Mam pytanie:Chodzi mi o spowiedź. Przed SVII formuła spowiedzi była po łacinie, a penitent swoje grzechy wypowiadał w jezyku ojczystym, obecnie formuła również wypowiadana jest w języku ojczystym penitenta (na terenie danego kraju) Moje pytanie brzmi: Jak wyglada i ewentualnie od czego zależy wazność spowiedzi, gdy kapłan i penitent nie mówią w tym samym jezyku.
A jeżeli nie ma takiej mozliwości. Jeden drugiego nie jest w stanie zrozumieć. To co wtedy?? Czy np. niewerbalnie można to zobrazować?? Czy też liczy się intencja penitenta (sumienie) i kapłana.
Mam pytanie:Chodzi mi o spowiedź. Przed SVII formuła spowiedzi była po łacinie,
Cytat: szkielet w Lutego 15, 2010, 00:01:10 amMam pytanie:Chodzi mi o spowiedź. Przed SVII formuła spowiedzi była po łacinie, Na pewno po lacinie???
Chodzi o formułę rozgrzeszenia.BTW - nie wiem, jak było na świecie, ale w Polsce rozgrzeszenie po polsku zostało wprowadzone dopiero w latach 80-tych.
W KRR penitent spowiada się w języku polskim. Kapłan odmawiał modlitwy po łacinie przy rozgrzeszeniu.
Cytat: triregnum w Lutego 15, 2010, 08:42:23 amW KRR penitent spowiada się w języku polskim. Kapłan odmawiał modlitwy po łacinie przy rozgrzeszeniu.No to mamy kolejny brak w mszaliku Lancei bo tam jest wszystko po polsku. W sumie wypadało bym kiedyś się wybrał na spowiedź w KRR. Ale się trochę boję
Czego się Pan boi? Zapewniam, że nie dostrzeże Pan wielkiej różnicy między spowiedzią "po nowemu" i "po staremu".