Duńskie prostytutki czekają na klimatyczny szczytJacek Pawlicki 2009-12-05, ostatnia aktualizacja 2009-12-04 17:11Uczestnicy szczytu o globalnym ociepleniu w Kopenhadze przez polityczną poprawność nie zobaczą świątecznych choinek w centrum konferencyjnym. Za to mogą skorzystać z kłótni między władzami miasta a prostytutkamiZlot światowych przywódców w sprawie walki ze zmianami klimatu zaczyna się w poniedziałek i potrwa blisko dwa tygodnie. Będzie wielkim wydarzeniem medialnym i największą operacją bezpieczeństwa w historii współczesnej Danii. Przy stole obrad usiądzie blisko 100 światowych przywódców - w tym prezydent USA Barack Obama, Francji Nicolas Sarkozy, Brazyli Luiz Inacio Lula da Silva i kanclerz Niemiec Angela Merkel - oraz 15-30 tys. delegatów ze 192 krajów.Kopenhaga będzie też szczytem politycznej poprawności. W trosce o samopoczucie delegatów z krajów niechrześcijańskich duński MSZ nie zgodził się na postawienie świątecznej choinki w centrum konferencyjnym. Uznał, że część delegatów mogłaby potraktować drzewko jako symbol religijny.- Musimy pamiętać, że to konferencja ONZ i że centrum konferencyjne staje się terytorium Narodów Zjednoczonych. Nie może więc być tam choinek, bo ONZ życzy sobie, by została utrzymana neutralność. Boże Narodzenie nie jest obchodzone w ONZ - tłumaczy Svend Olling z duńskiego MSZ.Choinki nie są jedynym zgrzytem wokół szczytu, o którym rozpisują się duńskie gazety. Do ostrej wymiany zdań doszło ostatnio między stowarzyszeniem prostytutek a centro-lewicowymi władzami Kopenhagi. Sprawująca urząd burmistrza Ritt Bjerregaard zaapelowała do delegatów i hotelarzy, by ci pierwsi nie korzystali z usług prostytutek, a drudzy - nie ułatwiali takich kontaktów. "Drogi właścicielu hotelu, prosimy, abyś nie aranżował kontaktów pomiędzy gośćmi a prostytutkami" - brzmi przesłanie na kartkach z hasłem: "Bądź rozważny - nie kupuj seksu". Zostały one rozesłane do 160 kopenhaskich hoteli. - W czasie takich wydarzeń jak międzynarodowe szczyty zawsze wzrasta prostytucja. Pomijając, że oferowanie własnego ciała poniża kobiety, to wszystko to jeszcze daje fałszywy obraz tego, po co przyjechali delegaci na szczyt klimatyczny - tłumaczyła w telewizji TV2 Ninna Thomsen z duńskiej Socjalistycznej Partii Ludowej.Prostytutki, które masowo zjeżdżają do Kopenhagi z całej Danii, są wściekłe. - To czysta dyskryminacja. Starając się zabronić nam wykonywania legalnej pracy, Ritt Bjerregaard nadużywa swej pozycji burmistrza Kopenhagi - mówi Susanne Moller z organizacji broniącej praw ok. 6 tys. pracujących w Danii prostytutek. Według portalu avisen.dk prostytutki ogłosiły, że zaoferują seks za darmo klientom okazującym kartki od burmistrz Bjerregaard. Wielkie wyzwanie stoi przed duńską policją i służbami dbającymi o bezpieczeństwo konferencji. Do miasta przyjeżdżają już z całego świata alterglobaliści, lewacy, pacyfiści i zwyczajni zadymiarze. Na okres obrad zawieszone zostaną przepisy z Schengen - na przejścia graniczne wrócą kontrole, by wyłapać osoby znane z burd w innych miejscach świata.Duńskie media spekulują, że porządku w stolicy pilnować będzie ponad połowa z wszystkich 11 tys. duńskich policjantów. Rząd w Kopenhadze poprosił też o pomoc sąsiadów. Szwedzi, Holendrzy i Niemcy wypożyczą Duńczykom samochody policyjne i śmigłowce. Kilka dni temu policja zademonstrowała również niemieckie 22-tonowe działko wodne ze zbiornikiem mieszczącym 6 tys. litrów, które w razie potrzeby można wyposażyć w gaz łzawiący. Może być wykorzystywane do rozpędzania demonstracji czy gaszenia podpalonych samochodów.Źródło: Gazeta Wyborczahttp://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,7332436,Dunskie_prostytutki_czekaja_na_klimatyczny_szczyt.html