Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 21, 2025, 01:09:33 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
233119 wiadomości w 6649 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Papież szykuje niespodziankę na Wielkanoc?
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 17 18 [19] 20 Drukuj
Autor Wątek: Papież szykuje niespodziankę na Wielkanoc?  (Przeczytany 45896 razy)
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #270 dnia: Października 28, 2010, 10:32:05 am »

Tak naprawdę to nie wiadomo co papież może zrobić. Przecież nie zniesie NOM, bo jak by to uzasadnił? Że Paweł VI się mylił wprowadzając go. Z drugiej strony może Benedykt XVI oczekiwał, że po wydaniu SP będzie dość dużo księży, którzy będą celebrować KRR. A chyba w skali świata ilość kapłanów celebrujących KRR nie jest duża po 3 latach do SP. Co do prymatu to w dłuższej perspektywie może on przekszałcić się w jakiś rodzaj prymatu honorowego, by przyciągnać prawosławnych i umiarkowanych protestantów, czy starokatolików. Ale jak można obejść dogmat o nieomylności papieża to nie wiem.
Zapisane
Tadeusz
uczestnik
***
Wiadomości: 212

« Odpowiedz #271 dnia: Października 28, 2010, 21:05:09 pm »

[...]
Co do prymatu to w dłuższej perspektywie może on przekszałcić się w jakiś rodzaj prymatu honorowego, by przyciągnać prawosławnych i umiarkowanych protestantów, czy starokatolików. Ale jak można obejść dogmat o nieomylności papieża to nie wiem.

Przekształcić nieomylność w nieomylność honorową.
Zapisane
FidelisTraditioni
aktywista
*****
Wiadomości: 1059


Mój blog
« Odpowiedz #272 dnia: Października 28, 2010, 21:51:03 pm »

Z drugiej strony może Benedykt XVI oczekiwał, że po wydaniu SP będzie dość dużo księży, którzy będą celebrować KRR. A chyba w skali świata ilość kapłanów celebrujących KRR nie jest duża po 3 latach do SP.
I jest ich dużo. Po pierwsze trzeba porównać ile ich było przed i po ogłoszeniu SP, a po drugie trzeba pamiętać, że 40 lat prania mózgów ludzi nie da się naprawić w 3 lata. Wg mnie jest naprawdę dobrze (co nie znaczy, że to jest szczyt możliwości).
Zapisane
"Nie może mieć Boga za Ojca ten, kto nie ma Kościoła za Matkę"
 
św. Cyprian
PTRF
aktywista
*****
Wiadomości: 2131


« Odpowiedz #273 dnia: Października 28, 2010, 22:12:07 pm »

Nie, nie, dobrze to JESZCZE nie jest.  Ma Pan rację, że czterdziestu lat w trzy nadrobić się nie da. To wymaga czasu i wiele pracy.
Zapisane
"Kto tradycji nie szanuje
 Niech nas w dupę pocałuje"
/kawaleryjskie/
FidelisTraditioni
aktywista
*****
Wiadomości: 1059


Mój blog
« Odpowiedz #274 dnia: Października 28, 2010, 22:46:11 pm »

Dobrze w sensie, że zaczyna się coraz częściej mówić prawdę i krytykować. Coraz więcej hierarchów odprawia KRR, co niekoniecznie świadczy o ich "tradycyjności", ale o tym, że jest zapotrzebowanie, jeśli można tak rzec. To już jest coś, a to przecież nie wszystko :)
Zapisane
"Nie może mieć Boga za Ojca ten, kto nie ma Kościoła za Matkę"
 
św. Cyprian
Kreowany_styl
bywalec
**
Wiadomości: 87

« Odpowiedz #275 dnia: Października 28, 2010, 23:38:50 pm »

Tak naprawdę to nie wiadomo co papież może zrobić. Przecież nie zniesie NOM, bo jak by to uzasadnił? Że Paweł VI się mylił wprowadzając go.
Zastanawiam się czy Ojcu Świętemu przeszła taka myśl przez głowę? Ojciec Święty jest wrażliwy na liturgię, widzi wartość KRR ale nie jest - moim zdaniem - "tradycjonalistą" (tak jak my to rozumiem). Przypominamy ciągle jego słowa o "banalnym produkcie chwili" itp. ale warto zauważyć, że nim dalej od soboru tym mniej takich głosów w publikacjach papieża (jeszcze jako kard.). Sadzę, że papież będzie reformował NOM i to nim się przede wszystkim zajmie. Zasięg NFRR będzie się samoistnie rozwijał, tak jak teraz, ale wątpie aby były jakieś "specjalne" działania ze strony Watykanu (np. papieska liturgia w NFRR czy jakiś nowy dokument). Również reforma NFRR obecnie nie jest możliwa (a będzie musiała kiedyś być).

W ogóle wydaje mi się, że teoretyczne zniesienie NOMu byłoby katastrofą! 40 lat lud Boży był formowany tym rytem! Można mieć różne zdanie na temat tej formacji ale co by było gdyby zniesiono NOM? Część wiernych przerzuciłaby się na KRR ale wielu nie odnalazłoby się w tej sytuacji. Znam ludzi naprawdę głębokiej wiary (mogę tylko podziwiać), będących konserwatystami, rozczytanych w tradycyjnych dziełach duchowości katolickiej, wrażliwych na piękno i zgodność z rubrykami liturgii ale... nie potrafią przestawić się na KRR. Sam słyszałem z ust takich osób, że gdyby Msza Trydencka powróciła to chodziliby tylko z posłuszeństwa Ojcu Świętemu ale to nie ich Msza.
Nie tylko moderniści i letni katolicy mogliby wtedy odpaść.
Zapisane
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3684


« Odpowiedz #276 dnia: Października 29, 2010, 00:22:38 am »

W ogóle wydaje mi się, że teoretyczne zniesienie NOMu byłoby katastrofą! 40 lat lud Boży był formowany tym rytem!
Ale kiedy wprowadzano NOM, nikt się oczywiście nie przejmował, że to nagła zmiana, i że lud Boży przez stulecia był formowany "starym" rytem.

Część wiernych przerzuciłaby się na KRR ale wielu nie odnalazłoby się w tej sytuacji.
Myślę, że to przesada. Gdyby pewnej pięknej niedzieli zaczęto odprawiać KRR we wszystkich kościołach, tak jak to zrobiono z NOM, żadna katastrofa by nie nastąpiła. Niektórzy by ponarzekali, część by założyła własne sekty, ale większość by została.

Sam słyszałem z ust takich osób, że gdyby Msza Trydencka powróciła to chodziliby tylko z posłuszeństwa Ojcu Świętemu ale to nie ich Msza.
Nie tylko moderniści i letni katolicy mogliby wtedy odpaść.

Nie bardzo rozumiem - kto więc inny by odpadł? Chce Pan powiedzieć, że żarliwi, wzorowi katolicy by odpadli też? Przeszliby na protestantyzm, czy co?

Ale to i tak bezprzedmiotowa dyskusja. NOM is here to stay.
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #277 dnia: Października 29, 2010, 01:35:04 am »

Z drugiej strony może Benedykt XVI oczekiwał, że po wydaniu SP będzie dość dużo księży, którzy będą celebrować KRR. A chyba w skali świata ilość kapłanów celebrujących KRR nie jest duża po 3 latach do SP.
I jest ich dużo. Po pierwsze trzeba porównać ile ich było przed i po ogłoszeniu SP, a po drugie trzeba pamiętać, że 40 lat prania mózgów ludzi nie da się naprawić w 3 lata. Wg mnie jest naprawdę dobrze (co nie znaczy, że to jest szczyt możliwości).

Od wszystkich tradycyjnych ksiezy bez wyjatku, tych z FSSPX i tych z Ecclesia Dei, wiem ze jest cala masa "Nikodemow", ktorzy jeszcze sie nie ujawnili pomimo amnestii z 07/07/2007. A jednoczesnie coraz wiecej ksiezy lapie bakcyla tydenckiego. We Francji w seminariach jest oddolne parcie jesli nie ryt trydencki to co najmniej na "reforme reformy". Dzis juz nikt tych chlopakow z seminarium nie wyrzuca, a nawet jesli to przygarnie ich diecezja tulonska albo bajonska. Za 10 lat bedzie jeszcze lepiej, zwalszcza ze spora czesc progresistow wymrze albo przejdzie na emeryture.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Eochaid
rezydent
****
Wiadomości: 330

« Odpowiedz #278 dnia: Października 29, 2010, 08:58:38 am »

Niektórzy by ponarzekali, część by założyła własne sekty, ale większość by została.

Otóż to! Tak jak wprowadzono NOM, przy letniej obojętności wiernych i paru niknących w tłumie krzykach tych bardziej gorących - tak by było i teraz.
Tak naprawdę to wiernym chodzi tylko o łacinę.

Rozmaite stare ciotki mówią: "Nie chcę łaciny bo muszę wszystko rozumieć!". I co z tego wynika? Ano to, że większość (przytłaczająca!) wiernych nie zapamiętuje tego co jest na NOM - po prostu nie słuchają, pogrążeni we własnych myślach, odpowiadając automatycznie na wezwania kapłana). No może czasem zapamiętują o czym było kazanie, z Ewangelią już jest gorzej a reszta kompletnie ulatuje. Co więcej - wierni jeśli nawet słuchają to nie rozumieją(!) tekstów (polskich) oracji czy psalmów.
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6656


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #279 dnia: Października 29, 2010, 09:09:58 am »


W ogóle wydaje mi się, że teoretyczne zniesienie NOMu byłoby katastrofą! 40 lat lud Boży był formowany tym rytem! Można mieć różne zdanie na temat tej formacji ale co by było gdyby zniesiono NOM? Część wiernych przerzuciłaby się na KRR ale wielu nie odnalazłoby się w tej sytuacji. Znam ludzi naprawdę głębokiej wiary (mogę tylko podziwiać), będących konserwatystami, rozczytanych w tradycyjnych dziełach duchowości katolickiej, wrażliwych na piękno i zgodność z rubrykami liturgii ale... nie potrafią przestawić się na KRR. Sam słyszałem z ust takich osób, że gdyby Msza Trydencka powróciła to chodziliby tylko z posłuszeństwa Ojcu Świętemu ale to nie ich Msza.
Nie tylko moderniści i letni katolicy mogliby wtedy odpaść.

Czy sądzi Pan, że poza Polską jest wielu takich ludzi ? Rzeczywistość Kościoła to milcarjańskie "archipelagi radykalnej ortodoksji": my oraz charyzmatycy i neoni. Poza tem sporo cwaniaczków, którzy wciąż jadą na akukumeniźmie czy na radykaliźmie, a żadnej wiary własnej nie mają. No i całkiem liczne wilki w owczej skórze.
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Sigfried
aktywista
*****
Wiadomości: 698

« Odpowiedz #280 dnia: Października 29, 2010, 10:41:28 am »

Panie Krusejder, b.trafne spostrzezenie, z ust mi Pa to wyjal. 
Zapisane
Kreowany_styl
bywalec
**
Wiadomości: 87

« Odpowiedz #281 dnia: Października 30, 2010, 22:39:07 pm »


Ale kiedy wprowadzano NOM, nikt się oczywiście nie przejmował, że to nagła zmiana, i że lud Boży przez stulecia był formowany "starym" rytem.
Wtedy źle zrobiono. Nie uważam, że obecna "formacja" była tak dobra, że trzeba ją zatrzymać. Nie! Po prostu uważam, że świadomość "Mszy po polsku" tak wrosła w ludzi, że nie wiem jaka byłaby reakcja na zmiany.

Myślę, że to przesada. Gdyby pewnej pięknej niedzieli zaczęto odprawiać KRR we wszystkich kościołach, tak jak to zrobiono z NOM, żadna katastrofa by nie nastąpiła. Niektórzy by ponarzekali, część by założyła własne sekty, ale większość by została.
Napewno wprowadzenie z dnia na dzień nie poszłoby gładko. Proszę zobaczyć co było w latach 70', jakie były reakcje (świadectwa przytacza p. Milcarek w "Historii Mszy") i do czego to doprowadziło. W Polsce z powodu wprowadzania stopniowych zmian, słabych efektów ruchu liturgicznego i posłuszeństwa przeszła reforma bez większych komplikacji. Po soborze nie mieliśmy kontynuacji ruchu liturgicznego ale propagandę "lepszej Mszy w języku narodowym" i dlatego sądze, że podświadome przywiązanie do NOMu jest większe niż 40 lat temu do KRR. Dodatkowo proszę zobaczyć jak się "rozwineła" kwestia posłuszeństwa, jak wygląda sytuacja po MT "SP"? Część duchowieństwa przejawia mentalność jawnie schizmatycka ("u nas dokument tego starego papieża nie obowiązuje").

Ale to i tak bezprzedmiotowa dyskusja. NOM is here to stay.
Oczywiście, tutaj tylko teoretyzujemy. Takie liturgical-fiction ;)
Zapisane
PTRF
aktywista
*****
Wiadomości: 2131


« Odpowiedz #282 dnia: Października 30, 2010, 22:48:53 pm »

Dodatkowo proszę zobaczyć jak się "rozwineła" kwestia posłuszeństwa, jak wygląda sytuacja po MT "SP"? Część duchowieństwa przejawia mentalność jawnie schizmatycka ("u nas dokument tego starego papieża nie obowiązuje").

Nie "tego starego papieża", tylko "tego Niemca" (!). Dodatkowo : "Jan Paweł II nie odprawiał tej mszy"; "Jan Paweł II ekskomunikował tych lefebrystów". Ta "mentalność jawnie schizmatycka" to sedewakantyzm wojtyliański.
Zapisane
"Kto tradycji nie szanuje
 Niech nas w dupę pocałuje"
/kawaleryjskie/
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3726

« Odpowiedz #283 dnia: Października 31, 2010, 07:02:46 am »

A do tego  Ojciec Święty Jan Paweł II i Benedykt XVI lub papież Benedykt XVI. Taką tytulaturę słyszę zawsze w kazaniach. Chociaż jest poprawna chyba tylko raz słyszałem że przy Benedykcie XVI był tytuł "ojciec święty".
Zapisane
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #284 dnia: Października 31, 2010, 18:45:16 pm »

A do tego  Ojciec Święty Jan Paweł II i Benedykt XVI lub papież Benedykt XVI. Taką tytulaturę słyszę zawsze w kazaniach. Chociaż jest poprawna chyba tylko raz słyszałem że przy Benedykcie XVI był tytuł "ojciec święty".

W Radiu Maryja mówią "ojciec święty" ;)
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
Strony: 1 ... 17 18 [19] 20 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Papież szykuje niespodziankę na Wielkanoc? « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!