Benedykt XVI to odrębna kategoria, ps. Strażak, Człowiek do specjalnych poruczeń, czy jednym z nich było "ostateczne rozwiązanie kwestii FSSPX"?
Garstka zdjęć z tej SKANDALICZNEJ beatyfikacji:http://www.famigliacristiana.it/fotogallery/il-papa-beatifica-paolo-vi--cristiano-coraggioso-e-instancabile-apostolo.aspx
Jan XXIII nie mógł być takim Franciszkiem, bo miał świadomość, że jest następcą Piusa XII i żeby przeprowadzić demontaż Kościoła musi być bez zarzutu. Taktycznie grał rolę konserwatysty, faktycznie stać go było na odwrócenie się plecami do Orędzia Fatimskiego i zaproszenia congaropodobnych obserwatorów na V2.Paweł VI zaś grał rolę pokornego niezguły, który chce, ale nie może, biadoli, ale robi ciąg dalszy demontażu. Jak patrzę na jego rakietową niby-tiarę to widzę Franciszka z czerwoną kulką na nosie...Jan Paweł II to nawrót do konserwatyzmu, ale w nowym stylu, wydaje się, że został wybrany po to, żeby mieli kim manipulować...Benedykt XVI to odrębna kategoria, ps. Strażak, Człowiek do specjalnych poruczeń, czy jednym z nich było "ostateczne rozwiązanie kwestii FSSPX"?
Czyli z pełną świadomością przeprowadzali demontaż?
...
Cytat: Jean Raspail w Października 21, 2014, 21:58:56 pm ... Ja też się zgadzam z ocenami Księdza Malachi Martina. Lata. które upłynęły od czasu powstania Jego książek tylko dobitniej potwierdzają zawarte w nich tezy.