Modus Vivendi
Nic sie nie dzieje z dnia na dzien, ale stopniowo - po jakims czasie taki ksiadz dochodzil do wniosku, ze to nie jest to, do czego byl przyzwyczajony, wiec odszedl.
.Ojca pogarda dla starszych jest smutna i zatrważająca.
Także nie wolno w szabat oddalić się od swojej własności dalej niż na ileś kroków. To żydzi przechodzili tę ilość kroków, rzucali na ziemie jakiś kawałek należącej do nich szmatki, i mogli zrobić następne ileś kroków Ludzie zawsze szukają sposobu na postępowanie które omija reguły nie łamiąc ich formalnie, jeśli są one sformułowane w taki sposób.
To jest ogolnoludzka cecha - dotyczy rowniez chrzescijan (choc moze powinno byc "chrzescijan...). Slynne pytania typu: w ktorym momencie najpozniej mozna przyjsc na msze sw. a kiedy juz mozna wyjsc, zeby jeszcze byla wazna...
Zdumiewa mnie, nie po raz pierwszy wyrażana, pogarda dla starszych w zakonie. To, że Ojciec Michał był dobrym, czułym człowiekiem, nie znaczy, że nie był surowy i że nie wielbił dyscypliny. Nie samej w sobie, tylko jako środka do zbawienia dusz, a po drodze do bycia dobrym zakonnikiem, głosicielem ewangelii. U dominikanów już w XIII wieku panowała surowa dyscyplina., A to, co nauczają dziś o historii, to szukanie usprawiedliwień dla własnych pożądlwości.Ojca pogarda dla starszych jest smutna i zatrważająca.
Proszę podać tą liczbę ilu w Zakonie w Polsce jest dawnych działaczy antykomunistycznego podziemia...
nie jakiegoś wirtualnego antytotalitarnego tylko właśnie antykomunistycznego..
Nie doczekałem się jeszcze wyjaśnienia.
ps. Przypomniałem sobie, że przed laty był w sąsiedniej parafii ksiądz cieszący się opinią (wśród innych księży) oszołoma (ot takie tam apokalipsy, bestie i czipy). Ale to właśnie nauki takiego radykalnego oszołoma sprawiały, że człowiek widział jasno swoje złe i dobre czyny, dzięki czemu mógł się nawrócić! Teraz - bez kierunku kręcimy się jak bączki... w ciepłej zupce uczuć religijnych.