Nawiązuje do faktu uznania przez Benedykta XVI ekskomuniki biskupów bractwa za nie byłą, więc czy nie mógłby postąpić krok dalej?
Cytat: Marco w Grudnia 22, 2009, 22:15:18 pm Nawiązuje do faktu uznania przez Benedykta XVI ekskomuniki biskupów bractwa za nie byłą, więc czy nie mógłby postąpić krok dalej?Dopoki nie bedzie jakichs konkretnych wynikow rozmow, nie widze powodu czemu papiez mialby isc chocby centymetr dalej. Juz i tak zrobil wiecej niz by ktokolwiek sie spodziewal. Czekamy na odzew drugiej strony.
Panie Eligiuszu, nie wiem co pana tak straszliwie oburzylo w tej dosc neutralnej w tresci wypowiedzi. I do pana Jaroda, uregulowanie statusu proponowano tez abp Lefebvre, nawet sie zgodzil, a potem odwolal, przeciez z tego zupelnie nic nie wynika. Nie wiem dlaczego wielu sadzi, ze skoro sa rozmowy to problem bedzie rozwiazany. To ze atmosfera jest fajna i ze jest duzo pieknych slow i deklaracji o niczym nie przeswiadcza. tyle z mojej strony w tym temacie, rzeczywiscie nie ma co.
Tyle, ze tym razem abp Fellay mowil, ze proponuja mu status kanoniczny bez zadnych wstepnych warunkow. Chyba jest mala roznica pomiedzy ta sytuacja a sytuacja i klimatem za czasow arcybiskupa Lefebvra, prawda?
Nie wiem dlaczego wielu sadzi, ze skoro sa rozmowy to problem bedzie rozwiazany.
że gdyby nie Abp Lefebvre, FSSPX i konsekracje biskupie w 1988 roku, to raczej nie byłoby Papieża Benedykta XVI
Przy okazji chciałbym zauważyć, że następcą Ojca Świętego Benedykta XVI, ma duże szanse zostać kardynał-tradycjonalista. .