Nie chce sie wtracac, ale pragne zauwazyc, ze kanon 844§ 2 jest sformulowany tak dziwacznie, ze wlasciwie jego istnienie nie ma sensu. Warunki ilekroć domaga się tego konieczność lub zaleca prawdziwy pożytek duchowy i jeśli nie zachodzi niebezpieczeństwo błędu lub indyferentyzmu sa obiektywnie tak zaporowe, ze w praktyce nie da sie ich spelnic. Dla postronnego obserwatora kazde communicatio in sacris katolika rodzi niebezpieczeństwo błędu lub/i indyferentyzmu.
Czy jeśli katolik w swym sumieniu uważa,że przyjmowanie Komunii na stojąco jest niewłaściwe,a jednak w zwyczajnych,coniedzielnych,a nie wyjątkowych okolicznościach przyjmuję ją na stojąco,popełnia grzech postąpienia przeciw osądowi sumienia?
czy taka sytuacja ma też miejsce,gdy wie,że NOM w jego parafii jest byle jak sprawowany?
Kolejne pytanie-czy jurysdykcja biskupa greckokatolickiego "działa"na spowiedź rzymskiego katolika u księdza grekokatolika?
Cytat: ryszard1966 w Kwietnia 20, 2010, 20:09:38 pmProszę Księdza o wyjaśnienie sprawy, jak to jest z przyjmowaniem komunii świętej przez osoby innych wyznań(casus Jerzego Buzka) w Kościele Katolickim. I jeszcze jedna sprawa(casus sp. księdza prałata Romana Indrzyjczaka http://www.ekumenizm.pl/content/article/20100413134742123.htm ). Czy jest do wytłumaczenia fakt rozdawania przez duchownych katolickich komunii w zborze ewangelickim? Sprawa interkomunii w Kościele Katolickim jest zupełnie jasna: NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI. Communicatio in sacris jest najsubtelniejszym wyrazem komunii wiary i jurysdykcji. Więc jeśli ktoś ważnie ochrzczony nie wyznaje pełnej wiary Kościoła Katolickiego lub nie uznaje zwierzchnictwa Biskupa Rzymskiego i ordynariuszy przez niego ustanowionych nie może korzystać z sakramentów w Kościele Katolickim. Podobnie katolik nie może korzysta z sakramentów w innych wspólnotach chrześcijańskich nawet jeśli mają ważną sukcesję apostolską.CIC '83 dopuszcza sytuacje, w których szafarz katolicki w niebezpieczeństwie śmierci może udzielić sakramentu pokuty, Eucharystii i Ostatniego Namaszczenia niekatolikowi-protestantowi, jeśli ten ma prawdziwą wiarę (zgodną z doktryną katolicką nt treści tych sakramentów). CytujKan. 844 § 4Jeśli istnieje niebezpieczeństwo śmierci albo przynagla inna poważna konieczność, uznana przez biskupa diecezjalnego lub Konferencję Episkopatu, szafarze katoliccy mogą godziwie udzielać wymienionych sakramentów także pozostałym chrześcijanom, nie mającym pełnej wspólnoty z Kościołem katolickim, którzy nie mogą się udać do szafarza swojej wspólnoty i sami o nie proszą, jeśli odnośnie do tych sakramentów wyrażają wiarę katolicką i do ich przyjęcia są odpowiednia przygotowani.W wypadku chrześcijan wschodnich odłączonych od wspólnoty katolickiej, to: CytujKan. 844§ 3. Szafarze katoliccy godziwie udzielają sakramentów pokuty, Eucharystii i namaszczenia chorych członkom Kościołów wschodnich nie mających pełnej wspólnoty z Kościołem katolickim, gdy sami o nie proszą i są odpowiednio przygotowani. Odnosi się to także do członków innych Kościołów, które według oceny Stolicy Apostolskiej, gdy idzie o sakramenty, są w takiej samej sytuacji, jak i wspomniane Kościoły wschodnie.Katolicy wg nowego kodeksu też w niektórych wypadkach mogą przyjąć sakramenty u schizmatyków wschodnich:CytujKan. 844§ 2. Ilekroć domaga się tego konieczność lub zaleca prawdziwy pożytek duchowy i jeśli nie zachodzi niebezpieczeństwo błędu lub indyferentyzmu, wolno wiernym, dla których fizycznie lub moralnie jest niemożliwe udanie się do szafarza katolickiego, przyjąć sakramenty pokuty, Eucharystii i namaszczenia chorych od szafarzy niekatolickich tego Kościoła, w którym są ważne wymienione sakramenty.Premier Buzek nie mieści się nawet w tych bardzo poluzowanych normach. Nie wiem dlaczego tak się stało. Wypadek śp. księdza prałata Romana Indrzyjczaka jest jeszcze bardziej skandaliczny. Kyrie eleison!
Proszę Księdza o wyjaśnienie sprawy, jak to jest z przyjmowaniem komunii świętej przez osoby innych wyznań(casus Jerzego Buzka) w Kościele Katolickim. I jeszcze jedna sprawa(casus sp. księdza prałata Romana Indrzyjczaka http://www.ekumenizm.pl/content/article/20100413134742123.htm ). Czy jest do wytłumaczenia fakt rozdawania przez duchownych katolickich komunii w zborze ewangelickim?
Kan. 844 § 4Jeśli istnieje niebezpieczeństwo śmierci albo przynagla inna poważna konieczność, uznana przez biskupa diecezjalnego lub Konferencję Episkopatu, szafarze katoliccy mogą godziwie udzielać wymienionych sakramentów także pozostałym chrześcijanom, nie mającym pełnej wspólnoty z Kościołem katolickim, którzy nie mogą się udać do szafarza swojej wspólnoty i sami o nie proszą, jeśli odnośnie do tych sakramentów wyrażają wiarę katolicką i do ich przyjęcia są odpowiednia przygotowani.
Kan. 844§ 3. Szafarze katoliccy godziwie udzielają sakramentów pokuty, Eucharystii i namaszczenia chorych członkom Kościołów wschodnich nie mających pełnej wspólnoty z Kościołem katolickim, gdy sami o nie proszą i są odpowiednio przygotowani. Odnosi się to także do członków innych Kościołów, które według oceny Stolicy Apostolskiej, gdy idzie o sakramenty, są w takiej samej sytuacji, jak i wspomniane Kościoły wschodnie.
Kan. 844§ 2. Ilekroć domaga się tego konieczność lub zaleca prawdziwy pożytek duchowy i jeśli nie zachodzi niebezpieczeństwo błędu lub indyferentyzmu, wolno wiernym, dla których fizycznie lub moralnie jest niemożliwe udanie się do szafarza katolickiego, przyjąć sakramenty pokuty, Eucharystii i namaszczenia chorych od szafarzy niekatolickich tego Kościoła, w którym są ważne wymienione sakramenty.
A czy w kontekście mojego wcześniejszego pytania granie na gitarze w czasie Mszy lub niewykonywanie przez kapłana ablucji palców po rozdawaniu Komunii( a przynajmniej nie widać, by coś takiego robił), wyczerpuje znamiona nadużycia liturgicznego?
W Warszawie? Na Uniwersytecie Warszawskim?