Hint : ostatnie zdanie. Biskup bardzo madrze postapil niejako instytucjonalizujac zachete do zalu doskonalego.
1. Czy formuła po polsku "Ja cię rozgrzeszam z grzechów twoich, w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego" jest ważną formułą?
(por. Płatek, Sprawowanie sakramentu pokuty i pojednania)
Cytat: dk. Przemysław w Marca 15, 2010, 19:12:47 pm(por. Płatek, Sprawowanie sakramentu pokuty i pojednania)Jak dla mnie, to nie ma czegoś takiego, jak "sakrament pokuty i pojednania"
"Nie była to oczywiście spowiedź sakramentalna, ale najlepsze pasterskie rozwiązanie w tak dramatycznej sytuacji."Jedyna rolą wyznania grzechów osobie świeckiej było w tych okolicznościach pobudzenie umierającego do żalu doskonałego. Natomiast sam ów akt wyznania grzechów, nawet przy zachowaniu warunków spowiedzi (żal niedoskonały, mocne postanowienie poprawy), nie miał SKUTKU SAKRAMENTALNEGO. Z drugiej strony, żal doskonały gładzi grzechy ciężkie i bez aktu spowiedzi. Jednak jeśli ktoś nie pracował nad odpowiednią dyspozycją do żalu doskonałego, jest mało prawdopodobne, że udało mu się go wzbudzić na łożu śmierci - i żadne zarządzenie biskupie tego nie zmieni. Podobnie, jeśli ktoś się nie modli, a na Mszę chodzi tylko by wypełnić przykazanie, trudno mu będzie uzyskać odpust zupełny w godzinę śmierci, bo nie będzie potrafił wykonać samego aktu wzbudzenia intencji jego uzyskania.
Cytat: Andris Inkvizitors w Marca 16, 2010, 17:54:10 pmCytat: dk. Przemysław w Marca 15, 2010, 19:12:47 pm(por. Płatek, Sprawowanie sakramentu pokuty i pojednania)Jak dla mnie, to nie ma czegoś takiego, jak "sakrament pokuty i pojednania"To termin z Katechizmu Kościoła Katolickiego.
Rozumiem że wyznawanie grzechów nie-kapłanom jest jedną z możliwych form wzbudzenia żalu doskonałego? Czy taki sposób był powszechny wśród pierwszych chrześcijan?
Na jakimś forum była kiedyś dyskusja na ten temat - ktoś, zdaje się, twierdził, że taka spowiedź u oszusta będzie ważna, jeśli poprawnie zostanie wypowiedziana formuła.
z tego co uczyłem sie na spowiednictwie to jesli penitent nie wie ze to oszust otrzymuje on rozgrzeszenie na zasadzie Ecclesia suplet potestatem. a pokute zawsze mozna odmowic przyjecia jesli jest szczegolnie ciezka, albo prosic przy nastepnej spowiedzi o zmianę
wyraznie napislaem jesli osoba nie wiedziala o tym i nie dowiedziala sie do następnej spowiedzi, wiec miala przekonanie ze zostala rozgrzeszona to wtedy ma zastosowanie zasada ecclesia suplet (por. Płatek, Sprawowanie sakramentu pokuty i pojednania)
Mam pytanie. Czy katolicy łacińscy mogą się spowiadać u księży grekokatolickich i odwrotnie, czy grekokatolicy u księży obrządku łacińskiego? Na pewno moga, ale czy jest to to właściwie? Poza sytuacjami wyjątkowymi. Wszak to inne obrządki, duchowość, inne przepisy np. postne. Z przystępowanie wzajemnym do komunii sprawa jest prostsza.