Po ostatnich „wybuchach nerwowych protestów”, gorąco dziękujemy Ojcu Świętemu za umiejscowienie debaty na poziomie, na którym powinna ona być postawiona – na poziomie Wiary.
Dalecy od pragnienia zamrożenia Tradycji w 1962, chcemy rozpatrywać II Sobór Watykański i posoborowe nauczanie w świetle tej Tradycji, którą św. Wincenty z Lerynu zdefiniował jako „to w co wszędzie, w co zawsze, w co wszyscy wierzyli” (Commonitorium), bez zerwania i w doskonale jednorodnym rozwoju.
Wierzy Pan w to?Media mają za cel - rozbić lub zniszczyć Kościół. Każdy pretekst do tego dobry...
. Kosciol chce zniszczyc wielu ludzi od samego jego poczatku i mimo tego jakos sobie radzi,
Cytat: pauluss w Marca 14, 2009, 00:22:13 am. Kosciol chce zniszczyc wielu ludzi od samego jego poczatku i mimo tego jakos sobie radzi,
w doskonale jednorodnym rozwoju.
[...] z pewnością Benedykt XVI ze względu na swój podeszły wiek już nie zdąży oczyścić Kościoła, dlatego bardziej się módlmy ażeby jego następca był większym konserwatystą od niego samego +
Gdyby jednak nie wiara w to, że Duch Święty wybiera Chrystusowego namiestnika, patrzyłbym z wielką obawą w przyszłość, kto zastąpi kiedyś obecnego Papieża.
"Nie twierdzę, że Duch Święty uczestniczy w wyborze papieża w sensie dosłownym, ponieważ Duch Święty na pewno by nie dopuścił do wybrania wielu papieży. Natomiast Duch Święty nie tyle trzyma rękę na pulsie, ile pełni rolę dobrotliwego nauczyciela, zostawiając nam swobodę działania, ale nie spuszczając nas z oka. Rolę Ducha Świętego należy rozumieć bardziej elastycznie. On nie narzuca, na którego kandydata mamy głosować. Zapewne chroni nas tylko przed tym, abyśmy wszystkiego nie zaprzepaścili"