Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 18, 2024, 23:42:08 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231947 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Brawarystyczne "Zawsze Wierni"
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 11 12 [13] 14 15 Drukuj
Autor Wątek: Brawarystyczne "Zawsze Wierni"  (Przeczytany 53048 razy)
Murka
aktywista
*****
Wiadomości: 1289


« Odpowiedz #180 dnia: Stycznia 28, 2010, 23:15:40 pm »

Moze to i "cool", ale wiem ze to szatanska sciema. Pan np nie ma dystansu - uwaza te refleksy za cos dobrego w rozwoju duchowym, za element walki ze zlym. Takie tlumaczenie to czysta przewrotnosc. Tego pana wkreca zly. Co gorsza, pan np czuje sie gotow do konfrontacji z nim, sadzac ze ta brawura daje mu jakis handikap w tej konfrontacji.
Zapisane
Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka.
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5779


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #181 dnia: Stycznia 28, 2010, 23:18:24 pm »

Pani Murko, ale młodzież to chwyta i o to w tym wszystkim chodzi. Większość muzyków jest "bogami" dla małolatów i małolaci robią dokładnie to samo co ich "bogowie"...
Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #182 dnia: Stycznia 29, 2010, 17:46:29 pm »

Nie porównywałbym muzyki do pornosów.

No to se pan porowna do ogladania filmow i analogia bedzie pelna. Jest porno-muzyka podobnie jak sa porno-filmy.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
PTRF
aktywista
*****
Wiadomości: 2129


« Odpowiedz #183 dnia: Stycznia 29, 2010, 22:39:09 pm »

Wie Pan co... Są różne zboczenia. Pornosy też nie zawsze są w stylu "lekko, łatwo i przyjemnie". Podobno niektórzy tak lubią. Ale nie jest to temat na katolickie forum. Zwłaszcza, że specjalistą w tym temacie raczej nie jestem.
Zapisane
"Kto tradycji nie szanuje
 Niech nas w dupę pocałuje"
/kawaleryjskie/
Alagor
aktywista
*****
Wiadomości: 928


« Odpowiedz #184 dnia: Stycznia 29, 2010, 23:06:27 pm »

co ciekawe w miarę mojego wzrostu duchowego słuchlem coraz cięższej i poważniejszej tematycznie muzyki...i odwrotnie, kiedy widzę że duchowo maleje boję się słuchać tej muzyki

To są jakieś niezdrowe objawy. Tego rodzaju tłumaczenia "dlaczego słucham X" w połączeniu np. ze specyficznym ubiorem (wokół niektórych gatunków muzyki powstają subkultury: metal, punk itp.) to znak, że dany gatunek muzyki/zespół ma na człowieka za duży wpływ, a to niedobrze.
http://www.youtube.com/watch?v=VHi9MhTiemQ
Zapisane
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3689

« Odpowiedz #185 dnia: Stycznia 30, 2010, 09:46:35 am »

co ciekawe w miarę mojego wzrostu duchowego słuchlem coraz cięższej i poważniejszej tematycznie muzyki...i odwrotnie, kiedy widzę że duchowo maleje boję się słuchać tej muzyki

Mogę wiedzieć, ile godzin tygodniowo poświęca Pan na słuchanie muzyki, a ile na jej wykonywanie?
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
kurak
aktywista
*****
Wiadomości: 2076


Damnat quod non intelligunt !!!

« Odpowiedz #186 dnia: Stycznia 30, 2010, 10:00:26 am »

co ciekawe w miarę mojego wzrostu duchowego słuchlem coraz cięższej i poważniejszej tematycznie muzyki...i odwrotnie, kiedy widzę że duchowo maleje boję się słuchać tej muzyki
Mi to bardziej na opetanie wyglada,Panu sie chyba tak wydaje,ze Pan wzrasta...
« Ostatnia zmiana: Stycznia 30, 2010, 11:03:46 am wysłana przez Bartek » Zapisane
Zawsze Wierni - Prawdzie katolickiej, Prawdzie Jedynej...
Zygmunt
Gość
« Odpowiedz #187 dnia: Lutego 01, 2010, 20:06:02 pm »

Napotykamy informacje, że za czasów pierwszych chrześcijan rzeźbiarze wykonujący posągi Diany by zostać ochrzczeni musieli się wyrzec swego zawodu. "Rzeźbiarze byli traktowani na równi z wróżbitami, z czarnoksiężnikami, z wykonawcami amuletów, z aktorami, z tancerzami i muzykami. W posągach bóstw pierwsi chrześcijanie odczytywali wiarę w siły magiczne, jakie im przypisywano. Chrześcijaństwu szło o odcięcie się od pogaństwa".
K. Estreicher, Historia sztuki w zarycie, Kraków 1982, s. 182.
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #188 dnia: Lutego 05, 2010, 12:39:47 pm »

Christrus Rex

Ja mam do państwa pytanie: tych którzy bronią Black Sabbath,Iron Maiden,Kat itp takiej lżejszej w słuchaniu szmiry, którą osobiście odradzam, bo słuchanie to strata czasu a ponadto gdzie tu Chwała Boża, wzrastanie w cnotach, sprawa zbawiania,  itd ! ! ! 
 
Czy uważacie państwo że święci XIX i XX wieku i wcześniejszych wieków tacy jak św. Alfons de Liguori, św. Franciszek Salezy, św. o. Pio św. Jan Vianney, św. Teresa, św. Pius X,
św. Teresa od Dzieciątka Jezus, św. Józef Sebastian Pelczar  itd

Z PEWNOŚCIĄ polecili by słuchać tych wykonawców i pochwalili by ich słuchanie, nie mieli by nic przeciwko   ???


Pańskie pytania powinny mieć postawioną odpowiedź w odpowiedniej perspektywie.

I.
Jest kultura świecka i kultura stanu duchownego (sakralna). Rzeczywiście, stan duchowny powinien trzymac się na dystans od większości wytworów kultury świeckiej. Tyle, że ta uwaga nie dotyczy wyłącznie rocka, metalu czy innego hip hopu ale także reszty wytworów kultury człowieka białego, czarnego i żółtego.

Jakkolwiek Kościół rozwija i otacza pieczą kulturę sakralną, to nie ZAKAZUJE tworzenia i uzytkowania kultury świeckiej. Natomiast wbrew temu, co się Panu wydaje, jej bliższa analiza wskazywałaby na istnienie zagrożen. Jest pewne, że wszędzie tam, gdzie są słowa i wizerunki, tam byłyby istotne zagrożenia. A tam, gdzie inne formy sztuki, w tem same dźwięki ? z pewnością również.

Ale już odrobina zastanowienia się wskazuje, ze kazda forma ludzkiej aktywności powoduje, ze styka się człowiek z okazjami do grzechu. Są ludzie, którzy świadomie wybierają życie pustelnicze ale i oni są kuszeni obrazami i doznaniami, jakie znają ze świata świeckiego.

Niemozliwe jest zatem odseparowanie czlowieka od tej sfery. To jest jedna ze specyfik zycia ziemskiego. Chyba z tem się Pan zgodzi ?

Jest skrajnie sprzeczne z katolicyzmem redukowanie całej kultury do kultury sakralnej, temczasem do tego sprowadzałoby się literalne wypełnienie słów św. Pawła, które tu Pan cytował w 1 z wypowiedzi.

Tymczasem kierunek brawaryzmu dokonuje selektywnej interpretacji nauczania katolickiego w celu eliminacji niektórych zagrożeń. Piętnuje nie najgroźniejsze zagrożenia, lecz takie, które jest w stanie ogarnąć swoim intelektem. Wielokrotnie już podrzucałem p. Salwowskiemu tematykę operetki i opery, by zaczął je piętnować. Każdy, kto ma jakiekolwiek pojęcie na ten temat, wie, że byłoby za co.

Ale albo nie jest w stanie ogarnąć tematu, albo zrozumiał, że wejście na tę niszę ośmieszyłoby jeszcze bardziej jego osobę i poglądy. O ile jest to jeszcze w ogóle możliwe.

II.
O ile rozmaici protestanccy "znawcy" rocka kompromitują tylko siebie pisząc o "Tedach Mogendach", to już bzdury te powtarzane przez duchownych katolickich typu o. Posacki kompromitują również Kościół katolicki. Nie poprowadzi jeden z drugim analizy naukowej tematu, tylko - łamiąc prawo autorskie ;) - zżyna z debili protestanckich. W ten sposób istotnym problemem nie zajmuje się w naszym kręgu kulturowym i religijnym nikt. Oczywiście na takiem forum jak to, np. ja mógłbym napisać krytyczną analizę Iron Maiden czy Judas Priest a Kol. Eligiusz pokazać, że zna się na Dummi Burger (szacun za Twoje uwagi na ten temat !!). Ale nie powstają także przez klimat współtworzony przez osoby takie jak Pan. Nie ma tu pragnienia wiedzy o współczesnym rocku, stąd nie ma i analiz.

Dodam, że prócz protestanckich debili piszących o "Tedach Mogendach" są również i inni pastorzy, którzy ewangelizują rocka. Trudno, bym ich tu idealizował i popierał. Ale jednak fakt faktem, całe mnóstwo muzyków rockowych nawróciło się w ostatnich 20 latach. Nie nawróciło się na katolicyzm, bo nikt z tej strony nad nimi nie pracował. Zresztą, czy jest różnica między posoborowym katolicyzmem z USA a protestantyzmem. Tzw. mainstream jest doktrynalnie zdecydowanie na lewo od wspólnot ewangelikalnych, a liturgicznie różni się b. nieznacznie.

III.
Za podsummowanie wkleję zwrotkę z piosenki "Szczęścia Łut" pochodzącej z mojego ulubionego musicalu "My Fair Lady". Nie utożsamiam się ani ze śpiewającą je postacią ani z resztą tekstu

Pan Bozia dał rozlicznych nam przyjaciół
Co dbają o nas i szczęscie chcą nam dać,
Starczy szczęścia łut - mały szczęścia łut,
By przestali wreszcie o nas dbać.
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Adimad
aktywista
*****
Wiadomości: 1336

« Odpowiedz #189 dnia: Lutego 05, 2010, 13:50:45 pm »

Cytuj
Wielokrotnie już podrzucałem p. Salwowskiemu tematykę operetki i opery, by zaczął je piętnować. Każdy, kto ma jakiekolwiek pojęcie na ten temat, wie, że byłoby za co.

Heh, no nie wiem - podrzucałem kiedyś cytat (w tym temacie już zresztą też) z M.S., gdzie przyznaje on, że chętnie by nieco przesączył, przemaglował i przecedził "klasyczną kulturę europejską", a bo to w niej gołe babełe (akty), sympatyzowanie z cudzołóstwem i rozwiązłością (wszelkie romanse, historyje o smutnych pannach wydanych, co uciekają z księciem z bajki przez niedobrym mężem, do którego je przymuszono itp.), jakieś pierwiastki ezo-magio-okultne czy w inszy sposób "nieortodoxyjne" (różne "Dziady" i w ogóle romantyzm, dekadentyzm), sianie płaczu i rozpaczu (cała masa poetów, nie tylko romantyków i dekadentów) i tak dalej (tzn. on może nie wymienił tych wszystkich przykładów, ale można je sobie dopowiedzieć). I wcale bym się nie zdziwił, gdyby za jakiś czas, w ramach radykalizacji, Brawario nie popełnił artykułów nt. rozwiązłych treści w popularnych operach i operetkach, stężenia siarki w lirykach Mickiewicza, albo i nawet niegodnych momentów zwątpienia i niechybnie demonicznych powiewów rozpaczy w niektórych Trenach Kochanowskiego czy cokolwiek takiego... no pytanie tylko, czy tu już byśmy nie weszli w obszar lekkiej paranoi?

Wszak dzieła ludzkie nigdy doskonałe nie są i nie będą... I - co więcej - muszą one oddawać, poruszać, opisywać pewne ludzkie wady, problemy, niedostatki, niedoskonałości, grzechy - inaczej byłyby mdłe i nieprzydatne dla czytelnika. I bynajmniej nie musi być to zawsze stricte "dydaktyczne" ujęcie, bo to także mdłe.

Aczkolwiek otwarta promocja paskudności wiadomo, zła jest etc., z tym że to już trzeba by wejść w konkretne dzieła i przypadki.

Cytuj
Ale nie powstają także przez klimat współtworzony przez osoby takie jak Pan. Nie ma tu pragnienia wiedzy o współczesnym rocku

Heh, bodaj R. Scructon kiedyś napisał (podobno), że Madonna to piosenkarka heavy-metalowa...
No, ale adwersarze mogą tu napisać coś w rodzaju: "No i bardzo dobrze, co za różnica, Mogend, Nugent czy Nugend, hard rock czy death metal, dla mię to wszysko po jednych pieniądzach, jeden smród to jest, jeszcze by tego brakowało, żebym się bawił w rozróżnianie i grzebanie w kloace, mie wystarczy, że słyszem dziki wrzask i mam dość, nie trzeba nic wyszczególniać!" - i nie zdziwiłbym się, gdyby wielu się pod tą lekką parodią podpisało bez większego problemu, nawet jeśli otwarcie by się do takiego lekceważącego podejścia nie przyznali...
« Ostatnia zmiana: Lutego 05, 2010, 13:56:41 pm wysłana przez ATW » Zapisane
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #190 dnia: Lutego 05, 2010, 13:55:01 pm »

Brawarystyczny Cejrowski ;) http://www.wckwadrans.co.cc/wconline/70-22wc
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #191 dnia: Lutego 05, 2010, 14:00:16 pm »


I wcale bym się nie zdziwił, gdyby za jakiś czas, w ramach radykalizacji, Brawario nie popełnił artykułów nt. rozwiązłych treści w popularnych operach i operetkach, stężenia siarki w lirykach Mickiewicza, albo i nawet niegodnych momentów zwątpienia i niechybnie demonicznych powiewów rozpaczy w niektórych Trenach Kochanowskiego czy cokolwiek takiego... no pytanie tylko, czy tu już byśmy nie weszli w obszar lekkiej paranoi?


Nie weszlibyśmy, bo tkwimy w niej już oddawna za przyczyną brawarystów ;) No to możemy testowo potępić np. taką miłą i sympatyczną piosenkę:

Cztery córy miał tata
Stary młynarz ze Zgierza
Każda piękna, bogata
Każda chciała żołnierza. /bis

Stary młynarz, kawalarz
Takie wydał orędzie
Która chce mieć żołnierza
Niech go sama zdobędzie. /bis

Pierwsza córka młynarza
Czarnooka Ludwika
Podskoczyła do góry
I złapała lotnika. /bis

Druga córka młynarza
Wzięła owsa i siana
I złowiła kasztanka
Na kasztanku ułanka.

Trzecia córka młynarza
Hoża dziewka i miła
Pojechała nad morze
Marynarza złowiła. /bis

Tylko Hania najmłodsza
Jakoś szczęścia nie miała
Stała sobie na moście
I cichutko płakała. /bis

I krzyknęła z rozpaczą
Niechaj śmierć mnie zabiera
I skoczyła do wody
Wprost w ramiona sapera. /bis

Idą córy do ojca
Każda wiedzie żołnierza
Ze zdumienia oniemiał
Stary młynarz ze Zgierza. /bis

Lotnik, ułan, marynarz
No i saper, to heca
Jak się wnuki posypią
Będzie z młyna forteca. / bis


Ktoś pierwszy napisze swoje anatemy ?
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Adimad
aktywista
*****
Wiadomości: 1336

« Odpowiedz #192 dnia: Lutego 05, 2010, 14:12:41 pm »

Heh, ale mi się wydaje, że tak naprawdę Brawario jest konsekwentny i jeśli kolega chce go zwalczać, to raczej nie OD TEJ strony... W tym sensie, że gdyby Braw tu był, to możliwe, że napisałby: "Bracie, czy naprawdę uważasz, że sprośna pioseneczka, którą przed chwilą przytoczyłeś, jest niewinna tylko dlatego, że nie jest rockowa, jest dość <<stara>> i rzeczywiście, umiarkowana w porównaniu z pomysłami współczesnych rockmenów czy raperów? Czy nie robi na tobie wrażenia to, że we frywolny sposób porusza się tu kwestię pozamałżeńskich stosunków płciowych, dość zresztą przypadkowych, przedstawiając ten obrzydliwy grzech jako coś zabawnego, niepoważnego, albo nawet sympatycznego?" - i tak dalej, i tak dalej...

Zresztą... może i miałby rację?
Mnie takie pioseneczki może nie denerwują na takiej zasadzie, jak opisałem powyżej, ale zawszeć to śfjatowość, wesołkowatość, luźność etc., tj sam smród. :-)
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #193 dnia: Lutego 05, 2010, 15:02:33 pm »

Oczywiście, ze MIAŁBY rację, GDYBY pozostawał w swoim układzie odniesienia. Bowiem to właśnie tutaj tkwi problem. Gdyby zastosować metodologję Brawaria, należałoby potępiać 90 % wszystkiego. Albo nawet 95 %

Sprawa tańców jest szczegółem. Istotą zaś był ogół relacyj damsko - męskich, które w przypadku nieżonatych łączyły się z jednoznacznem potępianiem zgromadzeń, w których np. panna znajdowała się sam na sam z kawalerem albo też znajdowali się bez obecności znajomych przyzwoitków w postaci osób trzecich.

Czy panna z dobrego domu wg moralności i mentalności np. XVII i XVIII wieku mogła sama podróżować ? Byłoby to b. niewskazane. Problem tańca polegał zaś na tem, że owa panna mogła mieć chwilę sam na sam z kawalerem i mogli się do czegoś zmawiać. Ewentualnie owa panna mogła czerpać nadmierną przyjemność z - pardon - męskiego kolana między własnemi nogami, jak to ujęła na FF pewna niewiasta.

W swej poprzedniej dzisiejszej wypowiedzi wskazałem na różnicę między zasadami dla duchowieństwa i dla świeckich i są one rzeczywiście tak rózne jak oczekiwane zachowanie od cywila i od żołnierza. Księża tzw. światowcy albo mieli bardzo twardy kręgosłup albo staczali się w niemoralność alla oświecenie. Czyli stawali takimi kościelnymi ciurami.

Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Adimad
aktywista
*****
Wiadomości: 1336

« Odpowiedz #194 dnia: Lutego 05, 2010, 15:15:45 pm »

a swoją drogą, co do rocka, zmysłowości i pożądliwości... :-)

LOVE STORY

(Cymeon X, polska grupa hardcore / straight edge)

Ile kobiet rozbierasz wzrokiem
Chodząc ulicami swego miasta
Ile kobiet zgwałciłeś już w myślach
Podnieca cię przemoc i orgie w twojej głowie
Kiedy widzę twe pożądliwe oczy
Mam chęć pozbawić cię wzroku
Kiedy słyszę twe seksistowskie hasła
Mam chęć wyrwać ci język
Wykastrowany z mózgu
Czas wykastrować cię bardziej
Zaspokajanie swych dzikich żądz
I ty to nazywasz miłością
Zabawa kosztem drugiego człowieka
To coś na co nie mogę się zgodzić
Kiedy widzę twe....
Zapisane
Strony: 1 ... 11 12 [13] 14 15 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Brawarystyczne "Zawsze Wierni" « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!