Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 25, 2024, 21:34:38 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231961 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Pozwolenie Komisji ED na udział w Mszach Św. sprawowanych przez kapłanów FSSPX
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 6 7 [8] 9 10 11 Drukuj
Autor Wątek: Pozwolenie Komisji ED na udział w Mszach Św. sprawowanych przez kapłanów FSSPX  (Przeczytany 45230 razy)
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #105 dnia: Listopada 03, 2014, 18:09:58 pm »

- 18 VII 1988 - ogłoszenie motu proprio Ecclesia Dei - stwierdzenie, że nastąpiło zaciągnięcie ekskomunik ipso facto przez biskupów przyjmujących sakrę jak i konsekratorów z Econe. (Dyskutuje się różne wątpliwości i porusza kwestię tzw. jurysdykcji zastępczej zapominając, że właściwie w Kodeksie Kanonicznym z 1983 roku takie coś nie istnieje, wiec nie można się powołać na tę instancję. Nie można też twierdzić, że obowiązuje stary kodeks, bo kodeks jako zbiór praw dyscyplinarnych może być dowolnie zmieniany w zakresie porządkowym przez Kościół i jest wiążący. )
Błąd. CIC1983 też posiada "jurysdykcję zastępczą" i to niemal dokładnie tak samo jak stary.

- 21 stycznia 2009 zdjęcie ekskomunik ciążących na biskupach bractwa - podkreślmy - zdjęcie istniejących ekskomunik i trwających, a nie ich uznanie za niebyłe
Jak sąsiad oddaje Panu pożyczone 10000zł twierdząc, że to anulowana grzywna - to Pan szanowny nie przyjmuje? Albo jak US oddaje zaległy zwrot VAT twierdząc, że to na podstawie amnestii? FSSPX uzyskało "zdjęcie istniejących ekskomunik" bez jakiejkolwiek zmiany w swoim postępowaniu. Dodatko nadal nauczających, że ekskomunik nie było. I to nauczających spójnie i logicznie.

- od 2009 roku zasadniczo ujawniają się coraz większe różnice w postrzeganiu przez Rzym i Bractwo wielu spraw, również ocierających się o różnice dogmatyczne - kwestii wolności religijnej, ekumenizmu itp. Trwają dyskusje nad tzw. "preambułą doktorynalną", które stają w kilku miejscach spornych.
??? Te różnice pojawiły się OD POCZĄTKU istnienia Bractwa. Zaś kard. Ratzinger był zaangażowany w rozmowy od co najmniej 1987 roku. Ergo wniosek nieuprawniony.

W tym ostatnim wypadku pytanie dotyczy wprost udziału we mszy celebrowanej przez kapłana FSSPX, braku innej mszy trydenckiej w okolicy ("postindultowej") i wiernego który deklaruje brak zastrzeżeń wobec ważności i prawowierności liturgii w formie zwyczajnej.
Odpowiedź na pytanie nie jest wprost, ale przez zacytowanie wcześniejszej wypowiedzi podkreślającej fakt, że kapłani FSSPX nie sprawują żadnej posługi w Kościele w sposób zgodny z prawem. Ja raczej odbieram to jako "nie".
Akurat wypowiedź Benedykta brana dosłownie - to absurd. Zgodnie z prawem spowiadają umierających, chrzczą (zwłaszcza w misjach) itp. Ergo nie to miał Papież na myśli. Problem w tym, że nie wiem co miał. Jeśli "w normalnych warunkach ' kapłani FSSPX nie sprawują żadnej posługi w Kościele w sposób zgodny z prawem. '" - z tym się zgodzę. Ale warunki nie są normalne (a poproszenie kapłana FSSPX o sakrament jest wystarczającą legitymacją do jego udzielenia) - więc - wnioski można wyciągnąć jakie się chce.

Co do spowiedzi, czy małżeństwa:
- kwestie spowiedzi zostawmy sumieniu penitenta. Pozytywna wątpliwość jest wystarczająca, by było "Ecclesia supplet" (nie mam gwarancji, czy moi spowiednicy z parafii nie zaciągnęli na siebie jakiejś ekskomuniki...)
- pobłogosławienie małżeństwa przez kapłana FSSPX zwykle nie jest wystarczającą przesłanką do stwierdzenia jego nieważności. Ergo Watykan tak sprawy nie stawia.
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
woland
rezydent
****
Wiadomości: 385


« Odpowiedz #106 dnia: Listopada 03, 2014, 19:28:24 pm »

Cytuj
CIC1983 też posiada "jurysdykcję zastępczą" i to niemal dokładnie tak samo jak stary.
Mogę prosić o wskazanie kanonu z którego takie coś wynika w odniesieniu do udzielenia święceń biskupich?
Cytuj
Jak sąsiad oddaje Panu pożyczone 10000zł twierdząc, że to anulowana grzywna - to Pan szanowny nie przyjmuje? Albo jak US oddaje zaległy zwrot VAT twierdząc, że to na podstawie amnestii? FSSPX uzyskało "zdjęcie istniejących ekskomunik" bez jakiejkolwiek zmiany w swoim postępowaniu. Dodatko nadal nauczających, że ekskomunik nie było. I to nauczających spójnie i logicznie.
No moim zdaniem jednak pewna zmiana z postępowaniu była, i to wyraźna. A objawiała sie ona podjęciem dialogu, a więc uznaniem, że trzeba swój status prawny naprawić. To z kolei oznacza przyznanie, że z tym statusem nie wszystko jest jak trzeba.
Cytuj
Te różnice pojawiły się OD POCZĄTKU istnienia Bractwa. Zaś kard. Ratzinger był zaangażowany w rozmowy od co najmniej 1987 roku. Ergo wniosek nieuprawniony.
Pytanie od kiedy była to wiedza publicznie znana. Być może to była sprawa, która uprawniała do dania klapsa, ale z klapsem czekano na dobry moment. Polityka, Panie :)
Cytuj
Ale warunki nie są normalne (a poproszenie kapłana FSSPX o sakrament jest wystarczającą legitymacją do jego udzielenia) - więc - wnioski można wyciągnąć jakie się chce.
Bzdura. Muszą zaistnieć specjalne okoliczności, by móc o to poprosić kapłana. Poza tym "warunki nie są normalne" to również bardzo naciągane okolicznosci w wielu miejscach - szczególnie tam, gdzie istnieją duszpasterstwa indultowe, a w tym samym czasie kapłani FSSPX muszą odprawiać mszę "bardziej trydencką".
Cytuj
Co do spowiedzi, czy małżeństwa:
- kwestie spowiedzi zostawmy sumieniu penitenta. Pozytywna wątpliwość jest wystarczająca, by było "Ecclesia supplet" (nie mam gwarancji, czy moi spowiednicy z parafii nie zaciągnęli na siebie jakiejś ekskomuniki...)
Uzupełnienie jurysdykcji nie ma miejsca, gdy ktoś celowo i świadomie wybiera mimo innej możliwości kapłana, z wadliwą jurysdykcją.
Poza tym ja wychodzę z założenia, że jesli istnieje choćby wątpliwość w tej materii - a tu wątpliwości jawnych jest wiele, to sprawa jest zbyt powaznej materii, by sobie pozwalać na ryzyko. Gdyby więc tylko kapłani FSSPX wstrzymywali się w Polsce od spowiadania poza articulo mortis i odsyłali wiernych np. do kapłanów indultowych - zastrzeżeń bym nie miał. Póki co jednak mam i to spore, bo materia jest najwyżej wagi - więc pozostawienie jej do rozeznania w sumieniu wiernego jest co najmniej nieporozumiem. Tym bardziej, że sumienie służy rozeznawaniu spraw moralnych, a my dyskutujemy o sprawie dyscyplinarno-dogmatycznej.

Cytuj
pobłogosławienie małżeństwa przez kapłana FSSPX zwykle nie jest wystarczającą przesłanką do stwierdzenia jego nieważności. Ergo Watykan tak sprawy nie stawia.
Pobłogosławienie małżeństwa przez obcego proboszcza albo biskupa jest oczywistą okolicznością powodującą nieważność. Dziwne jest to postępowanie Watykanu - można prosić o jakieś źródło? Sprawa tym bardziej jest dziwna, że małżeństwo nie jest sakramentem niezbędnym do zbawienia, którzy należy zawrzeć tu i teraz - nagle. Trudno więc w jego przypadku mówić o jurysdykcji zastępczej
Zapisane
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #107 dnia: Listopada 03, 2014, 21:22:34 pm »

Cytuj
CIC1983 też posiada "jurysdykcję zastępczą" i to niemal dokładnie tak samo jak stary.
Mogę prosić o wskazanie kanonu z którego takie coś wynika w odniesieniu do udzielenia święceń biskupich?
???
Od kiedy do święceń potrzebna jest jurysdykcja???

No moim zdaniem jednak pewna zmiana z postępowaniu była, i to wyraźna. A objawiała sie ona podjęciem dialogu, a więc uznaniem, że trzeba swój status prawny naprawić. To z kolei oznacza przyznanie, że z tym statusem nie wszystko jest jak trzeba.
Veto. Przedtem abp. Lefebvre zaliczył po audiencji u Pawła VI i Jana Pawła II - bez efektu. Woli nie było po stronie Watykanu (bp. Fellay pisał o zdziwieniu gdy go poproszono o pismo - pretekst do podjęcia dialogu)

Pytanie od kiedy była to wiedza publicznie znana. Być może to była sprawa, która uprawniała do dania klapsa, ale z klapsem czekano na dobry moment. Polityka, Panie :)
Od początku. Polemika na szpaltach gazet była niemal od powołania FSSPX.


Bzdura. Muszą zaistnieć specjalne okoliczności, by móc o to poprosić kapłana.
???
Może mniej dosadnie w komentarzu bo cic na to:
Cytuj
            Kan. 1335 - Jeżeli cenzura zabrania sprawowania sakramentów lub sakramentaliów albo podejmowania aktów rządzenia, zakaz zostaje zawieszony, ilekroć jest to konieczne do udzielenia posługi wiernym znajdującym się w niebezpieczeństwie śmierci; jeśli cenzura wiążąca mocą samego prawa nie została deklarowana, zakaz ulega ponadto zawieszeniu, ilekroć wierny prosi o sakrament lub sakramentalia bądź o akt rządzenia; wolno zaś o to prosić z jakiejkolwiek słusznej przyczyny.
"Jakakolwiek słuszna przyczyna" to nie "specjalne okoliczności"

Poza tym "warunki nie są normalne" to również bardzo naciągane okolicznosci w wielu miejscach - szczególnie tam, gdzie istnieją duszpasterstwa indultowe, a w tym samym czasie kapłani FSSPX muszą odprawiać mszę "bardziej trydencką".
"a) Kościół na świecie nie miał się nigdy tak dobrze jak dziś
b) Kościół jest w ciężkim kryzysie.
Wyślij SMS o treści A lub B na numer lokalnej kurii - a weźmierz udział w losowaniu cennych nagród"
Jeśli jest kryzys - to kryzys dotyka Kościoła globalnie - i globalnie dopuszczalne są uzasadnione odstępstwa od CIC.

Co do spowiedzi, czy małżeństwa:
Uzupełnienie jurysdykcji nie ma miejsca, gdy ktoś celowo i świadomie wybiera mimo innej możliwości kapłana, z wadliwą jurysdykcją.
???
Szanownemu Panu polecam przeczytanie CIC zanim zacznie się na jego temat wypowiadać. Na przykład kanon:
Cytuj
            Kan. 976 - Każdy kapłan, chociaż nie ma upoważnienia do spowiadania, ważnie i godziwie rozgrzesza jakichkolwiek penitentów znajdujących się w niebezpieczeństwie śmierci z wszelkich cenzur i grzechów, nawet gdy jest obecny kapłan upoważniony.
Twierdzi coś wprost przeciwnego. W specjalnych okolicznościach (tu - śmierć) można wybierać swobodnie. Nie wspomnę o "przeszkodzie moralnej" itp.

Co do spowiedzi, czy małżeństwa:
Poza tym ja wychodzę z założenia, że jesli istnieje choćby wątpliwość w tej materii - a tu wątpliwości jawnych jest wiele, to sprawa jest zbyt powaznej materii, by sobie pozwalać na ryzyko. Gdyby więc tylko kapłani FSSPX wstrzymywali się w Polsce od spowiadania poza articulo mortis i odsyłali wiernych np. do kapłanów indultowych - zastrzeżeń bym nie miał. Póki co jednak mam i to spore, bo materia jest najwyżej wagi - więc pozostawienie jej do rozeznania w sumieniu wiernego jest co najmniej nieporozumiem. Tym bardziej, że sumienie służy rozeznawaniu spraw moralnych, a my dyskutujemy o sprawie dyscyplinarno-dogmatycznej.
Źle Pan uważa. Skoro "istnieją wątpliwości" - to znaczy ,że Kościoł uzupełnia jurysdykcję. Gożej, gdyby wątpliwości nie było - wtedy nie było by i jurysdykcji.

Pobłogosławienie małżeństwa przez obcego proboszcza albo biskupa jest oczywistą okolicznością powodującą nieważność. Dziwne jest to postępowanie Watykanu - można prosić o jakieś źródło? Sprawa tym bardziej jest dziwna, że małżeństwo nie jest sakramentem niezbędnym do zbawienia, którzy należy zawrzeć tu i teraz - nagle. Trudno więc w jego przypadku mówić o jurysdykcji zastępczej
Tu szczegółów nie znam - być może nupturienci uzyskali licencję?
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #108 dnia: Listopada 04, 2014, 01:11:23 am »


Jednak na przestrzeni lat od 2008 do 2010 ujawniają się nowe różnice okołodogmatyczne, o których Rzym dowiaduje się oficjalnie, gdy odrzucane są pewne zapisy preambuły. W efekcie odtąd Rzym przestaje uważać kapłanów Bractwa za jedynie dyscyplinarnie nieuporządkowane, ale również istnieją poważne przesłanki ku temu, by uważać, że również elementy doktrynalne są odmienne od Rzymu.

Pan to na powaznie napisal?
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Letycja
uczestnik
***
Wiadomości: 188


« Odpowiedz #109 dnia: Listopada 04, 2014, 07:57:23 am »

Tymczasem w Argentynie...
http://rorate-caeli.blogspot.com/2014/11/another-bishop-excommunicates-faithful.html
Zapisane
woland
rezydent
****
Wiadomości: 385


« Odpowiedz #110 dnia: Listopada 04, 2014, 09:32:51 am »

Cytuj
Od kiedy do święceń potrzebna jest jurysdykcja???
Zapomniałem, że nie jest. Każdy biskup może przecież święcić na biskupa kogo ma ochotę i kiedy. I wcale bulla nominacyjna uprawniająca do przyjęcia święceń od Papieża lub innego biskupa w Rzymie lub poza Rzymem nie jest aktem władzy rządzenia, a więc jurysdykcyjnym. Wcale a wcale !
Cytuj
Woli nie było po stronie Watykanu
Z tym że watykan ma prawo woli nie mieć. Albo ktoś papieżem jest, albo nie. A jak jest, to ma pełnię władzy. A nie uznaje się jego decyzje w zależności od tego, czy są nam na rękę
Cytuj
"Jakakolwiek słuszna przyczyna" to nie "specjalne okoliczności"
Papieska Komisja ds. Autentycznej Interpetacji CIC już kilka razy wyjaśniała co to znaczy słuszna przyczyna. Nie mogę odszukać linków, ale była to przyczyna obiektywna, uzasadniona okolicznościami niezależnymi od wiernego. A więc logicznym jest, że chodzi o sytuację niemożności znalezienia dysponowanego kapłana, z ktorym "wszystko gra".

Swoją drogą, jak nadzwyczajnych szafarzy wykorzystywanych przy słusznej przyczynie się nadużywa, to są płacze że ah, oh, ojeju... i słusznie. Ale jak chodzi o to, by schlebiać wiadomym kręgom, to każde zastrzeżenie staje się nieistniejące - i okazuje się, że słuszna przyczyna to wystarczy by wierny miał widzi-mi-się i subiektywnie skrzywiony obraz po jego myśli - i jest po sprawie.
Cytuj
Jeśli jest kryzys - to kryzys dotyka Kościoła globalnie - i globalnie dopuszczalne są uzasadnione odstępstwa od CIC.
To jest wierutna bzdura. Z niej wynika, że jeśli w większości diecezji na świecie jest źle, a w mojej jest dobrze, to i tak w mojej należy prawo łamać, bo jest kryzys. To brzmi jak bełkot ekonomistów o kryzysie dookoła. I to tak nie działą - prawo stosuje się do danej sprawy w danym momencie i okolicznościach. Wystarczy by w diecezji był rozsądny biskup i diecezja może być spod kryzysu wyciągnięta.
Cytuj
Szanownemu Panu polecam przeczytanie CIC zanim zacznie się na jego temat wypowiadać. Na przykład kanon:
Przykłąd rozgrzeszenia in articulo mortis jest skrajnym wypadkiem zastosowania reguły salus animarum in Ecclesia suprema lex. Próba rozciągania tego na jakiekolwiek inne okoliczności trochę urąga inteligencji czytelników...

Cytuj
Źle Pan uważa. Skoro "istnieją wątpliwości" - to znaczy ,że Kościoł uzupełnia jurysdykcję. Gorzej, gdyby wątpliwości nie było - wtedy nie było by i jurysdykcji.
To nie tak - jeśli wątpliwość jest, brak jest konieczności sprawowania sakramentu, bo istnieje osiągalna w skończonym, krótkim czasie alternatywa, jest się świadomym problemu, to wątpliwości brak i jurysdykcji brak. Uzupełnienie jurysdykcji z założenia dotyczy sytuacji gdy czyn popełnia się w nieświadomości braku jurysdykcji lub też konieczność mimo świadomości jej braku wymusza takie działanie.

Cytuj
Tu szczegółów nie znam - być może nupturienci uzyskali licencję?
Wygłosił Pan twarde stiwerdzenie, że Watykan tak sprawy nie stawia, a teraz się okazuje, że dowodu na stwierdzenie brak i szczegółów sprawy Pan nie zna. Oj... niefajnie..

Licencje niekiedy księża FSSPX otrzymują. Zdarza się, ze proboszczowie nie są informowani  przez nupturientów świadomie o statusie kanonicznym kapłana.
Cytuj
Pan to na powaznie napisal?
Tak, poważnie. Proszę rozróżnić poinformowanie o czymś publicznie i oficjalnie, od rozmów nieoficjalnych. Zwykle, gdy Rzym o czymś, co nawet wiedział wcześniej, dowiaduje się publicznie i oficjalnie, wymusza to ruch z jego strony. Zresztą to typowe zjawisko - jak w normalnym postępowaniu dyplomatycznym.
Zapisane
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2325


« Odpowiedz #111 dnia: Listopada 04, 2014, 10:09:06 am »

bulla nominacyjna uprawniająca do przyjęcia święceń od Papieża lub innego biskupa w Rzymie lub poza Rzymem

I taka bulla jest konieczna, żeby święcenia były ważne, tak samo jak jurysdykcja jest konieczna do ważności spowiedzi?
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
STS
rezydent
****
Wiadomości: 334

« Odpowiedz #112 dnia: Listopada 04, 2014, 12:15:11 pm »

Cytat: woland
- 18 VII 1988 - ogłoszenie motu proprio Ecclesia Dei - stwierdzenie, że nastąpiło zaciągnięcie ekskomunik ipso facto przez biskupów przyjmujących sakrę jak i konsekratorów z Econe. (Dyskutuje się różne wątpliwości i porusza kwestię tzw. jurysdykcji zastępczej zapominając, że właściwie w Kodeksie Kanonicznym z 1983 roku takie coś nie istnieje, wiec nie można się powołać na tę instancję. Nie można też twierdzić, że obowiązuje stary kodeks, bo kodeks jako zbiór praw dyscyplinarnych może być dowolnie zmieniany w zakresie porządkowym przez Kościół i jest wiążący. )
Trafia Pan kulą w płot. Tyle razy już to było wałkowane. Kwestia jurysdykcji zastępczej nie ma znaczenia co do rzekomego zaciągnięcia ekskomunik ipso facto. Zgodnie z nowym KPK, jeśli ktoś dokonuje zabronionego czynu będąc przekonanym, że znajduje się w stanie konieczności, to - nawet jeśliby się mylił - nie podlega on karze ipso facto.

Cytuj
Pan to na powaznie napisal?
Tak, poważnie. Proszę rozróżnić poinformowanie o czymś publicznie i oficjalnie, od rozmów nieoficjalnych. Zwykle, gdy Rzym o czymś, co nawet wiedział wcześniej, dowiaduje się publicznie i oficjalnie, wymusza to ruch z jego strony. Zresztą to typowe zjawisko - jak w normalnym postępowaniu dyplomatycznym.
Aha, czyli: "wiemy, ale wam (wiernym) nie powiemy", wprowadzając was w błąd? Oskarża Pan Rzym o to, że przez tyle lat świadomie pozwalał na to, by katolicy (wg. Rzymu oczywiście) popadli w błędy uczęszczając do kaplic Bractwa?

Cytat: woland
Papieska Komisja ds. Autentycznej Interpetacji CIC już kilka razy wyjaśniała co to znaczy słuszna przyczyna. Nie mogę odszukać linków, ale była to przyczyna obiektywna, uzasadniona okolicznościami niezależnymi od wiernego.
Czy poważny kryzys Kościoła jest tylko subiektywnym wymysłem wiernych FSSPX i czy znikoma ilość katolickiej doktryny przekazywana w okolicznych parafiach nie jest faktem? Z tego co kojarzę, to nawet i sami papieże na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci dostrzegali kryzys, który dotyka cały Kościół. Wreszcie, czy słuszną przyczyną nie jest to, że katolik chce uczestniczyć w katolickiej Mszy, sprawowanej przez katolickich kapłanów i bez obaw, że podczas kazania będzie musiał weryfikować pod kątem prawowierności słowa kapłana? Czy słuszną przyczyną nie jest to, że chce w spokoju poddawać się prawdziwie katolickiej formacji, zamiast szukać jej strzępów po parafiach "w pełnej łączności"? Czy słuszną przyczyną nie jest udanie się do spowiednika, co do którego mamy pewność, że udzieli nam porady duchowej zgodnej z odwiecznym nauczaniem Kościoła? Czy słuszną przyczyną nie jest spowiadać się w miejscu, w którym się stale praktykuje? Czy słuszną przyczyną nie jest pójść z rodziną na niedzielną Mszę o godzinie i lokalizacji, która pozwoli na rodzinne świętowanie niedzieli? Czy ja, jako świecki katolik, mam obowiązek nieustannego poszukiwania i weryfikowania - czy raczej mam prawo oddać swoje (oraz moich bliskich) życie duchowe w pewne ręce, skupiając swoje siły na dobrym wypełnianiu obowiązków stanu? Czy wreszcie słuszną przyczyną nie jest uciekanie się do rzeczy pewnych - zwłaszcza, jeśli chodzi o tak ważną sprawę, jak zbawienie duszy?
Sam Pan widzi, że owe "obiektywne przyczyny, uzasadnione okolicznościami niezależnymi od wiernego" mnożą się jak króliki. Mógłbym jeszcze długo wymieniać - tylko po co? Sapienti sat.

Pragnę także zwrócić uwagę, że kanon 1335 nowego KPK nie tylko mówi o udzielaniu sakramentów, ale również o aktach rządzenia - nie ma więc różnicy czy mówimy o Mszy sprawowanej przez kapłanów Bractwa, czy o spowiedziach. Tak więc spowiedź święta jest ważna "ilekroć wierny prosi [...] z jakiejkolwiek słusznej przyczyny".
Zapisane
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #113 dnia: Listopada 04, 2014, 12:55:00 pm »

Cytuj
Od kiedy do święceń potrzebna jest jurysdykcja???
Zapomniałem, że nie jest. Każdy biskup może przecież święcić na biskupa kogo ma ochotę i kiedy. I wcale bulla nominacyjna uprawniająca do przyjęcia święceń od Papieża lub innego biskupa w Rzymie lub poza Rzymem nie jest aktem władzy rządzenia, a więc jurysdykcyjnym. Wcale a wcale !
Kodeks Prawa Kanonicznego dla Kościołów Wschodnich w ogóle nie przewiduje zgody Papieża. Co więcej były przypadki wyświęcania "wschodniaków" wbrew Jego woli. Wyświęcenie biskupa od czasu utworzenia "biskupów pomocniczych" aktem jurysdykcji nie jest.

Woli nie było po stronie Watykanu
Z tym że watykan ma prawo woli nie mieć. Albo ktoś papieżem jest, albo nie. A jak jest, to ma pełnię władzy. A nie uznaje się jego decyzje w zależności od tego, czy są nam na rękę[/quote]
???
Znowu nie bardzo rozumiem o co Panu chodzi w tej wypowiedzi. Najpierw pisze Pan: "A objawiała się ona podjęciem dialogu, a więc uznaniem, że trzeba swój status prawny naprawić. " a na wskazanie, że wola podjęcia dialogu była od dawna - potem pisze Pan że "papież ma pełnie władzy" - ma. Ale co to ma do rzeczy?

Papieska Komisja ds. Autentycznej Interpetacji CIC już kilka razy wyjaśniała co to znaczy słuszna przyczyna. Nie mogę odszukać linków, ale była to przyczyna obiektywna, uzasadniona okolicznościami niezależnymi od wiernego. A więc logicznym jest, że chodzi o sytuację niemożności znalezienia dysponowanego kapłana, z ktorym "wszystko gra".
Że zacytuję Pana: "bzdura". CIC jest jasny i nie wymaga tu interpretacji. Kanon jest po to, że w przypadku kapłana o których ogół nie ma prawa wiedzieć o suspensie (nie jest zadeklarowana) - każdy wierny może go prosić o sakrament lub akt rządzenia (domniemując brak suspensy - nie wiesza się "jestem zasuspendowany" na czole). I to suspensę na czas sprawowania sakramentu zawiesza. O tym, że nie wierzę w kwit "Papieskiej Komisjii ds. Autentycznej interpretacji CIC" (pomijam, że takiej nie ma, jest Aktów Prawnych) - nie ma co wspominać. Nie wierzę jak nie zobaczę (a nie mam Tomasz ani na pierwsze, ani na drugie, ani na trzecie).
Wpis w CIC jest po to, by chronić dobre imię zasuspendowanego "mocą samego prawa" kapłana. Odmawiając sakramentu/aktu rządzenia musiał by ujawnić, że jest zasuspendowany, a to rodzi domysły co do powodów co najmniej.

Swoją drogą, jak nadzwyczajnych szafarzy wykorzystywanych przy słusznej przyczynie się nadużywa, to są płacze że ah, oh, ojeju... i słusznie. Ale jak chodzi o to, by schlebiać wiadomym kręgom, to każde zastrzeżenie staje się nieistniejące - i okazuje się, że słuszna przyczyna to wystarczy by wierny miał widzi-mi-się i subiektywnie skrzywiony obraz po jego myśli - i jest po sprawie.
Zamiast się szkolić na szafarza - trzeba było iść do FSSPX Kanony CIC powstały w określonym celu. Kanon o zawieszeniu suspensy - jest jasny. Niezadeklarowana - zawieszona na prośbę o sakrament. Nawet jeśli domniemana suspensa kapłanów FSSPX jest pół-publiczna. Jeśli chodzi o "nadzwyczajnego szafarza" - przepisy kiedy można go "użyć" są dość precyzyjne. I w sposób oczywisty w Polsce konieczność jego użycia jest marginalna.

Jeśli jest kryzys - to kryzys dotyka Kościoła globalnie - i globalnie dopuszczalne są uzasadnione odstępstwa od CIC.
To jest wierutna bzdura. Z niej wynika, że jeśli w większości diecezji na świecie jest źle, a w mojej jest dobrze, to i tak w mojej należy prawo łamać, bo jest kryzys. To brzmi jak bełkot ekonomistów o kryzysie dookoła. I to tak nie działą - prawo stosuje się do danej sprawy w danym momencie i okolicznościach. Wystarczy by w diecezji był rozsądny biskup i diecezja może być spod kryzysu wyciągnięta.
[/quote]Dokładnie to oznacza. Można łamać prawo w zakresie w jakim przyczyni się to do ograniczenia skutków kryzysu.  ("bełkot ekonomistów" to fakt Świat jest zadłużony na znacznie więcej niż wydrukowano pieniędzy). A jak jest rozsądny biskup - to ostatnio jedna wizytacja z Watykanu i po nim...

Przykłąd rozgrzeszenia in articulo mortis jest skrajnym wypadkiem zastosowania reguły salus animarum in Ecclesia suprema lex. Próba rozciągania tego na jakiekolwiek inne okoliczności trochę urąga inteligencji czytelników...
Akurat w przypadku tego konkretnego dyskutanta łopatologia widzę jest konieczna. Owszem - jest skrajny. Ale pokazuje DO CZEGO UPRAWNIA zasada "Ecclesia supplet". Nota bene zna Pan kogoś, kto pewny jest, że dożyje jutra?
A przypomne:
Cytuj
Kan 144" § 1. W przypadku błędu powszechnego, faktycznego czy prawnego, a także w przypadku wątpliwości pozytywnej i prawdopodobnej, prawnej lub faktycznej, Kościół uzupełnia wykonawczą władzę rządzenia, zarówno w zakresie zewnętrznym, jak i wewnętrznym.
ORAZ:
[/quote]            Kan. 844 -
            § 2. Ilekroć domaga się tego konieczność lub zaleca prawdziwy pożytek duchowy i jeśli nie zachodzi niebezpieczeństwo błędu lub indyferentyzmu, wolno wiernym, dla których fizycznie lub moralnie jest niemożliwe udanie się do szafarza katolickiego, przyjąć sakramenty pokuty, Eucharystii i namaszczenia chorych od szafarzy niekatolickich tego Kościoła, w którym są ważne wymienione sakramenty.
[/quote]TAGI:
KONIECZNOŚĆ ALBO POŻYTEK DUCHOWY, fizyczna lub MORALNA niemożność, BRAK JURYSDYKCJI

To nie tak - jeśli wątpliwość jest, brak jest konieczności sprawowania sakramentu, bo istnieje osiągalna w skończonym, krótkim czasie alternatywa, jest się świadomym problemu, to wątpliwości brak i jurysdykcji brak. Uzupełnienie jurysdykcji z założenia dotyczy sytuacji gdy czyn popełnia się w nieświadomości braku jurysdykcji lub też konieczność mimo świadomości jej braku wymusza takie działanie.
Kan 144 się kłania. Jeszce raz:
Cytuj
            Kan. 144 - § 1. W przypadku błędu powszechnego, faktycznego czy prawnego, a także w przypadku wątpliwości pozytywnej i prawdopodobnej, prawnej lub faktycznej, Kościół uzupełnia wykonawczą władzę rządzenia, zarówno w zakresie zewnętrznym, jak i wewnętrznym.
Wątpliwość wystarczy.

Wygłosił Pan twarde stiwerdzenie, że Watykan tak sprawy nie stawia, a teraz się okazuje, że dowodu na stwierdzenie brak i szczegółów sprawy Pan nie zna. Oj... niefajnie..
Ufam jednemu z forowiczów:
http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,396.msg80254.html#msg80254

Licencje niekiedy księża FSSPX otrzymują. Zdarza się, ze proboszczowie nie są informowani  przez nupturientów świadomie o statusie kanonicznym kapłana.
Nasz ślub był "z licencją" (nie, nie w FSSPX) - ksiądz nie pytał gdzie. Ale z tego co wiem - brak licencji nie jest wystarczającą przesłankądo uznania małżeństwa za niebyłe.


+++
No i pan STS uzupełnił ważną konstatacją...
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Arvinger
adept
*
Wiadomości: 47


« Odpowiedz #114 dnia: Listopada 04, 2014, 19:44:41 pm »

W kwestii ważności/nieważności/godności/niegodności sakramentów w FSSPX naczytałem się już tyle, że trudno mi wyciągnąć inny wniosek niż taki, jak bodajże Pan APT zaprezentował w kwestii sedewakantyzmu/sedeprywacjonizmu/sedeplenizmu - wydaje mi się nieprawdopodobne, aby Bóg wymagał od zwykłego świeckiego roztrząsania kwestii interpretacji KPK w sprawie jurysdykcji zastępczej, analizowania kolejnych oświadczeń Watykanu w sprawie FSSPX, definiowania co jest stanem wyższej konieczności a co nie etc. i dojścia do jedynego słusznego wniosku od którego zależeć ma zbawienie. Nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, w której przywiązany do Tradycji, podporządkowujący swoje życie celowi osiągnięcia zbawienia i praktykujący swoją wiarę w parafii FSSPX katolik dowiedział się po śmierci od Boga, że źle zinterpretował kanon KPK o uzupełniającej jurysdykcji, jego spowiednik jednak jej nie miał, w związku z czym - do piekła ::). Nie zapominajmy, że głównym zadaniem Kościoła jest zbawienie dusz, i to temu celowi wszystko jest podporządkowane. Faryzejskie podejście do tej kwestii owocuje takimi absurdalnymi postawami jak występująca tu i ówdzie wśród amerykańskich sedewakantystów (m.in. Gerry Matatics i Barbara Linaburg spośród bardziej znanych nazwisk) pozycja określana jako NJP (No Jurisdiction Position) według której nigdzie na świecie nie ma już godnych i ważnych sakramentów, bo posoborowa hierarchia to apostaci, a FSSPX i inne grupy Tradycji nie mają jurysdykcji. Podobną pozycję prezentował tutaj zresztą niedawno p. Szymon Klucznik. I taki Gerry Matatics twierdzi, że w niedzielę należy zostać w domu i próbować wzbudzić akt żalu doskonałego...

A nawet gdyby próbować zagłębiać się w to, to bez wyraźnego stanowiska Watykanu wszystko pozostaje spekulacjami i prywatnymi interpretacjami KPK tudzież niedefinitywnych oświadczeń Watykanu. I tak indultowcy atakują FSSPX twierdząc, że stan wyższej konieczności to mit stworzony przez Bractwo, a ktoś inny może powiedzieć, że stan wyższej konieczności wynika choćby z powodu wątpliwej ważności święceń kapłańskich i biskupich w nowym rycie. I kto tu - już patrząc z czysto logicznego punktu widzenia - stwierdzi, kto jest tak naprawdę nieświadomy ewentualnego braku jurysdykcji Bractwa? Według mojej interpretacji FSSPX ma jurysdykcję zastępczą na mocy KPK i w obecnej sytuacji jak najbardziej zachodzi SWK, w związku z czym odrzucając zarzuty wobec ważności spowiedzi SSPX jestem nieświadomy ewentualnego braku jurysdykcji (bo nie widzę słusznych argumentów za nim przemawiających).

Swoją drogą wydaje mi się, że gdyby spowiedzi FSSPX były faktycznie nieważne do dawno już dowiedzielibyśmy się o tym w jasny i ostateczny sposób z Watykanu - trudno sobie wyobrazić, aby Stolica Apostolska przed dekady przyglądała się tysiącom nieważnych sakramentów i nie zareagowała na to w sposób definitywny. Tym bardziej, że w posoborowiu nie brakuje hierarchów otwarcie wrogich Tradycji, którzy pewnie chętnie zobaczyliby poważny cios zadany FSSPX.
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #115 dnia: Listopada 04, 2014, 23:06:14 pm »

- trudno sobie wyobrazić, aby Stolica Apostolska przed dekady przyglądała się tysiącom nieważnych sakramentów i nie zareagowała na to

Gdyby tak bylo, to dopiero bylby dowod na stan wyzszej koniecznosci: Stolica Apostolska kibicujaca potepieniu powierzonych sobie wiernych.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Andris krokodyl różańcowy
aktywista
*****
Wiadomości: 1371


« Odpowiedz #116 dnia: Listopada 05, 2014, 07:18:19 am »

No tak, x.Witold z FSSPX powiedział żebym sobie dal spokój z katolicyzmem. Racja.
Zastanawiam się tylko gdzie ten mój brak kultury. Albo dobra. Dewoci i tak zobaczą źdźbło trawy w czyimś oku, a belki w swoim nie widzą.

Przypominam sobie. Było o Panu w Z.W. Rzeczywiście kulturalniej byłoby przestać uczęszczać do kaplicy, niż ludziom z mózgu wodę robić.


Jednak na przestrzeni lat od 2008 do 2010 ujawniają się nowe różnice okołodogmatyczne, o których Rzym dowiaduje się oficjalnie, gdy odrzucane są pewne zapisy preambuły. W efekcie odtąd Rzym przestaje uważać kapłanów Bractwa za jedynie dyscyplinarnie nieuporządkowane, ale również istnieją poważne przesłanki ku temu, by uważać, że również elementy doktrynalne są odmienne od Rzymu.
Pan to na powaznie napisal?

Może mieć rację, gdyż to właśnie posoborowie dryfuje w bliżej nieznanym kierunku, a bractwo tkwi ciągle w tym samym katolickim miejscu. Drobne różnice "okołodogmatyczne" z lat osiemdziesiątych, przez to dryfowanie, mogą urastać dziś do strasznych przepaści.
Zapisane
Początkowo zamierzaliśmy nie odpisywać na Pański list, ale ponieważ Pan nalega, pragniemy poinformować, że nie odpowiemy na zadane pytanie.
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #117 dnia: Listopada 05, 2014, 18:54:15 pm »

Międzynarodowa Federacja Una Voce potępia "ekskomuniki" wiernych FSSPX jako nielegalne.

Międzynarodowa Federacja Una Voce, która ma na celu promowanie tradycji, zwłaszcza tradycji liturgicznych Kościoła katolickiego, w ramach oficjalnych struktur Kościoła, podaje w wątpliwość zgodności z prawem "zawiadomienie" z dnia 14 października 2014 r bp Semeraro - Albano, Włochy, odnośnie twierdzenia, że wszyscy którzy otrzymują sakramenty z rąk duchownych Bractwa lub uczestniczą w posłgach religijnych, Bractwa św Piusa X (FSSPX) są exkomunikowani.

Federacja kwestionuje również legalność notyfikacji o podobnych warunkach bp Oscara Sarlinga w Argentynie, wydanej 03 listopada 2014.

(...)

http://rorate-caeli.blogspot.com/2014/11/una-voce-international-federation.html

Źródło: http://www.fiuv.org/2014/11/international-una-voce-federation.html
Zapisane
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #118 dnia: Listopada 05, 2014, 22:48:39 pm »

Ekskomunika to jakaś kpina.
Jeśli FSSPX jest w Kościele - to nie ma podstaw do ekskomuniki. Jeśli natomiast FSSPX jest poza Kościołem, to Kan 844 na to pozwala, zatem przepis jest wbrew prawu kanonicznemu.
Cytuj
            Kan. 844 -
            § 2. Ilekroć domaga się tego konieczność lub zaleca prawdziwy pożytek duchowy i jeśli nie zachodzi niebezpieczeństwo błędu lub indyferentyzmu, wolno wiernym, dla których fizycznie lub moralnie jest niemożliwe udanie się do szafarza katolickiego, przyjąć sakramenty pokuty, Eucharystii i namaszczenia chorych od szafarzy niekatolickich tego Kościoła, w którym są ważne wymienione sakramenty.
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #119 dnia: Listopada 18, 2014, 18:33:34 pm »

Cytuj

Międzynarodowa Federacja Una Voce potępia "ekskomuniki" wiernych FSSPX jako nielegalne.
(...)
http://rorate-caeli.blogspot.com/2014/11/una-voce-international-federation.html

Źródło: http://www.fiuv.org/2014/11/international-una-voce-federation.html



Tłumaczenie powyższego:

Biskupi zapowiadają ekskomunikę. Una Voce protestuje

(...)

http://www.pch24.pl/biskupi-zapowiadaja-ekskomunike--una-voce-protestuje,32178,i.html
Zapisane
Strony: 1 ... 6 7 [8] 9 10 11 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Pozwolenie Komisji ED na udział w Mszach Św. sprawowanych przez kapłanów FSSPX « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!