dlaczego niby niewolnictwo to miałoby być?
nie sugeruję przecież, że podziela Pan zdanie księdza tegoż, ale pytam jak uzasadnił swoje zdanie, bo moim skromnym zdaniem to bardzo piękny zwyczaj i teksty modlitw nie wskazują nijak na nawiązania do żydowskiej ceremonii oczyszczenia matki, bo pewnie stąd skojarzenie z niewolnictwem. wywód po prostu błogosławieństwo matki.
Benedictio mulieris purificandae post partum (...)Proponuję dotrzeć do starszych osób, które to jeszcze pamiętają i podpytać.
a ów rzekomy obowiązek wywodu, o którym Pan pisze, nie wynikał z przepisów Kościoła, był niczym innym jak presją ludu, który po staremu wierzył, że młoda matka przez sześć tygodni po porodzie ma strzec dziecka przed biesem (ten czyha za rogiem, z podrzutkiem rzecz jasna), nie wolno jej się ruszyć z izby na krok, od czego uwalnia ją dopiero wywód po 40 dniach w kościele przeprowadzony.
Cytat: Bartek w Lutego 08, 2010, 21:36:30 pmBenedictio mulieris purificandae post partum (...)Proponuję dotrzeć do starszych osób, które to jeszcze pamiętają i podpytać.Spotkałem się też z nazwą "oczyszczenie" , ale to zapewne od łacińskiej nazwy obrzędu.
W Rzymskim Rytuale obrzęd nosi nazwę "Benedictio mulieris post partum