To prawda, szczególnie w 70, 80tych latach. To byli ludzie wychowani i formowani porządnie!
A potem?
Dawni Dominikanie pozostawili po sobie tak piękne kościoły właśnie dlatego, że myśleli dokładnie odwrotnie.
autentyczna religijność dominikańska
skąd my możemy czerpać wiedzę o tym, co się działo w dawnych seminariach
wesołych zakonników
Cytujwesołych zakonnikówboli, prawda?
jeśli nie znam rytu dominikańskiego. to czy mam pewność, że wiem co jest dominikańskie?
Mimo że pod względem liturgicznym jestem tradycjonalistą to pod względem formacji seminaryjnej jestem w jednym szeregu z o. OPenem. Ja pamiętam kontrolę korespondencji i to w seminarium niższym. Alumnów którzy nie potrafią się odezwać w słusznej sprawie bo to już grozi wylotem. Formacja powinna odbywać się z pełnym poszanowaniem ludzkiej godności i z miłością. A ile patologii i donosicielstwa było to starsi kapłani powinni wiedzieć.
teraz, jak je czasem człowiek czyta, to się pośmieje i jest dobra zabawa na rekreacji, ale wtedy raczej nie było od śmiechu
Dla mnie Bractwo wygląda jak normalny Kościół.jeśli tak rzeczywiście jest, to obawiam się, że wielu ludzi się w takim Kościele nie odnajdzie, chyba nawet więcej (patrząc nawet na liczby bezwzględne) niż tych, którzy nie odnajdują się w Kościele Posoborowym.