Właśnie że język nie jest drugorzędny. Nie jest najważniejszy ale jest ważny. Wszak gdy modlitwa jest odmawiana po łacinie to w tym samym momencie w tym języku modli się cały Kościół, przynajmniej tak dawniej było. Np gdy była Msza czy Anioł Pański wszyscy w świecie modlili się tymi samymi słowami, podobnie z brewiarzem. To dodatkowo podkreśla jedność Kościoła nie tylko geograficzną ale i historyczną bo dawniej też się modlono tymi samymi modlitwami. Zawsze to mnie najbardziej cieszyło w tradycyjnej liturgii że moi przodkowie i wszyscy wierzący Kościoła świętego słuchali i modlili się tymi samymi słowami.Wszak łacina to język nie spod przysłowiowej budki z piwem ani język wszechobecnej wulgarności zaś język liturgii, traktatów teologicznych, dokumentów Kościoła. Dlatego też sądze że tradycyjna liturgia daje większe dobro Kościołowi, w tym zwłaszcza duszom czyśccowym i grzesznikom.
Wszak łacina to język nie spod przysłowiowej budki z piwem ani język wszechobecnej wulgarności zaś język liturgii, traktatów teologicznych, dokumentów Kościoła.
Ponoć łacina, gdy zastąpiła Grekę w liturgii była językiem niewolników . Niektórzy porównywali zmianę Greka -> Łacina, do zmiany Łacina -> j. narodowe; choć tu nie zgadzałem się ze względu na to, że łacina to jednak, podówczas, był język ogólnoświatowy. Raczej, gdyby cały Kościół z Łaciny przeszedł na angielski - jako język, poniekąd ogólnoświatowy (choć byłbym przeciwko )
I co zrobi Papież? Mam nadzieję, że nie poświęci Hoyosa, bo przecież przekaz medialny jest jasny Papież- dobry nic nie wiedział, że Tradycjonaliści są antysemitami , ale Hoyosa trzeba usunąć ... Ktoś za antysemityzm całej Tradycji musi przecież ponieść odpowiedzialność.
Niektóre żydki mówią, że za nagonką na FSSPX stoją moderniści http://www.lifesitenews.com/ldn/2009/feb/09021007.html
Rabin wzywa papieża, by opanował kościelnych rewolucjonistów Medialna histeria wywołana decyzją o zdjęciu ekskomuniki z czterech biskupów Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X nie ma nic wspólnego z Żydami - uważa amerykański, ultrakonserwatywny rabin Yehuda Levin. Środowiska lewicowe, także lewicowych katolików wykorzystały tylko Żydów, by zaatakować Benedykta XVI - uzupełnia rabin.Według niego lewicowcy i postępowo nastawieni katolicy byli przerażeni faktem, że konserwatywni moralnie katolicy uzyskują coraz większe wpływy w Stolicy Apostolskiej, i dlatego przypuścili zdecydowany atak, dla którego antysemickie wypowiedzi jednego hierarchy były tylko pretekstem. W ten sposób rabin skomentował działania nie tylko postępowych teologów, ale również części hierarchii katolickiej, na przykład niemieckiej czy austriackiej.- Teraz jest już bardzo dobrze widoczne, jak ogromne zagrożenie stanowią ludzie piastujący wysokie stanowiska w Kośćiele, którzy tylko szukają okazji, by niszczyć własną wspólnotę i atakować papieża - podkreślał rabin Levin i dodawał, że papież powinien zrobić wszystko, by przywołać zwolenników "kościelnego powstania" antypapieskiego do porządku, tak by tradycyjna nauka katolicka mogła być głoszona.
Papież pod ostrzałem"Z terrorystami się negocjuje. Przemóc niechęć i zasiąść do okrągłego stołu z komunistami to sukces, a sądząc po reakcji dużej części europejskich i nie tylko mediów, z lefebrystami rozmawiać nie można. Czymże bowiem innym jest zdjęcie ekskomuniki, jak nie jedynie otwarciem furtki, która zagradzała drogę dialogu i jednocześnie gestem dobrej woli, zachęcającym do dalszych rozmów? (...) Zdjęcie ekskomuniki nie było więc kapitulacją jak twierdzą niektórzy, ani rehabilitacją, jak przekonują inni - ani dla postawy negacji nauki Soboru Watykańskiego II przez lefebrystów, ani tym bardziej dla pełnych niewiedzy, chorych - trzeba nawet powiedzieć - poglądów niektórych przedstawicieli bractwa, w tym szczególnie bp. Richarda Williamsona. Duchowni zresztą nadal pozostają w kościelnej karze suspensy. Wydawało się, że do czasów zbiorowej odpowiedzialności nie ma już powrotu. Okazuje się, że w tym przypadku jednak wróciły te czasy. Z jednej strony nikt rozsądny nie domaga się zamrożenia dialogu ze światem islamu tylko dlatego, że znaczącą jego postacią jest Osama Bin Laden. Nikt też nie nawołuje do zerwania stosunków dyplomatycznych z Izraelem, choć znalazłoby się kilku Żydów ogarniętych antykatolickimi fobiami. Z drugiej strony pada argument, że należy wykluczyć dialog z lefebrystami, ponieważ w tej grupie znajduje się bp Williamson. Dialog prowadzi się m.in. po to, żeby doprowadzić do zmiany postaw, przekonań i poglądów, które są błędne."Ks. Paweł Rozpiątkowski
Kiedy pod na przełomie lat 50 i 60-tych służyłem do MT miałem już wtedy jako nastoletni chłopak świadomość, że słowa, które wypowiadam (Ad Deum qui laetificat juventutaem meam...) powtarzane są w tę samą niedzielę a Paryżu, Madrycie i w Mediolanie, a za parę godzin na drugiej półkuli w Buenos Aires, Bogocie i los Angeles, a wczesniej wypowiedziano je w Sydney.
Cytat: Soter w Lutego 11, 2009, 22:06:02 pmNiektóre żydki mówią, że za nagonką na FSSPX stoją moderniści http://www.lifesitenews.com/ldn/2009/feb/09021007.html To takie nieeleganckie slowo, ktore pogrubilem. Nie uzywalbym go, nawet jesli bym kogos nie lubil...
Cytat: prz w Lutego 11, 2009, 15:45:43 pmPonoć łacina, gdy zastąpiła Grekę w liturgii była językiem niewolników . Niektórzy porównywali zmianę Greka -> Łacina, do zmiany Łacina -> j. narodowe; choć tu nie zgadzałem się ze względu na to, że łacina to jednak, podówczas, był język ogólnoświatowy. Raczej, gdyby cały Kościół z Łaciny przeszedł na angielski - jako język, poniekąd ogólnoświatowy (choć byłbym przeciwko )Pod koniec cesarstwa faktycznie elity gadały go grecku a łaciny używał lumpenploretariat. Jednak łacina nadal miała coś w sobie, była nadal czymś wyjątkowym bo pamiętano że w tym języku za republiki i wczesnego cesarstwa powstawała przepiękna literatura. Była też obok greki językiem znanym powszechniej w cesarstwie.Tego warunku starożytności i piękna języka nie spełnia ani troche angielski, już szybciej jakiś romański język.