Ja stawiam na kobietę.
Cytat: Fons Blaudi w Stycznia 06, 2010, 12:00:00 pm"I wrocil sie pies do wymiotu swego"Jeden z ulubionych cytatow ks. Poradowskiego Tak zaś na poważnie, to cóż...skoro część kapłanów poszła na "kompromis" i rozpoczęła celebrować NOM np. opuszczając FSSPX lub stała się w najlepszym wypadku kapłanami "birytualnymi" co miało miejsce wśród choćby niektórych kapłanów FSSP , lecz nie tylko mieliśmy i w Polsce takie przypadki, to czemu się dziwić świeckim, tak się po prostu zdarza. Aczkolwiek bardzom ciekaw co było powodem "powrotu" Pana KAIBJDMB do NOM???
"I wrocil sie pies do wymiotu swego"Jeden z ulubionych cytatow ks. Poradowskiego
Cytat: Tato w Stycznia 06, 2010, 13:35:03 pmCytat: Fons Blaudi w Stycznia 06, 2010, 12:00:00 pm"I wrocil sie pies do wymiotu swego"Jeden z ulubionych cytatow ks. Poradowskiego Tak zaś na poważnie, to cóż...skoro część kapłanów poszła na "kompromis" i rozpoczęła celebrować NOM np. opuszczając FSSPX lub stała się w najlepszym wypadku kapłanami "birytualnymi" co miało miejsce wśród choćby niektórych kapłanów FSSP , lecz nie tylko mieliśmy i w Polsce takie przypadki, to czemu się dziwić świeckim, tak się po prostu zdarza. Aczkolwiek bardzom ciekaw co było powodem "powrotu" Pana KAIBJDMB do NOM??? odszedłem przez ludzi
odszedłem przez ludzi
Panie KAIBJDMB,ponad dwa lata chodzę(jeżdżę) do Bytomia.Ale KRR ma tę "przypadłość", że nie ma w nim przekażcie sobie znak pokoju No i do dzisiaj nikogo (prawie) tam nie znam i nie wiem kto zacz.Wystarczy, że znam księdza...
Cytat: romeck w Stycznia 07, 2010, 18:35:51 pmPanie KAIBJDMB,ponad dwa lata chodzę(jeżdżę) do Bytomia.Ale KRR ma tę "przypadłość", że nie ma w nim przekażcie sobie znak pokoju No i do dzisiaj nikogo (prawie) tam nie znam i nie wiem kto zacz.Wystarczy, że znam księdza...Ciekawe, bo na Zachodzie jest jakis naturalna tendencja - pomimo calego egoizmu i materializmu - do zostawania po mszy i pogaduch, ktore niekiedy przeciagaja sie na dlugi kwadranse. Nowych sie zagaduje, niekiedy przepytuje Czasami po mszy jest przekaska, zwlaszcza tam, gdzie grupa jest mala i lekkopolsrednio stabilna. W Holandii np. zawsze widzialem poczestunek z kawa i ciastem po mszy, niekiedy w kruchcie.
Cytat: Fons Blaudi w Stycznia 07, 2010, 18:43:23 pmCytat: romeck w Stycznia 07, 2010, 18:35:51 pmPanie KAIBJDMB,ponad dwa lata chodzę(jeżdżę) do Bytomia.Ale KRR ma tę "przypadłość", że nie ma w nim przekażcie sobie znak pokoju No i do dzisiaj nikogo (prawie) tam nie znam i nie wiem kto zacz.Wystarczy, że znam księdza...Ciekawe, bo na Zachodzie jest jakis naturalna tendencja - pomimo calego egoizmu i materializmu - do zostawania po mszy i pogaduch, ktore niekiedy przeciagaja sie na dlugi kwadranse. Nowych sie zagaduje, niekiedy przepytuje Czasami po mszy jest przekaska, zwlaszcza tam, gdzie grupa jest mala i lekkopolsrednio stabilna. W Holandii np. zawsze widzialem poczestunek z kawa i ciastem po mszy, niekiedy w kruchcie.No wlasnie... gdzie w Polsce po KRR jest ta praktyka?