Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 22, 2025, 18:17:02 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
233147 wiadomości w 6650 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Bp Kiernikowski głosi herezje neońskie
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 14 15 [16] 17 18 ... 45 Drukuj
Autor Wątek: Bp Kiernikowski głosi herezje neońskie  (Przeczytany 219805 razy)
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #225 dnia: Sierpnia 23, 2010, 14:28:01 pm »

Już widzę, jak Watykan odwoła lub ukarze biskupa siedleckiego. Tydzień temu była relacja ze mszy papieskiej. Benedykt XVI podawał komunię do ust na klęcząco a pozostali bikupi i księża na stojąco i do rączki. Niestety władza papieża została ograniczona do Bazyliki św. Piotra i to też nie do całej. Każdy biskup jest panem w swej diecezji i co go obchodzi ,,jakiś tam biskup w Rzymie". Tak jak można słać sobie petycje o KRR w każdej parafii, jak w tak wielkim mieście jak Warszawa, w żadnym parafialnym kościele nie jest sprawowana msza trydencka, mimo że od 3 lat obowiązuje moto prioprio SP. Papież swoje, biskupi swoje.
Zapisane
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #226 dnia: Sierpnia 23, 2010, 14:31:20 pm »

Ale kto śle, a nie macha ręką, ten będzie miał na swoją obronę na Sądzie Ostatecznym właśnie te pisma( znaczy się no, potwierdzenia nadania listu poleconego  ;D)
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #227 dnia: Sierpnia 23, 2010, 14:44:02 pm »

Ale chyba najpierw skargę na biskupa siedleckiego trzeba pisać do jego metropolity, przecież diecezja siedlecka podlega którejś z metropolii. A metropolitą dla diecezji siedleckiej jest arcybiskup Jóżef Życiński. Życzę więć powodzenia. Już forum Frondy ogłosił jako reakcyjne i złe.
Zapisane
Serpico
aktywista
*****
Wiadomości: 654

« Odpowiedz #228 dnia: Sierpnia 23, 2010, 14:53:27 pm »

A ktoś po II Soborze watykańskim został "wywalony" z biskupowania za herezję???
Zapisane
Serpico
aktywista
*****
Wiadomości: 654

« Odpowiedz #229 dnia: Sierpnia 23, 2010, 15:07:05 pm »

Bł. Anna Katarzyna Emmerich


Cytuj
CIEMNOŚĆ W KOŚCIELE

Widziałam Kościół ziemski, to znaczy społeczność wierzących na ziemi, owczarnię Chrystusa w jej stanie przejściowym na ziemi, pogrążoną w całkowitych ciemnościach i opuszczoną. (A. II. 352) Wy, kapłani, wy się nie ruszacie! Śpicie, a owczarnia płonie ze wszystkich stron! Nic nie robicie! Och! Jakże płakać będziecie nad tym dniem! Gdybyście choć wypowiedzieli jedno ‘Ojcze nasz’. Widzę tak wielu zdrajców! Nie odczuwają cierpienia, kiedy się mówi: «Źle się dzieje.» W ich oczach wszystko idzie dobrze, byle tylko doznawali chwały tego świata. (A. III. 184) Widziałam też wielu dobrych i pobożnych biskupów, lecz wątłych i słabych. Źli często brali górę. (A. II. 414) Widzę ułomności i upadek kapłaństwa, widzę też przyczyny tego i widzę przygotowane kary. (A. II. 334) Słudzy Kościoła są tak gnuśni! Nie czynią już użytku z mocy, jaką posiadają dzięki kapłaństwu. (A. II. 245)

Dla niezliczonej liczby osób dobrej woli, dojście do źródła łaski z serca Jezusa było zamknięte i utrudnione z powodu zniesienia pobożnych praktyk oraz z powodu zamknięcia i profanacji kościołów. (A. III.167) Cały ten głęboki zamęt, z powodu którego cierpieli wierni, wynikał stąd, że wielu z tych, którzy przyoblekli się w Jezusa Chrystusa, coraz bardziej zwracało się w stronę bezbożnego świata i wydawało się zapominać o cnotach i nadprzyrodzonej mocy Kapłaństwa. W tym wszystkim poznałam, że czytanie genealogii naszego Pana przed Najświętszym Sakramentem w święto Bożego Ciała zamyka w sobie wielką i głęboką tajemnicę. Poznałam bowiem, że nawet pomiędzy przodkami Jezusa Chrystusa – według ciała – liczni nie byli świętymi, a byli wśród nich nawet grzesznicy. Mimo to nie przestali być stopniami drabiny Jakubowej, po których Bóg przyszedł do ludzi. Tak więc nawet niegodni biskupi są nadal zdolni do sprawowania Najświętszej Ofiary i do udzielania sakramentu kapłaństwa wraz z wszelką mocą z nim związaną. (C. 175)

Widziałam wielką liczbę kapłanów dotkniętych ekskomuniką, którzy wydawali się tym nie przejmować, a nawet o tym nie wiedzieli. A jednak byli ekskomunikowali od chwili, gdy wzięli udział w pewnych przedsięwzięciach, gdy weszli do pewnych stowarzyszeń i przejmowali opinie, na których ciążyła klątwa. Widziałam tych ludzi w takiej mgle, że byli jakby oddzieleni murem. Widać z tego jak bardzo Bóg liczy się z dekretami, postanowieniami i zakazami głowy Kościoła i podtrzymuje je, choć ludzie się nimi nie przejmują, przeciwstawiają się im lub wyśmiewają. (A. III. 148) Widziałam, jak smutne były konsekwencje przeciwstawiania się Kościołowi. Ujrzałam, jak ono rosło, a w końcu heretycy wszelkiego rodzaju przybyli do miasta (Rzym). (A. III. 102)

Poznałam, że poganie adorowali niegdyś pokornie bóstwa odmienne od nich samych... Ich kult był lepszy niż kult tych, którzy sami siebie adorują w postaci tysiąca idoli, a pomiędzy nimi nie zostawiają żadnego miejsca Panu. (A. III. 102, 104)

Ujrzałam, jak stawało się oziębłe duchowieństwo i zapadała wielka ciemność. Widok rozszerzył się i wtedy zobaczyłam wszędzie wspólnoty katolickie prześladowane, dręczone, uciskane i pozbawione wolności. Widziałam wiele zamkniętych kościołów. Ujrzałam wojny i rozlew krwi. Wszędzie widać było lud dziki, nieuczony, walczący przemocą. To nie trwało długo. Kościół św. Piotra był podkopywany, zgodnie z planem ułożonym przez tajną sektę. W tym samym czasie uszkadzały go burze. (A. III. 103) Widziałam, jak pomoc przyszła w chwili największego niebezpieczeństwa. (A. III. 104)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 23, 2010, 15:10:41 pm wysłana przez Serpico » Zapisane
Serpico
aktywista
*****
Wiadomości: 654

« Odpowiedz #230 dnia: Sierpnia 23, 2010, 15:14:31 pm »

Bp Kiernikowski ma i w kongergacjach i Watykanie swoje wpływy:






Cytuj
Bp Zbigniew Kiernikowski
Biskup Siedlecki

Język znaków i rola Słowa w przekazywaniu Tajemnicy

XI zwyczajne Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów.

12 X- XV Kongregacja, L’Osservatore Romano. Wydanie Polskie, 1(2006), s. 35-36.

Odnoszę się do nr 42, 46, 54-56, 58 i in. Instrumentum Laboris (IL).
Ustanowienie Eucharystii jako daru znaków
Bierzcie i jedzcie…Bierzcie i pijcie…(zob. Mt 26,26n i paral).
Tymi słowami Jezus powierzył siebie ludziom jako Chleb życia i Kielich zbawienia. Jezus pozostawił tę rzeczywistość w prostych znakach łamanego chleba i rozdzielanego kielicha: Czyńcie to na moją pamiątkę. Wiemy dobrze, że w tym poleceniu nie chodzi tylko o powtarzanie rytu, lecz o wejście w tę samą rzeczywistość, która była udziałem Jezusa – to znaczy w Jego Misterium Paschalne. Oznacza to, że my – chociaż z natury jesteśmy niewolnikami samych siebie, czyli naszego „faraona” (z powodu lęku o własne życie; zob. Hbr 2,14n) – możemy żyć jako wolni, gdy przez zjednoczenie z Chrystusem i zanurzenie w Jego śmierć, godzimy się na łamanie w nas starego człowieka zniewolonego lękiem przed śmiercią, aby żyć nowym życiem.
Jezus pozostawił dostępną dla nas tę tajemnicę śmierci i zmartwychwstania w Sakramencie za pośrednictwem znaków, które wprowadzają i sprawiają rzeczywistość. Sam Jezus stał się Znakiem – znakiem Jonasza (zob. Łk 11,29-32). Ta dynamiczna obecność Jezusa Chrystusa zawarta i pozostawiona w Jego Ciele i Krwi ma moc wzbudzić w tym, kto z Nim się jednoczy tę samą rzeczywistość, która była udziałem Jezusa, czyli zdolność przechodzenia ze śmierci do życia.
Problem nadużyć w liturgii – zagadnienie o szerokim zakresie
Liturgia, choć jest dziełem Bożym (IL 42), spełnia się poprzez znaki (IL 58). Nie ma bardziej przemawiającego znaku niż łamanie chleba – Ciała Chrystusa i rozdzielanie go, by człowiek miał udział w rzeczywistości samego Chrystusa. Kiedy podczas liturgii ten gest jest dobrze sprawowany – przede wszystkim poprzedzony odpowiednią katechezą – przemawia bezpośrednio do tego, kto w nim uczestniczy, kto uświadamia sobie aktualny etap historii swego życia i pozwala oświetlić go tą tajemnicą wyzwolenia z mentalności starego człowieka.
Często mówi się o różnych nadużyciach w celebracji Eucharystii i w rozumieniu jej – przede wszystkim o braku lub niedostatecznej czci dla Eucharystii. Chciałbym jednak postawić pytanie: czy nie jest nadużyciem nieudostępnianie uczestnikom Eucharystii takiego przeżywania znaków – a w szczególności znaku łamania Chleba eucharystycznego - aby w ich życiu dokonywała się tajemnica łamania jarzma starego człowieka. W sposób jeszcze bardziej ewidentny okazuje się to wtedy, gdy nie daje się możliwości picia z kielicha Krwi Pańskiej. Stawiam zatem kolejne pytanie: czy to obawa, by nie zabrakło odpowiedniej czci nie pozwala korzystać z pełni daru przekazanego nam przez Jezusa Chrystusa, który powierzył się w nasze ręce, abyśmy Go spożywali? Jaki zatem okazuję szacunek Temu, który daje się całkowicie i bez żadnych zastrzeżeń, jeśli nie chcę, lub nie mam odwagi dotykać, spożywać, brać w swoje ręce?
Świadectwo o mocy działania znaków w liturgii
Miałem łaskę uczestniczenia w doświadczeniu Drogi Neokatechumenalnej, przechodząc całą jej formację. Byłem świadkiem przemiany życia wielu ludzi, którzy brali udział w życiu wspólnoty, razem słuchając Słowa Bożego, oraz uczestniczyli w komunii dzięki znakom łamanego Chleba i rozdzielanego Kielicha, pijąc z tego Kielicha. Dzięki zanurzeniu w Misterium Chrystusa za pośrednictwem owych znaków, sprawowanych ze starannością i poprzedzonych odpowiednią katechezą, wiele osób zrozumiało historię własnego życia, wiele małżeństw będących w kryzysie pojednało się, małżonkowie otwierali się na życie, tworząc rodziny z licznym potomstwem, wielu młodych odnajdywało właściwy, zgodny z Ewangelią, kierunek dla swego życia, rodziło się także wiele powołań do życia konsekrowanego i posługi kapłańskiej. Wspólnym mianownikiem tych wszystkich indywidualnych przemian jest właśnie udział w tajemnicy Słowa i Sakramentu, celebrowanego z pełnią znaków.
Propozycje
1.Proponuję, by została zapewniona możliwość korzystania z pełni znaków w celebracji Eucharystii, aby liturgia nie była pozbawiona swego formacyjnego wymiaru oraz charakteru konstytutywnego dla życia chrześcijańskiego. Znaki liturgiczne przemawiają bowiem w sposób bardzo skuteczny.
2.Trzeba zwrócić większą uwagę na katechezę, w której znaki nie tylko byłyby teoretycznie dobrze wyjaśnione, ale by wiernym czy katechumenom została dana możliwość formacji mistagogicznej wprowadzającej w misterium.
3.Trzeba dołożyć starań, by nie dochodziło do nadużyć zarówno w znaczeniu braku odpowiedniej czci oraz niedbałości w odnoszeniu się i traktowaniu Eucharystii, o czym tutaj słyszymy dość często, ale także w znaczeniu niedowartościowania bądź pomijania tych wszystkich możliwości i bogactwa znaków, przez które wyraża się Eucharystia. Szczególnie zaś zauważam, że:
a.słusznie akcentuje się ofiarniczy charakter Eucharystii, niedobrze jednak – i jest to nadużyciem w sensie niedopełnienia znaku – kiedy niedowartościowuje się i nieukazuje aspektu Uczty, która komunikuje Chrystusową prawdę i rzeczywistość oraz sprawia komunię jej uczestników, to znaczy tworzy Ciało;
b.słusznie podkreśla się aspekt rzeczywistej Obecności, jednak nie jest dobrze – i jest to nad­użycie ze względu na zaniedbanie – gdy z powodu szacunku, czasem być może źle pojętego, nie stosuje się znaków, jak np. tego, że materia chleba eucharystycznego powinna mieć wygląd pokarmu (zob. OWMR 321) oraz nie pozwala się na picie z kielicha, mimo że jest to możliwe, a także zalecane dla pełniejszej wymowy sakramentalnego znaku (zob. OWMR 14, 281);
c.słusznie dowartościowuje się moment konsekracji, ale nie jest właściwe – i jest to nadużyciem – kiedy brakuje odpowiedniej ekspresji podczas doksologii, która często przechodzi prawie niezauważona, podobnie jak odpowiedź zgromadzenia, czyli aklamacja: Amen;
d.również czymś niewłaściwym jest – i to również jest nadużyciem – brak właściwego przygotowania i sprawowania tak istotnej części Eucharystii, jaką jest Liturgia Słowa;
e.z pewnością niewłaściwe jest, z pastoralnego i wspólnotowego punktu widzenia, niedocenianie roli zgromadzenia, szczególnie niedzielnego. Ma to miejsce zwłaszcza wtedy, gdy ksiądz „odprawia mszę dla ludzi” tak, jakby pełnił usługę dla pewnej grupy lub kilku osób według opłaconych intencji, nie zwracając wystarczającej uwagi na wymiar wspólnotowy celebracji, konstytuującej Ciało Chrystusa z przeżywających własną przemianę członków zgromadzenia.
Zapisane
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #231 dnia: Sierpnia 23, 2010, 16:10:51 pm »

Czy za każdym razem, zanim napiszę np. o jakimś księdzu lub biskupie do Kongregacji, muszę wpierw napisać do jego zwierzchnika bezpośredniego??  ???
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
Nathanael
Gość
« Odpowiedz #232 dnia: Sierpnia 23, 2010, 16:12:51 pm »

Odnoszę wrażenie, że tyle Pani tych listów wysyła, że niedługo będą Panią znać w każdej rzymskiej kongregacji :) Żeby przypadkiem za donosicielkę Pani nie wzięli, co to tylko czeka, aż ktoś coś nie tak powie i zrobi i zaraz donosy przysyła :)
Zapisane
Serpico
aktywista
*****
Wiadomości: 654

« Odpowiedz #233 dnia: Sierpnia 23, 2010, 16:19:45 pm »

Tylko "bunt" wiernych może cosik pomóc. Kodeks Prawa Kanonicznego nie funkcjonuje. Papież ma władze od Boga, ale większość biskupów nie słucha Go. Anarchia totalna.
Zapisane
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #234 dnia: Sierpnia 23, 2010, 16:24:34 pm »

Odnoszę wrażenie, że tyle Pani tych listów wysyła, że niedługo będą Panią znać w każdej rzymskiej kongregacji :) Żeby przypadkiem za donosicielkę Pani nie wzięli, co to tylko czeka, aż ktoś coś nie tak powie i zrobi i zaraz donosy przysyła :)
  Nie, dzisiaj planuję wysłać 2, to w sumie będę 3 w moim życiorysie.  ;)
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5522


« Odpowiedz #235 dnia: Sierpnia 23, 2010, 16:50:06 pm »

Czy za każdym razem, zanim napiszę np. o jakimś księdzu lub biskupie do Kongregacji, muszę wpierw napisać do jego zwierzchnika bezpośredniego??  ???
Na szczęście bezpośrednim przełożonym wszystkich ochrzczonych jest też Papież. (ale dobrze było by po drabinie)
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5522


« Odpowiedz #236 dnia: Sierpnia 23, 2010, 16:51:04 pm »

Cytuj
Biskup siedlecki Zbigniew Kiernikowski jest jedynym biskupem w Polsce, który jako ksiądz ukończył Drogę Neokatechumenalną, czyli przeszedł wszystkie jej etapy,
Znaczy się jest gdzieś na szczycie tej sekciarskiej piramidy w Polsce czy Na świecie?
Jako biskup - nie. Jako "absolwent" DNa już prędzej.
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Serpico
aktywista
*****
Wiadomości: 654

« Odpowiedz #237 dnia: Sierpnia 23, 2010, 17:33:25 pm »

Zastanawia mnie tylko "awans" bp Kiernikowskiego z Rzymu do....Siedlec  w 2002 roku. Nie chcę ubliżać tutaj Kościołowi siedleckiemu, który jest bardzo bogobojmy , patriotyczny i raczej tradycyjny. Skąd taki "posoborowiec" tutaj.
Kiernikowski pasuje do Siedlec jak wół do karety.
Zapisane
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5522


« Odpowiedz #238 dnia: Sierpnia 23, 2010, 18:19:43 pm »

Albo komuś na Watykanie to co Pan o Kościele Siedleckim przeszkadzało, albo wprost przeciwnie - ktoś miał nadzieję,że J.E. się tu odposoborowi, albo: zesłanie do podrzędnej diecezji.
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Serpico
aktywista
*****
Wiadomości: 654

« Odpowiedz #239 dnia: Sierpnia 24, 2010, 07:56:20 am »

Znaczy się w Watykanie mieli go już powyzej uszu. W 2002 roku kard.Ratzinger był właściwie quasi-papą i zaczynały się porządki z neonomi i im podobnymi co mają ambicję "zmieniac " Kościół poprzez neonizację.


Cytuj
ktoś miał nadzieję,że J.E. się tu odposoborowi

Nadzieje płonne i kiepska matematyka. JE jest jeden a wiernych jest tysiące, których można zarazić herezją neońską i posoborowiem.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 24, 2010, 08:47:34 am wysłana przez Serpico » Zapisane
Strony: 1 ... 14 15 [16] 17 18 ... 45 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Bp Kiernikowski głosi herezje neońskie « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!