prywatne objawienie Maryjne Kiko zapoczątkowało powstanie wspólnot (nie musi byc uznawane; jest to marginalna sprawa)
Cytat: adalbertus w Lipca 27, 2011, 12:01:16 pm prywatne objawienie Maryjne Kiko zapoczątkowało powstanie wspólnot (nie musi byc uznawane; jest to marginalna sprawa)To Kiko miał "objawienie" Jest "nawiedzon" przez zdeformowaną "matkę boską" i "Jezuska" z czarnymi ślipiami.
W takim wypadku poproszę Panią o podanie przykładów sekt (bo nie tylko Pani nazywa DN sektą), z którymi rozmawia Kościół chyba, że DN jest tak wielkim precedensem.
- prywatne objawienie Maryjne Kiko zapoczątkowało powstanie wspólnot (nie musi byc uznawane; jest to marginalna sprawa),
- charakterystyczna ikona Maryji rozpoznawalna jako ikona DN;
- na pewnym etapie DN pielgrzymka do Loreto, do Domu Maryji całych wspólnot DN
- po powyższym etapie codzienny różaniec członków wspólnoty;
- liczne pielgrzymki młodych z okazji Światowych Dni Młodzieży do sanktuariów maryjnych;
- pieśni maryjne
- liturgie we wspólnotach z rozważaniami rozdziałów z KKK mówiących na temat Maryji;
Właściwie to nie wiem po co to opisywac jeśli jest to zawarte w statucie; wystarczy poczytac.
Przypomnę jeszcze krótko, że DN N I E J E S T R U C H E M; Przecież tak bardzo jesteście obeznani z prawem kanonicznym i wiecie, że nie wszystkie wspólnoty w Kościele należą do ruchów.
Pozdrawiamy grupę księży i ludzi świeckich reprezentujących ruch Wspólnot Neokatechumenalnych, którzy przybyli do Rzymu z wielu diecezji Włoch i innych krajów na zjazd poświęcony tematyce ewangelizacji w świecie współczesnym, tej samej tematyce, którą podejmie najbliższa sesja Synodu Biskupów.(...)Tłumaczenie tekstu z czasopisma „Notitiae” (nr 95-96, lipiec-sierpień 1974, s. 230), które jest oficjalnym organem Kongregacji Kultu Bożego; uzupełnione tłumaczeniami fragmentów z zapisu magnetofonowego.
Jest obecna na tej audiencji grupa kapłanów, małżeństw i katechistów z ruchu neokatechumenalnego rozmaitych krajów Ameryki Środkowej.
Muszę wam wyznać, że nie po raz pierwszy go słucham i nie po raz pierwszy widzę jego entuzjazm dla ruchu neokatechumenalnego, który będąc „drogą” jest także „ruchem”
Neokatechumenat znałem, w każdym razie, od początku. Droga była długa, pojawiło się wiele komplikacji, które jeszcze się utrzymują, ale znaleźliśmy taką formułę eklezjalną, która w znacznej mierze poprawiła już relację między pasterzem a Drogą. Idźmy z tym dalej! To samo dotyczy innych ruchów.
Droga Neokatechumenalna nie jest ruchem, czy stowarzyszeniem, lecz narzędziem w łonie parafii, by na nowo przywieść do wiary ludzi, którzy ją porzucili.
Na stronie oficjalnej sekty stoi: CytujDroga Neokatechumenalna nie jest ruchem, czy stowarzyszeniem, lecz narzędziem w łonie parafii, by na nowo przywieść do wiary ludzi, którzy ją porzucili.
(...)To, co budzi nadzieję Kościoła powszechnego, a co płynie z samego kryzysu w Kościele świata zachodniego, to powstawanie nowych ruchów, przez nikogo nie projektowanych, spontanicznych, będących wyrazem żywotności samej wiary. Manifestuje się w nich, choć jeszcze w sposób przyciszony, coś w rodzaju Zielonych Świąt w Kościele».Co ksiądz Kardynał ma na myśli?«Przede wszystkim ruch charyzmatyczny: Cursillos, Ruch Focolari, Wspólnotę neokatechumenalną,
Z pewnością można podnosić takie czy inne zarzuty pod adresem poszczególnych ruchów, neokatechumenatu, fokolari itd., ale bez wątpienia daje się tu zauważyć pewna innowacyjność.
Było to dla mnie osobiście zdumiewające przeżycie, kiedy po raz pierwszy – na początku lat sześćdziesiątych – zetknąłem się bliżej z takimi ruchami, jak Droga Neokatechumenalna,
Były to trzy główne ruchy, jakie mogłem wtedy poznać. Pierwsze spotkanie odbyło się chyba z Drogą Neokatechumenalną.
To, co do was mówię, dotyczy specyfiki waszego ruchu, który nazywa się neokatechumenalny. (...)Zatem wasz ruch – pozdrawiam tu także jego inspiratora (znam go dobrze!) – wasz ruch koncentruje się na procesie stawania się dziećmi Bożymi, stawania się chrześcijanami.(...). Muszę stwierdzić tu, w parafii św. Franciszki Cabrini, że wasz ruch jest tu zaczynem,(...)
Myślę, że powinienem skorzystać z naszego spotkania i przynajmniej o tym powiedzieć, ponieważ wasz ruch jest naprawdę bardzo dynamiczny i rozwija swoje powołanie,
. Serdecznie witam i pozdrawiam każdego z was, a za waszym pośrednictwem całą Drogę Neokatechumenalną – ruch kościelny rozpowszechniony już w wielu krajach i cieszący się poparciem wielu biskupów. Dziękuję za serdeczne słowa, skierowane do mnie przez Kiko Argüello, który razem z Carmen Hernández założył ten ruch.
Z radością spotykam się z wami, doświadczonymi «katechistami wędrownymi» Drogi Neokatechumenalnej, z okazji waszego zgromadzenia, podczas którego razem z inicjatorami i przywódcami ruchu modliliście się i zastanawiali nad owocami i perspektywami powierzonej wam misji,
Dziękuję Wam bardzo za cytaty aż tylu wypowiedzi papieskich nt. DN (wszystkie to skróty tekstów bardzo pozytywnie wypowiadających się nt DN); z jednej strony dobrze, że to ja ich tyle nie cytowałem gdyż nie jeden raz np pan jwk wyśmiewał się z licznych cytatów papieskich dotyczących DN.
Panie adalbertus - DN JEST ruchem. Nawet, jeśli ta nazwa się panu albo p. Arguello nie podoba. "Iterinarium formacji chrześcijańskiej" albo "zespół dóbr duchowych" nie znaczy nic.