@ PuniekNa forum używamy formy Pan/Pani
Cytat: jp7 w Października 07, 2014, 09:13:53 am2) Stół pingpongowy. Typowy dla kikoliturgii.ad2' to można by wybaczyć bo warunki polowe...
2) Stół pingpongowy. Typowy dla kikoliturgii.
Cytat: Puniek w Października 07, 2014, 12:43:00 pmMoże powinniśmy założyć jakieś stowarzyszenie/organizację?Uważam, że skuteczniej byłoby sabotować sektę.
Może powinniśmy założyć jakieś stowarzyszenie/organizację?
BTW - czy mnie wzrok myli, czy jest więcej niż jeden obrus?
Szczerze mówiąc ja jestem w Odnowie i u nas nie ma żadnej handkomuni... jest na język i na klęcząco. Nadto mamy Różaniec, Koronkę, Adorację, czcimy Maryję i Świętych, Msze mamy z całą parafią i organizujemy dla parafian, uczestniczymy w życiu Parafii...etc,etc. Może do kogoś to bardziej czy mniej przemawiać ale tu w Odnowie czuję się w centrum Kościoła Katolickiego i i oddycham pełną piersią Katolicyzmu. Natomiast Neo to jakieś dziwactwo!Z Panem Bogiem,PS: można zwracać się do mnie na "Ty" - Piotr mam na imię
Nie ma to jak na FK przeczytać dobrą wiadomość. Oby tak dalej, co zresztą pięknie wyjaśnił Pan Jean Raspail.
Szanowny Panie Piotrze!Słyszałem, że są grupy w Odnowie praktykujące tradycyjną pobożność, co zależy od duszpasterza. Natomiast trafiliśmy kiedyś z Narzeczoną na księdza (jeszcze) Dembowskiego na Piwnej w Warszawie. Grzecznie dotrwaliśmy do końca, wtedy prowadzący zapytał kto jest po raz pierwszy. Nie podnieśliśmy rąk a potem skomentowaliśmy to, że po prostu byliśmy na czymś takim po raz ostatni. Problem z neonami wynika chyba z faktu, że 'prezbiter" u nich mniej znaczy (z Kikonowego ustanowienia) niż "katechista".Serdecznie pozdrawiamJan.
Cytat: jwk w Października 07, 2014, 18:29:42 pmSzanowny Panie Piotrze!Słyszałem, że są grupy w Odnowie praktykujące tradycyjną pobożność, co zależy od duszpasterza. Natomiast trafiliśmy kiedyś z Narzeczoną na księdza (jeszcze) Dembowskiego na Piwnej w Warszawie. Grzecznie dotrwaliśmy do końca, wtedy prowadzący zapytał kto jest po raz pierwszy. Nie podnieśliśmy rąk a potem skomentowaliśmy to, że po prostu byliśmy na czymś takim po raz ostatni. Problem z neonami wynika chyba z faktu, że 'prezbiter" u nich mniej znaczy (z Kikonowego ustanowienia) niż "katechista".Serdecznie pozdrawiamJan.Panie Janie!Przecież wiadomo, ze wszędzie zdarzają się odjazdy...i w odnowie i w Oazie, i innych miejscach i nawet w zakonach. Z neo jest ten problem, ze całe neo jest odjechane. Wiele zależy od kapłana, który jest przewodnikiem duchowym. Natomiast w Neo kapłani nie są przewodnikami duchowymi grupy i to jest problemem zasadniczym....Pozdrawiam serdecznie
Ależ są księża z neo, którzy odprawiają Tridentinę - patrz x. Zachara w Lublinie. I cóż z tego, się pytam?