Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Września 11, 2024, 09:34:09 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232428 wiadomości w 6636 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Weselno-alkoholowy dylemat
« poprzedni następny »
Strony: [1] Drukuj
Autor Wątek: Weselno-alkoholowy dylemat  (Przeczytany 2166 razy)
pbart
adept
*
Wiadomości: 6

« dnia: Lutego 17, 2010, 09:41:37 am »

Szanowni Państwo,
Niebawem, czyli tuż po Wielkim Poście planuję zawrzeć związek małżeński. Już jest w tym kierunku co nieco przygotowane, ale..
Jak nakazuje tradycja, często w takim dniu goście bawią się do rana na mocno zakrapianej imprezie. I tu moja rola jako przyszłego pana młodego: przygotować trunki - te mocniejsze. Jako, że wesele planujemy w klimacie wiejskim, a ja od lat kilku zajmuję się wyrobem wina to na samo wesele zrobiłem go kilkadziesiąt litrów. Wczoraj przy zlewaniu i przelewaniu nastawu wpadłem na pomysł: czy aby nie nastawić dodatkowej porcji trunku w celu późniejszej... destylacji.
I tu pojawia się mój dylemat moralny:
Czy przekroczenie prawa stanowionego będzie grzechem ?

Wiadomo bowiem, że zgodnie z ustawą z dnia 18 października 2006 artykuł 1 ust. 3
Cytuj
Napoje spirytusowe[...] nie mogą być wytwarzane bezpośrednio w wyniku destylacji po fermentacji alkoholowej.
I dalej artykuł 44 ust 1
Cytuj
Kto bez wymaganego wpisu do rejestru wyrabia lub rozlewa napoje spirytusowe, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Nie mam zamiaru okradać państwa, a destylując napój pewnie to zrobię - więc rozwiązanie wydaje się oczywiste.
Natomiast, czy w cywilizowanym kraju nie można pobawić się nie płacić nikomu za coś co można zrobić samemu, ba jeszcze podatku od tego czegoś? Rzecz jasna nie chodzi gównie o oszczędności (choć to również), ale o stworzenie wyjątkowego klimatu, gdzie większość wyrobów będzie wykonanych własnymi siłami.

Ciekaw jestem Państwa zdania w tej kwestii?

--
Piotr
« Ostatnia zmiana: Lutego 17, 2010, 09:47:08 am wysłana przez pbart » Zapisane
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5812


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #1 dnia: Lutego 17, 2010, 09:50:50 am »

I Pan się nie boi tego tu pisać??
Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3723

« Odpowiedz #2 dnia: Lutego 17, 2010, 09:55:00 am »

A ja bym poprosił o butelczynę albo dwie.
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6652


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #3 dnia: Lutego 17, 2010, 10:30:21 am »

Jeśli złodziej wkłada rękę do naszego portfela, to chwała temu, który nie da się okraść. Wyrabianie alkoholu na własne potrzeby jest własnie taką sytuacją. Byle Pan dobrze frakcje odsączył, by kaca po bimberku nie było
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #4 dnia: Lutego 17, 2010, 11:38:22 am »

1) Nie każde przekroczenie prawa stanowionego jest grzechem. Czasem są wręcz przypadki, że grzechem było by jego wypełnienie. Wszystko zależy od tego jak prawo stanowione ma się do prawa naturalnego. Jeśli jest wbrew niemu - grzechem nie jest, jeśli jest tożsame - jest. W innych przypadkach - pojęcia nie mam ;)
2) Destylacja alkoholu nie jest procesem łatwym - prostą destylacją nie pozbędzie się pan ewentualnych szkodliwych zanieczyszczeń  - wiec tak otrzymany bimber może być szkodliwy dla zdrowia. Stąd - odradzam.
3) W myśl orzecznictwa Sądu Najwyższego:
<<"Znamiona przestępstwa z art. 12a ust.1 ustawy z dnia 2 marca 2001 roku o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych wypełnia również wyrabianie alkoholu etylowego na własny użytek."[4]>> Zatem pyta pan o popełnienie przestępstwa (za które grozi do 1 roku więzienia i przepadek aparatury służącej do produkcji). Zatem proszę się zastanowić przed zadaniem tego typu pytań na publicznym forum. Nie chce pan chyba mieć przy okazji wesela wizyty policji...
4) Najlepiej "czy to grzech" zapytać spowiednika.
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
pbart
adept
*
Wiadomości: 6

« Odpowiedz #5 dnia: Lutego 17, 2010, 14:22:51 pm »

Bimbrowym specjalistą nie jestem, sprzętu, ani destylatów nie posiadam, więc moja rola ograniczała by się do przygotowania czegoś, co można by przedestylować. Swoją drogą często na weselach spotyka się twory typu stół wiejski i tam często bywają podawane wyroby własnej produkcji (choć nie zawsze) i policja nikogo z tego powodu nie ściga.

"Znamiona przestępstwa z art. 12a ust.1 ustawy z dnia 2 marca 2001 roku o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych wypełnia również wyrabianie alkoholu etylowego na własny użytek."[4]>> Zatem pyta pan o popełnienie przestępstwa (za które grozi do 1 roku więzienia i przepadek aparatury służącej do produkcji).

Wydaje się, że tego typu luźne dyskusje nie powinny być niczym złym, przecież gdzieś kształtują się nasze poglądy, a dylematy nie są rozwiązywane jedynie za zamkniętymi drzwiami. Poza tym pytanie dotyczyło kwestii moralnych, a nie samej destylacji.
Zapisane
Andris krokodyl różańcowy
aktywista
*****
Wiadomości: 1371


« Odpowiedz #6 dnia: Lutego 18, 2010, 07:54:52 am »

Wiedziałem, jak sprawy mogą się zakończyć, więc u mnie na weselu było wyłącznie wino, tak na wszelki wypadek. A jeśli ktoś coś chciał mocniejszego, to jego sprawa i jego pieniądze. Niech Pan nie zapomni, że destylatem o wiele łatwiej się upić niż samym winem. Chyba nie zależy Panu na zachlanych weselnikach?

A zamiast destylować, można mocniejsze wyroby produkować po staropolsku - zamrażając wino. To, co w naczyniu nie zamarznie - znaczy - ma większe stężenie alkoholu - odlać do innego pojemnika i zamrozić jeszcze raz. W ten sposób bez destylacji uzyskuje się wyższy procent. I prawa Pan nie złamie, wg zasady "wilk syty i owca zjedzona".
« Ostatnia zmiana: Lutego 18, 2010, 07:58:38 am wysłana przez Andris Inkvizitors » Zapisane
Początkowo zamierzaliśmy nie odpisywać na Pański list, ale ponieważ Pan nalega, pragniemy poinformować, że nie odpowiemy na zadane pytanie.
Strony: [1] Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Weselno-alkoholowy dylemat « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!