Ale samo zachowywanie celibatu nie czyni kogoś "lepszym księdzem".
Poniekąd sami wschodni katolicy i schizmatycy przyznają, że celibatariusz jest "lepszym" księdzem, skoro tylko taki może zostać biskupem.
W starożytności biskupami bywali i żonaci mężczyźni i to nawet świętymi i mistykami, vide św. Grzegorz z Nyssy.
Celibat dla biskupów wprowadzono przede wszystkim by uniknąć tworzenia się rodów arcykapłańskich.
Ale byli - ujmijmy to tak - "aktywnie żonaci:", czy też mieli żone przed święceniami?
Cytat: x. Konstantyn Najmowicz w Lutego 09, 2011, 23:10:59 pmCelibat dla biskupów wprowadzono przede wszystkim by uniknąć tworzenia się rodów arcykapłańskich.Kto i kiedy "wprowadził celibat"
Różnie to bywało. W wypadku św. Grzegorza, to akurat jako wdowiec przeszedł do stanu duchownego.
W różnych regionach różnie to wyglądało.
Cytat: x. Konstantyn Najmowicz w Lutego 10, 2011, 13:19:28 pm W różnych regionach różnie to wyglądało.A konkretniej? Bo dyscyplina celibatu była znana w czasach ojców apostolskich, co więcej była wymagana CO NAJMNIEJ od początku 4w - wcześniej oczywiście źródeł nie ma.
Ale nie była powszechnie stosowana.
Skoro rytem własnym jest KRR, to nie mogą uczestniczyć w NOM bez ważnych powodów. Jeszcze pozostaje pytanie, co rozumiemy jako 'uczestnictwo'. Czy wysłuchanie mszy też?