Moim skromnym zdaniem ludzie trochę tego Lutra przeceniają. Papież by sobie bardzo szybko z nim poradził, gdyby nie poparli go niemieccy książęta, ale do czego zmierzam. Dziwne że zmiany liberalizujące liturgię desakralizujące stan kapłański itp często popierają różne dziwne media takie jak np GW, czasem podnoszą one larum twierdząc np, że polskiemu kościołowi zagraża ofensywa lefebryzmu czy fundamentalizm.
CytujWie Pan że "decyzja" J.Em. ks. Prymasa była bezprawna? Prymas nie ma uprawnień aby samemu zezwolić na komunię na rękę. Może to zrobić dopiero po zgodzie Konferencji Episkopatu Polski oraz (łącznie) zatwierdzenie tej zgody przez Stolicę Apostolską. Zatem dokument o którym Pan pisze jest bezskuteczny (bez skutków prawnych).Powyższego zdania nie mogę potwierdzic, gdyż jako wierny tego Kościoła lokalnego zdaję się na Jego Pasterzy. Pewnie trzeba by udac się do Kurii.
Wie Pan że "decyzja" J.Em. ks. Prymasa była bezprawna? Prymas nie ma uprawnień aby samemu zezwolić na komunię na rękę. Może to zrobić dopiero po zgodzie Konferencji Episkopatu Polski oraz (łącznie) zatwierdzenie tej zgody przez Stolicę Apostolską. Zatem dokument o którym Pan pisze jest bezskuteczny (bez skutków prawnych).
wychodzi na to, że lepiej nie udzielac Komunii w dużych zgromadzeniach i na placach jeśli nie można wykluczyc upadania cząstek - tego jednak się nie praktykuje na szczęście.
Msze stadionowe to faktycznie niebyt szczesliwa idea, ale dla chcacego nie ma nic trudnego. Msze konczace pielgrzymke Chartres to jakies 10 tys. ludzi pod golym niebem : nie ma komunii na stojaco, przy kazdym ksiedzu jest ministrant z patena, nie ma problemow ani z tlokiem, ani z przepychankami, ani z puryfikacja naczyn liturgicznych.
Cytat: pablo w Stycznia 14, 2010, 14:36:55 pmMoim skromnym zdaniem ludzie trochę tego Lutra przeceniają. Papież by sobie bardzo szybko z nim poradził, gdyby nie poparli go niemieccy książęta, ale do czego zmierzam. Dziwne że zmiany liberalizujące liturgię desakralizujące stan kapłański itp często popierają różne dziwne media takie jak np GW, czasem podnoszą one larum twierdząc np, że polskiemu kościołowi zagraża ofensywa lefebryzmu czy fundamentalizm.1). zgadzam się z Panem, Luter im za to załatwiał "rozwody", "dowodził" możliwości wielożeństwa a przede wszystkim dawał podstawy do "monarchii absolutnej" niezależnej od zwierzchności Papieża w sprawach moralności i obyczajów. 2). Akurat to nie jest dla mnie dziwne. GW silnie związane jest personalnie i finansowo ze światowym żydostwem a to ma swoją wizję Kościoła, którą próbuje wdrażać różnymi metodami, piórem redaktora Turnaua i łamami Tygodnika Powszechnego, działalnością Kika i Karmeny, księdza Dariusza Kowalczyka SJ, który i o spowiedzi przez internet pisywał, czy wtrącaniem się w sprawy beatyfikacji i kanonizacji. Jak na razie wydawać się może, że im to całkiem nieźle wychodzi ale wszystko w Ręku Boga i pod płaszczem Niepokalanej.
Przepraszam, że przerywam dyskusję w której nie biorę udziału i nie zamierzam gdyż polemika z panem Adalbertusem stanowiłaby dla mnie akt nieposłuszeństwa wobec zaleceń mojego lekarza, który nie każe mi się denerwować. Ale skoro p. Adalbertus mnie się czepia to czuję się w obowiązku zaprotestować; ja z panem nie wchodziłem w zaden dialog, nic nie wypominałem. Pan widzę bardzo nerwowy jest. Spokojnie, spokojnie. (Chyba że pan w tym zdenerwowaniu i neońskim zapale nicki myli?)Fidelis - bardzo nieprzyjazny Drodze Neokatecha, neokatuche, neokatechumen.... aaaa, jak ją zwał, tak zwał.
nikt nie rzucał ludzi na kolana
duze zgromadzenia liturgiczne nie sa przedmiotem mojej troski. Nie ja jestem ich organizatorem ani nie mam zadnego wplywu na ich przebieg. W tej sprawie prosze kierowac uwqagi i sugeste jak np. Te wyzej przytoczone do kompetentnych osob.
duze zgromadzenia liturgiczne nie sa przedmiotem mojej troski.
Skoro tak, to czemu pan je przywoluje jako argument (jeden z niewielu merytorycznych) w dyskusji ? Troszke spojnosci prosze.