ἀκούσιον, które to słowa są zapewne znane tym wszystkim, którzy zgłębiali "Etykę nikomachejską" Arystotelesa. Te dwa słowa to dwa terminy tak teologiczne, co filozoficzne i bardzo trudno znaleźć odpowiednie tłumaczenie, a teksty liturgiczne wymagają oddania danego wyrazu przez jedno, góra dwa słowa innego języka, w liturgii nie ma miejsca na traktaty teologiczno-filozoficzne na temat każdego słowa. Poza tym Arystoteles rozumiał przez τὸ ἀκούσιον także przewinienia popełnione pod przymusem, a jak wiemy pod przymusem także możemy popełnić grzech - pozostaje tylko kwestia jego ciężaru.
Zapisane
Jarod
aktywista
*****
Wiadomości: 2523


« Odpowiedz #118 dnia: Kwietnia 17, 2010, 23:12:50 pm »

BTW, szukając zagrożeń w tekstach liturgii, można by się równie dobrze czepić prefacji za zmarłych: "Albowiem życie Twoich wiernych, o Panie, zmienia się, ale się nie kończy, i gdy rozpadnie się dom doczesnej pielgrzymki, znajdą przygotowane w niebie wieczne mieszkanie"...
Do czego mozna sie tu przyczepic?
Zapisane
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3689

« Odpowiedz #119 dnia: Kwietnia 18, 2010, 07:49:11 am »

Do czego mozna sie tu przyczepic?

"...znajdą przygotowane w niebie wieczne mieszkanie".
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
Strony: 1 ... 6 7 [8] 9 10 ... 26 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Sakrament Pokuty - pytania i odpowiedzi « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!