No właśnie, dobrze zna, byłoby miło, a dlaczego tego nie robi. Panie Ryszardzie, ja chyba trochę wiem, domyślam się, ale nie wyrażę tego na tym forum. Tu też, bądźmy szczerzy, obowiązuje pewna poprawność polityczna.
Cytat: Fidelis w Stycznia 04, 2010, 21:02:39 pmNo właśnie, dobrze zna, byłoby miło, a dlaczego tego nie robi. Panie Ryszardzie, ja chyba trochę wiem, domyślam się, ale nie wyrażę tego na tym forum. Tu też, bądźmy szczerzy, obowiązuje pewna poprawność polityczna.Prosze sie nie krepowac i podzielic sie swa wiedza.
Eeeee, tam. Barbarzyńska, pogańska, azjatycka mądrość. huo dało pierdało.
Wyzwaniem jest wydobycie się z kryzysu bez sprowokowania jeszcze większego. Trzeba postawić pociąg z powrotem na tory. Nie jest to łatwe. Jest wiele sprzeciwów i opozycji. Ryzyko podziałów jest ogromne. Być może nastąpią podziały, ale sobie tego nie życzymy. Wyzwaniem jest kontynuowanie i wspieranie odbudowy Kościoła tak, by obecna sytuacja wyrządziła mu jak najmniej szkody. Jeśli pociąg pospieszny jedzie w złym kierunku, nie da się po prostu ustawić torów pod właściwym kątem, gdyż doprowadziłoby to do wykolejenia składu. Z tym właśnie problemem mamy obecnie do czynienia. Miejmy nadzieję, że ruch w obecnym kierunku będzie kontynuowany. Mogą mieć miejsce różne przeszkody, walka nie jest jeszcze zakończona.