życie pod jednym dachem bez ślubu (zakładając oczywiście, że para chce wytrwać w czystości to umownej nocy poślubnej) jest stwarzaniem bardzo realnej okazji do grzechu.
A caly ten offtop stad, ze chcialam jedynie podkreslic, iz grzech ciezki nie idzie w parze z jakakolwiek komunia z Chrystusem. I Komunia duchowa nie jest jakims tam substytutem Komunii sakramentalnej dla osob zyjacych w grzechu ciezkim, to by je tylko utwierdzalo w przekonaniu, ze nie ryzykuja pieklem i wszystko jest git, w koncu trwaja w komunii duchowej z Chrystusem, wiec dlaczego mialoby sie to zmienic po smierci (Komunia z Chrystusem i pieklo wykluczaja sie wzajemnie). Nie ma przymusu grzechu, wiec Komunie duchowa przyjmujemy wtedy, kiedy do sakramentalnej nie mozemy przystapic z powodow zewnetrznych (rowniez konsekwencji odpuszczonych juz grzechow), a nie z powodu grzechu, z ktorego nie chcemy sie nawrocic i wyspowiadac.
Nie wymagając niczego poza aktem miłości
KKK 1033 Nie możemy być zjednoczeni z Bogiem, jeśli nie wybieramy w sposób dobrowolny Jego miłości. Nie możemy jednak kochać Boga, jeśli grzeszymy ciężko przeciw Niemu, przeciw naszemu bliźniemu lub przeciw nam samym: "Kto... nie miłuje, trwa w śmierci. Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie nosi w sobie życia wiecznego" (1 J 3, 14 c-15).------Często mianem miłości do Boga określa się pewne uczucia, przeżywanie wielkich uniesień emocjonalnych, wzruszeń np. na modlitwie, na Mszy św. lub na różnych nabożeństwach. Miłość do Boga nie polega jednak na samym tylko doznawaniu uczuć, lecz na wypełnianiu Jego woli rozpoznanej przez głos sumienia, Ewangelię, różne okoliczności życia itp. Miłość do Boga opiera się na ciągle podejmowanych, świadomych i dobrowolnych decyzjach.-------Grzechu ciężkiego, czyli śmiertelnego, dopuszcza się ten, kto całkowicie świadomie i dobrowolnie czyni wielkie zło. W takim bowiem wypadku następuje świadome i dobrowolne zniszczenie w sobie daru miłości Bożej, udzielonego przez Ducha Świętego (por. Rz 5,5). Niszcząc ten dar, człowiek odcina się od Boga-Miłości i uśmierca w sobie Jego życie, zwane łaską uświęcającą. Grzech ciężki jest śmiercią miłości, bez której nie można osiągnąć wiecznego zbawienia. Kto bowiem zniszczył w sobie miłość Bożą i oddalił się od Niego, ten i po śmierci nie będzie z Nim zjednoczony.
Trzeba pamiętać, że dobre uczynki grzesznika choć nie mają wartości nadprzyrodzonej, to jednak są bardzo pożyteczne, bo zmniejszają albo uchylają kary doczesne, dają prawo do nagrody tu na ziemi, a niejednokrotnie wyjednują u Boga łaskę nawrócenia.
Cytat: LUK w Stycznia 03, 2010, 13:57:13 pmTrzeba pamiętać, że dobre uczynki grzesznika choć nie mają wartości nadprzyrodzonej, to jednak są bardzo pożyteczne, bo zmniejszają albo uchylają kary doczesne, dają prawo do nagrody tu na ziemi, a niejednokrotnie wyjednują u Boga łaskę nawrócenia. i w tym widzę sendo problemu.
Też znam obie wersję. Uważam, że nie . "Non prepared" może oznaczać np. kogoś, kto nie zachował postu Eucharystycznego.