Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 23, 2025, 16:57:28 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
233151 wiadomości w 6650 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Bp Kiernikowski głosi herezje neońskie
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 36 37 [38] 39 40 ... 45 Drukuj
Autor Wątek: Bp Kiernikowski głosi herezje neońskie  (Przeczytany 220686 razy)
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #555 dnia: Stycznia 15, 2012, 22:11:05 pm »

takie sprawy zdarzają się i będą zdarzać. Myślę, że w Polsce będzie coraz mniej ministrantów. Starsi panowie ministranci odchodzą pomału z tego świata, a młodzi gimazjaliści   coraz mniej się do tego garną, bo uważają, że Kościół to ,,obciach"
Zapisane
Kalistrat
aktywista
*****
Wiadomości: 1429


« Odpowiedz #556 dnia: Stycznia 15, 2012, 22:16:39 pm »

Rozumiem, że drodzy "Tradycjonaliści" wolą novusowanie w tej kwestii? Starożytnymi rubrykami, to akurat teraz można się podetrzeć, nie?

EDIT: Panie Ryszardzie, tu nie chodzi o mszę bez ministranta, tylko w ogóle bez jakiegokolwiek wiernego - sam kapłan.
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #557 dnia: Stycznia 15, 2012, 22:57:39 pm »

To oczywiste, ze poza sytuacja koniecznosci np. wiatyk dla umierajacego, nie powinno byc mszy bez udzialu ministranta albo choc jednego asystujacego. Nie ze wzgledu na waznosc czy "wspolnotowosc" (co za glupoty...), ale ze wzgledu na symbolike liturgiczna, na ryt.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Kamil
aktywista
*****
Wiadomości: 1368


« Odpowiedz #558 dnia: Stycznia 15, 2012, 23:54:56 pm »

Parę razy sam widziałem jak o. Krzysztof Stępowski celebrował KRR bez udziału ministranta w kościele św. Benona. Nie zawsze jest możliwy udział ministranta.
Ale chyba był tam choćby jeden wierny? Skoro Pan to widział, znaczy że tam Pan był.
Chodzi o to, że nie powinno się odprawiać bez ministranta lub choćby jednego wiernego.
Zapisane
Serpico
aktywista
*****
Wiadomości: 654

« Odpowiedz #559 dnia: Stycznia 15, 2012, 23:56:18 pm »

Wspomnienie biskupa Pavla Hnilicy o Mszy na Placu Czerwonym:

"Punktem kulminacyjnym mego pobytu w Moskwie było święto Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny. Była to sobota, dzień, w którym Kreml jest otwarty dla turystów. Tak więc ułożyłem pewien plan. Również ja byłem turystą. (...) Wszedłem do wnętrza kościoła św. Michała. Podszedłem do ołtarza, wyciągnąłem z torby komunistyczną 'Prawdę' i rozłożyłem ją. Między stronami 'Prawdy' znajdował się 'L'Osservatore Romano' z tekstem aktu poświęcenia Rosji przez papieża. Zacząłem się modlić: 'Pod Twoją obronę uciekamy się... naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych!...' (...). Tam, w kościele na Kremlu, zjednoczyłem się z Ojcem Świętym i z wszystkimi biskupami świata i w łączności z nimi dokonałem aktu poświęcenia Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi.

Potem udałem się do kościoła Wniebowzięcia Matki Bożej. Tam, przy Maryjnym ołtarzu, ponowiłem akt poświęcenia. Po drugiej stronie stał tron patriarchy. Położyłem na nim medalik i powiedziałem do Maryi: 'Przyprowadź na ten tron, tak szybko jak to jest możliwe, prawdziwego patriarchę'. Znów wyciągnąłem z torby swą moskiewską 'Prawdę' z 'L'Osservatore Romano' wewnątrz, zjednoczyłem się duchowo z Ojcem Świętym i wszystkimi biskupami i raz jeszcze w skupieniu odmówiłem modlitwy. W tym kościele odprawiłem nawet Mszę Świętą!

Jak mogłem tego dokonać? Udawałem, że robię zdjęcia. Pusta fiolka po aspirynie służyła za kielich. Było w niej trochę wina i kilka kropel wody. Hostie znajdowały się w nylonowym woreczku. (...) Łaciński formularz na uroczystość Zwiastowania znajdował się ukryty na stronach 'Prawdy'. Być może po raz pierwszy ta gazeta zawierała całą prawdę - tekst o Zwiastowaniu Pańskim.

Była to najbardziej wzruszająca Msza w moim życiu. (...) Odczuwałem wielką miłość Boga, Jego miłość i dobroć. Komunizm wydawał mi się tak niepozorną rzeczą; wszystkie niebezpieczeństwa były niczym, nie istniały w ogóle. Był tylko Bóg i Maryja. Podczas ofiarowania powtórzyłem akt poświęcenia Rosji Sercu Maryi. (...)

Opowiedziałem to wszystko Ojcu Świętemu. Był przekonany, że jest to dla niego znak. Papież miał bowiem wielkie trudności z przekonaniem niektórych biskupów i kardynałów w Rzymie do dokonania aktu poświęcenia. (...) Jak powiedziałem, był to dla Ojca Świętego wielki znak: Bóg chce tego poświęcenia. Wysłał nawet na ten dzień do Moskwy katolickiego biskupa, by tam dokonał aktu poświęcenia w łączności z biskupami całego świata. Ojciec Święty powiedział do tego biskupa: 'Tamtego dnia, Pawle, Matka Boża prowadziła cię za rękę'. 'Nie, Ojcze Święty - odpowiedziałem - Ona niosła mnie na rękach, trzymała w swoich ramionach'".


Czy ta Msza bez ministranta była ważna ???
Zapisane
Kalistrat
aktywista
*****
Wiadomości: 1429


« Odpowiedz #560 dnia: Stycznia 16, 2012, 00:13:45 am »

Pewnie, że ważna co nie zmienia faktu, że było to zachowanie uwłaczające godności Najświętszegp Sakramentu.

Zapewne chodzi o Sobór Uspienski na Kremlu, który w owym czasie był muzeum, a od 1990 są tam znowu sprawowane nabożeństwa.
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #561 dnia: Stycznia 16, 2012, 00:18:22 am »

Czy ta Msza bez ministranta była ważna ???

Obecnosc ministranta nie jest wymagana do waznosci. Jak podaje bardzo trudna intelektualnie dla dzisiejszych katolikow ksiazka pt. "Katechizm do szkoly podstawowej", do waznosci mszy potrzebne sa : forma, materia, szafarz z intencja.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Krzysztof Kałębasiak
aktywista
*****
Wiadomości: 1136


« Odpowiedz #562 dnia: Stycznia 16, 2012, 07:14:19 am »

No właśnie. Kapłan bez ministranta, albo przynajmniej bez jednego wiernego, który by mu odpowiadał celebrować po prostu nie ma prawa, chyba, że domaga się tego poważna potrzeba wynikajaca wprost z troski o dobro duszy.

Tu ma pan odpowiedz. Kazda Msza Święta odprawiana jest z troski o dobro duszy.
Czyzby myslal pan, ze Jezus Chrystus Ofiarował się dla szpanu?
Zapisane
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #563 dnia: Stycznia 16, 2012, 08:17:30 am »

nie wiem czy w czasach przedsoborowych, gdy nie było koncelebry zawsze przy celebracjach mszy przy bocznych ołtarzach byli w kościele zawsze ministranci i wierni? A co z kapłanami niepełnosprawnymi i chorymi którzy celebrowali w domach swoich msze bez udziału ministranta i wiernych? Sam znałem takiego księdza w Warszawie, zmarł niedawno w wieku 94 lat.
Zapisane
Michał Barcikowski
*
aktywista
*
Wiadomości: 1875

« Odpowiedz #564 dnia: Stycznia 16, 2012, 08:42:55 am »

No właśnie. Kapłan bez ministranta, albo przynajmniej bez jednego wiernego, który by mu odpowiadał celebrować po prostu nie ma prawa, chyba, że domaga się tego poważna potrzeba wynikajaca wprost z troski o dobro duszy.

Tu ma pan odpowiedz. Kazda Msza Święta odprawiana jest z troski o dobro duszy.
Czyzby myslal pan, ze Jezus Chrystus Ofiarował się dla szpanu?

Ciekawe, że żaden z przedsoborowych kanonistów nie wpadł na taką interpretację.
Zapisane
Michał Barcikowski
*
aktywista
*
Wiadomości: 1875

« Odpowiedz #565 dnia: Stycznia 16, 2012, 08:50:15 am »

To oczywiste, ze poza sytuacja koniecznosci np. wiatyk dla umierajacego, nie powinno byc mszy bez udzialu ministranta albo choc jednego asystujacego. Nie ze wzgledu na waznosc czy "wspolnotowosc" (co za glupoty...), ale ze wzgledu na symbolike liturgiczna, na ryt.

Podpisuję się obiema rękami pod wszytskim, z wyjątkiem drugiej połowy nawiasu. Msza święta ze swej istoty jest aktem wspólnotowym.
Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7315


« Odpowiedz #566 dnia: Stycznia 16, 2012, 08:52:11 am »

Ciekawe, że żaden z przedsoborowych kanonistów nie wpadł na taką interpretację.
To się da prosto wytłumaczyć. Przed SW_II nie było takich problemów. W końcu Kanony Trydenckie pojawiły się z przyczyny błędów rewolty protestanckiej.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #567 dnia: Stycznia 16, 2012, 09:07:55 am »

@ MB : Msza święta ze swej istoty jest aktem wspólnotowym, ale nie jest aktem wspolnoty. Aktorem mszy jest sam kaplan i obecnosc wspolnoty (w postaci chocby jednej osoby) jest niezbedna do pelni symboliki, a nie do waznosci. "Msza bez wspolnoty jest niewazna" - to zdanie, ktore wciaz spotykam wsrod neonow.

@ JWK : przed soborem jak najbardziej byly takie problemy i Kosciol je roztrzygal : byli eremici, ksieza na pustkowiu etc. Karol de Foucauld to zazwyczaj wyciagany przyklad.

@ KK : Jak z prawidlowej przeslanki "kazda Msza Święta odprawiana jest z troski o dobro duszy" wyprowadzic falszywy wniosek "Nalezy/mozna odprawaiac ja nawet bez ministranta/wiernego" ? Logicznie brakujaca przeslanka jest "to, co sluszy dobru dusz nalezy czynic gdy tylko sie da". W takim razie czemu nie odprawiac kilka razy dziennie, albo i kilkanascie ? Sa pobozni ksieza, ktorzy z checia spedziliby czas emerytury na codziennym binowaniu, trinowaniu, a nawet duodecimowaniu.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Michał Barcikowski
*
aktywista
*
Wiadomości: 1875

« Odpowiedz #568 dnia: Stycznia 16, 2012, 09:16:32 am »

@ MB : Msza święta ze swej istoty jest aktem wspólnotowym, ale nie jest aktem wspolnoty. Aktorem mszy jest sam kaplan i obecnosc wspolnoty (w postaci chocby jednej osoby) jest niezbedna do pelni symboliki, a nie do waznosci. "Msza bez wspolnoty jest niewazna" - to zdanie, ktore wciaz spotykam wsrod neonow.



No proszę, tym razem mogę podpisać się bez zastrzeżeń.
Zapisane
Serpico
aktywista
*****
Wiadomości: 654

« Odpowiedz #569 dnia: Stycznia 16, 2012, 09:19:09 am »




Pius XII - Encyklika "Mediator Dei et Hominum"


(Mediator Dei et Hominum - Pośrednik między Bogiem a ludźmi)
Do Czcigodnych Braci Patriarchów, Prymasów, Arcybiskupów, Biskupów i innych Ordynariuszy utrzymujących pokój i jedność ze Stolicą Apostolską.

O ŚWIĘTEJ LITURGII


Odrzucenie błędów o znaczeniu udziału wiernych we Mszy św.

Z wielką radością dowiedzieliśmy się, że ta nauka w ostatnich zwłaszcza czasach została należycie naświetlona dzięki gorliwym studiom wielu w dziedzinie liturgiki. Nie możemy jednak się powstrzymać od głębokiego żalu, że zdarzyły się również przesadne tłumaczenia i zniekształcenia prawdy, niezgodne z prawdziwymi przepisami Kościoła.

Niektórzy bowiem całkowicie nie uznają Mszy odprawianych prywatnie bez udziału ludu, jakoby odbiegających od pierwotnego sposobu odprawiania. Nie brak i takich, którzy twierdzą, iż kapłani nie mogą równocześnie odprawiać Mszy przy kilku ołtarzach, gdyż tym sposobem rozbijają społeczność, a jedność jej na szwank narażają. Również są i tacy, którzy posuwają się tak daleko, że sądzą, iż koniecznie trzeba, aby lud potwierdził i uznał Ofiarę na to, by uzyskała swoją moc skuteczną.

Niesłusznie odwołują się oni w tym względzie do charakteru społecznego Ofiary Eucharystycznej. Ilekroć bowiem kapłan odnawia to, czego Boski Zbawiciel dokonał na Ostatniej Wieczerzy, rzeczywiście spełnia się Ofiara. Ofiara ta zawsze i wszędzie oraz koniecznie i z natury swojej, posiada charakter publiczny i społeczny; ten bowiem, który ją składa, działa w imię Chrystusa i wiernych, których Głową jest Boski Zbawiciel, a składa ją Bogu za Kościół Święty Katolicki oraz za żywych jak i za umarłych(88). To się dokonuje niewątpliwie bez wzglądu na to, czy wierni są obecni - a pragniemy i zachęcamy, aby jawili się jak najliczniej i najpobożniej - lub czy nie są obecni, gdyż bynajmniej nie trzeba, aby lud zatwierdzał to, co uczynił kapłan.

Aczkolwiek z powyższych zasad wynika jasno, że Msza odprawia się w imieniu Chrystusa i Kościoła, i że Ofiara Eucharystyczna nigdy nie pozostaje bez owoców, nawet i społecznych, choćby ją kapłan sprawował bez żadnego ministranta, to jednak chcemy i nalegamy - co zresztą zawsze polecał Kościół święty - aby żaden kapłan nie przystępował do Ołtarza bez ministranta, któryby mu służył i odpowiadał według przepisów Kanonu 813.
Zapisane
Strony: 1 ... 36 37 [38] 39 40 ... 45 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Bp Kiernikowski głosi herezje neońskie « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!