Kryzysowe liczbyW ostatnich latach o życiu zakonnym mówi się i pisze głównie w kontekście kryzysu liczby członków instytutów życia konsekrowanego. Dane potwierdzają spadki, jednak nie oznaczają od razu kryzysu. Jeśli porównamy łączną liczbę osób zakonnych w Polsce w 2008 r. do danych sprzed siedmiu lat, to okaże się, że spadła ona w tym czasie o 4,75 proc. W zgromadzeniach żeńskich spadek ten jest większy i wynosi 6,5 proc., a w męskich tylko 3. Skąd więc lament o kryzysie? Wynika on z niewątpliwego spadku powołań do zgromadzeń czynnych.Zarówno w zgromadzeniach żeńskich, jak i męskich liczba nowicjuszy od 1998 r. zmniejszyła się średnio o połowę. To właśnie drastyczny spadek powołań, a nie ogólne dane, mogą być powodem do niepokoju o przyszłość. O przyszłość, bowiem obecnie w życiu zakonnym w Polsce zachodzą bardzo dynamiczne procesy, których przedstawiona tu analiza pokazuje wręcz jego rozkwit, a nie kryzys.
za 10 lat ponad 50 % obecnych zakonnikow w Europie odejdzie z tego lez padolu a tu Panie Dziejku sie propaganda sukcesu zalegla.
To "afrykanskie serce Kosciola" to po prostu przedluzenie filozoficzno-politycznego etnomasochizmu Bialego Czlowieka : poniewaz biale jest zle i diableskie, to czarne musi byc dobre - tak rozumuja europejscy "intelektualisci".
19 lutego rozprawa apelacyjna A 666+344 vs. GN.
Cytat: porys w Lutego 07, 2010, 13:27:53 pm19 lutego rozprawa apelacyjna A 666+344 vs. GN. +334 (-:
Naprawdę z tym przestrzeganiem celibatu w Afryce jest tak żle? To chyba też dotyczy zakonników i zakonnic?