Więcej: sześć stągwi kamiennych, każda miała pojemność, wg różnych opinii, od 75 do 115 litrów. Ostrożne przybliżenie to 450 litrów, czyli 600 butelek. Daltego też niektórzy protestanccy komentatorzy upierają się, że to chodziło o sok z winogron, a nie wino
Sama jestem abstynentką i nie czuję w tym niczego złego. Dość zła i krzywdy uczynił w Polsce alkoholizm mężczyzn.
Jasne, że alkohol sam w sobie zły nie jest, ale promowanie abstynencji, a jeszcze bardziej umiarkowania w spożywaniu alkoholu jest godne pochwały
C standard brawarystyczny grzechu ciezkiego (dwa kieliszki na glowe)
Cytat: Fons Blaudi w Stycznia 17, 2010, 23:32:58 pm C standard brawarystyczny grzechu ciezkiego (dwa kieliszki na glowe) O czym mowa?
umiarkowania - zawsze. Abstynencji tylko w przypadkach ciężkich.
Co do ostatniego wpisu - można używać soku za pozwoleniem biskupa dla kapłanów mających problem z alkoholem.
Twierdzi, ze grzech ciezki zaczyna sie obiektywnie od trzeciego kieliszka. Zatem rozpicie flaszki wina we dwoch sprawia, ze obaj musza isc do spowiedzi. Kryterium proste, ale niestety calkowicie falszywe. Nie mowiac juz o tym, ze wedle tego kryterium w Kanie albo bylo pare tysiecy gosci weselnych albo tez Pan Jezus dal gosciom materie do grzeszenia.
Cytat: jp7 w Stycznia 18, 2010, 10:35:32 amumiarkowania - zawsze. Abstynencji tylko w przypadkach ciężkich. Nie zgadzam się. Abstynencja jest konieczna tylko w wypadku alkoholizmu oraz dla nieletnich.
Jednak jest wartościowa jako dobrowolna,niekonieczna ofiara złożona Bogu w jakiejś intencji.