Strasznie sie pan gimnastykuje. Jak papiez sie ozeni i wstapi do Swiadkow Jehowy, to kazdy myslacy katolik bedzie sedewakantysta.
Cytat: ATW w Października 24, 2014, 18:09:30 pmSwoją drogą, czy FSSPX odrzuca (hipo)tezę sedewakantystyczną dlatego, iż uważa, że aktualnie nie jest ona uprawniona (bo np. papieże nie przekroczyli jeszcze ostatecznych granic, bo nie próbowali narzucać błędów jako Magisterium nieomylnego etc.) --- czy dlatego, że uważa ją za zawsze nieuprawnioną, niesłuszną, niemożliwą do realizacji? Innymi słowy, czy jest - choćby teoretycznie - możliwa sytuacja, że FSSPX przechodzi na pozycje sedewakantystyczne, uznając, że "no teraz to już rzeczywiście...".wydaje mi się że fsspx uważa hipotezę sedewakantystyczną za niemożliwą do zrealizowania
Swoją drogą, czy FSSPX odrzuca (hipo)tezę sedewakantystyczną dlatego, iż uważa, że aktualnie nie jest ona uprawniona (bo np. papieże nie przekroczyli jeszcze ostatecznych granic, bo nie próbowali narzucać błędów jako Magisterium nieomylnego etc.) --- czy dlatego, że uważa ją za zawsze nieuprawnioną, niesłuszną, niemożliwą do realizacji? Innymi słowy, czy jest - choćby teoretycznie - możliwa sytuacja, że FSSPX przechodzi na pozycje sedewakantystyczne, uznając, że "no teraz to już rzeczywiście...".
Nauczanie Soboru należy w całości do Magisterium Kościoła, a więc do nieomylnego nauczania.
bracia lefebryści mogą ze swoim rozumieniem tradycji kościelnej wnieść wyjątkową oryginalność
A można jaśniej, Ekscelencjo?
If affirming that the texts of the Council are disconnected from Tradition makes the Society worthy of being considered outside the Church, is it to be thought that Monsignor Gherardini deserves excommunication for having dared to publicly affirm that which others will never have the boldness of saying?
Zasadniczym celem jest precyzyjne ustalenie soborowego nauczania. Niektóre obiekcje Bractwa św. Piusa X są bowiem słuszne i odnoszą się do błędnej interpretacji Soboru, która zrywała z tradycją Kościoła – podkreślił ks. Pozzo. [/size]
Cytat: Anna M w Października 27, 2014, 17:28:46 pmZasadniczym celem jest precyzyjne ustalenie soborowego nauczania. Niektóre obiekcje Bractwa św. Piusa X są bowiem słuszne i odnoszą się do błędnej interpretacji Soboru, która zrywała z tradycją Kościoła – podkreślił ks. Pozzo. [/size]No i tu jest pies pogrzebany, bo Watykan utrzymuje i będzie utrzymywał, że obecny kryzys jest skutkiem li tylko "niewłaściwej interpretacji" soboru, a same dokumenty są w porządku. Jest to oczywiście teza nie do obrony wobec oczywistych herezji zawartych zwłaszcza w "Unitatis Redintegratio" i "Dignitatis Humanae", ale to jedyna linia jaką Rzym może obecnie przyjąć aby dojść do jakiegoś porozumienia z FSSPX bez jednoczesnego przyznawania, że sam sobór był katastrofą.
W tym wywiadzie zgodzić się trzeba z jednym, i bardzo dobrze, że ks. Skrzypczak to powiedział - Sobór Watykański II miał być częścią nauczania Magisterium i być nieomylny. Niestety, obecnie szeroko rozpowszechniony jest mit jakoby nie był wiążący, bo był "pastoralny", i można go odrzucić pozostając jednocześnie w pełnej łączności z Rzymem (twierdzenie to oparte jest głównie na wypowiedziach Pawła VI nie będących częścią nauczania soboru, niektóre spośród których były zresztą późniejsze).
http://www.youtube.com/watch?v=pF-F-TgB2dI - analiza wystąpienia Jana XXIII otwierającego Vaticanum II, wypowiedzi Pawła VI oraz późniejszych papieży (m.in. Benedykta XVI). W świetle tego wyraźnie widać że jest tak, jak mówi ks. Skrzypczak - sobór jest częścią nieomylnego nauczania Magisterium i jest wiążący (w teorii oczywiście).
To stwarza poważny problem dla pozycji sedeplenistycznej, bo uznając Pawła VI za papieża trzeba uznawać zatwierdzone przez niego autorytetem apostolskim dokumenty Soboru. Nie można uznawać Pawła VI za papieża odrzucając jednocześnie zatwierdzone przez niego soborowe nauczanie o kolegialności, wolności religijnej, niekatolickich kościołach jako środkach zbawienia, komunii dla niekatolików etc. Dlatego pisałem w innym temacie, że pozycja FSSPX podważa nieomylność papieża.
Mamy krok naprzód:http://rorate-caeli.blogspot.com/2014/10/pope-close-advisor-and-member-of.html#morebez komentarza
Cytat: Anna M w Października 27, 2014, 17:28:46 pmZasadniczym celem jest precyzyjne ustalenie soborowego nauczania. Niektóre obiekcje Bractwa św. Piusa X są bowiem słuszne i odnoszą się do błędnej interpretacji Soboru, która zrywała z tradycją Kościoła – podkreślił ks. Pozzo. No i tu jest pies pogrzebany, bo Watykan utrzymuje i będzie utrzymywał, że obecny kryzys jest skutkiem li tylko "niewłaściwej interpretacji" soboru, a same dokumenty są w porządku. Jest to oczywiście teza nie do obrony wobec oczywistych herezji zawartych zwłaszcza w "Unitatis Redintegratio" i "Dignitatis Humanae", ale to jedyna linia jaką Rzym może obecnie przyjąć aby dojść do jakiegoś porozumienia z FSSPX bez jednoczesnego przyznawania, że sam sobór był katastrofą.
Zasadniczym celem jest precyzyjne ustalenie soborowego nauczania. Niektóre obiekcje Bractwa św. Piusa X są bowiem słuszne i odnoszą się do błędnej interpretacji Soboru, która zrywała z tradycją Kościoła – podkreślił ks. Pozzo.
Cytat: Arvinger w Października 27, 2014, 13:40:55 pmW tym wywiadzie zgodzić się trzeba z jednym, i bardzo dobrze, że ks. Skrzypczak to powiedział - Sobór Watykański II miał być częścią nauczania Magisterium i być nieomylny. Niestety, obecnie szeroko rozpowszechniony jest mit jakoby nie był wiążący, bo był "pastoralny", i można go odrzucić pozostając jednocześnie w pełnej łączności z Rzymem (twierdzenie to oparte jest głównie na wypowiedziach Pawła VI nie będących częścią nauczania soboru, niektóre spośród których były zresztą późniejsze). To Paweł VI był heretykiem, bo kwestionował, że SVII jest częścią Magisterium?? Wielkie nieba... A ten heretyk Jan Paweł II w swoim - nibykodeksie prawa kanonicznego pisał, że "tylko wtedy należy uznać jakąś naukę za nieomylnie określoną, gdy to zostało wyraźnie stwierdzone."...
Cytat: Arvinger w Października 27, 2014, 13:40:55 pmhttp://www.youtube.com/watch?v=pF-F-TgB2dI - analiza wystąpienia Jana XXIII otwierającego Vaticanum II, wypowiedzi Pawła VI oraz późniejszych papieży (m.in. Benedykta XVI). W świetle tego wyraźnie widać że jest tak, jak mówi ks. Skrzypczak - sobór jest częścią nieomylnego nauczania Magisterium i jest wiążący (w teorii oczywiście). Nie skomentuję nawet.
Cytat: Arvinger w Października 27, 2014, 13:40:55 pmTo stwarza poważny problem dla pozycji sedeplenistycznej, bo uznając Pawła VI za papieża trzeba uznawać zatwierdzone przez niego autorytetem apostolskim dokumenty Soboru. Nie można uznawać Pawła VI za papieża odrzucając jednocześnie zatwierdzone przez niego soborowe nauczanie o kolegialności, wolności religijnej, niekatolickich kościołach jako środkach zbawienia, komunii dla niekatolików etc. Dlatego pisałem w innym temacie, że pozycja FSSPX podważa nieomylność papieża. Oczywiście że podważa. Papież NIE JEST nieomylny. Nieomylne są niektóre formy nauczania papieskiego.